e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

paula9891 napisał(a):

domika napisał(a):

ivanotta napisał(a):

diabkate napisał(a):

ivanotta napisał(a):

jest tu ktoś kto trafił coś w vegecie? 

Też mnie to zastanawia, bo jeszcze nie widziałam takiej informacji na forum.

Agencję graf kojarzę z dawnych lat i wiem, że to fajna agencja była kiedyś. Mam nadzieję, ze się nic nie zmieniło. Teraz widzę, że laureaci się pojawiają w wynikach ale nikogo nie znam, kto by się tam wstrzelił w gust 

Ale pojawiają się ci sami laureaci co trafili w poprzednim konkursie

A gdzie są wyniki? Nie mogę znaleźć na stronie.

ivanotta napisał(a):

jest tu ktoś kto trafił coś w vegecie? 

tea napisał(a):

Czy ktoś z Was przechodził COVID w domu? Jakie mieliście objawy?

cudaczek121 napisał(a):

Ja to w ogóle uważam, że oni tego wszystkiego nie czytają, bo by im życia nie starczyło. Losują kilkaset zgloszen i z tego ewentualnie wybierają. A wiadomo, konkursowicze się starają i byle czego nie wysla. A ze przy okazji ich dopracowany pod każdym względem tekst został wyłowiony spośród kilku tysiecy nadesłanych w danym etapie, to juz inna sprawa. Mnie się udawało wygrywać za tekst u Avanti jak byly 50 czy 100 zl do wygrania.Trafilam kilkanascie razy 50 zl i kilka stówek.

cb656 napisał(a):

diabkate napisał(a):

cb656 napisał(a):

A co powiecie na ten program, reklamowany obecnie w zwiastunach, gdzie Marylka Rodowicz będzie opowiadała, jak kochała Daniela Olbrychskiego, a do drzwi dobijała się żona Daniela? Czy to normalne? Nie wiem, czy tamta żona aktora żyje, bo się nigdy tym nie interesowałem, ale jesli tak, to jak się poczuje po tej emisji? Toż to upokarzające. To telewizyjna misja Kurskiego. Za pieniądze z naszych kieszeni.

Niestety, ale jestem pewna, że i taka produkcja znajdzie szerokie grono zadowolonych odbiorców.

Ja również nie mam żadnych złudzeń, że są rzesze ludzi widzących w czymś takim "rozrywkę". Wystarczy tylko postawić pytanie, czy osoba znana z tego, że jest znana nie jest człowiekiem, jak każdy inny? Nie ma uczuć? Nie ma wyobraźni?!Czy Kowalski spod siódemki w naszym bloku chciałby widzieć w telewizji program, w którym jego żona opowiada, jak go zdradzała z listonoszem? I chętnie obejrzy, mając na karku tę świadomość, że obejrzą to także wszyscy sąsiedzi, koledzy z pracy, nawet kierowca autobusu, którym do tej pracy dojeżdża?
O tym piszę...

cb656 napisał(a):

diabkate napisał(a):

bluszczowelove2 napisał(a):

Akurat leciał materiał o kolejnym dziecku chorym na SMA (...) Zaraz po nim wyemitowany został materiał  o sylwestrze w ZAKOPANEM! No serio?

No cóż. NAS to obchodzi, ale nie każdego musi... Niektórzy chcą się dobrze bawić i mają do tego prawo, tak jak i "Artyści" mają prawo zarabiać. Skoro ktoś im płaci za playback, a ludziom się to podoba, to co poradzić? W końcu Ci ludzie też za to płacą.

A co powiecie na ten program, reklamowany obecnie w zwiastunach, gdzie Marylka Rodowicz będzie opowiadała, jak kochała Daniela Olbrychskiego, a do drzwi dobijała się żona Daniela? Czy to normalne? Nie wiem, czy tamta żona aktora żyje, bo się nigdy tym nie interesowałem, ale jesli tak, to jak się poczuje po tej emisji? Toż to upokarzające. To telewizyjna misja Kurskiego. Za pieniądze z naszych kieszeni.

cb656 napisał(a):

diabkate napisał(a):

Jestem podejrzliwą, pesymistką, nieco nieufną, zrażoną i wątpiącą w ludzi. Moje wyobrażenia o czymś/kimś zwykle wzbudzają we mnie taki lęk, że nie jestem w stanie się z tym skonfrontować.Nie znam za dobrze użytkowników, mam jedynie jakieś "pierwsze wrażenia" - raczej dobre, ale to i tak nie wystarcza, żebym się odważyła kogokolwiek o coś zapytać. Konkursy miały być odskocznią, rozrywką, a stały się powodem frustracji i pogłębienia poczucia beznadziejności.

Zupełnie na taką nie wyglądasz...

bluszczowelove2 napisał(a):

A mnie wkurza hipokryzja. Dziś byłam u znajomych i w tle leciały wiadomości. Ja na co dzień nie oglądam TV no i jak to nowicjusz zaczęłam się wsłuchiwać w to co mówią. Akurat leciał materiał o kolejnym dziecku chorym na SMA  straszna wiadomość dla rodziny - łzy matki, ojca, dziadków. Zaraz po nim wyemitowany został materiał  o sylwestrze w ZAKOPANEM! No serio? jak tak można, przecież wiadomo że będzie to NAS kosztowało miliony - tak bo to my utrzymujemy ten cały grajdołek TVP. To nie lepiej oddać tą kasę dla tego dziecka????? niż płacić "artystą" za playback???? Wkur....mnie to  niemiłosiernie. Cała jestem nabuzowana.... 

gregory napisał(a):

a ja mam odwrotne doświadczenia. wiele razy pytałem na forum wygyrwających o radę i nigdy nikt mi nie odmówił. zdarzało się, że ktoś przynał, że nie chce zdradzać konkretnego sposobu, ale ukierunkował. Ogólnie do tej pory spotykam na forum same życzliwe osoby. i sam też staram się pomagać, jeśli wczymś mogę.

noemi82 napisał(a):

Czuję się wywołana do odpowiedzi. Tak, wygrałam już 7000zł w tym konkursie i nie wiem dlaczego to źle? Tyskie wysyłam codziennie i nie wygrałam. Są osoby, które wygrały tam 10000 i nadal wysyłają zgłoszenia, jak nie na siebie to na członków rodziny. W wielu konkursach biorę udział i nie wygrywam nic, tutaj akurat szczęście mi dopisało i tyle. 

kerocna napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Czy tylko ja nie wygralam nic w żadnym etapie?

Z tego co widziałam na forum "Dziś nic nie wygrałam" jest więcej takich osób. Myślę że duży wpływ na to ma fakt iż konkursowicze nie poprzestają na jednej wygranej (wiedzą jak pisać bo już wygrali to czemu nie grać ponownie?) bo ktoś się chwalił, że już na tym konkursie "zarobił" 7 tysiaków... Ja wygrałam jednym zgłoszeniem 500 i już więcej nie gram. Nie lubię takim badziewiem karmić rodziny.

A potem się dziwić, że ludzie nie piszą o wygranych i uzyskanie jakiejkolwiek informacji graniczy z cudem...

nanajka81 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Czy tylko ja nie wygralam nic w żadnym etapie?

Z tego co widziałam na forum "Dziś nic nie wygrałam" jest więcej takich osób. Myślę że duży wpływ na to ma fakt iż konkursowicze nie poprzestają na jednej wygranej (wiedzą jak pisać bo już wygrali to czemu nie grać ponownie?) bo ktoś się chwalił, że już na tym konkursie "zarobił" 7 tysiaków... Ja wygrałam jednym zgłoszeniem 500 i już więcej nie gram. Nie lubię takim badziewiem karmić rodziny.

cudaczek121 napisał(a):

Czy tylko ja nie wygralam nic w żadnym etapie?

halliday napisał(a):

Czy Heineken już wysłał wszystkie piwa?

gregory napisał(a):

Od jakiegoś czasu obserwuję ciekawe zjawisko konkursowe u siebie i jestem ciekawy Waszego zdania. Otóż wygrywam w loteriach przy jednym zgłoszeniu, natomiast gdy zwiększam szansę, kupuję kolejne produkty itd, to nie wygrywam często nic, nawet drobniejszych nagród. Oczywiście nie jest to bezwzględna reguła, ale myślę, że potwierdza się w około 70-80 procentach. Przy jednym zgłoszeniu wpadło mi już kilka głównych nagród i mnóstwo drobnicy. Może organizatorzy eliminują tych, którzy wysyłają więcej (to teoria spiskowa, ale daje mi do myślenia), żeby dawać równe szanse. Słucham/czytam czasem wypowiedzi lauretatów, którzy mówią: "Wysłałem jedno zgłoszenie". Zamierzam w nowym roku przyjrzeć się temu dokladniej. Macie podobne obserwacje?