Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
So I\'m never gonna dance again
The way I danced with you
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
a po powrocie mieszkanko z samochodzikiem w wyposażeniu i pensję na najbliższy rok
pomarzyć dobra rzecz... Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
Ma ktoś na zbyciu paragon z Hellmannsem? Moja siostra kretynka wyrzuciła paragony . A w dzisiejszym losowaniu mam nagrodę jakąś.
Za pomoc odwdzieczę się- kliknę, zagłosuję, zarejestruję się, doładuję telefon na jakąś kwotę. Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
Mogę kliknąć wzamian, albo zarejestrować się gdzieś Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
zbyt wcześnie Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
§7
Zabrania się zamieszczania wypowiedzi/materiałów wulgarnych, obraźliwych, pornograficznych (materiałów przedstawiających szeroko pojętą pornografię, a w szczególności narządy płciowe i stosunki seksualne.) lub jawnie szydzących z jakiegokolwiek sportu/systemu walki/sztuki walki lub zrzeszenia/organizacji/osoby publicznej/osoby prywatnej lub będących w konflikcie z polskim prawem. Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
samochodzik- bo idę na kurs i dobrze byłoby mieć czym jeździć...
SPA/ wycieczka w ciepłe kraje
kasiorka- nie za dużo, tak około 80.000- 100.000- żeby największe dziury pozapychać i żyć spokojnie Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
- Piwko proszę.
Wali cale piwo, wyciera zabie usta i wychodzi. Facet obserwuje ja i se mysli: Kurde swietny material dla mojego kumpla, dyrektora cyrku. Następnym razem czekaja obydwaj. Przychodzi zaba do baru w stroju roboczym. Uwalona cementem, wapnem, farba wali piwko Dyrektor ja wola i proponuje pracę w cyrku...
Zaba: Cyrk to taki namiot z materialu?
Dyrektor: tak, tak.
Zaba: I tam sa drewniane lawki?
D: Tak
Z. Konstrukcja metalowa?
D:Tak
Zaba: To po co Wam murarz?!?!?!?!?! Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
Powiedzmy, ze facetowi imieniem Roger podoba się kobieta... Nazwijmy ja Elaine. Zaprasza ja do kina; ona się zgadza; spędzają razem miły wieczór. Kilka dni później proponuje jej obiad w restauracji i znów oboje są zadowoleni. Zaczynają się spotykać regularnie i żadne z nich nie widuje się z nikim innym.
Aż któregoś wieczoru w samochodzie, Elaine zauważa:
- A wiesz, ze dziś mija dokładnie sześć miesięcy odkąd się
spotykamy?
W samochodzie zapada cisza. Dla Elaine wydaje się ona strasznie głośna.
Dziewczyna myśli:
Kurcze, może nie powinnam była tego mówić. Może on nie czuje się dobrze w naszym związku. Może sądzi, ze próbuje na nim wymusić jakieś zobowiązania, których on nie chce, albo na które nie jest jeszcze gotowy.
A Roger myśli: O rany. Sześć miesięcy.
Elaine myśli: Ale zaraz, ja sama nie jestem pewna, czy chcę
takiego związku. Czasami chciałabym mieć więcej przestrzeni, więcej czasu, żebym mogła przemyśleć, co chce dalej zrobić z tym związkiem. Czy ja naprawdę chce, żebyśmy posuwali się dalej...? W zasadzie...
do czego my dążymy? Czy tylko będziemy się nadal spotykać na tym poziomie intymności? Czy może zmierzamy ku małżeństwu? Ku dzieciom? Ku spędzeniu ze sobą całego życia? Czy ja jestem już na to gotowa?
Czy ja go właściwie w ogóle znam?
A Roger myśli: ... czyli... to był... zobaczmy... czerwiec, kiedy zaczęliśmy się umawiać, zaraz po tym, jak odebrałem ten samochód, a to znaczy... spójrzmy na licznik... Cholera, już dawno powinienem zmienić olej!
A Elaine myśli: Jest zmartwiony. Widzę to po jego minie. Może to jest zupełnie inaczej? Może on oczekuje czegoś więcej - większej intymności, większego zaangażowania... Może on wyczuł - jeszcze zanim sama to sobie uświadomiłam - moja rezerwę. Tak, to musi być to. To dlatego on tak niechętnie mówi o swoich uczuciach. Boi się odrzucenia.
A Roger myśli: I musza jeszcze raz sprawdzić pasek klinowy. Cokolwiek te bałwany z warsztatu mówią, on nadal nie działa dobrze. I niech nie próbują tego zwalać na mrozy. Jakie mrozy? Jest 8 stopni, a ten silnik brzmi jak stara śmieciarka! I jeszcze zapłaciłem tym niekompetentnym złodziejom 600$.
A Elaine myśli: Jest zły. Nie winie go. Tez bym była na jego miejscu. Czuje się taka winna, kazać mu przez to przechodzić, ale nic nie poradzę na to, co czuje. Po prostu nie jestem pewna...
A Roger myśli: Pewnie powiedzą, ze gwarancja jest tylko na 90 dni. To właśnie powiedzą, szczury.
A Elaine myśli: Może jestem po prostu idealistką, czekającą na rycerza na białym koniu, kiedy siedzę obok wspaniałego mężczyzny, mężczyzny, z którym lubię być, na którym naprawdę mi zależy, któremu chyba także zależy na mnie. Mężczyzny, który cierpi z powodu mojej egoistycznej, dziecinnej, romantycznej fantazji.
A Roger myśli: Gwarancja! Ja im dam gwarancje! Powiem, żeby ją sobie wsadzili w...
- Roger - odzywa sie Elaine.
- Co? - pyta Roger, wyrwany niespodziewanie z zamyślenia.
- Proszę, nie dręcz się tak - kontynuuje Elaine, a jej oczy zaczynają napełniać się łzami - Może nigdy nie powinnam... Czuje się tak... (załamuje się i zaczyna szlochać)
- Co? - dopytuje się Roger.
- Jestem taka głupia... Wiem, ze nie ma rycerza. Naprawdę wiem. To głupie. Nie ma rycerza i nie ma konia.
- Nie ma konia?
- Myślisz, ze jestem głupia, prawda? - pyta Elaine.
- Nie! - odpowiada Roger, szczęśliwy, że wreszcie zna prawidłową odpowiedz.
- Ja tylko... Ja tylko po prostu... Potrzebuje trochę czasu...
(następuje 15-sekundowa cisza, podczas której Roger, myśląc najszybciej jak potrafi, próbuje znaleźć bezpieczną odpowiedz. W końcu trafia na jedna, która wydaje mu się niezła)
- Tak - mówi.
Elaine, głęboko wzruszona, dotyka jego dłoni.
- Och, Roger, naprawdę tak czujesz? - pyta.
- Jak? - odpowiada pytaniem Roger.
- No, o tym czasie... - wyjaśnia Elaine.
- Och... Tak.
(Elaine odwraca się ku niemu i patrzy mu głęboko w oczy,
sprawiając, że Roger zaczyna się czuć bardzo nieswojo i obawiać, co też ona może teraz powiedzieć, zwłaszcza, jeśli to dotyczy konia. W końcu Elaine przemawia)
- Dziękuję ci, Roger.
- To ja dziękuję - odpowiada mężczyzna.
Potem odwozi ja do domu, gdzie rozdarta, umęczona dusza chlipie w poduszkę aż do świtu, podczas gdy Roger wraca do siebie, otwiera paczkę chipsów, włącza telewizor i natychmiast pochłania go powtórka meczu tenisowego miedzy dwoma Czechami, o których nigdy wcześniej nie słyszał.
Cichy głosik w jego głowie podpowiada mu, że w samochodzie wydarzyło się dziś coś ważnego, ale Roger jest pewny, ze nigdy nie zrozumie, co, wiec stwierdza, że lepiej wcale o tym nie myśleć (te sama taktykę stosuje w stosunku do głodu na świecie).
Następnego dnia Elaine zadzwoni do swej najbliższej przyjaciółki, może do dwóch i przez sześć godzin będą omawiać te sytuacje.
Drobiazgowo zanalizują wszystko, co ona powiedziała i wszystko, co on powiedział, po raz pierwszy, drugi i n-ty, interpretując każde słowo, każdą minę i każdy gest, szukając niuansów znaczeń, rozważając każdą
możliwość...
Będą o tym dyskutować, przez tygodnie, może przez miesiące, nie osiągając żadnej konkluzji, ale także wcale się tym nie nudząc.
W tym samym czasie, Roger, grając w golfa ze wspólnym przyjacielem jego i Elaine, zatrzyma się na chwile przed uderzeniem, zastanowi i zapyta:
- Norman, nie wiesz, czy Elaine kiedyś miała konia? Wyświetl w wątku >>
ludzka_istota
Postów 4031
Data rejestracji 08.01.2005
Punkty karne 0
Konkursy dodane 25
35mln czeka na nas:
Stoi dziennikarz pod budką Lotto przed kumulacją i robi z graczami wywiady. Podjeżdża pod budkę facet trabantem, dziennikarz podchodzi do niego i pyta:
- Co pan zrobiłby z wygraną?
- No, przeznaczyłbym na większe mieszkanie, na Poloneza.
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża jakiś facet Polonezem, dziennikarz pyta:
- Co pan zrobiłby z wygraną?
- No, to jakiś dom, Mercedes....
- A reszta?
- Reszta na konto.
Podjeżdża facet Mercedesem 600 SL. Dziennikarz:
- Co pan zrobiłby z wygraną?
- Spłaciłbym urząd skarbowy, potem ZUS, może komornika ...
- A reszta?
- A reszta niech k...a czeka! Wyświetl w wątku >>