Konkursowiczki w ciąży

kalisto1986

#5646646 Napisano: 04.05.2013 12:00:08
dianek wiem o holle emotka i właśnie mam zamiar je podawać małemu emotka
0 0

Gość: dianek

#5646648 Napisano: 04.05.2013 12:04:39
noo, genialne są emotka

ja żałuję, że tak późno je odkryłam (młody chyba 8 mies miał)
tylko męża muszę pilnować bo notorycznie młodemu musli mleczną bananową podjada emotka emotka
0 0

Gość: katrin22

#5646657 Napisano: 04.05.2013 12:22:45
Ja już nie pamiętam kiedy kupiłam dziecku takie gotowe kaszki. Gotuję na wodzie mannę z kukurydzianą (bo taką mieszankę moje bobo najlepiej lubi) + Bebilon + owoce. Wychodzi najzdrowiej i najtaniej. Soczki kupujemy Bobofrut i rozcieńczam z wodą, bo są za mocne. Mój cwaniaczek ma już swoje ulubione smaki, uwielbia jajecznicę i rosół z makaronem. Warzyw nie lubi, ale za to uwielbia owoce- każde, a najbardziej kiwi i pomarańcze. Z przekąsek zjada paluszki dla dzieci i chrupki kukurydziane (te dłuugie), czasem ciasteczko czy pierniczka, nie jestem z tych mam co zabraniają dziecku słodkiego, ale wszystko w granicach normy.

Co do zdrowego żywienia dzieci, to stwierdzam, że nie da się w 100% uchronić dziecka przed chemią, bo dziadostwo nie tylko jest w żywności czy w kosmetykach, ale i w powietrzu.
0 0

kalisto1986

#5646682 Napisano: 04.05.2013 13:03:49
Mój Dominik też od zawsze pięknie je, uwielbiam owoce i warzywa, rosół może jeść na śniadanie, obiad, kolację - tylko z te picie to moja zgaga emotka nie ma opcji,żeby pił wodę, ba nawet herbate słodzi jak szalony ( zresztą ja też), słodycze leżą w szafce i może je brać kiedy chce - może dlatego tak rzadko po nie sięga. Zwracamy uwagę na to co jemy, ale bardziej tyczy to sie wędlin/parówek niż np warzyw ( chociaż warzywa mam przez część roku swoje działkowe). W życiu nie da się całkowicie żyć eko, wręcz czasem zadziwia mnie zbyt duży "maniakalizm" na tym punkcie. Jednak jedyne co sobie obiacuje to,że Tusiowi jednak na początku ograniczę ( nie całkiem wyeliminuje) cukier,żeby poznał inne smaki, a słodycz to najlepiej owoców i warzyw
0 0

Gość: dianek

#5646685 Napisano: 04.05.2013 13:07:18
w naszej wodzie kranowej jest tyle syfu że taki sklepowy kurczak na syfie przy tym to nic emotka więc tak jak czytam o mamuśkach, które zamawiają przez neta dla dziecka ziemniaki z mazur bo są ekologiczne i płacą 20zł/kg to się głęboko zastanawiam co nimi kieruje - ślepe zapatrzenie w eko-nurt, chęć szpanu, czy co? bo nie czaje zupełnie klimatu

mnie osobiście zależy na tym, żeby Benek miał możliwość poznania nowych, fajnych smaków, które przy okazji są zdrowe (tudzież nieszkodliwe)

ze słodkim problemu nie mamy - on za słodkim nie przepada, więc nie zachęcam, za to np amarantus ekstrudowany, czy płatki pszenne (coś a'la wafle ryżowe tylko delikatniejsze) wcina garściami jako przegryzki
tak samo uwielbia pasty z soczewicy, cieciorki, grochu - najlepiej z czosnkiem lub papryką
no i jest faza na kaszę jaglaną pod każdą postacią - najchętniej z pomidorami (te mu akurat kupuję jako eko-przeciery, bo od innych ma uczulenie emotka )
0 0

Gość: ola2493

#5646759 Napisano: 04.05.2013 16:11:53
Dianek a skąd Ty masz takie info,że cukrzyca jest wynikiem spożywania cukru?
0 0

Gość: dianek

#5646771 Napisano: 04.05.2013 16:40:00
ola2493 napisał(a):

Dianek a skąd Ty masz takie info,że cukrzyca jest wynikiem spożywania cukru?


nie mam takiego infa, cukrzyca nie jest wynikiem spożywania cukru

cukier jest jednym z głównych czynników znacznie zwiększających ryzyko zachorowania na cukrzycę - w podstawówce były pierwsze lekcje anatomii i tam się mówiło do czego jest trzustka, co to cukrzyca i jak można się jej nabawić
ogólnie chodzi o stwarzanie reaktywnej hipoglikemii, która wykańcza trzustkę

cukrzyca typu 2 to cukrzyca nabyta, zazwyczaj dzięki "odpowiedniej" diecie
oczywiście do tego dochodzą geny, tryb życia itd

jakiś czas temu wymyślono jeszcze takie cudowne coś jak syrop glukozowo-fruktozowy, który jest dodawany do produktów spożywczych zamiast cukru
w kilku krajach został on zakazany w określonych ilościach, bo jest niebezpieczny - znacznie podnosi ryzyko zachorowania na cukrzycę
u nas tym się słodzi wszystko - słodycze, dżemy, napoje, a przede wszystkim produkty dla dzieci (i na opakowaniu pisze dużymi literami "BEZ CUKRU!")

po tym przypadku cukrzycy u 9-latki o którym pisałam wyżej trochę doczytałam w temacie, bo u mnie w rodzinie obciążenie genetyczne jest bardzo duże
no ale cóż się dziwić jak dziecko dostawało na śniadanie drożdżówkę, na drugie śniadanie batonika, na obiad naleśniki z nutellą, na podwieczorek budyń czekoladowy a na kolację mleko z płatkami czekoladowymi
emotka
0 0

agusia147

#5646786 Napisano: 04.05.2013 17:21:30
Wszystko z umiarem i będzie ok.
0 0

Gość: ola2493

#5646797 Napisano: 04.05.2013 17:47:21
Spożywanie dużej ilości cukru nie prowadzi do cukrzycy
0 0

Gość: dianek

#5646803 Napisano: 04.05.2013 18:07:43
ola2493 napisał(a):

Spożywanie dużej ilości cukru nie prowadzi do cukrzycy



spoko, czyli mówisz, że Otto-Buczkowska się myli?

raczej wątpliwe, biorąc pod uwagę że jest diabetologiem i pediatrą, przy okazji mając tytuł prof. dr hab. nauk medycznych...

przynajmniej w swojej książce "Cukrzyca - patogeneza, diagnostyka, leczenie" uważa że jedną z przyczyn cukrzycy 2 typu jest nadmiar tłuszczu i jednej z "białych śmierci", którą jest cukier

w swoich wykładach nt diety dzieci też sporo mówi o cukrze i ich wpływie na malucha i ryzyko rozwoju cukrzycy



agusia - dokładnie emotka (powiedziałam kończąc właśnie paczkę śmiejżelków zeżartych na raz emotka emotka )
0 0

agusia147

#5646823 Napisano: 04.05.2013 19:04:53
dianek napisał(a):

ola2493 napisał(a):

Spożywanie dużej ilości cukru nie prowadzi do cukrzycy



spoko, czyli mówisz, że Otto-Buczkowska się myli?

raczej wątpliwe, biorąc pod uwagę że jest diabetologiem i pediatrą, przy okazji mając tytuł prof. dr hab. nauk medycznych...

przynajmniej w swojej książce "Cukrzyca - patogeneza, diagnostyka, leczenie" uważa że jedną z przyczyn cukrzycy 2 typu jest nadmiar tłuszczu i jednej z "białych śmierci", którą jest cukier

w swoich wykładach nt diety dzieci też sporo mówi o cukrze i ich wpływie na malucha i ryzyko rozwoju cukrzycy



agusia - dokładnie emotka (powiedziałam kończąc właśnie paczkę śmiejżelków zeżartych na raz emotka emotka )



Beee śmiejżelki feee. Ja nie lubię. W ogóle mnie ostatnio na słodkie nie ciągnie. A młody widzi coś słodkiego tylko w niedziele i święta emotka
0 0

Gość: ola2493

#5646915 Napisano: 04.05.2013 22:28:39
dianek napisał(a):

ola2493 napisał(a):

Spożywanie dużej ilości cukru nie prowadzi do cukrzycy



spoko, czyli mówisz, że Otto-Buczkowska się myli?

raczej wątpliwe, biorąc pod uwagę że jest diabetologiem i pediatrą, przy okazji mając tytuł prof. dr hab. nauk medycznych...

przynajmniej w swojej książce "Cukrzyca - patogeneza, diagnostyka, leczenie" uważa że jedną z przyczyn cukrzycy 2 typu jest nadmiar tłuszczu i jednej z "białych śmierci", którą jest cukier

w swoich wykładach nt diety dzieci też sporo mówi o cukrze i ich wpływie na malucha i ryzyko rozwoju cukrzycy



agusia - dokładnie emotka (powiedziałam kończąc właśnie paczkę śmiejżelków zeżartych na raz emotka emotka )


Nie znam publikacji tej Pani,ale myślę,że może się mylić,bo jak do tej pory nie udowodniono wpływu spożywania cukru na rozwój cukrzycy,chyba,że pośrednio(otyłość).
Oczywiście,nie twierdzę ,że cukier spożywany w nadmiarze jest zdrowy.
0 0

Gość: dianek

#5646924 Napisano: 04.05.2013 22:51:38
Olu poczytaj sobie o reaktywnej hipoglikemii u zdrowego człowieka, co ją powoduję oraz jaki ma ona wpływ na trzustkę i późniejsze występowanie cukrzycy

dużo jest na ten temat, wyniki badań są bardzo jasne

nie zmienia to oczywiście faktu, że cukier nie jest bezpośrednią przyczyną cukrzycy - to nie jest jak se śliwkami, których jak się człowiek nażre to dostanie sraczki

porównałabym raczej do alkoholu i późniejszej niewydolności wątroby
0 0

agusia147

#5647037 Napisano: 05.05.2013 12:40:12
dianek napisał(a):

Olu poczytaj sobie o reaktywnej hipoglikemii u zdrowego człowieka, co ją powoduję oraz jaki ma ona wpływ na trzustkę i późniejsze występowanie cukrzycy

dużo jest na ten temat, wyniki badań są bardzo jasne

nie zmienia to oczywiście faktu, że cukier nie jest bezpośrednią przyczyną cukrzycy - to nie jest jak se śliwkami, których jak się człowiek nażre to dostanie sraczki

porównałabym raczej do alkoholu i późniejszej niewydolności wątroby



No tak, latami trzeba sobie pracować na to i owo. Wiadomo, że spożywanie cukru w nadmiarze - ale nie tylko cukru prowadzi do otyłości, która zaś prowadzi do wielu innych poważnych schorzeń, i to nie tylko cukrzycy.
0 0

emotka

#5647108 Napisano: 05.05.2013 16:07:25
Ja przez 10 lat słodziłam 10 łyżeczek cukru do kawy i 8 do herbaty. Kilka razy pytałam lekarki czy nic mi nie będzie i ona zawsze mówiła "z cukru pani cukrzycy nie dostanie; widać organizm tak potrzebuje". Dziwiła się tylko, że mi to smakuje... Ważyłam przez ten czas 40 do 43 kg przy wzroście 167cm. Przy każdym badaniu miałam bardzo niski poziom cukru - przy dolnej granicy normy. Teraz słodzę 3,2 łyżeczki ale to dlatego że sama postanowiłam ograniczyć cukier i powoli schodziłam po łyżeczce w dół. Cukier nadal mam bardzo niski. Trochę przytyłam, ale podejrzewam, że to przez ciążę emotka Test obciążenia glukozą wyszedł OK.

A! Miałam też w swoim życiu okres, kiedy postanowiłam odstawić cukier, bo jest niezdrowy. I po m-cu wróciłam do słodzenia, bo miałam zawroty głowy, zero energii i bywałam na granicy omdlenia. Wróciłam do 2 łyżeczek i wszystko minęło. Z tym, że ja tylko słodzę kawę i herbatę i czasem piję słodkie napoje. Słodycze mogą dla mnie nie istnieć...
0 0

bridget

#5647193 Napisano: 05.05.2013 19:29:30
Dziewczyny,czy któraś miała kolkę nerkowa?coś takiego u mnie zdiagnozowano,wczoraj nie mogłam chodzić,schylać się i funkcjonować, bole w podbrzuszu promieniujące do pleców,znów w szpitalu jestem
0 0

kalisto1986

#5647219 Napisano: 05.05.2013 20:09:15
bridget napisał(a):

Dziewczyny,czy któraś miała kolkę nerkowa?coś takiego u mnie zdiagnozowano,wczoraj nie mogłam chodzić,schylać się i funkcjonować, bole w podbrzuszu promieniujące do pleców,znów w szpitalu jestem


ja samej kolki nie miałam ( chyba) ale mam ciągłe problemy z nerkami emotka zaraz po wyjściu ze szpitala złapało mnie zapalenie i dopiero wylizuje się.
Biedna jesteś z tym szpitalem emotka trzymam kciuki,żeby wreszcie wszystko co się przyplątuje odpuściło emotka


emotka ja też bardzo dużo słodze, pije napoje słodzone, słodycze też jem ( chociaż te mniej ostatnio), kiedyś byłam jak kurczak, dopiero jak hormony mi ześwirowały to zaczełam rosnąć
0 0

agusia147

#5647255 Napisano: 05.05.2013 21:10:49
Ja miałam kolkę, to masakra, nawet w szpitalu przez to kiedyś wylądowałam, bolało jak nie wiem, a do tego miałam straszne wymioty, przeszło w szpitalu po bardzo silnych lekach, diecie i kroplówkach. Wcześniej leżałam i zwijałam się z bólu prosząc by mnie dobili.
0 0

lilithbb

#5647307 Napisano: 05.05.2013 22:38:54
Miałam kolkę jelitową- to był najgorszy ból jakiego w życiu doznałam.
Po ataku wpół zgięta poszłam do lekarza - a ten mnie wysmiał i kazał iść do apteki po Epu...
0 0

Gość: allice

#5647309 Napisano: 05.05.2013 22:39:56
katrin22 pisałaś kiedyś, że gotowałaś dla synka taki budyń na żółtku. Możesz przypomnieć jak to robiłaś emotka
0 0