e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

logos89 napisał(a):

defed napisał(a):

"W celu wzięcia udziału w Konkursie Uczestnik powinien nabyć przynajmniej jedno opakowanie Produktów Wawel i zachować dowód jego zakupu."
Gdyby można było kupić po wygranej, napisaliby coś w stylu "W celu odebrania nagrody kup cukierka".
Kolejny konkurs Wawel i kolejne kombinatorstwo   Batonik Danusia kosztuje tylko 1,50zł   A pewnie są też tańsze produkty...

To nie kombinatorstwo. Zgłoszenie wysłałam będąc w pracy a produkt zakupiłam jak wracałam z pracy do domu. Wyników jeszcze nie było także moim zdaniem to nie jest kombinatorstwo, co nie wyklucza faktu, że w razie wygranej nie spełniłam warunków regulaminU.

logos89 napisał(a):

nelunia napisał(a):

logos89 napisał(a):

ponawiam pytanie : czy w konkursie WAWEL trzeba mieć paragon z datą przed zarejestrowaniem zgłoszenia czy wystarczy kupić dowolny produkt w czasie trwania konkursu czyli np. po wiadomości o wygranej 

o jakim paragonie piszesz??? nie chce Ci się czytać regulaminu
4. Zadaniem konkursowym dla Uczestnika Konkursu jest wybór 5 spośród 18 rodzajówsłodyczy Wawel (czekoladek nadziewanych, cukierków oblewanych i galaretek) oraz
udzielenie odpowiedzi na pytanie: O jakim smaku cukierek dodałbyś do oferty Wawel?
Odpowiedź nie może zawierać więcej niż 500 znaków , którą to pracę
należy przesłać Organizatorowi za pomocą formularza zgłoszeniowego dostępnego na
stronie internetowej www.wawelradoscwyzwala.pl wraz z
obowiązkowymi danymi, o których mowa w ust. 5 poniżej .
5. Prawidłowe Zgłoszenie powinno zawierać: imię i nazwisko, adres e-mail, numer telefonu
komórkowego oraz adres Uczestnika Konkursu, Pracę Konkursową (tj. zawierający nie
więcej niż 500 znaków opis, jakiego smaku cukierek dodałbyś do oferty Wawel) nadesłane
na Konkurs oraz wypełnione oświadczenie, o którym mowa w ust. 9 poniżej. 

Regulamin przeczytałam. Tyle że najpierw wysłałam zgłoszenie a potem kupiłam produkt. 

logos89 napisał(a):

logos89 napisał(a):

ponawiam pytanie : czy w konkursie WAWEL trzeba mieć paragon z datą przed zarejestrowaniem zgłoszenia czy wystarczy kupić dowolny produkt w czasie trwania konkursu czyli np. po wiadomości o wygranej 

milax88 napisał(a):

Dziś kurier przywiózł odkurzacz, który wygrałam w styczniowej aukcji. Niestety protokół odebrania nagrody był na panią Iwonę z Krakowa. Czy na tym forum jest taka osoba? Moja mama podpisała odbiór, dzwoniłam do Philipsa, ale za długo czekałam na połączenie. Wkurzyłam się i rozłączyłam. Napiszę do nich maila w tej sprawie. Moje dane trafiły do kogoś obcego i nie bardzo mi się to podoba. Pani Iwonie też może się to nie podobać. Miał ktoś z Was taką sytuację?

Mam też pytanie o gwarancję, ktoś dostał? Mam zamiar napisać, aby mi dosłali. Nie mam zamiaru sprzedawać, ale jakoś pewniej z kwitem bym się czuła.

brudny napisał(a):

vazzz napisał(a):

Nie do wiary nawet w projekcie Ariel&Lenor się nie udało ;o

jak niektórzy powysyłali na całą rodzinę i ich nagrodzono to co się dziwić, wielkie testowanie ... 

zaczytana-pola napisał(a):

A i tak najlepszy jest przepis na jakieś babeczki, pod którym ktoś dodał zdjęcie tego sufletu:
http://wkuchnizwe...y-w-sosie-karmelowym
tu: http://wkuchnizwe.../wedlowskie-babeczki

aerdna napisał(a):

Czy wysłał ktoś zgłoszenie do konkursu "Krejzi czy lejzi - jaki jest Twój kot" przez @ ? I otrzymał potwierdzenie odczytania ?

mczarna napisał(a):

luko922 napisał(a):

kajeczka napisał(a):

luko922 - jak ktoś ma dzieci, to chyba zrozumiałe, że chciałby odebrać, co wygrał   - obiecywałeś kiedyś coś dziecku ?
 Ty masz śniadania, inni pudełko... uszanuj coś bez ironii. Świat się oczywiście nie skończy, ale skoro jestem na zakupach, chcę przy okazji odebrać - takie moje prawo - czyja to wina, że organizator leci w kulki ? 

Warto nauczyć dzieci, że nie zawsze się dostaje, to co się chce. Life is brutal 
A tak całkiem serio to oczywiście, masz rację - że skoro powinny być do odbioru, to ich wina. Po prostu zrobił się taki szum, jakby nie wiadomo o jakie nagrody chodziło 

A tak przy okazji, moje śniadanie z dziś (kuskus z bakaliami), a to czerwone to nie są buraki, tylko jakaś kwaśna konfitura. Nigdy nie jadłem czegoś takiego, bardzo pożywne i smaczne ;D

U Ciebie to chociaż smacznie ...:-)