e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

monika1985monik napisał(a):

Agusia wiesz co Diana to już uzależniona jest nie ma co się przejmować hi hi kurde mnie też wciągło w to ale w mniejszym stopniu i bardziej po swojemu

Ale ci zazdroszczę tych zębów też bym chciała tak znaleźć u nas nie dość że spania zero to jeszcze takie zrzędzenie przez cały dzień nic młodego nawet sekundę nie interesuje ja zwariuje

kalisto1986 napisał(a):

dianek napisał(a):

kalisto, wątek dla Ciebie
http://chusty.inf...=2161866#post2161866

bo to twoja wina.
Miałam nie zaglądać na bazarek i co ? cenzura trafiłam na wątek pupeco
Ale ja pocieszam się tym,że groszę wydałam ogólnie podliczając bo 90 % mam z wymianek

dolly napisał(a):

lilithbb napisał(a):

Ja miałam w szpitalu usuwane - ze względu na miejsca intymne chyba Najgorsze były kolejki do lekarza bo to przychodnia przy szpitalu onkologicznym była. Gdyby nie te kolejki znów bym się przeszła Pamiętam że gdy byłam tam przed 6 rano to lekarz mnie przyjął po południu...

AAA no to chyba że tak Ważne, że już po

Agusia, u mojej mamy nic nie ma śladu

dolly napisał(a):

lilithbb napisał(a):

Też miałam wycinane pieprzyki - i nie żałuję - opieka w szpitalu była super.
Tylko że znów zaobserwowałam kilka nowych - w tym na stopie a nie mogę się wziąć do lekarza...
tu dzieci, ciąża - a tak kolejki jak nie wiem co...

rany Julek w jakim szpitalu toż to się usuwa w 5min i po kilku dniach śladu nie ma. Moja mama miała krio usuwane, nie zdążyła sie zorientować jak 5-ciu nie miała. Obraziłam się wtedy, że sama po cichu sobie zrobiła, a mi nic nie powiedziała.

kalisto1986 napisał(a):

No własnie ja chce profesjonalną w tym studio http://www.trusso.pl/ci%C4%85%C5%BCa/

Też śmieje się jak widzę te przebieranki, które wcale nie są ładne

lilithbb napisał(a):

Agusia mi same zbladły tak do roku nic nie robiłam tylko chudłam Także nie pomogę

lilithbb napisał(a):

Na taką profesjonalną to bym się skusiła, ale szczerze mówiąc jak widzę zdjęcia na FB kobiet popisanych, pomalowanych, albo przebranych za drzewa z dziurą na brzuch to mi się śmiać tylko chce

kalisto1986 napisał(a):

lilithbb napisał(a):

konkurs na brzuszek ciązowy - ja sobie specjalnych zdjęć nie robiłam:
https://www.faceb...mp;type=1&ref=nf

szkoda,że do 27, bo na sesję chce się umawiać dopiero w lutym
Chyba,że sama coś wykombinuje zwłaszcza,że brzuszek mam już duuży

lilithbb napisał(a):

konkurs na brzuszek ciązowy - ja sobie specjalnych zdjęć nie robiłam:
https://www.faceb...mp;type=1&ref=nf

dolly napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Szczerze to nigdy pieprzykom się nie przyglądałam a mam kilka paskudnych, np. na szyi pod włosami, albo od środka ramienia, czy na środku pleców.

To czas najwyższy się przyjrzeć. Co to znaczy, że są paskudne- nie podobają się Tobie, czy wizualnie odbiegają od wyglądu pieprzyka?

U mnie też chyba nie pozwalali z cytryna, ale mnie to interesowało czysto teoretycznie, bo i tak zapomniałam zabrać.

koper napisał(a):

Cytryna nie wpływa na zawartość glukozy, w najmniejszym stopniu nie fałszuje wyniku badania!
Ktoś kto twierdzi inaczej musiał przespać kilka zajęć z biochemii...

ziolko napisał(a):

no dobra... ale czy cytryna może faktycznie wpływać na wyniki? cytryna to kwas, który w żołądku zamienia się w zasadę

dolly napisał(a):

Agusia147 zazwyczaj są to pieprzyki, w miejscach drażliwych wtedy zwracasz na nie większą uwagę i łatwiej zauważyć. Raz na jakiś czas należy obejrzeć siebie w lustrze i przy ewentualnej zmianie zorientujesz sie, że cos jest inaczej. jeżeli zmienia kolor, jest nieregularnych kształtów to trzeba zbadać.

dianek napisał(a):

dziewczyny, dorzuciłam trochę ciuszków różnych, więc zapraszam (jest miks przeróżnych prawie w każdym rozmiarze)

a na bazarek chustowy leci część naszych pieluch - ze względu na żłobek wymieniamy część prefoldów/formowanek na kieszonki


a tak z innej beczki
w sobote dzwonili do mnie z wynikami z histopatologii
miesiąc prawie czekałam a miały być po max 2 tygodniach...

tak czy inaczej - czysto
wycięliśmy w ostatniej chwili, coś się zaczęło robić, ale nie zdążyło się zezłośliwić
gdybym poczekała jeszcze ze 3-4 miesiące to bym się dorobiła czerniaka
a wszystko dzięki rakowej historii Dewiś z chustoforum - po jej poście jakoś mnie zmobilizowało, żeby się sprawą zająć
chociaż to był tylko głupi pieprzyk na plecach, który po ciąży o drobinę urósł


tylko po tej akcji nie wiem czy kiedykolwiek się odważę na ciążę... trochę się boję że się znów coś takiego zrobi