e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

zielonaszpilka napisał(a):

superloser napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

edzia21 napisał(a):

Przy takim podejściu organizatora, jedynym "beknięciem" laureatki będzie te...po wypiciu coli na Times Square.

Szczerze mówiąc, na miejscu pani Marzeny, jeszcze nie wznosiłabym toastu. Wiele osób naprawdę zdenerwowała ta sytuacja. Ostatnio było sporo mniejszych aferek plagiatowych, a w samych Góralkach dwukrotnie odbierano nagrodę za plagiat. Ludzie są sfrustrowani, bo wiele osób wzięło udział w tym konkursie. Wiele osób pisze reklamacje, nie tylko do agencji, ale też na różne maile w Góralkach. Odzywają się też do Absolwenta, w związku z tym hasłem, ale akurat Absolwent może mieć to gdzieś. Wiem, że są plany nagłośnienia tej sytuacji w mediach, a tu wizerunkowo Góralki mogą mocno stracić - pytanie czy są na to gotowe. Wiem też, że co najmniej jedna osoba chce złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa  na podstawie art. 115 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych:
"1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie." Na ile to będzie skuteczne, nie wiem, ale podobno takie zawiadomienie może złożyć każdy, nie tylko autor skradzionego hasła. Mam nadzieję, że popcorn, który sobie uszykowałam mi się przyda

Myslisz, ze tak odwaznie z dzieckiem, z twarza, z plagiatem w Goralkach hula-hopowała? 

To nie ta pani Marzena, więc nie szczuj na nią. To tylko zbieżność inicjałów. Poza tym nic mnie już nie zdziwi. Ludzie nawet na fb, gdzie wszyscy mogą zobaczyć zgłoszenia, wrzucają bez żenady zdjęcia i teksty ukradzione innym. Tutaj plagiator mógł się nie spodziewać, że zwycięski tekst też opublikują. Zresztą nawet w Góralkach ktoś wrzucił ukradzione zdjęcie z konta instagramerki, która ma 300 tys obserwujących i nie był to pierwszy tydzień gry, więc wiadomo było, że oni publikują nagrodzone zgłoszenia. Szczerze mówiąc zrobił się duży syf wokół tego konkursu, co mnie cieszy i jeśli ostatecznie pani Marzena G. przyjmie te 10 tys nagrody to może mieć niewesoło. Budżet teraz potrzebuje kasy, 500+ się samo nie zarobi, a to może być łatwo kąsek dla jakiegoś prokuratora, któremu się nudzi. No chyba, że pani Marzena potrafi udowodnić, że tekst jest jej autorski i to ona była splagiatowana w Absolwencie  jak tak, to może spać spokojnie  Przecież oświadczenie podpisała, z tego już się tak łatwo nie wykręci

antylopia napisał(a):

czy u Was w biedronce są żele Bref czy tylko kostki Bref?

bruce napisał(a):

Pół wieku... Szmat czasu. I żeby choć mi rozumu przybyło, ale nie...   Zapraszam, Kochani, na mój wirtualny torcik i życzę, abyśmy jak najwięcej takich tortów codziennie zgarniali.


forrrum napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

forrrum napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

zraziłam się baaardzo do opisówek (każdy ciemnotę pociska - nic to wspólnego z prawdą nie ma) i obecnych kreatywnych...

Przytoczyłaś właśnie definicję kreatywności - jest to przecież kreowanie nowej rzeczywistości.
Nie ma w regulaminach wymogu formalnego, by opisywać tylko to, co miało miejsce rzeczywiście. Jest wymóg trzymania się tematu. Jeśli jest spełniony, reszta jest nieważna.

Co do kreatywności... Hm czy uważasz że ułożenie z chrupek lalki i podpisywanie takiego zdjęcia "kwarantanna w domu" albo to samo zdjęcie z podpisem "z Hochland się nie nudzimy" albo "z sokołem jest super" to jest kreatywne?????

No wybacz. Uzupełniaj może od razu swoje wypowiedzi przykładami, to nie będzie takich nieporozumień.

forrrum napisał(a):

domika napisał(a):

Wystąpiłam o zwrot prowizji ponieważ pani kupiła sobie przedmiot i nie zapłaciła. Allegro odpisało ze nie przyznają zwrotu ponieważ kupujący im odpisał, że do transakcji jednak doszło. Odpisali mi, że jeżeli z tym się nie zgadzam to nam napisać do kupującego  żeby potwierdził ze zrezygnował z zakupu (...)
Ktoś wie jak to ugryźć ?

Zrezygnować z platformy Allegro, skoro są nieuczciwi?
Wytoczyć im sprawę sądową?

Czego nie zrobisz, i tak nie wygrasz z silniejszym. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. Są tylko kły i pazury, którymi trzeba wyszarpywać sobie swoje kęsy...

bandit napisał(a):

Konkurs HEINZ w sklepach KUPIEC -> przez www widzę w regulaminie nie ma zapisów dotyczących długości znaków i polskich znaków - jak długie wysyłacie odpowiedzi ?
sms podali 160 znaków 


pozdrawiam

asantesana napisał(a):

la-princessa napisał(a):

asantesana napisał(a):

Szukam kuriera, którym wyślę rower w wielkim kartonie. Kiedyś wysyłałam K-Exem, ale nie widzę już tej firmy. Czy ktoś wysyłał w ostatnim czasie i jaki jest koszt?

Ja wysyłałam taki rower przez DHL, zapłaciłam ok. 90 zł. W internecie nigdzie nie chcieli mi go nadać, bo gabaryty były za duże, a jak już coś mi wyszukiwało, to koszt był ok. 300-400 zł. Z tym, że poszłam zamówić kuriera do punktu, bo kiedyś mi jeden kurier powiedział, że tak jest taniej niż zamawiać przez stronę. I faktycznie było taniej niż wycena na stronie DHL. A kurier normalnie przyjechał do mnie do domu, zabrał rower i dostarczył odbiorcy.

Dzięki, to dobra informacja, bo mam niedaleko punkt DHL, zapytam dzisiaj.
wysyłałam DPD 55 zł

superloser napisał(a):

domika napisał(a):

Szukam rady. Ponieważ nie udaje mi się od dwóch lat wygrać wymarzonego ekspresu mąż postanowił ze mam go sobie kupic na urodziny
Pokierujcie czym się sugerować przy zakupie a czego unikać. Przyznaję jestem całkiem zielona w temacie.

Kiedy piszesz “ekspres” - chodzi o taki za 200zl Czy 2tys?

xxdesiree napisał(a):

helcia85 napisał(a):

czy produkty na konkurs Avon trzeba kupić na ich stronie, czy można np. na allegro?

Też się zastanawiam. I czy trzeba mieć paragon

Claudia77 napisał(a):

luki28 napisał(a):

A może zamiast robić aferę o pół stopnia i zawracać głowę nauczycielce, to lepiej popracować z dzieckiem nad poczuciem własnej wartości? Skoro demotywuje ją, że dostałą +4, a nie 5, to chyba coś jest nie tak. Może lepiej skupić się na tych przedmiotach, które ją interesują, a resztę olać? Oceny to nie wszystko, tak naprawdę są niewiele warte. To nie od nich zależy nasz sukces w przyszłości. Poza tym to też pewna lekcja, że świat nie jest sprawiedliwy i nigdy nie będzie. Szczerze mówiąc, nie chciałbym być nauczycielem w dzisiejszych czasach. Roszczeniowa postawa rodziców, chodzenie po nauczycielach żeby wyciągnąć oceny na pasek, itd. A teraz jeszcze weź się pomyl o pół stopnia... Poza tym czasem mam wrażenie, że to rodzicom bardziej zależy na ocenach dziecka, żeby można się było się pochwalić sąsiadce i znajomym

dokładnie, na mnie patrzyli w szkole jak na wariata, jak powiedziałam, że mam w d...czy będzie 4 czy 5 z przedmiotu, którego syn nie lubi - nie będę zmuszać i koniec kropka, najważniejsze, że jest mega ogarnięty i zaradny a pasek, no proszę - zawsze mu mówię, że mu domaluje jak chce

takaja86 napisał(a):

Moja mama uczy muzyki i plastyki w klasach 4-7 do tego jest pedagogiem szkolnym zupełnie za Free. Ma 58 lat i z komputerem w przyjaźni nigdy nie zyla. O ile w normalnym rytmie pracowała od 7.30 do 16 A nie tak jak inni po 18 godzin tygodniowo tak teraz tego czasu poświęca o wiele więcej. Kiedy łączy się z dziećmi na zoomie chłopak potrafi leżąc w łóżku powiedzieć że jest A następnie nagrywa się kołdrą i ma w nosie co mama mówi bp wyłącza dźwięk. Mama siedzi do nocy żeby każdemu odpisać pracę ocenić. Mało tego dzwoni do tych uczniów którzy są zagrożeni i wspólnie próbuje ustalić strategię żeby jakoś wyciągnąć to do następnej klasy tyle że częściej to jej zależy A nie dzieciom. Ona już marzy o tym żeby normalnie wrócić do pracy niż siedzieć długie godziny przed komputerem i męczyć oczy które codziennie bardzo ja bola

ziolko napisał(a):

domika no to ucz. Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś napisała do nauczycielki, że nie podoba Ci się jej sposób nauczania i od teraz będziesz sama uczyła swoje dziecko. Skoro zrobisz to równie dobrze, a może i lepiej od niej. 
Oczywiście masz odpowiednie przygotowanie pedagogiczne i możliwość wystawiania ocen?