e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

barszcz napisał(a):

Wkurzają mnie naciągacze telefoniczni-ostatnio dzwonią częciej niż agencje konkursowe

monikar napisał(a):

asiabuczkowska napisał(a):

zdrowia i szczęścia ...

Jak będzie zdrowie znajdzie się i szczęście

edith napisał(a):

Szukam fajnej książki dla 14 latka,przygodowa z elementami kryminalnymi,ksiażka akcji co byście polecili

constanza napisał(a):

Szukam informacji co to za gazeta - widzialam dzis reklame , jzu chyba swiateczne wydanie. Gratis mialabyc wielka ksiazka kucharska az 180 stron za 2,40. Ale nie zdążyłam zobaczyc tytułu :(

masza napisał(a):

koper napisał(a):

Ja na Twoim miejscu napisałabym i do nich i do tesco, może w końcu ktoś z Tesco otworzy oczy

wątpliwe, razem tworzą ta farsę, po ostatniej aferze jedynie firma MARS wycofała się z konkursów Tesco magazynu,

zaczytana-pola napisał(a):

http://tescoloves...nie-czyli-najlepiej/

50 butelek Avent, dotarła Tomme Tippe

do tego z naklejką:
DARMOWA PRÓBKA NIE NA SPRZEDAŻ

asante napisał(a):

Przypomniala mi się mina mojego ojca w czasie ostatniego niedzielnego obiadu. Zadzwonił mój kolega, który miał mi zrobić zakupy w swoim Kauflandzie na konkurs. Odbieram, słucham i mówię do telefonu: "To kup mi (tu imię męskie)znowu podpaski, tylko koniecznie te bez skrzydełek, bo ze skrzydełkami starczy mi do menopauzy". Mojemu ojcu kotlet utknął w gardle

zezowaty_kot napisał(a):

joan napisał(a):

radosna napisał(a):

(...) Duży zapas piwa obok podpasek ))

Czasem się zastanawiam, co by po upojnej nocy z konkursowiczką pomyślał o niej lovelas. Wstaje facet rano i szuka szklanki, a w szafkach znajduje ciekawostki typu: 100 paczek Alwaysów, 20 butelek wódki Sobieski, 40 mydełek Fa, 104 saszetki Vanisha...

Zaskoczony idzie zrobić sobie kawę, oczywiście Tchibo, słodzi ją Cukrem Królewskim, miesza łyżką do lodów, po czym niezdarnie wylewa na teczkę/segregator. Konkursowiczka wstaje, chwyta za nóż Fiskarska i kończy przygodę okrzykiem: nie na paragony sku.......ynu!

pamal73 napisał(a):

http://www.sfora....&utm_campaign=o2

rettib napisał(a):

serene napisał(a):

Czy jest tu ktoś, kto miał przyjemność wnosić o odszkodowanie do Poczty Polskiej o odszkodowanie za zagubienie listu poleconego?

Jakiś czas temu wysłałam list o znacznej wartości- no i niestety zaginął...
Jutro jadę na Pocztę z potwierdzeniem nadania i nie wiem czego mam się spodziewać

Nie powinno być problemu. Wypełnisz taki dokument/druczek, określisz dane i wartość przedmiotu (z tego co pamiętam). Poczta przyjmie reklamację, i niedługo później zapuka do Ciebie listonosz z pieniążkami.

Moja przesyłka (znaczy mojej Cioci, ale ja słałam) nie doszła, ale nie określałam jej wartości przy wysyłaniu (dopiero przy reklamacji) - i dostałam ponad 100 zł. Pewnie przy przesyłkach o określonej wartości jest inaczej i dostaje się więcej.

Dodam, że było to niecały rok temu.