e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

benasia napisał(a):

dziś 5 godzin stękał, marudził, jak był jakiś większy bół to czerwony się robił na twarzy i krzyczał - wtedy tylko pierś go uspokajała na chwilę i dalej to samo. Noszenie trochę pomaga pionowo ale nie moge cały czas. OD 13.30 spi ładnie więc chyba mu przeszło. A herbatkę koperkową ogólnie mu dawałam codziennie rano, a wieczorem rumiankową, ale dziś nie dostał herbatki nawet.
Zakupiłam jeszcze herbatkę ułatwiającą trawienie z Hippa - jak się obudzi to mu ją dam.

benasia napisał(a):

no tylko te gazy to u nas nie pierwszy raz - ale żeby tak długo dziecko się męczyło to masakra...
Prostowanie nóżek i zginanie nie da się bo mały krzyczy strasznie i wierzga wtedy...
Uspokaja go cycyś mamusi ale w wielkim bólu krzyknie i znów cycusia doi żeby się uspokoić...

Od początku dostaje pierś i mleko z butelki ale nie zawsze tak dotkliwie go brało... Wcześniej normalnie wydalał gazy - głośno ale tylko stękał przed oddaniem, a teraz zdarza mu sie prawie codziennie taki czas że go męczą boleśnie przez jakiś czas...

19790411 napisał(a):

benasia napisał(a):

Dziewczyny mój Malutki ma straszne gazy i bardzo cierpi - pręży się, stęka, czasem czerwony się robi i krzyczy... Dziś od 7.30 do południa to przerabialiśmy - był zmęczony i chciał spać ale nie mógl. Teraz na szczęście śpi.
Nie jem jakiś wzdymających pokarmów. Karmię głównie piersią, lecz dostaje czasami butelkę.
Próbowałam juz kładzenia na brzuszku, troszkę pomogło ale nie wiele. Mam espumisan dla dzieci ale dostawał w nocy i jakoś rano go złapało...
Trochę pomaga mu gdy trzymam go na rękach pionowo i on podkurcza nóżki -ale trzymanie takiego prawie 5kg pulpecika długo nie jest łatwe...
Macie jakieś sposoby?

Nie chcę Cię martwić, ale może to kolka? Na kolkę polecane są ciepłe (nie gorące!) kompresy na brzuszek, kontrolowane dociskanie nóżek do brzuszka. U mnie sprawdziła się suszarka - nawet nie tyle gorące powietrze (bałabym się, że oparzę dziecko), co szum. Oprócz espumisanu są również inne środki (infacol, debridat itp.), które być może będą skuteczniejsze dla Twojego Maluszka.

benasia napisał(a):

Dziewczyny mój Malutki ma straszne gazy i bardzo cierpi - pręży się, stęka, czasem czerwony się robi i krzyczy... Dziś od 7.30 do południa to przerabialiśmy - był zmęczony i chciał spać ale nie mógl. Teraz na szczęście śpi.
Nie jem jakiś wzdymających pokarmów. Karmię głównie piersią, lecz dostaje czasami butelkę.
Próbowałam juz kładzenia na brzuszku, troszkę pomogło ale nie wiele. Mam espumisan dla dzieci ale dostawał w nocy i jakoś rano go złapało...
Trochę pomaga mu gdy trzymam go na rękach pionowo i on podkurcza nóżki -ale trzymanie takiego prawie 5kg pulpecika długo nie jest łatwe...
Macie jakieś sposoby?

dianek napisał(a):

allegro.pl
najczęściej w kategorii Allegro › Dla Dzieci › Odzież › Zestawy ubrań › Rozmiar 50-68

Przeglądam wszystko po kolei, obserwuję co fajne i próbuję licytować za grosze - czasem coś wpadnie

dianek napisał(a):

Nie Aguś, to nie Twój pech tylko specyfika tego świata...a branży remontowo-budowlanej to już w ogóle (a wiem, bo mąż pracuje jako inżynier, głównie w nadzorach/odbiorach robót i z takimi obibokami, partaczami etc. walczy codziennie)

Też mnie wkurza dzisiaj wszystko... ta glukoza, przyszli sąsiedzi (wczoraj mieszkanie odebraliśmy i się zaczynają zabawy różnego rodzaju...), opóźniona wypłata męża, moje dwie prace, których nie chce, ale pieniądze chce, ciśnienie 90/45 i w ogóle wszystko...

Jedyne co mnie dzisiaj pociesza to to że sobie kupiłam dobre pomarańcze w Almie i się obżeram... i Bernardzik grzeczny, śpi cały dzień, kopanie mnie po pęcherzu mu się ewidentnie znudziło...

dianek napisał(a):

eh... i badanie z glukozą zakończone niepowodzeniem 40 min wytrzymałam, po czym wszystko wylądowało w ubikacji

we wtorek powtórka, może się uda...

benasia napisał(a):

u nas usg bioderek prywatnie kosztuje 80zł a na NFZ dopiero termin na 18 stycznia, czyli za późno bo Mikołaj by miał wtedy 12 tyg a musi być chyba między 6 a 8 tyg.

dianek napisał(a):

Kobitki, czy któraś z Was miała styczność z wózkiem Bugaboo Cameleon ? Jakieś opinie? Info dot. używania, przydatnych gadżetów etc?

benasia napisał(a):

emilka1705 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Dziewczyny, może to pierdoła, ale mam cholerny problem Chciałam kupić choinkę i nie wiem jaką? Żeby nie było zbyt drogo chciałam coś udekorowanego. Znalazłam coś takiego: http://allegro.pl...nna-i1944522116.html w różnych rozmiarach, ale jak tak patrze to im wyższa tym większa bida... Wiem, że to głupi problem, ale na prawdę sama nie daję rady A mężu mówi, że się nie zna

mnie się podoba i cena nie powala. Kolor to ten najjaśniejszy (druga) dla mnie najlepszy


my na USG bioderek jesteśmy umówieni za tydz. To bedzie 7 tydzien. Przy Emi w szpitalu też nic nam nie mówili, ale neonatolog na pierwszym szczepieniu wypisała skierowanie.

to tak krótko się czeka na usg? słyszałam że podobno kolejki są straszne i aż się bałam czy za miesiąc mojego Mikusia przyjmą...

grusia napisał(a):

U nas zakontraktowane maja 4 wizyty z tym ze chodzi sama polozna. Pierwsza wizyta trwala godzine, pogadanka o decie, pielegnacji malca, o pologu itd.Do tego dzwoni co 3-4 dni czy wszystko ok, czy jakies pytania mam itd.Na szczescie w piatek ostatnia wizyta.

anava napisał(a):

katrin22 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

grusia napisał(a):

Dziewczyny ile razy byla u Was polozna po porodzie ?

3 razy

1 raz

a u mnie wcale

katrin22 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

katrin22 napisał(a):

kurcze, znów chodziłam z nim 10 minutek,mały wisiał na ramieniu i dalej NIC, położyłam go na boczku i śpi

A dzieje mu się coś jak mu się nie odbije ???

Nic się nie dzieje, jak leży to się uśmiecha, czasem postęka, potem popurka sobie i dalej śpi, ale wyczytałam, że każdemu dziecku musi się odbić, bo inaczej może się udusić i teraz panikuję, latam co chwilka do niego patrząc czy się nie obrócił na plecki.

katrin22 napisał(a):

kurcze, znów chodziłam z nim 10 minutek,mały wisiał na ramieniu i dalej NIC, położyłam go na boczku i śpi

grusia napisał(a):

Dziewczyny ile razy byla u Was polozna po porodzie ?

kalisto1986 napisał(a):

katrin22 połóż go sobie na ramieniu, żeby główkę miał ciut powyżej ramienia, chodź tak po pokoju i poklepuj go po pupce, powinno mu się odbić ( chociaż czasem nawet po 5 minutach).
My natomiast mieliśmy z synem problem z ulewaniem, ale nie takim jak u niemowląt, a autentycznie chlustał na pół metra Nie był to refluks, ani nic z tych rzeczy, lekarka podejrzewała łapczywe jedzenie ,ale całe szczęście wyrósł z tego

katrin22 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Kobietki co zrobić jak dziecko nie zawsze sobie odbije mój Kubuś bardzo rzadko beknie po jedzonku, trzymam go pionowo na ramieniu, oklepuję i NIC, on zasypia zaraz, albo ma bąki i się zwija z bólu, pewnie dlatego, że nie beknie.
Kładę go na boczek by się nie zakrztusił i jakoś jest, ale martwi mnie to.

Spróbuj położyć go u siebie na kolanach na brzuchu i lekko oklepywać po pleckach.

próbowałam, i też ciężko,ale będę próbować, bo martwi mnie to.

katrin22 napisał(a):

Kobietki co zrobić jak dziecko nie zawsze sobie odbije mój Kubuś bardzo rzadko beknie po jedzonku, trzymam go pionowo na ramieniu, oklepuję i NIC, on zasypia zaraz, albo ma bąki i się zwija z bólu, pewnie dlatego, że nie beknie.
Kładę go na boczek by się nie zakrztusił i jakoś jest, ale martwi mnie to.