e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

79magda napisał(a):

joan napisał(a):

... może kiedyś ta sieć zorganizuje konkurs na stworzenie opowiadania pt. Moja przygoda ze sklepami ABC - powstałyby wtedy ciekawe, pełne dramatyzmu, suspensu oraz elementów komicznych opisówki W razie czego, piszę się na to

Dodałabym jednak element komiczny - minę Pana z cudem odnalezionego sklepu, który ze szczęściem w oczach wyciąga z zaplecza kawę Jacobs, myśląc, że to koniec jego udręki... Niestety... to dopiero początek... Namolna i dziwna Klientka domaga się stanowczo ciastek z galaretką. Milka. Nie innych... Akcja nabiera rumieńców, na ladzie pojawiają się Jeżyki, Delicje Szampańskie, Wafle Familijne, Herbatniki Maślane, Pierniczki Alpejskie...

Ona nie zdzierżyła: MILKA musi być na paragonie!!!

Widząc dziwną minę Klientki, blady Ekspedient wyszeptał, drżąc na całym ciele: Ale na wszystkich CIASTKA pisze...

I tak to dziwna Klientka wyszła pokonana ze sklepu, trzymając kurczowo w pobielałych kłykciach drogocenny świstek z napisem: KAWA oraz CIASTKA...

Full profesjonalizm...


Misja wykonana!!!

alaalex40 napisał(a):

a czy dzis pierwsze pytanie to: czym Chinczycy obdzielaja sie... ? bo wydaje mi sie ze takie samo pytanie bylo dnia 1

pawel1615 napisał(a):

nie martwcie się. raz ja będę lepszy, drugi raz Wy będziecie gorsi

joan napisał(a):

Trzymajcie kciuki za maleństwo i mamę, podobno lada moment zostanę ciocią

buka napisał(a):

dzasmina napisał(a):

buka napisał(a):

ja mam młode cycki

i chciałabyś zrobic okład mojemu mężowi?
to ja się już rozglądam za świeżymi sztachetami

nie nie , mój post to była jakaś chwila słabości, wpis pełen desperacji, proszę nie palcie mnie na stosie....

buka napisał(a):

ja mam młode cycki

jaspeer napisał(a):

dzasmina napisał(a):

Smutno mi, bo moja Stokrotka się rozchorowała. W sumie, to wszyscy się pochorowaliśmy, ale najbardziej jest mi przykro, że ona się musi męczyc:(

gdyby nie chodziło o dzieciaka, a o faceta, to zaleciłbym okład z młodych piersi, zawsze pomaga

agamaty napisał(a):

mia napisał(a):

Czy ktoś słał dzisiaj na Rossnet?

mi się w końcu udało usiąść, ale mam mieszane uczucia, bo mi ten biały ekran nie chciał na końcu zniknąć i dopiero jak kliknęłam odśwież to podziękowało za udział

delfinka101 napisał(a):

isiulka napisał(a):

joan napisał(a):

malineczka23 napisał(a):

rafi323raf napisał(a):

a może nie żyje?

chrapie!to zyje

Skoro chrapie, to masz podstawy do reklamacji

No jednak coś robi,a mówiłaś ze cały czas śpi. Może go pokulaj czasem z jednej na drugą stronę żeby odleżyn nie miał.

Musiałam poszukac pierwszy wątek,bo cały czas obstawiałam,że mowa o mężu...tylko zastanawiałam sie czyj to mąż hahahahaha

farciarzbrygitta napisał(a):

Witam,
Mam problem, nie mam kasy, a dzisiaj mam kolęde, najprawdopodobniej przyjdzie ksiądz proboszcz.
Chciałem mu dać dwa czteropaki lecha, ale nie wiem, czy to nie za mało?
Jak myślicie ile czteropaków lecha wypada mu dać?

joan napisał(a):

dzasmina napisał(a):

U mnie to raczej przejściowe - akurat ma urlop bezpłatny, więc nie ma co liczyc na dochód w styczniu, a ten listopadowy rozszedł się w ekspresowym tempie. Nowych wydatków nie da się zaplanowac, ale za to pojawia się kilka nieplanowanych;) Chyba nie wyjdziemy z długów przez nadchodzący rok. Ale co tam

Zatem zawczasu życzę Ci, żeby każdy nowy wydatek poprzedzony był nową & fajną nagrodą w konkursie

joan napisał(a):

dzasmina napisał(a):

Joan chyba będziemy miały podobne święta, z tym, że u mnie styczeń też się taki zapowiada

Najgorsze, że u mojego faceta co miesiąc nie wiadomo, jaka będzie wypłata, a czasem jest mikroskopijna - niczego się nie da z wyprzedzeniem zaplanować, żadnych większych zakupów ani wyjazdów i jeszcze to info o bezdochodowym grudniu

delfinka101 napisał(a):

dzasmina napisał(a):

Wkurzyłam się, bo miałam najszerszy zamiar dziś podgonic ze świątecznymi porządkami, ale rano chciałam spr wyniki i godzinka mi uciekła (a to tylko 5 min miało byc), a teraz tak mnie głowa rozbolała, że muszę czekac aż apap zacznie działac I chciej tu dobrze

Mnie bolała głowa i położyłam się na 5 minut o 8..wstałam o 11.30.Teraz musze napić się akwy,więc znowu nic nie robie..Koszmar.Wypije akwe i kompa wyłacze,bo skonczy sie,ze obiadu nawet dziś nie zrobię:)