e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

katrin22 napisał(a):

A u nas w końcu Kuba poszedł spać
dziś miał dzień chichotania

bubulina napisał(a):

Muszę się pochwalić, 10 kwietnia o 23:55 na świat przyszedł mój synek Alanek waga 3490 59cm długości, poród SN.

katrin22 napisał(a):

Kobitki zmienając temat trochę, od niedawna w końcu przestały mi wypadać włosy, kupiłam szampon z Loreala ten różowy coś tam blask....bla bla i dostałam łupież, jaki jest najlepszy na łupież? bo wkurzać mnie to zaczęło powoli...

benasia napisał(a):

a ile miesięcy ma twoj maly bo nie pamiętam dokładnie?

aga67 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

aga67 jak to mawiają, małe dzieci mały kłopot, duże dzieci- duży kłopot....

Dziwne, że to zdarzenie w dniu rocznicy śmierci Twojego Ojca
Może to dla Twojego Syna jakaś przestroga..
W sensie, by się pilnował bardziej.

Zanim pojechał, cała rodzina zebrała się w moim domu i przy szarlotce gadaliśmy o życiu i wspominalismy dziadka.Też pomyslałam tak jak Ty, Katrin. Syn miał pojechać wcześniej, jak mu radzilismy, bo lało i slisko, ale wstapił jeszcze do dziewczyny zanim wyjechał.Na miejscu wypadku pomogła mu rodzina taty, z którą w zasadzie mamy sporadyczny kontakt.Rano mąż jedzie z lawetą po wrak auta,a syn nie wiem, czy pojedzie do tego Rzeszowa, czy da sobie spokój-od stycznia podjął tam drugi kierunek studiów, bo jeden mu za mało
Mam dom wariatów, e-konki to mój sposób na stres

aga67 napisał(a):

Mam bezsenną noc,mimo,że nasza mała córeczka spi jak mops.zafundował nam ja starszy syn, który wieczorem wyjechał z domu na uczelnię. wpakował się do rowu, auto do kasacji, jemu dzięki Bogu nic się nie stało ale uwierzę dopiero jutro jak go zobaczę. Zdarzenie miało miejsce 200km od domu, w rodzinnej miejscowości mojego ojca dokładnie w drugą rocznicę jego odejścia Wierzcie, z małymi dziećmi z reguły są naprawdę mniejsze zmartwienia, mój syn który jest bardzo aktywny (wspinaczka, skoki spadochronowe,jakieś rekordy szybkości na nartach) dostarcza mi takie stresy,że chwilami nerwy mi siadają.Mam nadzieje,ze w końcu poziom testosteronu mu spadnie i trochę wyhamuje z tymi swoimi pomysłami.

dianek napisał(a):

agusia, ja d+k też mieszam z mlekiem - ale na łyżeczce młody z resztą chętniej wszystko je łyżeczką niż z butli... ostatnio to w ogóle - albo cyc, albo kieliszek ewentualnie łyżeczka, na butle nawet nie chce patrzeć (wode czy herbatke z kielona żłopie - jak ze szklanki )

beniaminowa napisał(a):

Z paragonem to ja też nie pomogę... Używamy pampersów.
A co do pieluszek Dada to próbowałam, ale przeciekały i odparzyło małemu pupcię

katrin22 napisał(a):

agusia, a robią takie duzie pampersy?

My jedziemy na wielorazówkach i na Dada'ch Biedronkowych i na pampkach jak są w promocji. Te Dady prawie niczym się od oryginalnych Papmersów nie różnią

dolly napisał(a):

Agusia147 sprzedajesz razem z modelem?

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

beniaminowa napisał(a):

Agusia pij dużo, zwłaszcza wody niegazowanej no i nie stresuj się Na mnie nie działały herbatki. Pomagało mi częste przystawianie małego i odciąganie laktatorem (laktacja działa na zasadzie im więcej potrzeba tym więcej organizm produkuje). Ale podkreślam że to zadziałało u mnie. A za Was trzymam kciuki

Mały nie chce ciągnąć cyca, za każdym razem przy tym płacze itp., pozostaje laktator... Herbatki są nic nie warte niestety, tylko tyle ze maly ma potem mniejsze kolki jak się tego opiję

Czyli mały woli butlę, bo poczuł, że to wygodniejsze... Odciągaj, odciągaj ile się da

beniaminowa napisał(a):

Agusia pij dużo, zwłaszcza wody niegazowanej no i nie stresuj się Na mnie nie działały herbatki. Pomagało mi częste przystawianie małego i odciąganie laktatorem (laktacja działa na zasadzie im więcej potrzeba tym więcej organizm produkuje). Ale podkreślam że to zadziałało u mnie. A za Was trzymam kciuki