Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych i/lub partnerom wymienionym w
Polityce Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
moskala22
Posty na forum: 2269
Z nami od: 04.07.2011
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 3
Zapraszam do rejestracji:
https://reaktoropinii.pl/ref/aoiab
bruce
Posty na forum: 1444
Z nami od: 11.01.2014
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Wkur*** mnie cennik pogrzebowy w naszej wsi: 1000 zł ksiądz, 650 zł organista, 300 zł kościelny
Pecunia non olet
moskala22
Posty na forum: 2269
Z nami od: 04.07.2011
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 3
Wkur*** mnie cennik pogrzebowy w naszej wsi: 1000 zł ksiądz, 650 zł organista, 300 zł kościelny
Wypowiedź była edytowana 2 razy.
pawelski
Posty na forum: 117
Z nami od: 25.05.2017
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
bruce
Posty na forum: 1444
Z nami od: 11.01.2014
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Chcą zarobić na pogrzebach bo na kolędzie nie zarobią , na ślubach i niedzielnych mszach dużo mniej.
FBanna21
Posty na forum: 7
Z nami od: 07.01.2021
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Nowa loteria Coccolino
Kup za 15 zł... wygraj 10...

Najgorsze, że wydali na te misie prawie 100 tysięcy złotych, a można było rozdać 200 x 500 zł
pewnie ktoś z rodziny organizatora ma firmę z misiami, które nie schodzą. Do niczego taki konkurs.
Już się zaczyna zaśmiecanie MDW "super wygraną"... Co ci ludzie mają w głowach, że rzucają się na byle ochłap... Żenuła...
dydys
Posty na forum: 203
Z nami od: 30.10.2014
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
mia
Posty na forum: 14107
Z nami od: 04.05.2010
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 28
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
pikawka
Posty na forum: 2202
Z nami od: 11.01.2019
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 5
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
Mnie w tym wszystkim wkurza, że prokuratorzy mają być szczepieni lada chwila gdzie wg mnie kasjerzy w sklepach są dużo bardziej narażeni... powinni być przed nimi.
"Z uśmiechem na twarzy człowiek podwaja swoje możliwości"
joan
Posty na forum: 15466
Z nami od: 02.09.2008
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 4
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
Szybkiego powrotu do formy! Może będzie tak, że za 2 dni Ci przejdzie, więc dasz radę kobito!
nanajka81
Posty na forum: 2316
Z nami od: 15.06.2005
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 13
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
Szybkiego powrotu do formy! Może będzie tak, że za 2 dni Ci przejdzie, więc dasz radę kobito!
nanajka81
Posty na forum: 2316
Z nami od: 15.06.2005
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 13
nanajka81
Posty na forum: 2316
Z nami od: 15.06.2005
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 13
...że nie umiem wygrać piniaty a ci co ją wygrywają wystawiają ją na olx za ponad 40 zł (bez cukierków oczywiście).
FBbeata7
Posty na forum: 510
Z nami od: 09.07.2017
Punkty karne: 1/5
Konkursy dodane: 0
...że nie umiem wygrać piniaty a ci co ją wygrywają wystawiają ją na olx za ponad 40 zł (bez cukierków oczywiście).
rubik
Posty na forum: 371
Z nami od: 01.08.2007
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 6
FBbeata7
Posty na forum: 510
Z nami od: 09.07.2017
Punkty karne: 1/5
Konkursy dodane: 0
Wkurza mnie że nie moge wygrać piniaty ani niczego innego .Tyle konkursów i nic.Szkoda słów czyzby nie czytali co pisza a losuja tylko.Myśle,że wreszcie los i do mnie sie uśmiechnie może sie los odczaruje.
escada
Posty na forum: 426
Z nami od: 10.01.2006
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
wrrrrrr, tak ciężko wstukać w komputer nazwę marki?
anaesth
Posty na forum: 1127
Z nami od: 05.10.2018
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 3
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
tormenta77
Posty na forum: 65
Z nami od: 26.12.2018
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
Ja w ogóle nie miałam kaszlu itd i jakby nie poszło to u mnie w układ oddechowy tylko właśnie neurologiczny... cenzura to straszne i tyle!
dydys
Posty na forum: 203
Z nami od: 30.10.2014
Punkty karne: 0/5
Konkursy dodane: 0
Z góry przepraszam, ale muszę, po prostu muszę wpisać się w tym wątku. Wkurza mnie, że załapałam to dziadostwo, które zwie się COVIDem. Wylądowałam na kwarantannie, a u mnie wygląda to tak: Jedna córka zajęcia zdalne, więc druga przebywa a nami w pokoju. Mąż cały czas do późnego wieczora praca zdalna, tysiąc telefonów. Ja w tym wszystkim, a potwornym bólem zatok muszę z córką, pierwszoklasistką przerabiać po kilka zadań z 10 książek. Nie mam zupełnie węchu, ugotowałam zupę, której nikt nie chciał zjeść
Nie wspomnę już o samych konkursowych porażkach
Nawet wymarzonej piniaty na urodziny córki wygrać nie potrafię, a zostały już 2 paragony. Muszę konkursową karierę zawiesić z powodu niemożności robienia zakupów. Zostałam w domu w toną batonów i wafli, których nawet nie spróbuję, bo i tak wszystko smakuje jak papier. Już 2 dnia mam dosyć. A najbardziej mnie wkurza, że od początku pandemii noszę maseczki, dezynfekuję dłonie, a i tak załapałam ten syf. Pracuję w sklepie i na co dzień obserwuję niefrasobliwość ludzi, którym zwracałam uwagę na brak maseczki, to ja byłam tą głupią, która wierzy w "plandemię". W pracy mam dużą możliwość obserwacji społecznych i z moich obserwacji wynika, że prędko z obecnej sytuacji nie wyjdziemy...
Dziękuję za wysłuchanie i zdrowia życzę
Ja w ogóle nie miałam kaszlu itd i jakby nie poszło to u mnie w układ oddechowy tylko właśnie neurologiczny... cenzura to straszne i tyle!