e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

ziolko napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Wkurzył mnie dziś... buldog francuski mojej siostry płci żeńskiej, którą to suczką opiekuję się podczas nieobecności rodziny.Godzina 4.30 - słyszę uporczywe szczekanie pieska, w końcu budzę się, bo jestem sama w domu myślę,że może to jakiś złodziej się dobija albo się coś pali.Na szczęście okazało się,że sunia chciała koniecznie akurat o tej porze wyjść na dwór mimo że wieczorem była na spacerze Niezłą sobie wymyśliła porę, dobrze,że nie mieszkam w bloku, to mogłam uchylić drzwi na ogród i ją wypuścić

sorry, że się czepiam  ogólnie współczuję przymusowego wstawania, ale rozwaliło mnie, że masz siostrę płci żeńskiej 

ivanotta napisał(a):

mkmadzia7 napisał(a):

A Poznań ??? Lub okolice ??? Kiedy ???

Jaaaaa chetnie

cudaczek121 napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

Edytka, fryzjerka będzie we Wrocławiu, ustalaj szybko ślub i wesele  tylko pamiętaj skacz ze szczęścia jak do niej wejdziesz, bo bez niej by tego ślubu nie było

Bez względu na to jak często i gęsto będziesz się nabijać ze mnie,choćbyś nadal kpiła, drwiła z moich postów, opluwała mnie i mieszała z błotem i dawała osławione "łapki w dół", i tak będę pisała publicznie, co mi się żywnie podoba.Zdaję sobie sprawę z tego,że mam niepopularne poglądy i być może dla większości ludzi wydumane "problemy", a swoimi wypowiedziami narażam się niekiedy (prawie zawsze?!) na śmieszność albo wieczne potępienie, no,ale nie bez kozery mam w końcu nick na forum taki, a nie inny

malutka456 napisał(a):

Mysia napisał(a):

malutka456 napisał(a):

Mysia napisał(a):

Mysia napisał(a):

edith ultrixx dlatego właśnie napisałam, żeby przemyśleć czy może jednak kolejny weekend najpóźniej jutro chciałabym pójść zrobić rezerwację dla nas  popytam jeszcze dzisiaj resztę jak to widzą 

Ok termin wybrany 25.03 Katowice
nie wiem jak godzinowo 16? czy wolicie 15? (z myślą o tych którzy muszą dojechać i nie chcą zbyt późno wracać)
dam znać jak wszystko załatwię!

 będę o Was myśleć siedząc w pracy 

bierz na żądanie ech mam nadzieję, że co jakiś czas takie spotkania będziemy organizować

mam duży ogród, zawsze majóweczkę możemy zrobić albo jakiegoś grilla  

gosia16 napisał(a):

mia napisał(a):

Właśnie dodałam do bazy konkurs na FB:
https://www.faceb...%85/1306436559438975
I po drodze natknęłam się na to... https://www.faceb...p;type=3&theater
Mieszkający między Rzeszowem a Jasłem, łączcie się!

Hmmm ,ja mam dziwne skojarzenia w związku z tym prześcieradłem? które leży na drugim planie  Co tam się chowa?

Niebieska_Laguna napisał(a):

Nie ma mnie na liście z kominami, a dostałam mejla z informacją o wygranej Oczywiście mejla przegapiłam, bo skoro nie była mnie wśród laureatów, to nawet nie wchodziłam na pocztę, a tu niespodzianka. Ale nawet mi nie żal tego komina.

pioge7 napisał(a):

bruce napisał(a):

pioge7 napisał(a):

jokan napisał(a):

pioge7 napisał(a):

Nie wiem czy śmiać się czy płakać
zostawilem mamie u mnie na ławie (dość niska) paczkę do wysłania i na paczce 15 zł. Teraz mama dzwoni że 5 zł jest a 10 zł jest tylko kawałeczek bo resztę zjadł nasz półroczy pies  wszystko franca je  

co tam 10 zł, mój ze złosci kiedys zzarl (pogryzł) nowa koszule i krawat

Hahah ja się tam nie przejmuje 10 zł (dobrze że stówy nie zostawiłem bo chciałem żeby mi rozmienili na poczcie) ale ostatnio ma taki okres że je wszytsko... mamie już wykopała 5 krokusów, róże zjadła, drzewko już ledwo stoi małe bo tak podkopane jest i zjedzone kawałki korzeni, a wszelkie śmieci które widzi na sadzie przychodzi i przynosi przed wejście... tata nieraz jak sprząta to dwie łopatki  Ciekawe co se myślą ludzie jak do nas idą a tu śmieci przed wejściem   

Widzę, że ma apetyt, niczym koza z kultowego "Siódmego wtajemniczenia" E. Niziurskiego.

Hahaha może.. już robiliśmy jej badania czy brakuje jakiejś witaminy czy co.. dostała tabletki i po miesiącu jest to samo mam nadzieję że jak podrośnie to samo to zniknie (ten apetyt na wszystko) bo z torbami pójdę... skarpetki to już 4 pary wyrzuciłem bo tak podziurawiła  a wykładam wszytsko wyżej i pieron dalej sięga  

bruce napisał(a):

Ava, podaję dalej, zgodnie z obietnicą :
https://scontent....7514&oe=596C8318

do.ta.3 napisał(a):

wkurza mnie allegro a mianowicie sprzedawcy - sklepy już kolejny raz jakieś coś wychodzi 
zamówiłam ponad dwa tygodnie przed weselem (państwo młodzi poprosili zamiast kwiatów wino)grawer na butelce wina nie chciałam kupować tylko wina więc wymyśliłam butelkę z dedykacją,
wypełniając formularz dostawy jasno napisałam imiona moje i męża, rozmawiałam z facetem przez telefon bo mimo szybkiej wpłaty jakoś przeciągało się to zamówienie, a ten wysłał mi butelkę z grawerem w czwartek czyli butelkę dostałam w piątek z pomylonymi imionami noo jak ja się wkur..... dawno nie miałam takiego ciśnienia 


dobrze że kase oddał ale z fajnego prezentu wyszła klapa 

aniabania napisał(a):

Wkurza mnie totalne nieogarnięcie mojego męża. Wczoraj w przedszkolu włożył do kieszeni klucz od szafki i córka nie poszła z dziećmi na spacer, bo nie mogła się dostać do kurtki. A dziś pojechał opłacić czynsz i garaż - oczywiście o garażu zapomniał. 
Na pytanie jak można być takim nieogarniętym, odpowiada wskazując na siebie: "tadam" 

dwaburekoty napisał(a):

1mariusz napisał(a):

Ej ,no nie bądź taki i daj namiary gdzie i po ile chodzą?!?!(wiesz miesiąc dłuuugi!!) Ostatnio się dowiedziałam,że gdzieś można sprzedać za ciężkie pieniądze śmierdzące ,znoszone ,PRZEPOCONE męskie buty.Im bardziej śmierdzące i większe tym cenniejsze! Wiesz ,moi panowie noszą 46 a o zapachy też mogą się postarać!! Może to  na tej samej stronie?

Ja kiedyś sprzedawałam na olx swoje buty - nie były zniszczone, ale szafka obuwnicza już mi się nie domykała. Najwięcej telefonów otrzymywałam od facetów, którzy wcale się nie kryli ze swoimi zamiarami i od razu mówili, że im bardziej znoszone, przepocone tym dla nich lepiej. Jeden chciał dopłacać do znoszonych rajstop o.O. Transakcja nie doszła do skutku....

A w temacie, wkurza mnie ekshibicjonizm (?) w konkursach. Przykład z konkursu, w którym biorę udział:
"Ze względu na to, że mój narzeczony puścił ją podczas stosunku, zapętlił odtwarzanie. Po skończonym współżyciu znałam ją już prawie na pamięć. A niedawno ujrzałam dwie kreski. Jestem w ciąży. To będzie moje pierwsze dziecko"

A myślałam, że najgorsze co może być, to granie na Matkę Polkę umęczoną....

nkba napisał(a):

1mariusz napisał(a):

nkba napisał(a):

1mariusz napisał(a):

 

Nawet przemknęło mi coś takiego przez głowę,że stolarz ma układ z hurtownią i wypycha  zalegający im towar-bo jak już założy no to każdy kładzie lachę! JAK JEST,NO TO NIECH JUŻ  ZOSTANIE! Mówię Ci pomału piana mi zaczyna iść z pyska,a że nie byłam szczepiona,to...Raz już wzięłam policjanta na służbie za ścierki. Więc co mi tam jakiś przedstawiciel,który będzie chciał mi udowodnić,że jestem w błędzie!(najwyżej zniknę na pewien czas z forum,bo TAM  dostępu do internetu jeszcze nie ma  )

I właśnie tak to się najczęściej odbywa Postaraj się dokumentować wszystko, zrób fotki, raczej nie próbuj dogadywać się telefonicznie tylko mailowo, żeby był ślad. Jak coś to pisz, jak będę mogła to pomogę. A co do tekstu ze szczepieniem... bomba

Jestem tak podminowana,że aż sama się boję co mogę nawywijać! Dzięki za wsparcie i propozycję pomocy! Oby nie była potrzebna ale dobrze czuć wsparcie jakiejś dobrej duszy DZIĘKI!!

Postaraj się ochłonąć bo choć wiem dokładnie jak się teraz czujesz, w nerwach łatwo coś przeoczyć, coś za dużo lub nie tak powiedzieć itp. Trzymam kciuki

cb656 napisał(a):

1mariusz napisał(a):

SPRZEDAM UŻYWANE MAJTKI

Ej ,no nie bądź taki i daj namiary gdzie i po ile chodzą?!?!

Ej, no nie bądź taki, nie pytaj, tylko weź sprawy w swoje ręce. Na początek OTWÓRZ OCZY, może zobaczysz, że to link do strony, gdzie i po ile...

nkba napisał(a):

1mariusz napisał(a):

 

Nawet przemknęło mi coś takiego przez głowę,że stolarz ma układ z hurtownią i wypycha  zalegający im towar-bo jak już założy no to każdy kładzie lachę! JAK JEST,NO TO NIECH JUŻ  ZOSTANIE! Mówię Ci pomału piana mi zaczyna iść z pyska,a że nie byłam szczepiona,to...Raz już wzięłam policjanta na służbie za ścierki. Więc co mi tam jakiś przedstawiciel,który będzie chciał mi udowodnić,że jestem w błędzie!(najwyżej zniknę na pewien czas z forum,bo TAM  dostępu do internetu jeszcze nie ma  )

I właśnie tak to się najczęściej odbywa Postaraj się dokumentować wszystko, zrób fotki, raczej nie próbuj dogadywać się telefonicznie tylko mailowo, żeby był ślad. Jak coś to pisz, jak będę mogła to pomogę. A co do tekstu ze szczepieniem... bomba

cb656 napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

cb656 napisał(a):

Właściwie to nie wiem, czy bardziej mnie wkurza, zdumiewa, zawstydza czy przeraża
...ogłoszenia w rodzaju

SPRZEDAM UŻYWANE MAJTKI

wtf??!!

Nie pytam czego szukałeś że to znalazłeś 

Ależ proszę bardzo, możesz pytać. Cokolwiek bym podał za powód i tak masz już swoje domysły

nkba napisał(a):

1mariusz napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

1mariusz napisał(a):

Szukam ,czy może ktoś miał podobną sytuację? U stolarza zamówiliśmy meble do kuchni,wybierałam wszystko z próbnika-czyli z czego i w jakim kolorze mają być drzwiczki i blaty. Do samych drzwi nie mogę się przyczepić,wszystko jest takie jak wybierałam. Ale blat baardzo odbiega od tego co widziałam na próbniku! Złożyliśmy reklamację u producenta ,pojechałam do hurtowni ,gdzie został zakupiony . I ku mojemu przerażeniu on rzeczywiście jest taki bardzo dziwny! Jakieś mazie ,przybrudzenia,zmiany w kolorze . Tylko ,że przy zamawianiu nikt się nawet nie zająknął ,że on jest taki problematyczny! Na zdjęciach producenta,czy innych sklepów i hurtowni są wszędzie te ładne ,interesujące kawałki! Zdaję sobie sprawę,że reklamacja na pewno zostanie odrzucona bo jednak to nie stanowi wady. Ale ja wybierałam blat ,który w całości miał być taki jak na próbniku! Kompletnie nie miałam  świadomości,że jest inaczej. Czy jest może jakiś sposób aby to ugryźć ,jak sądzicie?

Oczywiście, że masz prawo dochodzić swoich praw. Porównaj próbnik z blatem. Zrób zdjęcia lub pobierz on nich próbnik.  Jeśli znacząco się różnią żądaj wymiany blatu. 
Nie napisałeś czy zapłaciłeś już całość za meble czy nie, ale jeśli nie to dopóki go nie wymienią nie wpłacaj całych pieniędzy. 
Jeśli nie będą chcieli dogadać się polubownie to udaj się do rzecznika praw konsumenta. Często gęsto jak ma się pismo podbite przez rzecznika firmy zmieniają ton. 
I nie daj sobie wmówić, że przecież różni się tylko trochę albo coś... Mam wrażenie, że to częsta praktyka w takich firmach. 

Na szczęście nie zapłaciliśmy jeszcze całości. Jutro mija pierwszy tydzień i na razie cisza. Najlepsze jest to ,że facet ma przyjechać z drugiego końca Polski! Nie wiem jak im się to opłaca? 

Nie poddawaj się i walcz jeśli jesteś pewna swego!!! Ja to przerabiałam nie raz. Nawet nie wiesz jak mało klientów upomina się o swoje Bądź "twardka"

cherry_coke napisał(a):

1mariusz napisał(a):

Szukam ,czy może ktoś miał podobną sytuację? U stolarza zamówiliśmy meble do kuchni,wybierałam wszystko z próbnika-czyli z czego i w jakim kolorze mają być drzwiczki i blaty. Do samych drzwi nie mogę się przyczepić,wszystko jest takie jak wybierałam. Ale blat baardzo odbiega od tego co widziałam na próbniku! Złożyliśmy reklamację u producenta ,pojechałam do hurtowni ,gdzie został zakupiony . I ku mojemu przerażeniu on rzeczywiście jest taki bardzo dziwny! Jakieś mazie ,przybrudzenia,zmiany w kolorze . Tylko ,że przy zamawianiu nikt się nawet nie zająknął ,że on jest taki problematyczny! Na zdjęciach producenta,czy innych sklepów i hurtowni są wszędzie te ładne ,interesujące kawałki! Zdaję sobie sprawę,że reklamacja na pewno zostanie odrzucona bo jednak to nie stanowi wady. Ale ja wybierałam blat ,który w całości miał być taki jak na próbniku! Kompletnie nie miałam  świadomości,że jest inaczej. Czy jest może jakiś sposób aby to ugryźć ,jak sądzicie?

Oczywiście, że masz prawo dochodzić swoich praw. Porównaj próbnik z blatem. Zrób zdjęcia lub pobierz on nich próbnik.  Jeśli znacząco się różnią żądaj wymiany blatu. 
Nie napisałeś czy zapłaciłeś już całość za meble czy nie, ale jeśli nie to dopóki go nie wymienią nie wpłacaj całych pieniędzy. 
Jeśli nie będą chcieli dogadać się polubownie to udaj się do rzecznika praw konsumenta. Często gęsto jak ma się pismo podbite przez rzecznika firmy zmieniają ton. 
I nie daj sobie wmówić, że przecież różni się tylko trochę albo coś... Mam wrażenie, że to częsta praktyka w takich firmach.