Konkursowiczki w ciąży

kalisto1986

#5587109 Napisano: 17.02.2013 11:16:40
Dianek trzymam kciuki,żeby mały szybko wyzdrowiał. A i tak uważam,że jest odporny emotka
My całe szczęście nie wiemy co to zapalenie płuc, mały nigdy nie miał ( nie pamiętam nawet czy miał kiedykolwiek zapalenie oskrzeli- może jak był malutki ?). U nas za to tak do 2 roku życia często powtarzały się zapalenia spojówek ( i to takie ostre) i zapalenia uszka - ojj pamiętam jak się biedak wtedy męczył. Teraz od jakiś 3-4 lat mamy spokój z chorobami, jedynie przeziębienia nas łapią w okresie zimowym.

Wczoraj młody miał pierwszy występ w szkole, taki trochę na wariackich papierach, bo bez układu itp ale z dumy to,aż puchłam ( o ile da się bardziej emotka ) na fb wrzuciłam urywek z nagrania emotka
0 0

Gość: dianek

#5587128 Napisano: 17.02.2013 11:49:01
kali, oglądałam na FB emotka niezły jest emotka

dobra, wracam do pracy... allegro zdechło, więc się zmobilizowałam do pisania... Windows 8 i artykuły do akademi komputronika czekają emotka

a tak mi się dzisiaj nie chce...

dorwałam betę Path od Exile i się oderwać nie mogłam... (jak ktos lubi klimaty Diablo to polecam emotka )
0 0

monika1985monik

#5587471 Napisano: 17.02.2013 19:20:48
Diana zdrówka dla Benia emotka

Moje dzieciaki na szczęście nie chorują starszy był chory 1 raz jakiś wirus i to wszystko a młodszy jeszcze nic nie złapał i oby tak pozostało emotka Może sukcesem na nie chorowanie dzieci jest wstawanie do nich w nocy od 5 do 10 razy ha ha ha taki żarcik oczywiście emotka emotka
0 0

benasia

#5587496 Napisano: 17.02.2013 19:35:32
dianek napisał(a):



primo - wątpię by był najbardziej zahartowanym dzieckiem, z tego co widzę to chłopaki Moniki mniej chorują

secundo - gratuluje bystrości
nie wiem czy zauważyłaś, ale Benek do żłobka chodzi

teraz będzie chorował pewnie raz w miesiącu - w lecie może raz na 2 miesiące
i tak przez mniej więcej rok...

i jedyne co możemy zrobić to go zaszczepić na pneumo i ospę, żeby minimalizować ryzyko poważnych chorób...

was też to czeka, o ile kiedyś Mikołaj pójdzie do przedszkola lub szkoły


Tak napewno Mikołaj nie pójdzie ani do przedszkola ani do szkoły od razu pójdzie na studia emotka

Nie wiem czy o tym wiesz ale Mikołaj mimo że do żłobka nie chodzi spotyka sie z wieloma dziećmi wiele razy w tygodniu - chodzimy do znajomych, jeździmy do rodziny, nie stronimy od sklepów gdzie przeciez jest tyle zarazków...
I mimo że nie był hartowany w "taki" sposób jak Beniek to oprocz 2 razy zapalenia gardła i 1 raz trzydniowki - nic mu innego nie dolegało -no może z 2-3 razy miał katar no ale jest starszy.

Na pneumo był już szczepiony jak był malutki.

I apropo twojego wpisu teraz i z przeszłości gdzie rownież byłas wszechwiedząca jak zwykle, to Mikołaj też pierwszy raz cos załapał jak miał ok 10miesiecy wiec jak widzisz i na Benia przyszła pora.
Aczkolwiek nie miałam pisząc to być zamiaru złośliwa nie zrozum mnie źle - tylko przypomniało mi się co kiedyś pisałaś... emotka
Tak czy siak powrotu do zdrowia życzymy emotka
0 0

benasia

#5587505 Napisano: 17.02.2013 19:40:19
Kasiu 5ml dziennie tego wapna dawaj Kubusiowi emotka
Napewno będzie dobrze nie martw sie - ja sie tak martwiłam bo czytałam niepotrzebnie na necie o powiklaniach po szczepieniu MMR, ale na szczeście żadnych odczynów poszczepiennych nie mieliśmy.
0 0

agusia147

#5587517 Napisano: 17.02.2013 19:49:43
Dianka zdrówka dla maluszka. Nasz inhalacje też jakoś zniósł, tylko koniecznie musiał sobie sam przytrzymywać maseczkę emotka W ogóle ma dziwny etap pod tytułem "ja sam": sam zjem, sam wypiję, sam się pobawię emotka A spróbuj mu człowieku dotknąć jakąś zabawkę. Moi rodzice pierwszy raz w życiu do nas przyjechali, szkoda, że tylko na dwa dni. Dziś mszę za malutkiego mieliśmy - jutro kończy roczek emotka Ahh jak to zleciało.
0 0

monika1985monik

#5587564 Napisano: 17.02.2013 20:16:17
Aga miałam napisać że dopiero z brzuszkiem chodziłaś emotka ale tak na poważnie jak dziś pamiętam jak wyczekiwałaś porodu a tu już roczek emotka i kolejny poród za nie długo ale ten czas leci emotka a jak się ma dziecko to jakoś podwójnie szybko wszystko mija emotka
0 0

fryteczka

#5587571 Napisano: 17.02.2013 20:18:53
u nas dzis 1,6 roczku...ale zlecialo szybko emotka
0 0

agusia147

#5587613 Napisano: 17.02.2013 20:53:37
monika1985monik napisał(a):

Aga miałam napisać że dopiero z brzuszkiem chodziłaś emotka ale tak na poważnie jak dziś pamiętam jak wyczekiwałaś porodu a tu już roczek emotka i kolejny poród za nie długo ale ten czas leci emotka a jak się ma dziecko to jakoś podwójnie szybko wszystko mija emotka



No ja nie wiem kiedy zleciało, a już 16 tydzień ciąży leci. Hihi jeszcze troszkę i dwa maluszki będą emotka W sumie nie mogę się doczekać. Zwłaszcza, że Kamiś widzę ma fazy na zaczepianie innych maluszków.
0 0

benasia

#5587649 Napisano: 17.02.2013 21:28:10
Mikuś uwielbia inne dzieci - zwłaszcza że od urodzenia ma kontakt z innymi maluchami (z rodziny i od znajomych), i nawet w kościele czy w sklepie chętnie nawiązuje nowe znajomości emotka
0 0

Gość: dianek

#5587696 Napisano: 17.02.2013 22:06:03
Benasia,
nie wiem o co ci z tą 'wszechwiedzą' chodzi, ale chyba trzeba nie mieć absolutnego pojęcia o niczym, żeby moją wiedzę traktować jako 'wszechwiedzę'
emotka przecież ja laik w temacie dzieci jestem, pierwsze dziecko w końcu

hartowanie w jaki sposób? przecież my nic specjalnego nie robimy, stare babcine metody...

co do tego spotykania się z ludźmi i zarażania się, a tematu żłobka to nawet nie będę komentować, bo wstyd... chyba trochę nie wiesz o co chodzi z florą takich miejsc jak żłobki, przedszkola, szkoły, szpitale itp i dlaczego się mówi o chorobach u dzieci, które zaczynają regularnie bywać w takich miejscach...

a Mikołaj się wybiera od razu na studia? czyli ED planujecie? podziwiam, mi by się nie chciało, chociaż poznałam ostatnio mamę, która 3 dzieci planuje tak dociągnąć aż do liceum, ale to szalona kobieta jest emotka
0 0

benasia

#5587732 Napisano: 17.02.2013 22:48:13
dobra dianek chyba nie bardzo zrozumiałas o co mi chodzi a ja nie mam ochoty tłumaczyć "jak krowie na rowie" emotka
0 0

dolly

#5587762 Napisano: 17.02.2013 23:20:47
benasia napisał(a):

dobra dianek chyba nie bardzo zrozumiałas o co mi chodzi a ja nie mam ochoty tłumaczyć "jak krowie na rowie" emotka



emotka emotka ja myślę, że doskonale zrozumiała emotka

BTW- Dianek
dianek napisał(a):

Benasia,
nie wiem o co ci z tą 'wszechwiedzą' chodzi, ale chyba trzeba nie mieć absolutnego pojęcia o niczym, żeby moją wiedzę traktować jako 'wszechwiedzę'



'wszechwiedzą'=wymądrzanie, jeżeli faktycznie nie wiesz o co chodzi, chodź zajeżdża mi tu ironią

Kartin, a Kubuś źle przechodził szczepienie, że myslisz o wapnie i viburcolu?
0 0

benasia

#5587774 Napisano: 17.02.2013 23:29:56
no właśnie dolly ty wiesz o co mi chodzi emotka
0 0

Gość: katrin22

#5587793 Napisano: 18.02.2013 00:06:55

Kartin, a Kubuś źle przechodził szczepienie, że myslisz o wapnie i viburcolu?



Nie raczej nie, raz miał lekki stan podgorączkowy i zaczerwienione miejsce po ukłuciu, ale teraz boję się, że bardzo to przeżyje i stąd ten viburcol, a wapno to tak na wszelki wypadek, zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomoże.


A co hartowania, to ja jako tako nie szleję z tym, od chorych uciekamy (nawet tych z katarem, bo mam dość Kubusiowych katarów i On też pewnie też), po sklepach specjalnie nie chodzimy, bo mam z kim w razie czego dziecko zostawić, ale czasami biorę Małego, żeby nie zdziczał emotka Z dziećmi zbytnio nie ma kontaktu, jedynie z 3 letnią bratanicą, ale Ona przychodzi do Nas jak jest zdrowa. Kubusia ubieram normalnie, nie za cienko, nie za grubo. W domku śmiga w jednych spodniach, bodziaku z dł. rękawem i cienką bluzeczką. A na spacer ubieram dodatkowo w rajtuzy i bluzę, ale wszystko zależy od pogody.
Można se "hartować", ale to nic nie da, bo dziecko do 5 r.ż nie ma jeszcze wyrobionej odporności- info od lekarki.

A zarazić się można wszędzie, w sklepie, w szkole czy nawet w domu. Ostatnim razem mąż przywlekł jakieś dziadostwo i przez tydzień borykaliśmy się z katarem i pokasływaniem.
0 0

dolly

#5587799 Napisano: 18.02.2013 00:27:22
moja wypowiedź absolutnie nie miała związku z hartowaniem bądź nie, bo to każdego indywidualna sprawa. Żeby jednak rozwiać wątpliwości niektórych- żadnemu dziecku nie życzę źle, a już tym bardziej chorowania.
Wtrąciłam się w "rozgrywke" miedzy dziewczynami, która kompletnie (oczywiście według mnie) nie tyczyła się dzieci, a jedynie postępowania rodziców... tyle komentarza z mojej strony.

Katrin, tak mi się właśnie wydawało, że nie było ekscesów, więc nie wiem czemu teraz chcesz podawać, no ale to Twoja decyzja emotka
0 0

Gość: size

#5587803 Napisano: 18.02.2013 01:04:49
Powiem Wam, ze ja nigdy jakoś szczególnie nie trenowałam odporności mojego dziecka. Wszędzie był żywioł - spoko pogoda - to spacer, lody jedzone w zimie jak była chęć, dużo ruchu - teraz mamy więcej możliwości, dzieci były zawsze - tam, gdzie mieszkaliśmy ukochana koleżanka miała katar wiecznnnyyy - ale ona chodziła do żłobka, zawsze były sklepy, brudne wózki sklepowe itp.

I Młoda dawała radę znakomicie, nie chorowała, nie zarażała się. Ja miałam półpaśca - ona śmigała, mąż miał anginę - ona nie.

Teraz nastąpiło przedszkole i tego żywiołu bakteriologicznego nie da się ogarnąć. Każde dziecko ma w sobie potencjał różnych szkodników - czy to bakterii czy wirusów i się ochoczo nimi dzieli. U nas 2 anginki na dzień dobry, teraz po tej szczepionce mieliśmy lekki katar. Ale to chorowanie na wstępie przedszkola/żłobka jest jakby wpisane jako "bonus" emotka

Gdzieś spotkałam się z opinią, że odporność dziecko ma jako tako ukształtowaną w wieku 11 lat. Dużo przed nami emotka

Ja po ciuchu liczę, że jak moja nałyka się czego tam chce i przetrawi to , to za rok będzie nam lżej a mnie bardziej komfortowo i bezpiecznie -> teraz jak idzie do przedszkola to mam stracha.
0 0

benasia

#5587934 Napisano: 18.02.2013 10:33:51
No więc dlatego ja nie izoluję małego od ludzi - chodzi z nami wszędzie bo nie mam go z kim zostawić: do kościoła, sklepów, wszędzie dosłownie. I jakoś nie zauważyłam żeby przez to chorował. Owszem miał 2 razy zapalenie gardła ale każdy je może mieć. Oczywiście jak ktoś jest chory nie chodzimy tam.
I nie mam nic do nikogo tylko zirytowało mnie jak ktoś pisze o kimś coś nie mając kompletnie wiedzy na ten temat a u siebie wad nie zauważa...
tyle w temacie i kończe dyskusje emotka
0 0

Gość: agasiam

#5587963 Napisano: 18.02.2013 10:59:30
dziewczyny a ja odnośnie wapna podawanego w trakcie kataru. Nie wiem czy tu usłyszałam o nim czy od znajomej ale pytałam ostatnio pediatrę i popukała się w czoło. Powiedziała że to stary sposób jeszcze naszych mam ale niewskazany w trakcie kataru, bo wysusza błonę śluzową co powodujew w następstwie bóle gardła. Powiedziała że mam nawilżać a nie wysuszać.
0 0

kalisto1986

#5587966 Napisano: 18.02.2013 11:03:31
Ja tam się nie wtrącam w wasze przepychanki, ale benasia wychodzenie do sklepów, chorych dzieci, kościoła itp to pikuś w porównaniu ze żłobkiem i przedszkolem - tam wysiadają nawet najbardziej odporne dzieci. Mój mimo,że normalnie nie choruje, to od czasu przedszkola, a teraz szkoły w okresie jesienno-zimowym choćby nie wiem co łapie katar i kaszel, a wcześniej nie ruszało go nic.
Swoją drogą jeśli dziecko rodzi się ze słabą odpornością to nawet nie wiem jakie starania nie pomogą
0 0