e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

carissma napisał(a):

Zawsze można kupić coś np za dyszkę i dobrać dwa bony po 20zł. Wtedy nie trzeba wydawać jednorazowo całości. Inna sprawa, jeśli ktoś ma daleko do sklepu.

kerocna napisał(a):

Też miałam taką sytuację, w której kasjerka powiedziała, że nie wydają reszty a pozostałe środki na karcie mogę wykorzystać podczas kolejnych zakupów. Spytałam zatem ile zostało na karcie  i okazało się, że 0,00 zł. Gdyby nie moja dociekliwość pani byłaby 30 zł do przodu a ja 30 zł w plecy.

wioleczka83 napisał(a):

nel1984 napisał(a):

"Zmaluj pisanki z surf". Dziś dotarła paczka (kurier) z zestawem produktów do prania  

i u mnie paczka od Surf z parownicą

hehatka31 napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

Halszka napisał(a):

hehatka31 i jak to wygląda? Byłaś od razu na antenie?

Nie, oni dzwonią z informacją, że mogą dzwonić  
Czyli robią chrapkę na wygraną  

Dokładnie,więc trzeba jeszcze czekac na telefon od nich.

hehatka31 napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

z Rmf-ki z mamby dzwonią danego dnia ze zgłoszeń z poprzedniego dnia czy z tego samego dnia? 

Dzisiaj zaraz po zgloszeniu dzwonila do mnie Pani z RMF-u

asantesana napisał(a):

bruce napisał(a):

asantesana napisał(a):

Dla mnie nie ma nic gorszego i działają jak płachta na byka hasła typu: 'Będzie dobrze" i "Nie martw się, jakoś się ułoży". Już lepiej, żeby ktoś nic nie powiedział. Bo skąd k... wie, ze będzie dobrze, albo że się ułoży. Takie teksty dla samego powiedzenia czegoś. O ile lepiej działa: "Bardzo mi przykro, czy mogę coś dla Ciebie zrobić", "Czy mogę Ci jakoś pomóc" itp., albo jeśli jest to bliska osoba powiedzieć po prostu "Przyjdź, zaparzę Ci dobrą herbatę". 

Zdołowałaś na całego...
Mnie takie teksty bardzo podbudowują. I jeszcze to, o czym pisała powyżej Joan: "Pomodlę się za Ciebie" Codziennie to teraz czytam od wielu miesięcy, codziennie sama piszę też komuś i bardzo mnie to podbudowuje. Mówię z własnego doświadczenia, choć oczywiście każdy odbiera to indywidualnie.

Nie chciałam dołować, mówię z własnego punktu widzenia   Dla mnie "będzie dobrze" jest rodzajem zbywania, a nawet oszustwa, bo nie mamy pojęcia, czy w danej sytuacji będzie dobrze, czyli potencjalnie kłamiemy   Pomodlę się za Ciebie to już rodzaj pomocy (dla osoby wierzącej oczywiście).  

emanuela24 napisał(a):

Halszka - nie ma co kogoś oszukiwać - ta osoba jeśli jest żle o tym wie. Najlepiej wg mnie po prostu zaproponować realna pomoc jeśli jest ona potrzebna - ja zawsze mówię "możesz na mnie liczyć - jeśli czegoś ci potrzeba mów śmiało". Czasami w takich przypadkach zbawienne jest np przypilnowanie czy odebranie-zaprowadzanie dziecka do szkoły gdy żona czuwa w szpitalu nad chorym mężem,zrobienie obiadu, czy podwiezienie jej samochodem, a czasami pożyczka finansowa. Takiej rozbitej osobie potrzebne jest też czasami towarzystwo np podczas rozmowy z lekarzem. Wszystko zależy jak bliska to jest osoba. Każdy inaczej reaguje - dlatego najlepiej wg mnie pytać wprost czego potrzeba.

cherry_coke napisał(a):

Że mały dżem to nie dżem choć znajduje się w dziale "dżemy i powidła" i nawet w opisie jest napisane dżem w alupaku.
A ja zjadłam i smakował jak dżem. Tak mnie oszukali.  

gosia16 napisał(a):

Halszka napisał(a):

Stovit nie uznał mi paragonu za malutki dżem! Ten 25g! Wszystkie wygrane poszły sie...
cenzura 

Ciekawe czemu? W regulaminie, z tego co czytam, nie określili gramatury produktów. 

anialistopad napisał(a):

Stovit z biletami się odzywal?

Niebieska_Laguna napisał(a):

Mieszkam w małej miejscowości, gdzie większość ludzi się zna, chociażby z widzenia. Pewien mężczyzna popełnił samobójstwo - powiesił się. Jego żona była akurat w pracy (w popularnym dyskoncie). I wyobraźcie sobie, że jakiś facet podszedł do jej kasy i powiedział jej - Pani tak tu sobie siedzi, a Pani mąż się powiesił... Kobieta doznała szoku, wzywano pogotowie... Ludzie nie mają w ogóle taktu. Bardzo żal mi tej kobiety Dowiedzieć się o takiej rzeczy w taki sposób