Reklama na e-Konkursy.info

Popraw sobie humor...

Gość: alle02

#162124 Napisano: 09.06.2006 10:52:33
0 0

zdolnabestia

#162985 Napisano: 10.06.2006 05:48:29
Wiecie co robi polski kibic, gdy Polska wygrywa Mistrzostwa Świata?

....

Wyłącza playstation i idzie spać emotka
0 0

Gość: Ewelinka

#162987 Napisano: 10.06.2006 05:53:00
bestyjko okrutne emotka emotka




...ale prawdziwe
0 0

Gość: drzemek

#162999 Napisano: 10.06.2006 06:33:03
czym się różni nauczyciel od pedofila?








pedofil lubi dzieci
0 0

basiag

#164236 Napisano: 12.06.2006 08:19:08
- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?- Na bazarze jestes, skarbie?- Nie, w aptece.

Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem.Szkoda, ze jest to wieko od trumny.

Superoptymista - gość, który na cmentarzu zamiastkrzyży widzi same plusy.

Jezeli podczas seksu mąż zwraca się do ciebie innym imieniem,odpowiedz, nie pożałujesz.........

- Panie doktorze, co mi Pan tu wypisuje?- swiadectwo zgonu.

Jesli piękna, młoda kobieta prosi cię, niemłodego, przeciętnegomeżczyznę, abyś został na noc i na dodatek daje ci za to pieniądze, to znaczy, żeona jest szefową firmy, a ty - nocnym stróżem.

Stirlitz obudził się koło drugiej.- Pierwsza też była niezła - pomyślał.

Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:- No jak tam idą żniwa?- Ch......owo!- Nie upiększajcie, mówcie jak jest!!!

Siedem złotych, trzy srebrne, dwa trzonowe i worek mlecznych -takie byly rezultaty ostatniego występu polskiej reprezentacji wboksie.

- Wiesz, wprowadzają nam nowy plan pracy w firmie.- Tak? Jaki?- Darmowe wieczory i weekendy - już od 18...

Swieżo osadzony więzień drze się zza krat:- Jestem niewinny! Niewinny!Na to z sąsiedniej celi:- No, to już niedlugo, kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

Ona: - Na pierwszej randce nie daję!On: - No to może chociaż weź?

U seksuologa:- Panie doktorze, jak uprawiać seks, żeby nie bylo dzieci?- Wysłać je do dziadków.....

- Mamo, mamo jestem silny jak tata!Też złamałem widelec!- Kur.....a, następny debil rośnie...

Mamo, czy ja aby nie jestem adoptowany?- Byłeś. Ale cię oddali...........

- Nie mogę pić wódki bo potem leci mi krew z nosa.- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.

Facet do ekspedientki :- Poproszę rolkę papieru toaletowego.- Jaki kolor ?- Pani da biały, sam walnę odcień.
0 0

Gość: alle02

#166665 Napisano: 16.06.2006 08:00:15
rozmowa z Rasiakiem po meczu z Kolumbią:
-Grzegorz gdzie byłes?
-Biegałem...
-Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie..
emotka
0 0

Gość: aftoine

#166791 Napisano: 17.06.2006 06:59:44
Blondynka rozpoczela prace jako szkolny psycholog Zaraz
pierwszego dnia zauwazyla chlopca, który nie biegal po boisku razem z innymi
chlopcami tylko stal samotnie.
Podeszla do niego i pyta:
- Dobrze sie czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chlopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
0 0

zdolnabestia

#167004 Napisano: 17.06.2006 02:35:04
- Po czym można rozpoznać, że Giertych kłamie?

- Ruszają mu się usta!
0 0

Gość: lolek8

#169667 Napisano: 20.06.2006 06:58:15
Polski minister udał się w oficjalną podróż do Francji. Jednym z punktów wizyty była kolacja u francuskiego odpowiednika. Widząc jego wspaniałą willę, z obrazami wielkich mistrzów na ścianach, pyta się, jak on zapewnia sobie taki poziom życia ze skromnej pensji urzędnika republiki.
Francuz zaprasza go do okna:
- Widzi pan tę autostradę?
- Tak.
- Ona kosztowała 20 miliardów franków, firma wypisała fakturę na 25, a różnicę przekazała mi. Dwa lata później minister francuski udaje się do Polski i odwiedza swojego polskiego odpowiednika. Kiedy podjeżdża pod domostwo ministra, jego oczom ukazuje się najpiękniejszy pałac jaki widział w życiu. Pyta od razu:
- Nie rozumiem, dwa lata temu stwierdził pan, że prowadzę książęce życie, ale w porównaniu do pana... Polski minister podchodzi do okna:
- Widzi pan tam autostradę?
- Nie.
- No właśnie.
0 0

Gość: alle02

#171831 Napisano: 23.06.2006 12:05:33
ha ha ha
a znacie to:
Koles po całonocnej imprezie idzie do łazienki,przemywa twarz woda patrzy w lustro -Nie!
Robi to ponownie i znowy mówi-Nie!
Po minucie słyszy krzyk z kuchni-Józek co Ty tam robisz?
-Józek!
0 0

Gość: ronin

#190406 Napisano: 13.07.2006 12:53:22
Maleńczuk: władzę w kraju przejął duet Kaczy

Wieść się po kraju, jak echo poniosła
Oto premierem zostaje Jarosław
Brat prezydenta do tego bliźniaczy
Tak władzę w kraju przejął duet Kaczy

Niskich, co mierzą w obwodzie niemało
Łatwiej przeskoczyć, niż obejść się dało
Stwór ów dwugłowy, a i czteronogi
Takoż rąk ma czworo skorych do przestrogi

Z dwu ust pouczeń, łajania nie szczędzi
Ludzi używa jako swych narzędzi -
Rzadko się uśmiecha, a jeśli to chytrze
Raz po raz podwójną gębę sobie wytrze

Rzeczpospolitą - nie wiedzieć już którą
(Faszystom ją daje, sługusom i gburom)
A niechże się który zza gbura wychyli
Teczkę jego z półki zdejmie gbur w tej chwili

W ruch służby puszcza, niczym gończe sfory
Konstytucyję zmienia, wciąż do zwady skory
Reżimem tu pachnie, już to dobrze znamy
I się tak po trochu doń przyzwyczajamy

Trza nas wziąć za mordę, trza nam ręki twardej
Trza nam strachu więcej szpicli i pogardy
Trza nam takoż biedy - w świecie izolacji
Wszak sympatii godna nie jest żadna z nacji

Poglądy to wsteczne, czemuż w ruch wprawiane
Po raz enty w historii nigdy nieudane
Kacyków zapędy. Języków nie znają
Wżdy armią tłumaczy w krąg się otaczają

Wstyd za taką Polskę, wszyscy nas wyśmiali
Żeśmy taki duet do władzy wybrali
Śpij z ręką w nocniku Ojczyzno kochana
Na lat pięć kadencja lub dziesięć wybrana
0 0

Gość: ronin

#191215 Napisano: 14.07.2006 07:02:29
tak na dzień dobry:
Stoi sobie policjant z suszarką na poboczu i się nudzi. Nagle na
horyzoncie pojawia się nowiutki mercedes i oczywiście smerf go zatrzymuje.
Ku jego wielkiemu zdziwieniu, za kierownicą siedzi obszarpany śmierdzący
żul. Policjant totalnie zaskoczony pyta:
- Kurde! Tyle lat pracuję i nie stać mnie na takiego Merca, a ty taki
obszarpany takim cackiem się bujasz. Jak to możliwe?
- Bo ja mam taki dar: jak nasikam łysemu na głowę, to mu włosy odrastają.
Jednemu nowobogackiemu nasikałem i mi tego Merca podarował.
Policjant zdejmuję czapkę i nadstawia łysą pałę:
- Posikaj i na mnie to nie zapłacisz mandatu i puszcze cię wolno!
Żul rozpina rozporek, wyciąga zapyziałego ****a i zaczyna sikać. Z tylnego
siedzenia mercedesa słychać histeryczny śmiech:
- O, żesz w mordę. Za taki numer, to ci i mieszkanie kupię!
0 0

Gość: alle02

#191222 Napisano: 14.07.2006 07:05:38
ronin dobre emotka emotka
jak w ministerstwie sprawiedliwości sie witają?
Dzień Ziobry
a jak żegnaja?
Do więzienia emotka
0 0

Gość: ronin

#193695 Napisano: 17.07.2006 07:10:01
Czarny humor:
Maż z żona ulegli bardzo poważnemu wypadkowi.
Po kilkunastogodzinnnej operacji żony do męża wychodzi lekarz i mówi:
- Prosze Pana, na poczatek dobra wiadomosć, żona operacje przeżyla.
Maż wyraża radość.
- No tak, mówi lekarz, ale, wie Pan, muszę Pana poinformowac o paru sprawach. Otóz: po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, żona musi przejść jeszcze bardzo poważny zabieg w specjalistycznej klinice, tego nie refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to około 70-80 tysiecy złotych.
To nie wszystko, żona wymagać bedzie dlugotrwałej, w zasadzie dożywotniej rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach, nie muszę dodawać, ze nie refunduje tego NFZ, koszt miesięczny to jakieś 2 000 PLN. No i ponadto żona jako inwalida wymagać będzie specjalistycznego sprzetu i środków higienicznych, to kosztuje jakieś 1500-2000 PLN mięsiecznie, oczywiscie NFZ w żaden sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie meża w ramie i mówi:
- Eee, żartowalem, nie żyje.
0 0

Gość: ronin

#193775 Napisano: 17.07.2006 08:56:19
Dla wszystkich narzekających na swoją prace:D
Sorki, że nie po polsku, ale wybitnie nie chce mi się tego teraz tłumaczyć:


Rob is a commercial saturation diver for Global Divers in
Louisiana. He performs underwater repairs on offshore drilling
rigs. Below is an E-mail he sent to his sister. She then sent
it to radio station 103.2 on
FM dial in Ft. Wayne, Indiana, who was sponsoring a worst
job experience contest. Needless to say, she won.

Hi Sue,
Just another note from your bottom-dwelling brother. Last
week I had a bad day at the office. I know you've been feeling down lately at
work, so I thought I would share my dilemma with you to make you realize
it's not so bad after all. Before I can tell you what happened to me, I
first must bore you with a few technicalities of my job.

As you know, my office lies at the bottom of the sea. I wear
a suit to the office. It's a wetsuit. This time of year the water is
quite cool. So what we do to keep warm is this: We have a diesel powered
industrial water heater. This $20,000 piece of equipment sucks the water out
of the sea. It heats it to a delightful temperature. It then pumps it
down to the diver through a garden hose, which is taped to the air
hose.

Now this sounds like a darn good plan, and I've used it several times with
no complaints. What I do, when I get to the bottom and start working, is take
the hose and stuff it down the back of my wetsuit. This floods my whole suit
with warm water. It's like working in a Jacuzzi.

Everything was going well until all of a sudden, my butt started
to itch. So, of course, I scratched it. This only made things worse.

Within a few seconds my butt started to burn. I pulled the hose
out from my back, but the damage was done. In agony I realized
what had happened. The hot water machine had sucked up a jellyfish
and pumped it into my suit. Now, since I don't have any hair on my back,
the jellyfish couldn't stick to it. However, the crack of my butt was not as
fortunate. When I scratched what I thought was an itch, I was actually
grinding the jellyfish into the crack of my butt. I informed the dive
supervisor of my dilemma over the communicator. His instructions were
unclear due to the fact that he, along with five other divers, were all
laughing hysterically. Needless to say I aborted the dive.

I was instructed to make three agonizing in-water decompression stops
totaling thirty-five minutes before I could reach the surface to begin my
chamber dry decompression.

When I arrived at the surface, I was wearing nothing but my brass
helmet. As I climbed out of the water, the medic, with tears of
laughter running down his face, handed me a tube of cream and told me to rub
it on my butt as soon as I got in the chamber. The cream put the fire
out, but I couldn't poop for two days because my butt was swollen shut.

So, next time you're having a bad day at work, think about how
much worse it would be if you had a jellyfish shoved up your
butt...

Now repeat to yourself, I love my job, I love my job, I love my job...
0 0

Gość: ronin

#194837 Napisano: 18.07.2006 11:06:29
Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie,
picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów
od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych
kobiet. Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały
harce. Przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w
tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu
milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu,
obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota
żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno
życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę
masz jedyną i ostatnią.
Gość sie popatrzył i mówi:
- Walnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś qrrwwwa wydumał....
0 0

agicho

#194861 Napisano: 18.07.2006 11:27:50
emotka
0 0

Gość: ronin

#195967 Napisano: 19.07.2006 01:21:57
Zerknąć do lasu nadeszła pora,
bo ktoś przyrządził w nim muchomora
czarną polewkę z grzyba dostali
ci co sensownie w miarę gadali:
Lisek Marcinek – fajny kolega,
każdy sympatii nić w nim dostrzega.
Ale kaczuszkom ta mordka zbrzydła,
więc wydymali liska bez mydła...
Pani gilowa także wypadła –
kaczor krzywego użył zwierciadła.
Tym lustereczkiem, tak lustrowali,
by tylko kumple kaczek zostali.
Ostatnio leśna stacja nadała,
że kaczki ptasia grypa dorwała.
Kaczor odwołał trójcy spotkanie,
by nie szerzyło się zarażanie.
Kaczor okazał się bardzo ludzki
zwłaszcza, że trójkąt był to bermudzki
Niestety plotką choroba była...
wielu wieść taka w mig zasmuciła...
Ponieważ wpadki trzeba tuszować,
zaczęto innych w lot krytykować.
Taka wśród zwierząt była potrzeba,
więc krytykować zaczęto drzewa.
Reprezentacja drzew oberwała,
bo turniej w piłkę źle rozegrała.
Nic nie pomogły wytłumaczenia,
że jedynego mieli jelenia ...

Bajka to smutna, ale prawdziwa.
Kto rządzi – życia sobie używa.
Kto podskakuje – dla tego sąd,
więc są migracje – by dalej stąd.
Niedługo kulawy zostanie pies,
a echo mściwie szepnie - jes,jes,jes...
0 0

agusia32

#350283 Napisano: 13.10.2006 09:01:20
Pożar.Małżeństwo wybiega z płonącego budynku.Żona mówi do męża:
-Wiesz Zdzisiek,pierwszy raz od piętnastu lat wychodzimy gdzieś razem...



Rozmawiają trzy siostry:
-Wiecie co,ostatnio jak sprzątałam u księdza,znalazłam w szufladzie pisma porograficzne!-mówi pierwsza.
-I co,i co?
-Nic,wyrzuciłam je.
-To jeszcze nic,ja przy sprzątaniu u księdza znalazłam ostatnio w szafie paczkę prezerwatyw!-mówi druga.
-I co zrobiłaś?
-Przebiłam je!
Trzecia siostra zemdlała.



0 0

martul

#376423 Napisano: 24.10.2006 07:00:43
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego
siusiaka
- Mamo czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....

emotka
0 0