e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

freyja88 napisał(a):

Właśnie tak

mariolakal napisał(a):

Czy zdarzyło się komuś z Was otrzymać od organizatora protokół odbioru nagrody bez podpisu i pieczątki osoby wystawiającej ? Znajoma-mugolka wygrała TV i taki właśnie protokół otrzymała, więc poprosiła mnie o radę... 

ace napisał(a):

Czy mieszkajac w Krakowie mozna sie umowic na wizyte u okulisty w Skawienie lub Wieliczce? Oczywiscie na NFZ?

kermit napisał(a):

pioge7 napisał(a):

Niebieska_Laguna napisał(a):

Wkurza mnie panika z powodu koronawirusa, chciałabym, żeby to się już skończyło. Już w poniedziałek nie mogłam kupić nigdzie zwykłego ryżu, a dzisiaj od rana wielkie szaleństwo, bo pierwszy potwierdzony przypadek koronawirusa jest z moich okolic. Pani w aptece powiedziała, że ludzie dziś rano zaraz po otwarciu wykupili kilkadziesiąt żeli antybakteryjnych. W aptekach pustki, to samo w sklepach spożywczych. Wszystko znika z półek, ludzie robią ogromne zakupy. Nikt o niczym innym nie mówi. Nawet ekspedientka w sklepie mnie o to zagadała i powiedziała, że sama zrobiła zapasy, a ludzie jak nigdy wydają nawet po tysiąc złotych na jednorazowe zakupy. Już sama nie wiem co robić   Mam nadzieję, że wszystko szybko wróci do normy, ale może jednak warto zrobić małe zapasy żywności. 

Nie dajmy się zwariować.... jak inni wariują niech wariują... ja osobicie żyję normalnym życiem i tempem. Zaraz będzie masowe l4 i urlopy brane, bo ludzie nie będą chcieć wychodzić z domu, bo grypa panuje. To się chyba bardziej na mózg rzuca  


i jeszcze mała ciekawostka 

Swoją drogą też żel z Lidla nawet nie jest dezynfekujący czy antybakteryjny tylko odświeżający. Więc zawartość alkoholu pewnie nikła.

jokan napisał(a):

androm napisał(a):

joan napisał(a):

PS: kolega mojego znajomego kupił 200 kg ziemniaków. Łatwo dziś manipulować ludźmi - łykają jak pelikany tę panikę, dezinformację, klikbejtowe artykuły i fejkniusy sterowane politycznie...

200 kg ziemniaków? masakra, będzie potem gruby łaził
jak lubisz kiszonki, które oczywiście są bardzo zdrowe to fajny jest sok z kiszonej kapusty w Lidlu i sok z kiszonych buraków w Kaufie, oba w takich kartonikach, małe
wkurza mnie, że niektórzy macie problem z brakiem asortymentu w sklepie

ziemniaki nie tuczą....pod warunkiem, że nie oblejesz ich obficie olejem:)
wkurza mnie moja stagnacja....musze iść do przodu, a tak naprawdę sie cofam

joan napisał(a):

PS: kolega mojego znajomego kupił 200 kg ziemniaków. Łatwo dziś manipulować ludźmi - łykają jak pelikany tę panikę, dezinformację, klikbejtowe artykuły i fejkniusy sterowane politycznie...

assal napisał(a):

Luki28: Pralka za 2 tysiące, ale jak ktoś straci cały dzień/weźmie wolne w robocie, zapłaci za auto/benzynę i jeszcze komuś za przywóz (nie każdy ma w rodzinie osobę, która da radę podjechać w tych dniach), to może już być minus 500-700 na starcie do tyłu
Jak ktoś pralkę ma a nowej nie potrzebuje, tę wystawi. Za 1500? Pytanie, czy będzie gwarancja.
Jeszcze gdzieś ja trzeba trzymać...
To nagroda dla wielu z kategorii mocno kłopotliwych. I na spokojnie czasem człowiek dochodzi do wniosku, ze nawet, jak wygrał, to ta radość jakaś taka niewielka. Ja tak miałam z wieloma nagrodami już 

forrrum napisał(a):

androm napisał(a):

forrrum napisał(a):

Rozstrzygnięto konkurs na rozszyfrowanie 230-letniego napisu wyrytego na skale u wybrzeży Bretanii (Francja). Zwyciężyły dwa tłumaczenia, które eksperci uznali za najbardziej prawdopodobne. Oba zawierały tezę, że napis został wykonany na pamiątkę zmarłego człowieka. Wygrani podzielili się nagrodą.

Wieś we Francji oferuje 2 tys. euro (ok. 8,6 tys. zł) za pomoc w rozszyfrowaniu liczącego 230 lat napisu wyrytego w skale.

Dlaczego konkursu nie było w bazie?

I tu się mylisz. Dodałem konkurs na forum w stosownym dziale, ale zaraz pojawiły się łapki w dół i wpis został zlikwidowany.

forrrum napisał(a):

Rozstrzygnięto konkurs na rozszyfrowanie 230-letniego napisu wyrytego na skale u wybrzeży Bretanii (Francja). Zwyciężyły dwa tłumaczenia, które eksperci uznali za najbardziej prawdopodobne. Oba zawierały tezę, że napis został wykonany na pamiątkę zmarłego człowieka. Wygrani podzielili się nagrodą.

Wieś we Francji oferuje 2 tys. euro (ok. 8,6 tys. zł) za pomoc w rozszyfrowaniu liczącego 230 lat napisu wyrytego w skale.