e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

wesoyromek napisał(a):

hey w5ec5e 1a2 *restaw5c klaw5at4re/ c6s s5e ze*s4lo

androm napisał(a):

Ja również szukam takiej dobrodziejki/dobrodzieja, która przekaże mi nieużyty kod!
Bo przepadnie,bo tak muli,a tak to przynajmniej dobry uczynek zrobicie:)

melisa napisał(a):

zdolnabestia napisał(a):

Hmm, chyba ciężej jest załatwić urlop z pracy niż urlop z internetu

Melisa - możesz jeszcze wysłać sprzedającemu zdjęcia książki lub skany - wtedy mu udowodnisz. Wyjaśnij, że za drogo Cię wyniesie odesłanie, albo odeślesz na jego koszt, bo to przecież on stworzył problem.

wysłałam mu zdjęcia, gdzie wszystko widać bardzo dobrze, ale to jest taki Sprzedający, który stwierdził, że najpierw chce książkę, później odeśle pieniądze. Nie zobaczę ani książki ani pieniędzy. Oczywiście, że on stworzył problem, ale to jest człowiek z tych zawsze niewinnych. Nawala pracownik, ktoś mu taką książkę wcisnął do sprzedaży. On jest czysty jak łza. Jeszcze jak to zwykle bywa mnie policją straszy, bo go brzydko nazwałam przez telefon. Wielce kulturalny oszust. Opisał szeroko, drukowanymi literami wszystkie zagadnienia, tylko na jedno pytanie nie wypowiedział się w ogóle: skąd ma książkę z biblioteki, gdyby nie wyrwane strony i zamazane pieczątki byłaby w stanie idealnym minus (dwa, trzy razy przeczytana), czyli nie mogła zostać wycofana, ponieważ polskich bibliotek nie stać na spisywanie na straty dobrych książek, zwłaszcza bardzo popularnych autorów... zaczynam poszukiwania tej książki. Dowiem się, z której biblioteki została zwinięta i narobię dużego smrodu Sprzedawcy.

melisa napisał(a):

no właśnie to samo pomyślałam, ale potem ten cham powie, że ja coś kręcę, bo przecież on tej książki z powyrywanymi kartkami nie widział. Ja nie wiem czy to ja mam takiego pecha do tych książek... kilka tygodni temu kupiłam książkę z tej samej serii i połowa książki była wyrwana. Sprzedawca był bardzo kulturalny, tą połówkę kazał mi zostawić i jeszcze tego samego dnia oddał pieniądze. W tym przypadku jestem pewna, że pieniędzy nie zobaczę na czy bo to zwyczajny oszust.
Ostatnio czytałam książkę Cień wiatru i tam ktoś niszczył wszystkie istniejące książki jednego autora. Może to spotyka książki z serii, którą kupujesz:) Wyrywają je, niszczą w jakimś tajemniczym celu

zdolnabestia napisał(a):

Melisa - może zostawisz sobie tą książkę? Szkoda stracić tyle na przesyłce, przeczytasz sobie spokojnie, a później przyda się zimą, jak trzeba będzie rozpalić w piecu Albo jak się skończy papier toaletowy Książka kosztowała 8 zł, a za przesyłkę zapłaciłaś już 7 i będziesz musiała zapłacić jeszcze kilka zł, może nie warto.

melisa napisał(a):

no właśnie to samo pomyślałam, ale potem ten cham powie, że ja coś kręcę, bo przecież on tej książki z powyrywanymi kartkami nie widział. Ja nie wiem czy to ja mam takiego pecha do tych książek... kilka tygodni temu kupiłam książkę z tej samej serii i połowa książki była wyrwana. Sprzedawca był bardzo kulturalny, tą połówkę kazał mi zostawić i jeszcze tego samego dnia oddał pieniądze. W tym przypadku jestem pewna, że pieniędzy nie zobaczę na czy bo to zwyczajny oszust.
Ostatnio czytałam książkę Cień wiatru i tam ktoś niszczył wszystkie istniejące książki jednego autora. Może to spotyka książki z serii, którą kupujesz:) Wyrywają je, niszczą w jakimś tajemniczym celu

zdolnabestia napisał(a):

Melisa - może zostawisz sobie tą książkę? Szkoda stracić tyle na przesyłce, przeczytasz sobie spokojnie, a później przyda się zimą, jak trzeba będzie rozpalić w piecu Albo jak się skończy papier toaletowy Książka kosztowała 8 zł, a za przesyłkę zapłaciłaś już 7 i będziesz musiała zapłacić jeszcze kilka zł, może nie warto.

apoccalipsa napisał(a):

androm napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

ja za tydzien wyjezdzam i jak na zlosc nikt mi kasy nie wplaca Piszę maile, prosze sie juz 10 dni i nic Obawiam sie ze wracajac z urlopu zastane niezasluzone negatywy

stan konta zawsze możesz sprawdzić na wakacjach przez net.zawczasu mogłabyś popakować paczki.i jak zobaczysz wpłątę to poprosić zaufaną osobę o wysyłkę.

ale z jakiej racji mam komus glowe zawracac i sobie w urlop skoro wplaty powinnam miec CONAJMNIEJ tydzien temu? Przeciez to nie moja wina ze ktos ma w d...

apoccalipsa napisał(a):

ja za tydzien wyjezdzam i jak na zlosc nikt mi kasy nie wplaca Piszę maile, prosze sie juz 10 dni i nic Obawiam sie ze wracajac z urlopu zastane niezasluzone negatywy

melisa napisał(a):

w moim przypadku jest to 15zł ten pseudoSprzedawca tłumaczy, że on nie wie dlaczego strony są powyrywane, że on tego nie pakuje, dla mnie to jest na 100% książka ukradziona z biblioteki, bo tam gdzie nie można było stempla wymazać tam po prostu wyrwano kawałek kartki
aha i jeszcze muszę odesłać tę książkę na własny koszt, zapłacę za przesyłkę dwa razy!

rybka1103 napisał(a):

bxl napisał(a):

rybka1103 napisał(a):

melisa napisał(a):

ale ty jak pakowałaś, to wysłałaś nierozpieczętowany starter Play? Jeśli tak to jest kolejna próba wyłudzenia. Najprawdopodobniej wyłamał ją Kupujący i probuję wyciągnąć od Ciebie kasę. Wykorzystał kwotę doładowania te 30zł i oddaje zużytą kartę. Sprytne, ale ja bym się na Twoim miejscu nie dała. To tak jak kupić film w folii, zdjąć folię, obejrzeć a potem żądać zwrotu kasy od Sprzedającego, że film był używany a ty kupowałaś nowy, podobna sytuacja do agusiac87.

Ale tego i tak nie udowodnię... zresztą nie będę się z nim kłócić... najwyżej będę parę zł w plecy...

Popros kolesia o numer karty , chyba ze sama paniemtasz, napisz meila na ok@pomocplay.pl z pytaniem czy i kiedy byla katra aktywowana, jak po tym jak mu ja sprzedalas to masz dowody ze koles chce Cie wrobic.

Wielkie dzięki za info, będę musiała to sprawdzić

androm napisał(a):

icoonia a najlepiej,bo wydaje mi się,że jesteś młoda,daj tacie telefon do tego kupującego i niech sobie z nim pogada to tamtemu się odechce jaja sobei robić.