e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

do.ta.3 napisał(a):

ODDAM
Duży zestaw z popcornem w cenie średniego


Twój kod: 18617440036

Aby odebrać nagrodę, prosimy do dnia 31.03.2017 r. okazać kupon w barze kinowym w wybranym kinie Cinema City.

monkakk napisał(a):

Miła26 napisał(a):

czy były już wyniki z konkursu Superpharm TECHNOLOGIA DLA TWOJEGO PIĘKNA?

Wyniki Konkursu będą opublikowane na stronie www.omegaplex.pl od dnia 30.03.2017.

malutka456 napisał(a):

Bobovita nie dała lampki, a tak chciałam ją wygrac dla dzieci 

joan napisał(a):

aurorcia napisał(a):

Ja mam 167cm i to idealny wzrost noszę rozmiar XL i też jest idealnie, bo cały sęk w tym, aby podobać się sobie! Mam też parę wad, ale one czynią mnie wyjątkową, tak jak i Ciebie!

Jako naoczny świadek potwierdzam, że Aurorcia ma wszystko idealnie

cleopatra napisał(a):

angie222 napisał(a):

Muszę ponarzekać, bo może akurat tu znajdzie się ktoś z podobnym problemem, kto wie? Nie znoszę swojego ciała i jego pokraczności, ale cóż, żyję z tym jak najlepiej mogę. Ostatnio mam kryzys związany z wyglądem, więc jakże dobrze usłyszeć, że powinnam schudnąć od człowieka w wieku mojego ojca chwilę po tym, jak przyuważył, że chodzę w płaszczu w rozmiarze XS. Dobiło mnie ironiczne pytanie, czy jestem taka niska? Wydawało mi się, że te 166 to taka średnia, ale może mi się tylko wydawało... Zawsze będę "grubą beką" i tyle, powinnam to zaakceptować i cieszyć się, że w ogóle jako szpetna kobieta jestem w stanie wyżyć i utrzymać 30 metrów...

podam Ci rękę....zawsze miałam rozmiar XS (mam 172 wzrostu), waga około 53-54 kg a tera? szkoda mówić, cellulit mam nawet na oczach chyba....gruby tyłek, uda....jestem zła na siebie, że się zaniedbałam...próbuję jakoś wrócić do aktywności, jakiejś diety, ale powiem Ci, że wyleczyłam się z kompleksów idąc ostatnio na basen bo takich jak ja jest więcej....szukam mojej silnej woli by schudnąć, tylko gdzieś polazła....

angie222 napisał(a):

Muszę ponarzekać, bo może akurat tu znajdzie się ktoś z podobnym problemem, kto wie? Nie znoszę swojego ciała i jego pokraczności, ale cóż, żyję z tym jak najlepiej mogę. Ostatnio mam kryzys związany z wyglądem, więc jakże dobrze usłyszeć, że powinnam schudnąć od człowieka w wieku mojego ojca chwilę po tym, jak przyuważył, że chodzę w płaszczu w rozmiarze XS. Dobiło mnie ironiczne pytanie, czy jestem taka niska? Wydawało mi się, że te 166 to taka średnia, ale może mi się tylko wydawało... Zawsze będę "grubą beką" i tyle, powinnam to zaakceptować i cieszyć się, że w ogóle jako szpetna kobieta jestem w stanie wyżyć i utrzymać 30 metrów...

cudaczek121 napisał(a):

kozuszka38 napisał(a):

Wiem ,że jestem naiwna ale szukam podpowiedzi do konka z Garnier w Biedronce

Też się zastanawiam, co ci ludzie tam wypisują Ale chyba nie ma jednej, konkretnej "recepty".

edith napisał(a):

Jak informują z Garniera z Biedronki,wczorajsze smsy dzisiaj są informowane 

cudaczek121 napisał(a):

foton napisał(a):

To może zwyczajnie skrzykniemy się do Wrocka, bez "organizacji"   Wystarczy ustalić gdzie i kiedy -> więc kiedy ?

Mnie pasuje prawie każdy weekend piątek, sobota, niedziela.Zaimponowały mi dziewczyny ze Śląska,że się potrafiły tak zorganizować

cb656 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Dziekuje Wam Dziewczynki za spotkanie w Kato. Na koniec mojej wizyty okazalo sie, ze jest alarm bombowy na dworcu, bo ktos zostawil podejrzany pakunek, wiec koczuje na dworcu

http://www.dzienn...ny-pakunek,11921010/

cudaczek121 napisał(a):

A to dziś w nocy przestawiamy zegarki czy dopiero z soboty na niedzielę żebym nie zaspała czasem

cudaczek121 napisał(a):

olunka napisał(a):

Mysia napisał(a):

olunka napisał(a):

Mysia napisał(a):

W takich momentach człowiek bardziej docenia to co ma ja na przykład teraz czuję się fatalnie, rooosnę w ciąży, szczególnie przez to że miałam więcej leżeć i się oszczędzać, fatalnie się z tym czuję! Ale zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka teraz najważniejsze, później wrócę do siebie, a jak się zorganizuje to wracam na siłownię poza tym jutro spotkanie z fajnymi ludźmi i cieszę się niesamowicie Dziewczyny nie wolno się tak oceniać, ja mimo tego jak się teraz niekomfortowo czuję, cieszę się z tego co mam, a ile wygranych w naszej konkursowej karierze Rozejrzyjcie się dookoła ile w życiu jest niesprawiedliwości, jak czasem mamy łatwiej od wielu naszych znajomych,rodziny, a zawsze możemy próbować coś zmienić przecież a wkurzam się właśnie na to, że większość ciuchów pochowana, kradnę czasem koszulki mężowi ale cóż nowa sytuacja dla mnie muszę się przyzwyczaić

a ja jestem gruba a w ciąży nie jestem i jak oglądam stare zdjęcia to nie moge uwierzyć że taka szczupła byłam i chyba jutro nie przyjadę bo mi wstyd

haha głupoooool! przyjdziesz będziemy się wspierać

mogłabym udawac ciąże, ale chce sie winka napić

Olunka, to się napijemy razem Niestety, na żywo wyglądam duuużo gorzej niż na tej fotce z avatara,ale mam nadzieję,że się mnie nikt nie przestraszy- mam piękne wnętrze, więc piękno noszę w sobie

carissma napisał(a):

Mysia napisał(a):

mahuska napisał(a):

bruce napisał(a):

A czy jest możliwość, aby wpaść do Katowic na powitanie i poznanie Was tylko tak, na krótko? Nie wiem, czy zdołałabym, ale - może mi się uda?

Pewnie że jest możliwość, ale licz się z tym że możemy Cie nie wypuścić tak szybko

Może ktoś wkleić liste kto będzie?? 

mahuska, klamkorozec, jankowska, -Violka-,joan, maria1980, edzia21, ultrixx, isiulka, kozuszka38, sylzab2294, edith, olunka i ja

to i ja się dopisuję

dolly napisał(a):

olunka napisał(a):

dolly napisał(a):

olunka napisał(a):

mogłabym udawac ciąże, ale chce sie winka napić

Bedziszz mówić,  ze to sok z buraczkow, przeciez wiadomo, ze jest najlepszy na spadajaca hemoglobine w ciazy

nie no, ja raczej du...ko mam a nie brzuch trza się zabrać za siebie

Buahahah, to wygodnie Ci siedzieć

dolly napisał(a):

olunka napisał(a):

mogłabym udawac ciąże, ale chce sie winka napić

Bedziszz mówić,  ze to sok z buraczkow, przeciez wiadomo, ze jest najlepszy na spadajaca hemoglobine w ciazy

Mysia napisał(a):

olunka napisał(a):

Mysia napisał(a):

W takich momentach człowiek bardziej docenia to co ma ja na przykład teraz czuję się fatalnie, rooosnę w ciąży, szczególnie przez to że miałam więcej leżeć i się oszczędzać, fatalnie się z tym czuję! Ale zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka teraz najważniejsze, później wrócę do siebie, a jak się zorganizuje to wracam na siłownię poza tym jutro spotkanie z fajnymi ludźmi i cieszę się niesamowicie Dziewczyny nie wolno się tak oceniać, ja mimo tego jak się teraz niekomfortowo czuję, cieszę się z tego co mam, a ile wygranych w naszej konkursowej karierze Rozejrzyjcie się dookoła ile w życiu jest niesprawiedliwości, jak czasem mamy łatwiej od wielu naszych znajomych,rodziny, a zawsze możemy próbować coś zmienić przecież a wkurzam się właśnie na to, że większość ciuchów pochowana, kradnę czasem koszulki mężowi ale cóż nowa sytuacja dla mnie muszę się przyzwyczaić

a ja jestem gruba a w ciąży nie jestem i jak oglądam stare zdjęcia to nie moge uwierzyć że taka szczupła byłam i chyba jutro nie przyjadę bo mi wstyd

haha głupoooool! przyjdziesz będziemy się wspierać

Mysia napisał(a):

bruce napisał(a):

chochliczka napisał(a):

Wkurzam się sama na siebie.Za to, że łudziłam się, ale pora przestać się oszukiwać, jestem beznadziejna i zawsze będę gorsza. Nigdy nie będę dla nikogo fajna, ani mega ładna, i nigdy nie będe mieć prostych pieknych włosów tylko te chole rne siano na głowie   wiem, moze moj wpis brzmi glupio ale tak czuje ;((

Nie martw się tak, proszę... Ile razy ja powtarzam sobie to samo, to nawet pojęcia nie masz... Głowa do góry - dla nas też na tym całym globie jest przeznaczone jakieś poletko do żywota.
W temacie - wkurza mnie potwornie niepewność jutra. Dwa dni temu wieczorem wynosiłam segregowane bio odpady przed posesję i akurat zobaczyłam dwa domy od mojego, jak ... sąsiadkę wkładano do worka - zabita ( i to przez sąsiada, jadącego samochodem) na pasach dla pieszych, 51 lat. Nosz kurde, co to życie warte jest, skoro takie niepewne?! Załamka totalna...

W takich momentach człowiek bardziej docenia to co ma ja na przykład teraz czuję się fatalnie, rooosnę w ciąży, szczególnie przez to że miałam więcej leżeć i się oszczędzać, fatalnie się z tym czuję! Ale zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka teraz najważniejsze, później wrócę do siebie, a jak się zorganizuje to wracam na siłownię poza tym jutro spotkanie z fajnymi ludźmi i cieszę się niesamowicie Dziewczyny nie wolno się tak oceniać, ja mimo tego jak się teraz niekomfortowo czuję, cieszę się z tego co mam, a ile wygranych w naszej konkursowej karierze Rozejrzyjcie się dookoła ile w życiu jest niesprawiedliwości, jak czasem mamy łatwiej od wielu naszych znajomych,rodziny, a zawsze możemy próbować coś zmienić przecież a wkurzam się właśnie na to, że większość ciuchów pochowana, kradnę czasem koszulki mężowi ale cóż nowa sytuacja dla mnie muszę się przyzwyczaić

lena5_1985 napisał(a):

Wczoraj nad ranem zmarł chłopak mojej siostry w wieku 35 lat... Osierocił rocznego Synka i córeczkę, która za 3 miesiące pojawi się na świecie  miesiąc temu zgłosił się do szpitala ze względu na wysoką gorączkę trwającą ponad tydzień i kaszel ... Zmarł nagle, nikt prawie nie przypuszczał że tak to się skończy ...