e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Melissa1980 napisał(a):

pegaz napisał(a):

a mnie wkurza ze nie można juz nawet poprosic o wklejenie wyników w wątku wyniki bo od razu wkurwiająca malisa karniaka daje inni pisza bzdury gdzie popadnie a ona nie reaguje

pegaz napisał(a):

Przemądrzała su...a

jak Cię wq****, to wypier**** stąd, drzwi po lewej



....Adrian, możesz mi dać karniaka

isiulka napisał(a):

kaki76 napisał(a):

A mnie wkurza , że skruszył mi się ząb i wypadła plomba a zapłaciłam kur....e dentystce kupę kasy i miało być dobrze.Zadzwoniłam do niej wczoraj to kazała mi przyjść za 2 tygodnie i to prywatnie wkurza mnie to.

No nie zartuj, zadzwon jeszcze raz i powiedz ze chcesz rozmawiavc z dentystka a nie recepcjonistka, to przyjmnie cie od razu, ma chyba zreszta taki obowiazek. Ja mialam taka sytuacje to jeszczew tym samym dniu mnie przyjela , mialam pierwszenstwo przed innymi pacjentami. Przeciez przez takie odwlekanie mozesz nawet stracic gwarancje na plombe. Nie popuszczaj tlyko zadzwon i powiedz ze żądasz wizyty bo już raz czekalas na wizyte w kolejce ( jak robilas plombe).
Poje.....a baba nie da się z nią dogadać w poniedziałek idę do innej dentystki a do niej więcej nie pójdę .
Wkurza mnie ten glupi snieg:/

smsowicz napisał(a):

że rossnet strasznie muli. Wczoraj zacząłem 5 minut przed pełną i nie zdążyłem się zalogować, bo tak woooolno chodzi.

taaga20 napisał(a):

kaki76 napisał(a):

Wkurza mnie dzisiejszy dzień nie poszłam do pracy bo mały chory , mąż od rana zajęty a tu dom pełen ludzi .Wszędzie bałagan bo jest remont a mnie boli głowa i mnie wkurza dziś wszystko.I jeszcze nic nie wygrywam,.

ech i to jest najgorsze I jeszcze nic nie wygrywam ... bo gdybyś dziś coś wygrała, to nie przeszkadzało by ci chore dziecko, wiecznie zajęty mąż a i nawet uśmiechnęłabyś się do tych co ci nabrudzili i co ci hałasują przy remoncie

jola29k napisał(a):

kasia1600 napisał(a):

saphira19 napisał(a):

wkurza mnie to że nie radzę sobie ze swoim dzieckiem i czuję sie taka bezradna... a mój facet uświadomił mnie że to moja wina,(to niestety wiem, bo jestem za miękka, ale to się już zmienia) a moje wychowywanie jest tragiczne i jak na to patrzy to mu sie wszystkiego odechciewa, zamiast powiedzieć coś w stylu wiem, że ci ciężko ale wierzę w ciebie że dasz rade... chce mi sie wyć, walić głową w ścianę... wszyscy wkoło wytykają mi błędy, zamiast wesprzeć czy pomóc... mam dość...

z pewnością radzisz sobie doskonale i jesteś najlepszą,najwspanialszą mamą dla swojej pociechy i pamiętaj nikt nie jest doskonały;)

bedzie dobrze ja mam trojke i tez mi na głowe wchodza , a moj maz tylko marudzi ze sa rozpuszczone i nieposłuszne a ja sie go pytam a ty gdzie jestes

polec napisał(a):

kaki76 napisał(a):

Tak jak kobieta ma prawko to jest spora wygoda dla faceta bo chce wypic piwko i ma kierowce .A mój nikomu nie da swojego samochodu , nawet przyjacielowi.

Ja nie mogę co za facet . Samochód to rzecz nabyta, więc w jaki inny sposób masz się nauczyć jeździć i być dobrym kierowcą niż jeżdżąc. Błędne koło.

Mój mąż mi kupił 3 auto odkąd się znamy i sam mi powiedział, że jak nie będę jeździć to się nie nauczę. Krótko i na temat.

Ale druga strona medalu to ta, że baba za kierownicą to dramat. Ot choćby dzisiaj (a mam tak naprawdę codziennie), baba wyjechała mi z ulicy podporządkowanej leciwym polonezem. Niech dziękuję Bogu, że żyje i że mam ABS w aucie, a ona na to : No co ??????, bez jakiegokolwiek wyrazu skruchy i przepraszam. Nawet taksówkarz kręcił głową, na CB radiu nie zostawiłam na niej suchej nitki!!!.