e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

zaczytana-pola napisał(a):

trebor1 napisał(a):

plocia napisał(a):

everettia napisał(a):

trebor1 napisał(a):

barszcz napisał(a):

Jak Was czytam,to jakbym siebie słuchała
Szkoda,ze już za stara jestem na zmiany,bo bym z teg kraju chętnie uciekła.Wszystkie instytucje państwowe tylko kłody pod nogi rzucają,a uczciwość to jakaś wyśmiewana w urzędach cecha!!!

a propos urzędówm mi się zdawało, że o urzedach wiem sporo, bo często tam zawodowo sprawy przepycham, i raczej wydawało mi się, że nic mnie nie zaskoczy, aż tu dowiedziałem się, że możliwa jest sytacja, w której nie dostanie się pozwolenia na budowę, bo jeden z właścicieli działki sasiedniej nie żyje, a w zwiazku z czym nie można go skutecznie powiadomić o zamiarze budowy, i pozostaje tylko założyć sprawę spadkową sąsiadom (za swoje pieniądze), wtedy jak już się ureguluje czyje co je, urząd bedzie mógł dostarczyć zaintersesowanym pocztę, a ja dostanę pozwolenie, fajnie

ale to chyba wina ustawodawcy

Wykladasz kase na sprawę spadkową - 50 zł - i wnosisz o zwrot kosztów od uczestników

wiem bo mam to na codzień

nie kasa mnie w tej sprawie boli, ale czas, bo jak tej wiosny nie zacznę robót, to będę mógł dopiero zrobić to nastepnej wiosny, co mi jednak komplikuje życie

Urzędnikom nigdy się nie śpieszy. Mu w ubiegłym roku chcieliśmy fundamenty zalać. Byliśmy pewni, że na spokojnie się wyrobimy. Zdążyliśmy w ostatniej chwili

kalisto1986 napisał(a):

Swoją drogą nie rozumiem takich matek

pionas napisał(a):

asante napisał(a):

Pionas, nie mam dzieci, ale mam z nimi i z ich wychowaniem do czynienia praktycznie codziennie. Musisz pamiętać o jednej rzeczy, że to nie mama a dziecko jest najważniejsze i że 3 pierwsze lata życia to najważniejszy okres w życiu człowieka. Co wtedy zakoduje mu się w mózgu, zostanie do śmierci. Dlatego najważniejsze jest, aby nie był świadkiem Waszych kłótni. Matce nie dogodzisz, może za jakiś czas gdy sobie poukładacie relacje. Pomysł kupienia kilku ubrań jest bardzo dobry - po co kłócić się o pierdoły. Dokupiłabym jeszcze jakieś podstawowe kosmetyki dla dzieci, kilka zabawek - tak, żeby dzieciak czuł się u Ciebie jak u siebie. Co do nocnika i smoczka. Wszystko zależy od dziecka, czy jest na to gotowy czy nie, ale ważne jest, aby uczyć siadania na nocnik w formie zabawy, a przede wszystkim nagradzania. Wiesz, dzieci uwielbiają hymny pochwalne - jaki Ty jesteś zuch chłopak, brawo, już jesteś dużym facetem bo sikasz do nocnika, a nie - o, znowu nasikałeś w pieluchę, brzydki jesteś). Podobnie ze smoczkiem, ale tu myślę, że musi być jednomyślność - co z tego, że Ty mu wytłumaczysz, że smoczek jest tylko na noc, jeśli mama będzie dawała mu w ciągu dnia. Dziecko w głowie będzie miało misz-masz.
I jeszcze jedno mi się nasuwa (z obserwacji znajomych po rozwodzie) - nie staraj się pokazywać dziecku, jaki Ty jesteś fantastyczny a mama zła - kochaj, ucz i wychowuj, a nie rozpieszczaj, by pokazać, że u Ciebie jest fajniej niż u mamy. Powodzenia!

My jedynie przez smsy "rozmawiamy" bo ona nie ma ochoty ze mną widzieć się.
Ma u mnie zabawki, ciuszki, chusteczki, pampersy i itp.
No z nocnikiem to tak jest, jak mu się uda to cieszymy się, przytulam i mówię jaki jest świetny i duży i że super i że dumny z niego jestem i takie tam...
Nie wiem jak u niej ale ja go nie nastawiam przeciwko niej. Gdy zdarzy się tak że ona mi go wyprowadza to mówię daj mamie buzi, zrób cześć i papa i dopiero zabieram go do samochodu. Gdy go odbiera to mówię patrz Gabryś mama jest, wysadzam go i mówię biegnij do mamy, daj mamie buzi.
Ja staram się być normalny, nie rozpieszczam, mówię co mu wolno a czego nie, nie ma czegoś takiego że wchodzi mi na głowię, nie ma u mnie jakiegoś nastawiania przeciwko komuś czy złego mówienia o mamie, ale jak tam jest to nie wiem.

aneta19790411 napisał(a):

benasia napisał(a):

prywatne żłobki z tego co wiem są o wiele droższe... Można zobaczyć na jakieś strony internetowe żłobków -tam czasami są cenniki.

Tak, wiem, że prywatne są droższe. U nas czesne ok. 600 zł, a stawka żywieniowa podobna jak w państwowym, z tym, że w większości prywatnych catering - bez dokładek, bez odgrzewania....

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

sukces, młody ogarnął niekapek taki ze smoczkowym ustnikiem Zawsze coś

A wczoraj butelkę z kubusia waterr na spacerku Nie jest źle

no widzisz super agusia
Czyżby taki kubek niekapek jak ci poleciłam?
Water też świetna rzecz- bo moj w dzień tylko z watera pije juz.

agusia147 napisał(a):

oddam jeden voucher z aliora do cinema city, wazny do dzisiaj. Można za niego kupić bilet np na sobotę czy inny dzień. Mnie się nie chce iść bo mam parę kilometrów do najbliższego cinema city

benasia napisał(a):

No mam nadzieje ze juz bedziemy w wakacje po pieluchach ale nie zawsze chcieć to moc...
Poki co mam zapas pampersow na ok 2-3 miesiace i ćwiczymy nadal siku na toalete ale to chyba na tym zapasie się nie skończy...

bridget napisał(a):

Hej,a ja melduje się ze szpitala,wczoraj dostałam krwawienia,strasznie się martwie

pawel1615 napisał(a):

co to za konkurs wedel?

Nie wiem czy konkurs jeszcze trwa, ale moze ktos mi wygra albo odsprzeda karton lay's

PW z propozycją