e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

krzyszu napisał(a):

Choć nienawidzę śniegu dziś wyjatkowo cieszę się, że wkońcu go troszka nasypało i możemy iść na saneczki

avatea napisał(a):

Moje dwuletnie dziecko ma długie włoski, które dzielnie zapuszczamy…w związku z czym kupiłam z tuzin kolorowych spineczek by niesforne kosmyki w oczka nie wpadały… od kilku tygodni owe spineczki nóg zaczęły dostawać… co kupię z tuzin to nie ma… zaczęłam liczyć ile jest jak wychodzi do żłobka a ile jak wraca – liczba się zgadzała. Znaczy się nie tam giną! Zaczęłam podejrzewać Pana I Władce o niecny czyn odkładania nie na miejsce( specjalna Niuni kosmetyczka) tylko w miejsca nie wiadomo jakie…Kilka dni temu zrobiłam gruntowne przemeblowanie spineczek nie było nigdzie…
W końcu wczoraj…
skończyła się woda w nawilżaczu… Nawilżacz(elektryczny) ma taką jakby biała nakładkę. Po ściągnięciu wyżej wspomnianej celem nalania wody oczom moim ukazały się spineczki w liczbie prawie trzech tuzinów… Moje zdolne dziecko znalazło sobie schowek… a ja już byłam gotowa rozwód wziąć z Panem i Władcą za chroniczne nie utrzymywanie porządku…
Cieszę się, że znalazłam te spineczki bo niemałe oszczędności uczynię…

marmoladella napisał(a):

Końcówka zeszłego roku pod względem konkursów była dla mnie tak nieudana i wyczerpująca, że byłam przekonana, że daruję sobie dalszą grę... Ale zaskoczyłam samą siebie i znów mam ochotę, siłę i optymizm do gry To właśnie dziś mnie cieszy!

jenny21 napisał(a):

z faktu ze koniec siwtecznego obzarstwa

bruce napisał(a):

... tego, że – wbrew wczorajszym, zatrważającym komunikatom telewizyjnym – jednak nas nie zasypało, nie leżę pod gruzami po kolejnym katakliźmie, a moja panika była, jak zwykle, mocno przesadzona, a także z tego, że są tu ludzie, na których zawsze mogę liczyć: AWI – za Twoją rewelacyjną stopkę, łapkę stylową i rozmowy wszelakie na forum i pw:

saphira19 napisał(a):

a ja się cieszę , że pierwszy raz odkąd mój synek się urodził i jestem sama czyli od prawie 4 lat, poznałam kogoś i chyba się zakochałam w świetnym facecie, który szaleje za moim dzieckiem i za mną... to więcej niż można wygrać w jakimkolwiek konkursie....

tedance napisał(a):

saphira19 napisał(a):

a ja się cieszę , że pierwszy raz odkąd mój synek się urodził i jestem sama czyli od prawie 4 lat, poznałam kogoś i chyba się zakochałam w świetnym facecie, który szaleje za moim dzieckiem i za mną... to więcej niż można wygrać w jakimkolwiek konkursie....

Taka wygrana nie zdarza się często, gratuluję i trzymam kciuki za pomyślny obrót sprawy

avatea napisał(a):

Wstaje rano i jak zwykle idę do łazienki oddać szorowaniu ząbków… dziś byłam na wpół śpiąca…(ostatnio nie mogę się wyspać) nałożyłam hmmm pastę i coś czuję… jakaś dziwna… czyżby się zepsuła… szoruję dalej… zaczyna mi się niedobrze robić… jakaś mdła ta pasta… patrzę na datę ważności. .hmmm wszystko w porządku… tylko to nie pasta…. Maseczka do buzi z algami i kolagenem…

Cieszę się że nie był to np….. krem do depilacji okolic bikini!

anus napisał(a):

avatea napisał(a):

Wstaje rano i jak zwykle idę do łazienki oddać szorowaniu ząbków… dziś byłam na wpół śpiąca…(ostatnio nie mogę się wyspać) nałożyłam hmmm pastę i coś czuję… jakaś dziwna… czyżby się zepsuła… szoruję dalej… zaczyna mi się niedobrze robić… jakaś mdła ta pasta… patrzę na datę ważności. .hmmm wszystko w porządku… tylko to nie pasta…. Maseczka do buzi z algami i kolagenem…

Cieszę się że nie był to np….. krem do depilacji okolic bikini!

to mi się przypomina, jak kiedyś, dawno temu, nocowałam u koleżanki po imprezie i rano poszłam do łazienki się umyć, a ona tam miała wszystko takie amerykańskie, nie wiedziałam, które to pasta do zębów, więc wzięłam tubkę co leżała z brzegu wanny i umyłam zęby, jak się potem okazało, żelem do włosów

avatea napisał(a):

Wstaje rano i jak zwykle idę do łazienki oddać szorowaniu ząbków… dziś byłam na wpół śpiąca…(ostatnio nie mogę się wyspać) nałożyłam hmmm pastę i coś czuję… jakaś dziwna… czyżby się zepsuła… szoruję dalej… zaczyna mi się niedobrze robić… jakaś mdła ta pasta… patrzę na datę ważności. .hmmm wszystko w porządku… tylko to nie pasta…. Maseczka do buzi z algami i kolagenem…

Cieszę się że nie był to np….. krem do depilacji okolic bikini!

cobra176 napisał(a):

anus napisał(a):

avatea napisał(a):

Wstaje rano i jak zwykle idę do łazienki oddać szorowaniu ząbków… dziś byłam na wpół śpiąca…(ostatnio nie mogę się wyspać) nałożyłam hmmm pastę i coś czuję… jakaś dziwna… czyżby się zepsuła… szoruję dalej… zaczyna mi się niedobrze robić… jakaś mdła ta pasta… patrzę na datę ważności. .hmmm wszystko w porządku… tylko to nie pasta…. Maseczka do buzi z algami i kolagenem…

Cieszę się że nie był to np….. krem do depilacji okolic bikini!

to mi się przypomina, jak kiedyś, dawno temu, nocowałam u koleżanki po imprezie i rano poszłam do łazienki się umyć, a ona tam miała wszystko takie amerykańskie, nie wiedziałam, które to pasta do zębów, więc wzięłam tubkę co leżała z brzegu wanny i umyłam zęby, jak się potem okazało, żelem do włosów

no się uśmiałam