e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

wziumbadam napisał(a):

Czy po prostu chcą ten paragon czy coś wygrałam? 🤪 Zgłoszenie wysyłałam w ostatni dzień, gdzie nie było rubryki do wpisywania nr paragonu.

karolii napisał(a):

Jakie macie doświadczenie ze spóźnieniem się z wypełnieniem formularza? Akurat udało mi się wygrać w konkursie Leibniz a byłam na urlopie i dopiero dzisiaj zobaczyłam maila i link już nie działa   Agencja Fortis

emanuela24 napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Jestemnowa napisał(a):

aerdna napisał(a):

Jestemnowa napisał(a):

Jutro loteria Kaufland startuje , nie zapomnijcie rozdzielać zakupów na osobne wózki i koszyki 🤣
Smolar coraz dokładniej tłumaczy zasady 😅

Proponuje zapoznać się z regulaminem Card, bo za rozbijanie paragonów Kaufland lubi blokować i usuwać konta 

Jeśli zakupy będą w osobnym wózku to chyba nieee 😂 kabaret normalnie
Kiedyś kupiłam na 42 paragony pod rząd jedna rzecz i było git ale teraz to wózkowego węża zrobię przez cały  sklep 🤭😅

Przy wejściu do sklepu będą sprawdzane dowody osobiste. Wózek zostanie przydzielony na rodzinę, żeby nie pojawiła się możliwość, że żona i mąż zakombinują i wezmą dwa wózki. Dziecko wózka nie dostanie w ogóle, bo nie może brać udziału w loterii. Jeżeli na zakupy podwieziemy sąsiada, to należy go wysadzić 20 metrów przed parkingiem, najlepiej w strefie krzaczastej, bo istnieje ryzyko powiązania numeru rejestracyjnego z wózkiem. Zaleca się obserwację obszaru do 10 metrów wokół parkingu, ponieważ tajniaki mają monitorować sytuację i wyłapywać rodziny rozbijające się przed wejściem do sklepu. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie kochanka, bądź nawet kilku. Przy zachowaniu odpowiedniej konspiracji i środków bezpieczeństwa pojawia się szansa nabycia nielegalnych paragonów podczas jednych zakupów. Gorzej jak żona kochanka również bierze udział w loterii, polecam sprawdzać z kim się wiążecie. Weryfikację ostateczną przeprowadza jeszcze notariusz, który otwiera bramkę wyjściową. Trzymam kciuki kochani, dobrze wiemy że żaden Smolar nie odbierze nam naszych paragonów.

Zapomniałaś dodać że kochanek KONIECZNIE musi być z innego miasta    Aż strach że w Kauflandzie przy kasach będą ludzie smolara   Ja myślałam że oni już dawno przeszli samych siebie, jak widać są na tyle kreatywni że mają więcej "mądrych" pomysłów.

Morti84 napisał(a):

Jeanettka. napisał(a):

kalina590 napisał(a):

Julles0048 napisał(a):

kalina590 napisał(a):

Czy z konkursu Biomadent ktokolwiek został poinformowany? Czy "poinformowali" tylko siebie samych?

W MDW cisza.
Na dzisiejszego maila ok. 12:00 odpisali :
"Wiadomości z informacją o wygranej są wysyłane do zwycięzców." 

"są wysyłane" w ich wyimaginowanym świecie

O, faktycznie, są "wysyłane" a nie "wysłane". Może więc jeszcze się skuszą poinformować i wybrać realnych a nie wyimaginowanych zwycięzców, jak myślicie? Zna ktoś tę agencję?

To żadna agencja, to po prostu producent chemii gospodarczej i kosmetyków naturalnych, myjących, pielęgnacyjnych, który chciał się pobawić w agencję i myślał, że przy 720 nagrodach i dziesiątkach tysięcy zgłoszeń, bez problemu sobie z tym poradzą.

Pracują od 7-15, w wielu działach ludzie pracują za dwóch (produkcja, magazyn), bo zgodnie z opiniami na necie, wszędzie brakuje pracowników, a pewnie kwestie konkursowe spadły na biuro, gdzie mają też urwanie d**y z codziennymi kwestiami związanymi z firmą produkcyjną (papierki, zamówienia, spedycja, księgowość, marketing, kadry, HR itp...), a ilość "biurowych" też pewnie ograniczona do minimum, jak znam polskie realia.
A teraz sobie pewnie ktoś wpadł na pomysł (pewnie jakiś nowy marketingowiec z ambicjami), że zorganizują konkurs, żeby podbić sprzedaż Biomadent. No a jak konkurs to lecimy z rozmachem... damy 720 nagród, wciągniemy Rossmanna i ogarniemy całą Polskę, to będzie petarda, ale nikt nie pomyślał jak wielkie trzeba zaplecze, żeby przeprowadzić taki konkurs rzetelnie i w terminie. Jeszcze sobie narzucili ograniczenia (jedna nagroda na osobę itp.) No i niestety wykoleili się już na pierwszym zakręcie. 
Tutaj, jako po prostu zwykła fabryka, nie mają kompletnie żadnego doświadczenia z organizacją konkursów na taką skalę, nie mają ludzi, zaplecza, systemów informatycznych dostosowanych do takich akcji itd. To nie miało prawa zadziałać. Gdyby dali 5-20 nagród w łącznej kwocie jak te 720, to też nie byłoby źle, a efekt byłby zupełnie inny. "Pani Bożenka" i "Maciek informatyk" pewnie by sobie bez problemu z tym poradzili, a tak mamy co mamy.

Za dwa tygodnie kończy się termin składania reklamacji, więc pewnie trochę to przeciągną i będzie pozamiatane. Zostanie niesmak, chęć promocji produktu osiągnie odwrócony skutek, ludzie będą ich męczyć jeszcze przez jakiś czas, pewnie poleci jakaś głowa (a może po prostu to zleją) i na długi czas będą mieli dosyć takich promocji...

Mam nadzieję, że mylę się w swoich domysłach