Konkurs na forum2?

Gość: mariolakal

#5006176 Napisano: 09.02.2012 05:42:16
Podpowiedź: moja synowa pracuje w bardzo publicznym miejscu...
0 0

okrysia

#5006189 Napisano: 09.02.2012 05:48:06
w gabinecie zabiegowym
0 0

rwas

#5006208 Napisano: 09.02.2012 05:53:56
przy sklepowej kasie
0 0

Gość: mariolakal

#5006212 Napisano: 09.02.2012 05:55:28
rwas jest najbliżej... emotka
0 0

okrysia

#5006281 Napisano: 09.02.2012 06:16:34
w aptece
0 0

lolo

#5006283 Napisano: 09.02.2012 06:17:57
witam emotka pracuje jako główna woźna
0 0

lolo

#5006285 Napisano: 09.02.2012 06:18:22
w kiosku
0 0

okrysia

#5006308 Napisano: 09.02.2012 06:25:49
w restauracji
0 0

Gość: mariolakal

#5006315 Napisano: 09.02.2012 06:29:00
Przypominam, że rwas była baaaardzo blisko, a nawet gorącawo... emotka
0 0

okrysia

#5006327 Napisano: 09.02.2012 06:33:01
w sklepie pomiędzy stoiskami-półkami
0 0

Gość: mariolakal

#5006330 Napisano: 09.02.2012 06:36:05
okrysia : idź tym tropem !!! emotka
0 0

joan

#5006345 Napisano: 09.02.2012 06:41:38
Z koszyka jej wyciągnął.
0 0

Gość: mariolakal

#5006349 Napisano: 09.02.2012 06:43:23
rwas, okrysia, joan : cósik bliziutko, poniekąd... emotka
0 0

okrysia

#5006351 Napisano: 09.02.2012 06:44:35
wykładała towar na półki, a w kieszeni miała portfel i złodziejaszek go wyciągnął
0 0

Gość: awi

#5006352 Napisano: 09.02.2012 06:44:45
w przymierzalni
0 0

joan

#5006353 Napisano: 09.02.2012 06:44:53
Z wózka dziecięcego?
0 0

Gość: awi

#5006359 Napisano: 09.02.2012 06:46:41
wyciągnął jej z fartucha czy jakiejś bluzy firmowej
0 0

okrysia

#5006375 Napisano: 09.02.2012 06:55:02
na zapleczu
0 0

okrysia

#5006377 Napisano: 09.02.2012 06:55:55
czy może w magazynie
0 0

Gość: mariolakal

#5006381 Napisano: 09.02.2012 06:57:34
okrysia napisał(a):

na zapleczu


BINGOS !!!
Kurde, złodziej wszedł na zaplecze sklepu, a tam wisiały płaszcze i torebki dwóch sprzedawczyń… Moja synowa miała akurat portfel w torebce, a Jej koleżanka na parapecie pod kalkulatorem, gdyż nie zdążyła wynieść na zaplecze… Przedtem odebrały wypłatę miesięczną… Nadmieniam, że sklep jest bardzo duży /w sensie „długi”/ i dwie sprzedawczynie to zbyt mało… Ale cóż… Oszczędność szefa… Synowa zauważyła brak portfela, gdyż akurat w ten dzień prosiłam Ją o wykupienie recepty w aptece, która mieści się obok ich sklepu… Gdyby nie ta recepta, synowa miała zamiar jechać po pracy do Kaufa na zakupy i dopiero przy kasie stwierdziłaby brak portfela i na pewno podejrzenie padłoby na Kaufa… A tak przynajmniej wiadomo, że okradziono Ją w sklepie… Obok niego znajduje się bank i jest kamera na ulicę… Policja miała odtworzyć wczoraj film i pokazać Je sprzedawczyniom, gdyż być może sobie by cóś przypomniały… Jednak policja olała sprawę i do dzisiaj brak odzewu… Znaczy się: szukaj wiatru w polu…
PS. Znów się rozpisałam, ale mnie po prostu krew zalewa !!! emotka
0 0