e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

koniczynka123 napisał(a):

magisterek napisał(a):

superloser napisał(a):

Nie wiem w jakiej bajce wy żyjecie, ale ŻADEN FUNDATOR NIE DA NAGRÓD agencji!!!! 

Stwierdzenie "pozostają do dyspozycji organizatora" - oznacza, że Fundator dostaje faktury na mniejsze ilości nagród. Żadna agencja NIE ma prawa zatrzymania niewydanych nagród, bo to by było świadome działanie na szkode klienta.

Wiec nie piszcie tych bajek, że pracownicy agencji przejmują nagrody. 

FUNDATOR NAGRÓD NIE DAJE! Ale robi przelew na pokaźną sumę! Suma ta pokrywa koszty zorganizowania konkursu, loterii, nagród i innych akcji promocyjnych. Jak do wygrania jest 10 samochodów to często Agnecje nie kupują od razu 10 samochodów tylko tyle ile będzie ich do wydania. A z tym ile czasem nagród i samochodów nie zostało przyznane to już inna bajka. Agencja nie musi kupić 10 samochodów, bo akurat po weryfikacji należy się tylko 3 laureatom. Reszta pieniążków procentuje na koncie agencji i często zostaje. A dla fundatora idzie tylko faktura za obsługę  i całą kampanię, która uwzględnia też owe loterie i konkursy. Agencja musi być do przodu za darmo nikt nie pracuje hehehe

Nie wiem czemu taka dyskusja w poście SMOLARA, bo osobiście uważam, że to jedna z lepszych Agnecji, nie dlatego że raz na rok caś tam trafię, ale nie mam wrażenia, że jak już coś u nich się wygra, to potem wygrać trudno. Otóż można wygrać i to na ten sam numer, nie muszę kupować sryliony nowych starterów i za to Smolara lubię.

Jedną mieli tylko wpadkę z nagrodami - kiedy za konkurs piłkarski jedni dostali TV samsung 4 serii warty nie wiele więcej jak 1500zł a inni serii 7, warty ok 2800 wtedy. Ale cóż... każdemu się zdarza, wybaczam

Potwierdzam co napisał magisterek!
Agencja otrzymuje za kampanie kwotę, fundatora nie szczególnie obchodzi ile i na co Organizator przeznaczy tą kwotę, choć ogólny plan Fundator dostaje. Wiem z autopsji bo sądziłam się z Agencją ( nie ze Smolarem bo do niego większych zastrzeżeń nie mam) i poznałam całą procedure konkursów i loterii. Niewydana kwota na nagrody zostaje własnością Agencji i rośnie sobie na ich koncie!
Odnośnie skanów też jestem na NIE ale niech te nagrody mają jakąś wartość!!! Porażką jest taka wygrana o wartości 50 zł gdzie zakupy warte 30 zł, list obecnie prawie 8 zł + poświęcony czas 

darog napisał(a):

CAPTCHA brak znowu w Groszku ...czyli roboty do dzieła.
W Góralkach Smolar o tym nie zapomniał..

superloser napisał(a):

loteryjny napisał(a):

superloser napisał(a):

loteryjny napisał(a):

Takie moje małe spostrzeżenie, że teraz w Smolarze - skoro w części loterii wymagaja tylko skanów i zdjęć paragonów - będzie jeszcze trudniej wygrać bo pójda w ruch programy do edycji graficznej  Cóż, niby z jednej strony chcą nam albo sobie ułatwić sprawę ale to chyba nie jest dla większości z nas dobre posunięcie..  Tym bardziej, że recaptchy ostatnio też nie stosują. 

Uważasz, że agencje weryfikują paragony ze sklepików "wolno stojących"? 
Stempelek każdy może postawić. Kupisz sobie proszek do prania, pani pieczątke da a ty sobie Surf wpiszesz... przecież nikt nie bedzie sprawdzał dostaw małego sklepiku.  To czy skan czy orginał - nie ma znaczenia. 

Chyba mnie nie zrozumiałeś - zakładając, że właśnie Smolar nie będzie raczej sprawdzać prawdziwości skanów w sklepie - (nikomu nic oczywiście z góry nie zarzucam) - część osób może być skłonnych do skorzystania z takich właśnie praktyk. Niepłacenie za list oczywiście to wygoda i oszczędność i to akurat plus.

Ja patrze na to z punku, że nie da sie zabezpieczyć akcji promocyjnej, która ma dużo nagród i jest na byle jaki sklep.

To, że ktoś wysłał poleconym (kasa) papiery to problem dla Smolara, by te tony makulatury bezpiecznie przechować. To kasa. Taniej na server to wrzucić.

A uczciwość grających jest, cóż - standardowa. Albo przerobi sobie paragon na kompie albo zrobi zakupy w "lokalnym" sklepiku i "ostempelkuje" każdy paragon z kosza, bo akurat zna panią z kasy   i tak po znajomości.

Jedynyne słuszne posunięcie to zmniejszenie ilości nagród, by szybciej weryfikować paragony u ich źródła pochodzenia. Zobacz jak wyglądają listy laureatów, kiedy produkt kupujesz w swoim sklepie   Gdyby loteria Velvet albo Tymbark był skierowana do klientów konkretnych sieci Biedronka, Tesco, Lidl, Kaufland, Auchan - to nie ma szansy, by ktoś z Jaworzna tyle Tymbark dla siebie kupił, na tak tandetne nagrody albo tyle papieru Velvet, by Prudnik misiami zasypać. 

superloser napisał(a):

loteryjny napisał(a):

Takie moje małe spostrzeżenie, że teraz w Smolarze - skoro w części loterii wymagaja tylko skanów i zdjęć paragonów - będzie jeszcze trudniej wygrać bo pójda w ruch programy do edycji graficznej  Cóż, niby z jednej strony chcą nam albo sobie ułatwić sprawę ale to chyba nie jest dla większości z nas dobre posunięcie..  Tym bardziej, że recaptchy ostatnio też nie stosują. 

Uważasz, że agencje weryfikują paragony ze sklepików "wolno stojących"? 
Stempelek każdy może postawić. Kupisz sobie proszek do prania, pani pieczątke da a ty sobie Surf wpiszesz... przecież nikt nie bedzie sprawdzał dostaw małego sklepiku.  To czy skan czy orginał - nie ma znaczenia. 

agakaz2 napisał(a):

nswe69 napisał(a):

W Surfie wygrane padały na forum ? 

widziałam wpis jednej osoby

ivanotta napisał(a):

loteryjny napisał(a):

Takie moje małe spostrzeżenie, że teraz w Smolarze - skoro w części loterii wymagaja tylko skanów i zdjęć paragonów - będzie jeszcze trudniej wygrać bo pójda w ruch programy do edycji graficznej  Cóż, niby z jednej strony chcą nam albo sobie ułatwić sprawę ale to chyba nie jest dla większości z nas dobre posunięcie..  Tym bardziej, że recaptchy ostatnio też nie stosują. 

Wydaje mi się, że Smolar się nie pierniczy i jeśli coś podpada to weryfikuje paragony. Chyba nawet nie boi się wytoczyć ciężkich dział jeśli coś jest nie teges 

norweska20 napisał(a):

Smolar informował juz o  rezerwe z ŻYWCA TESCO lub TYMBARK loteria?