e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

bridget napisał(a):

Przeogromnie sie ciesze, moj entuzjazm nie ma konca, zazwyczaj ja gratulowałam i cieszyłam sie innych szczesciem, a tu los niespodziankę mi zgotował:))  Jeszcze raz dziekuje:) wciaz nie dowierzam

ilonaxx5 napisał(a):

klaudia0505 napisał(a):

dzwoniłam do smolara lauraci zostali juz powiadomieni

buuuuu

freyja88

aga17 napisał(a):

Czy Smolar informował już z coca coli z Biedronki?

marlena083 napisał(a):

Czy ktoś jeszcze czeka na biedronkowa grę z algidy?

buncia88 napisał(a):

Kosz piknikowy Nałęczowianka (kijków brak)
Maszynki z Tesco

wszystko DPD

mellowfruit napisał(a):

Ja dziś w Biedronce spotkałam Panią, która przy wyjściu prosiła wszystkich o paragony. Zastanawia mnie, po co? Czy to żebractwo po paragony bo a nuż zdarzy się konkursowy? Spotkałyście się z takim czymś?

giulietta napisał(a):

staszek napisał(a):

taalvikki napisał(a):

staszek napisał(a):

kalka napisał(a):

staszek napisał(a):

Nie wiem jak w Waszych Biedronkach, ale w moich dwóch najbliższych, aż serce boli ile paragonów wala się po sklepie, w koszykach itp. Za każdym razem zbieram je oczywiście ale jak pomyślę ile przez cały dzień się marnuje... chyba będę kilka razy dziennie na spacery do Biedry chodziła

A po co Ci te paragony ?  Tylko nie mów Droga staszek  , że na każdym jest  cola  

Na każdym nie, ale dzisiaj chyba z 10 wzięłam i 3 były z colą

wybaczcie, ale dla mnie to nieco dziwne tak czatować i zbierać czyjeś samotne paragony. skoro chcę grać, to kupuję produkt i już, a nie grzebię tu czy tam. ale cóż, każdy orze, jak może. 

A ja tak często robię i sobie chwalę i nie muszę czatować, same do mnie mówią: "weź mnie, i mnie, i mnie". No to co, nie weźmiesz jak tak ładnie proszą?

no dokładnie   poza tym to też sprzątanie sklepu, wózków, dbanie o środowisko, bo wywieje gdzieś papierek i się rozkłada latami, to też ochrona cennych danych na paragonie i nie jest to kradzież jak w przypadku d r u k o w a n i a ...... 

taalvikki napisał(a):

staszek napisał(a):

kalka napisał(a):

staszek napisał(a):

Nie wiem jak w Waszych Biedronkach, ale w moich dwóch najbliższych, aż serce boli ile paragonów wala się po sklepie, w koszykach itp. Za każdym razem zbieram je oczywiście ale jak pomyślę ile przez cały dzień się marnuje... chyba będę kilka razy dziennie na spacery do Biedry chodziła

A po co Ci te paragony ?  Tylko nie mów Droga staszek  , że na każdym jest  cola  

Na każdym nie, ale dzisiaj chyba z 10 wzięłam i 3 były z colą

wybaczcie, ale dla mnie to nieco dziwne tak czatować i zbierać czyjeś samotne paragony. skoro chcę grać, to kupuję produkt i już, a nie grzebię tu czy tam. ale cóż, każdy orze, jak może. 

kalka napisał(a):

staszek napisał(a):

Nie wiem jak w Waszych Biedronkach, ale w moich dwóch najbliższych, aż serce boli ile paragonów wala się po sklepie, w koszykach itp. Za każdym razem zbieram je oczywiście ale jak pomyślę ile przez cały dzień się marnuje... chyba będę kilka razy dziennie na spacery do Biedry chodziła

A po co Ci te paragony ?  Tylko nie mów Droga staszek  , że na każdym jest  cola  

ango napisał(a):

staszek napisał(a):

dejzi napisał(a):

ango napisał(a):

Proszę o pomoc. Nie dostałam koca piknikowego, bo byłam na wakacjach i nikogo nie było w domu. Kurier dzwonił, umówiliśmy się, że odezwie się po moim powrocie. No i pech chciał, że miałam awarię telefonu, wyszłam po zakupy i w tym czasie był kurier. Wiem, bo sprawdzałam później połączenia w telefonie i oddzwoniłam na nieodebrane. Kurier powiedział, ze raczej już nagroda wróci do organizatora, ale zobaczy, co się da zrobić. Minęły 3 dni i nie wiem co dalej. Pisać? Dzwonić? Tylko do kogo? 

Ja jeszcze moje koca też nie dostałam, kurier nie dzwonił w tej sprawie. Jak mnie nie ma to raczej daje sąsiadom moje paczki. A wszyscy już dostali?? 

ja też czekam. ale przez tydzień na początku sierpnia nie było mnie w domu. Może wtedy był? Ale jakby co, to dzwonił pewnie. Kto je woził? GLS i DPD dzwonili podczas urlopu i to nie oni, przynajmniej u mnie.

Dzwonił do mnie 4 sierpnia , ale już mnie nie było. Powiedział, że sąsiadom nie może zostawić, bo są dokumenty do wypełnienia. Powiedziałam, że będę w domu 18 sierpnia, stwierdził, że ok. Po powrocie popsuł mi się telefon- nawet nie zdążyłam zdjęć przerzucić   18 sierpnia wieczorem uruchomiłam telefon i oddzwoniłam na numer kuriera- były dwa nieodebrane- ostatni z 15:37 (nie bylo mnie od 12 do 15). Powiedział, że już za późno, przesyłka raczej trafi do nadawcy. Na moją prośbę powiedział, że zobaczy czy da się coś zrobić. Od tego czasu cisza. Końcówka numeru kuriera- 07

bzowapani napisał(a):

Jak sama napisałaś, każdy może mieć swoje zdanie. 

dejzi napisał(a):

ango napisał(a):

Proszę o pomoc. Nie dostałam koca piknikowego, bo byłam na wakacjach i nikogo nie było w domu. Kurier dzwonił, umówiliśmy się, że odezwie się po moim powrocie. No i pech chciał, że miałam awarię telefonu, wyszłam po zakupy i w tym czasie był kurier. Wiem, bo sprawdzałam później połączenia w telefonie i oddzwoniłam na nieodebrane. Kurier powiedział, ze raczej już nagroda wróci do organizatora, ale zobaczy, co się da zrobić. Minęły 3 dni i nie wiem co dalej. Pisać? Dzwonić? Tylko do kogo? 

Ja jeszcze moje koca też nie dostałam, kurier nie dzwonił w tej sprawie. Jak mnie nie ma to raczej daje sąsiadom moje paczki. A wszyscy już dostali?? 

kammaro napisał(a):

staszek napisał(a):

O ja pier...niczę. Ktoś dodał zdjęcie swojego dziecka w inkubatorze, które jest popodłączane rurkami do jakichś urządzeń zapewne http://tatapotraf...l/4,0,zwyciezcy.html

oburzamy się na Fakt (słusznie zresztą), że dał na czołówkę przyżyciówkę dziewczynki zabitej siekierą. A tu rodzice z własnej woli wrzucają taką fotę, i to na konkurs.

a jaka to fota??? 
Przeczytałam: "Uchwyć magiczną chwilę pomiędzy Twoim maluszkiem a jego Tatą i podziel się tym doświadczeniem"
W moim odczuciu  zdjęcie przedstawia MEGA magiczną chwilę! 
12 lat temu moja córka była takim wcześniakiem. Tak samo, jak rodzice dzieci urodzonych w terminie (gdy stan się ustabilizował) chcieliśmy dzielić się z innymi naszym szczęściem. Do głowy mi nie przyszło, że widok takiego maleństwa może kogoś oburzyć (aż zrobiło mi się przykro).

staszek napisał:
"... ale dziecko gołe to inny kaliber trochę niż mega wcześniak, z którym tak naprawdę nie wiadomo jeszcze czy będzie wszystko ok itp. Przynajmniej dla mnie jest spora różnica. Kolejna jakaś granica została przekroczona. Ciekawe kiedy ludzie zaczną wrzucać na konkursy zdjęcia zwłok swoich bliskich, bo że tak będzie jestem niemal pewna..."

Myślę, że skoro rodzice wrzucili zdjęcie dzieciątka na konkurs, to już jest wszystko dobrze. 
Jaka granica została przekroczona? A tekst o zdjęciu zwłok swoich bliskich... brak mi słów 

Ella_111 napisał(a):

staszek napisał(a):

O ja pier...niczę. Ktoś dodał zdjęcie swojego dziecka w inkubatorze, które jest popodłączane rurkami do jakichś urządzeń zapewne http://tatapotraf...l/4,0,zwyciezcy.html

oburzamy się na Fakt (słusznie zresztą), że dał na czołówkę przyżyciówkę dziewczynki zabitej siekierą. A tu rodzice z własnej woli wrzucają taką fotę, i to na konkurs.

ludzie wrzucaja zdjęcie dzieci w basenie ,z gołym tyłkiem, a do wygrania np. maskotka to co tu się dziwić....