e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

magdaa napisał(a):

moskala22 napisał(a):

Czy są już podani zwycięzcy z 11 czerwca w Laysach? Pytam bo raz jak wchodzę w zakładkę "zwycięzcy" pokazuje mi ostatnią datę 10.06, a następnym razem pojawia się strzałka żeby przejść na 11, ale nic mi się nie wyświetla

będą jutro

zarania napisał(a):

moskala22 napisał(a):

Mam nadzieję, że mnie nie udusicie za pytanie Czy na Laysy trzeba wysłać zgłoszenie w dniu zakupu?

nie

iwona0103 napisał(a):

dochaaa napisał(a):

anava napisał(a):

ilonaxx5 napisał(a):

polarniczka napisał(a):

znów wyniki i wagi z jogobelli brak...widocznie nie muszę się odchdzać ehhhh

hehe dobre

u mnie podobnie...
też chciałabym wychodzić z takiego założenia

i ja sie podpinam i nozwu pozostaje wymyslec kreatywna odpowiedz na pytanie....

myślałam, że tylko ja nie potrafię wygrać wagi

jofe8484 napisał(a):

Mam pytanko, czy ktoś z forum wygrał kiedyś coś na portalu dlalejdis (szczególnie chodzi mi o te smsowe konkursy)

dotusia napisał(a):

Zmieniając temat o Jogobelli...

czy ktoś wie cokolwiek o wynikach tego konkursu?

http://miastodzie...onkurs-fotograficzny

kluseczka napisał(a):

Wkurza mnie,że dziś zamiast ok. pół godziny, to wracałam autobusem z pracy ponad półtorej godziny, bo jakiś samobójca postanowił skoczyć z mostu Moim skromnym zdaniem, to z takiej wysokości jakby skoczył, to co najwyżej mógłby się połamać, więc pewnie bardziej mu chodziło o zwrócenie na siebie uwagi, ech Ale to nie znaczy,że musiał paraliżować miasto

smutne, że porównujesz "jakiegoś samobójce" z Twoim godzinnym opóźnieniem, trudno pewnie narażę się na "bęcki"


wiesz,np. ja, gdybym chciała popełnić samobójstwo, to zrobiłabym to raczej w zaciszu domowym-np. nałykałabym się jakichś tabletek czy środków nasennych, a nie uskuteczniałabym cyrków na moście w nadziei,że w miejscu publicznym ktoś mnie jednak uratuje To już człowiek naprawdę musi być doprowadzony do ostateczności,aby chcieć odebrać sobie życie Ale często młodzi ludzie robią takie rzeczy z powodu niespełnionej miłości, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe.

A miałam nie komentować tego wpisu, ale nie wytrzymałam...

Jessu Cudaczek, jak ty co coś walniesz... to po prostu PORAŻKA. I tłumaczenie typu "a bo ja taka jestem cudaczna" niczego nie usprawiedliwia. Albo się szanuje innych, albo nie. Cóż, ty najwyraźniej oczekujesz by szanowano wyłącznie ciebie i twoją rodzinę (ojej, teczka taty w koszu w supermarkecie), a w drugą stronę to już nie musi działać.

I wiem, że zaraz Towarzystwo Wzajemnej Adoracji z Forum na mnie naskoczy jaka to ja zła jestem, że śmiałam skrytykować jedną z Towarzystwa, ale sorry patrzenie na śmierć wyłącznie przez pryzmat "a bo mi to przeszkodziło w planach" jest po prostu żenujące i żałosne.

I tego się będę trzymać - choćbyście mieli mnie zlinczować jak Wściekłego.