e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

polec napisał(a):

mio napisał(a):

matko moje oko mnie wkurza robi sie jeczmien juz jest spory, a z 5 lat go juz nie miałam potrzebuje skutecznego sposobu na pozbycie sie tego czegos (najlepiej do niedzieli heh )

z tym złotem to lipa. Po prostu obrączka jest ciepła , a jęczmień nie lubi ciepłego. jakiś okład, powinien pomóc.
Ewentualnie okład ze świetlika!

dianek napisał(a):

delfinka101 napisał(a):

ilonar2301 napisał(a):

Wkurza mnie piwo stoi i czeka, aż je wypiję a że jestem smakoszem tego trunku, to mu nie odpuszczę .
I wkurza mnie czekolada, która czeka w barku aż po nią sięgnę...
A najbardziej wkurza mnie to, że nie mogę przytyć

Nie możesz czy NIE CHESZ??Jak nie mozesz a chcesz to ja znam sposób na nabranie ciałka,bez obzerania sie tłuszczami niezdrowymi.Mój smyk w ciagu 6 tygodni przytył na tym 6 kg:)

delfinka prosze o sposob - ja od 3 lat proboje ruszyc z 45kg do gory... i nie moge

delfinka101 napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

delfinka101 napisał(a):

beata82roksana82 napisał(a):

Potwierdzenie adresu do kampanii Żołądkowej Gorzkiej

Też mam..L) będziemy piły?? Wiec trzeba koniecznie spotkanie zrobic

do Torunia mam daleko...

To wszyscy przyjada gdzies połowie drogi..wyznaczymy punkt:)

marielu napisał(a):

wybiegła

A Mary.... no Mary tera dwa razy sprawdza czy trole aby są w fazie REM , co by nie .... lepiej dmuchac na zimne

marielu napisał(a):

Działo się to na prawdę, dwa dni temu , na poczcie
godzina 16.00 długi ogonek ludzi :


dzieć: Mamo kup mi tę gazetkę , plosie....
mama: Nie syneczku, byłeś dziś bardzo niegrzeczny, nie zasłużyłeś..
dzieć: Mamusiu ale ja już będę grzeczny obiecuje, no kup...
mama: nie ma mowy, jak prosiłam byś posprzątał to schowałeś sie w szafie a do tego urwałeś kółko od auta .. nie mogę spełnić twojej prośby
dzieć : Ale mamo, prosze!! Zobacz tam jest ( tu nie zapamiętałam o co dzieć zabiegał bo słuchałam jednym uchem)
mama: nie kupie i koniec dyskusji ( już nerwowa)
dzieć: Mamo kup gazetkę !! Jak mi nie kupisz to powiem babci że całowałaś tatusia w siusiaka


Mina mamusi - bezcenna

zdolnabestia napisał(a):

slavek napisał(a):

Teraz to wygramy wszystkie konkursy na hasło: http://sloganizer.pl/

Krótka opowieść o naszej stronie

Konkurs - « Konkurs tu, Konkurs tam. »
Nagroda - « Nagroda Twoim światem. »
Klikacz - « Klikacz zrobi dla Ciebie wszystko. »
Listonosz - « Jest Listonosz jest impreza! »
Forum - « Forum podkręca życie do maxa! »
Moje dzisiejsze wygrane - « Moje dzisiejsze wygrane - jak to dobrze brzmi! »
zmienne IP - « zmienne IP i wszystko jest prostsze. »
Pionas - « Powstanie i wzniesie się Pionas by stłamsić miliony! »

aleks21 napisał(a):

moniaainom napisał(a):

aleks21 napisał(a):

marielu napisał(a):

aleks21 napisał(a):

A mnie wkurza, to, że chciałabym się już rozpakować jednak lekarz na razie szans na to nie daje...

Osz w morde jeża , ja to do ostatniej chwili robiłam wszystko by sie nie rozpakować No przeca to pjeronie boli jak jak jasny gwint

a tego to już nie wiem Pierwsze dziecię wyszło bez problemu... na stole operacyjnym

Ja po 3 godzinach na porodówce chciałam wracać do domu Prosiłam lekarzy, zeby mnie puścili i starałam się przekonać męża, żeby mnie zabrał i jutro wrócimy i wtedy będę bardziej przygotowana

Dobre Podoba mi się ten tekst. A wkurza fakt, że coś bym sobie zjadła... I nie są to chipsy, lizaki, czekolada, snickers, zupka chińska, wafelki. Zostały jeszcze śledzie albo szprotki. Ale nie jestem pewna czy to jest to
No łazi coś po mnie i mnie wkurza!!!

slavek napisał(a):

beataa81 napisał(a):

slavek napisał(a):

Teraz to wygramy wszystkie konkursy na hasło: http://sloganizer.pl/

oto co otrzymałem

konkurs: konkurs jest we właściwym miejscu, o właściwym czasie!
piłka: Każdy piłka ma swoją historię...
głupi: głupi to legenda.

I najlepsze na koniec:

gnój: gnój - tu zaczyna się magia!

nariam napisał(a):

wkurzyłam sie ,że zamiast bonów do kauflanda mam w kopercie żółte potwierdzenie odbioru

smsowicz napisał(a):

ziolko napisał(a):

karolkas napisał(a):

A mnie wkurza że jestem płotka konkursowa i nie potrafię tego zmienić

to ja w porównaniu z Tobą jestem jeszcze mniejsza
heh

W Winiarach nazwisko na Z. nie wyglądało na płotki. Chyba że to tylko zbieżność nazwisk.

karolkas napisał(a):

A mnie wkurza że jestem płotka konkursowa i nie potrafię tego zmienić

aneczkar10 napisał(a):

becia1973 napisał(a):

ziolko napisał(a):

tak z ciekawości.. co myślicie o konkursie w Zetce? co do wygrania są skutery? czy jest możliwe legalne zdobycie czasu ciut ponad sekundę?? a przecież w ten czas wchodzi - wysłanie smsa z serwera, wysłanie smsa z komórki. Moim zdaniem legalnie nierealne, tzn bez wszystkich pomocy. A Waszym?

dla mnie osobiście to szkoda kasy na ten konkurs

tragedia, mój najlepszy czas to prawie 3 sek, szkoda kasy

bruce napisał(a):

ati88 napisał(a):

http://www.smog.p...nie_masz_dziewczyny/

przeurocze!
(zresztą - podobnie, jak tekst w stopce )

ziolko napisał(a):

natie napisał(a):

ehh a mnie wkurzylo dzis to ze.. ale zaczne od poczatku. wczoraj pojechalam z narzeczonym i naszymi rodzicami podpisac umowe na wesele.. wybralismy salę, termin rowniez. mielismy wplacic zaliczke.. nasi rodzice chcieli od razu zaplacic, ale facet stwierdzil ze on i tak musi umowe dopiero wydrukowac w jakims biurze i najlepiej jak podamy dane, telefony i jutro przyjedziemy zaplacic to od razu ta umowa juz bedzie do podpisania. zgodzilismy sie. dzis o 14 przyjezdzam z narzeczonym a koles nam mowi ze dzis o 10 sprzedal nasz termin bo nie przyjechalismy.. ja pierdziele.. pytam go czemu w takim razie nie zadzwonil do nas skoro mial numer, poza tym nie umowilismy sie na konkretna godzine.. zaczelam plakac i w ogole bylam taka zla.. moj narzeczony mu mowi ze ma skonczyc zartowac bo on myslal ze facet nas wkreca.. ale niestety nie. i mamy slub wczesniej.. juz nie chodzi o sam termin ale jak sie traktuje swoich klientow. musialam sie wyzalic:(

facet jest niepowazny

natie napisał(a):

ehh a mnie wkurzylo dzis to ze.. ale zaczne od poczatku. wczoraj pojechalam z narzeczonym i naszymi rodzicami podpisac umowe na wesele.. wybralismy salę, termin rowniez. mielismy wplacic zaliczke.. nasi rodzice chcieli od razu zaplacic, ale facet stwierdzil ze on i tak musi umowe dopiero wydrukowac w jakims biurze i najlepiej jak podamy dane, telefony i jutro przyjedziemy zaplacic to od razu ta umowa juz bedzie do podpisania. zgodzilismy sie. dzis o 14 przyjezdzam z narzeczonym a koles nam mowi ze dzis o 10 sprzedal nasz termin bo nie przyjechalismy.. ja pierdziele.. pytam go czemu w takim razie nie zadzwonil do nas skoro mial numer, poza tym nie umowilismy sie na konkretna godzine.. zaczelam plakac i w ogole bylam taka zla.. moj narzeczony mu mowi ze ma skonczyc zartowac bo on myslal ze facet nas wkreca.. ale niestety nie. i mamy slub wczesniej.. juz nie chodzi o sam termin ale jak sie traktuje swoich klientow. musialam sie wyzalic:(