e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

ashley878 napisał(a):

Kochani czy ktoś jeszcze ma problem z konkursem ZOTT i zamiast głównej nagrody dostał kartę? Z Agencja nie można się skontaktować ani mailowo ani telefonicznie od kilku dni cisza... Nie wiem co mam zrobić.

visserarthur napisał(a):

Jest taki wątek jak "informują". Może ktoś by raczył napisać tam, z jakiego numeru dzwoni coca-cola Biedronka, albo w jaki sposób informują z konkursu Syoss w Kaufland... Konspiracja jak nie wiem...

Mysia napisał(a):

pioge7 napisał(a):

U mnie 14:40 na gmailu nie mam pojęcia co tam wygrywało ale tak denne zgłoszenie wysłałem, tylko po to bo paragon miałem a nie chciałem żeby się zmarnował no i wysłałem. Także nie ma chyba na przyszłość co myślec tylko wymyślać na poczekaniu i wysyłać  

Hehe a ja się starałam, troszkę czasu poświęciłam na odpowiedź i nic..

pioge7 napisał(a):

ewikewik napisał(a):

To może jogurty z żywymi kulturami bakterii do picia? Dzieci raczej lubią i łatwo skonsumować. A przy grypie, bo prawdziwa grypa a nie inna infekcja bakteryjna, to na prawdę ciężka choroba, więc dzieciak może być "zdechły".

No wlasnie taki jest... Nic nie chce wziąć do buzi, jak już coś weźmie to od razu że go brzuszek boli, że wymiotować będzie a jak jeszcze był w domu to specjalnie wkładał do buzi paluszki żeby zwymiotować. No i wlasnie taki jest jak to powiedziałaś "zdechły" śpi, leży, nic mu się nie chce... Po kroplowce to jedynie do ubikacji idzie i teś mu się nie chce... Dzis rano wypił trochę mleka... Tyle... Wiecej nie chce 

defed napisał(a):

pioge7 - probiotyk to jest wlasnie to, co sie podaje dzieciom i doroslym przy antybiotykoterapii, by chronic zoladek. To jest sprzedawane bez recepty (Dicoflor itp.). Moj lekarz nigdy tego nie przepisuje, farmaceuta mi o tym przypomina, gdy widzi antybiotyk na recepcie.
A teraz zycze dzieciaczkowi szybkiego powrotu do zdrowia

pioge7 napisał(a):

Czy czujeś dziecko miało ostatnio problem po antybiotyku? Syn siostry brał do środy antybiotyk i od środy praktycznie nic nie pije, nie je (tylko wafle ryżowe ale mało) do soboty praktycznie w ogóle nie sikał.... Siostra zawiozła go na SOR, wyniki wszystkie w porządku, jedynie podwyższony aceton, z racji tego że nic nie je... Lekarze nie wiedzą (przez weekend) co mu jest... Robili tylko podstawowe badania. Dzis mają zrobić bardziej szczegółowe, ale mówili że antybiotyk mógł podrażnić żołądek.... I tu pytanie: miało dziecko kogoś coś takiego koedyś i jeśli tak.... Ile to coś trwa? 

helcia85 napisał(a):

Czy Twoj styl Twoje miasto juz z każdego sklepu rozwiązane?

benasia napisał(a):

gryszelm napisał(a):

benasia napisał(a):

czy możecie polecić jakas fajna grę planszową dla 4-5 latka?

Polecam Double zwłaszcza jeśli dziecko lubi gry memory, tu masz wszystko
http://www.rebel....03/20640/Dobble.html
i wersja Kids (ale dla 4-letniej kuzynki jest za prosta)
http://wydawnictw...629/Dobble-Kids.html

dzięki fajna gra  

A co sądzicie o Monopoly Junior lub Zwierzak na Zwierzaku - warto? 
Albo może jeszcze jakieś polecacie?

gosposia07 napisał(a):

monkakk napisał(a):

kiedy do mnie los się tak uśmiechnie?
https://www.faceb...eos/981139908600772/

Również zazdroszczę , fajnie im.

sylwika76 napisał(a):

ok tak było zawsze ale u mnie jest jakiś dziwny  typu XX-XXX-XXX ???

dolly napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

mój mąż który twierdzi że mam w pi*u czasu i możliwości opiekując się 8-miesięcznym dzieckiem że nie wyczuwam sarkazmu i że w ogóle mam ograniczony kąt patrzenia i działania. Straszne ale tęsknię za pracą tam nie czułam się totalnie bezwartościowa.

"Moja żona nie pracuje.
Ona z pewnością nie pracuje!"

Rozmowa męża (M) z psychologiem (P):

P: Czym się Pan w życiu zajmuje?
M: Jestem księgowym w banku.
P: A Pana żona?
M: Ona nie pracuje. Siedzi w domu z dziećmi.
P: Kto przygotowuje śniadania dla całej rodziny?
M: Moja żona, bo ona nie pracuje.
P: O której Pana żona wstaje?
M: Wstaje bardzo wcześnie, bo musi wszystkiego dopilnować, zorganizować.
Przygotowuje drugie śniadanie dla dzieci, sprawdza, czy odpowiednio się
ubrały, uczesały, umyły zęby po śniadaniu, które zrobiła, spakowały się
do szkoły. Budzi się wraz z młodszym dzieckiem, by je przewinąć, ubrać i
nakarmić.
P: Kto zawozi dzieci do szkoły?
M: Moja żona, bo ona nie pracuje.
P: Po tym, jak zawozi dzieci do szkoły, co robi Pani żona?
M: Zazwyczaj wykorzystuje już to, że wyszła z domu, więc po drodze robi
zakupy, płaci w banku rachunki. Czasami czegoś zapomni i musi wracać od
nowa. Po powrocie do domu nakarmi maleństwo, przewinie, położy na
drzemkę. W międzyczasie zrobi porządki w kuchni, a następnie zajmie się
praniem i sprzątaniem domu. Wiesz, bo przecież ona nie pracuje.
P: Co robisz popołudniami, gdy wracasz do domu?
M: Oczywiście odpoczywam. Cóż, jestem zmęczony po całym dniu pracy w banku.
P: Co wtedy robi Pana żona?
M: Przygotowuje kolację, zajmuje się dziećmi, zmywa naczynia, po raz
kolejny "ogarnia" dom. Po tym, jak pomaga dzieciom w odrobieniu prac
domowych, przygotowuje dzieci do snu, daje im ciepłe mleko i pilnuje, by
umyły dokładnie zęby. W nocy wstaje kilka razy, by nakarmić najmłodsze
dziecko czy w razie potrzeby przewinąć je. Robi to, bo nie musi wcześnie
wstawać do pracy.


:D