Konkursowiczki w ciąży

Gość: prodiament

#5673522 Napisano: 10.06.2013 16:31:04
benasia napisał(a):

prodiament też tak miałam że młody ssał chwilkę i zasypiał i tak w kółko i potem głody był a ja nie miałam czasu i sił na nic emotka



Do kiedy tak miał? - przeszło mu to w końcu i zaczął porządnie jeść? A może znalazłaś na niego jakiś sposób? Martwię się wagą Małej, bo przy porodzie miała 3200, a w minioną środę jak byliśmy u pediatry, ważyła 3060, więc po 10 dniach od porodu jeszcze nie nabrała wagi początkowej emotka Pokarm mam, bo mi nadal leci, jak Julka zasypia przy cycu, ale dobudzić jej nie sposób na jedno ciągłe karmienie emotka
0 0

agusia147

#5673552 Napisano: 10.06.2013 16:53:54
prodiament napisał(a):

benasia napisał(a):

prodiament też tak miałam że młody ssał chwilkę i zasypiał i tak w kółko i potem głody był a ja nie miałam czasu i sił na nic emotka



Do kiedy tak miał? - przeszło mu to w końcu i zaczął porządnie jeść? A może znalazłaś na niego jakiś sposób? Martwię się wagą Małej, bo przy porodzie miała 3200, a w minioną środę jak byliśmy u pediatry, ważyła 3060, więc po 10 dniach od porodu jeszcze nie nabrała wagi początkowej emotka Pokarm mam, bo mi nadal leci, jak Julka zasypia przy cycu, ale dobudzić jej nie sposób na jedno ciągłe karmienie emotka



My mieliśmy tak z młodym, więc mleko ściągałam i do butelki, w nocy się sprawdzało, bo jak wciągnął butelkę (widzieliśmy ile zjadł) to spał nieźle, a z cycem to bardziej się często bawił niż jadł. Spróbuj z butelką, tylko nie zaprzyjaźnij się za bardzo z laktatorem. emotka
0 0

Gość: ivisia

#5673598 Napisano: 10.06.2013 17:36:19
Dzięki dziewczyny za rady!
A jeszcze pytanko co do X-Landera XA - moje maleństwo na zimę pewnie przesiadłoby się już do spacerówki bo słyszałam że gondolka nie za duża w XA, i w związku z tym - czy nie przeszkadzało Wam że dzieciaczek może siedzieć tylko przodem do kierunku jazdy? Obawiam się, że zimą będzie mu w ten sposób zbyt zimno, no i ja też wolałabym w sumie mieć go choć od czasu do czasu przodem do siebie emotka

Ahhaaa - i kwestia amortyzacji - nie jest z nią aż tak źle jak piszą na forach? emotka
0 0

kalisto1986

#5673614 Napisano: 10.06.2013 18:04:34
gondolka jest mała, ale dla mnie był to plus, chciałam zgrabną, też na zimę będziemy przesiadać się w spacerówkę i pamiętam jak było ze starszym, mimo,że mogliśmy zmieniać kierunki jazdy, to on chciał jechać tylko przodem emotka

Prodiament ja nie polecam zaprzyjaźniania się z butelką, co innego od czasu do czasu, czy do podania herbatki. Może masz skąd pożyczyć wagę niemowlęcą ? Jeśli tak to waż małą przed karmieniem i po karmieniu zobaczysz tak mniej więcej ile zjada. Mój też bardzo krótko je, ale na wadze ładnie przybiera.
Położna nie waży Ci jej na każdej wizycie ? Do nas przyjeżdża z wagą, dlatego wiem na bieżąco jak mały przybiera
0 0

benasia

#5673703 Napisano: 10.06.2013 19:45:07
prodiament no właśnie ja tez ściągałam do butelki mleko no i dodatkowo z racje że moj był głodomór to dostawał jeszcze mm. Nie miał problemu by pić z cycka i z butelki ale to pewnie dlatego że to była butelka Tomme Tippe - która ma smoczek jak piers kobieca i dziecku nie jest tak łatwo...

Wagę niemowlęcą mamy swoją i nawet teraz mogę ważyc malego.
0 0

Gość: gosia16

#5673711 Napisano: 10.06.2013 19:57:51
Może jakaś przyszła mama z okolic Katowic poszukuje wózka Baby Merc Q7 Exclusive 2w1,używany
http://tablica.pl...2DUD.html#9a94c8c4fd

emotka
0 0

agusia147

#5673946 Napisano: 11.06.2013 09:34:53
kalisto1986 napisał(a):

gondolka jest mała, ale dla mnie był to plus, chciałam zgrabną, też na zimę będziemy przesiadać się w spacerówkę i pamiętam jak było ze starszym, mimo,że mogliśmy zmieniać kierunki jazdy, to on chciał jechać tylko przodem emotka

Prodiament ja nie polecam zaprzyjaźniania się z butelką, co innego od czasu do czasu, czy do podania herbatki. Może masz skąd pożyczyć wagę niemowlęcą ? Jeśli tak to waż małą przed karmieniem i po karmieniu zobaczysz tak mniej więcej ile zjada. Mój też bardzo krótko je, ale na wadze ładnie przybiera.
Położna nie waży Ci jej na każdej wizycie ? Do nas przyjeżdża z wagą, dlatego wiem na bieżąco jak mały przybiera



W Warszawie położne nie latają do mamuś jak na sraczkę. Przychodzi kobieta raz, aby spojrzeć na warunki mieszkaniowe, spyta czy wszystko ok i sobie idzie. Cała wizyta może trwa z 5 minut, bo jak twierdzi ma zaraz kolejną umówioną wizytę...
0 0

kalisto1986

#5673982 Napisano: 11.06.2013 10:22:01
agusia ale to my wybieramy położną, a nie ona nas emotka Ja zrezygnowałam z tej z rejonu i też nie chciałam początkowo,żeby przygodziła tyle wizyt ile musi, ale teraz jestem baaardzo zadowolona. Przychodzi waży małego, mierzy mi ciśnienie - dzięki czemu dowiedziałam się,że jest nieciekawie z nim, a nawet nie zwróciłabym uwagi na to, doradza jest na telefon w dzień i w nocy, na prawde to jest pomocnę. Dzisiaj była na przed ostatniej wizycie, 17 mamy ostatnią, a później jesteśmy na telefonie nawet przez kilka lat jeśli będę tego potrzebowała.
Mały przybrał na wadzę 870 gram w 2,5 tygodnia emotka spodziewałam się,że dużo, ale nie, że aż tak.
Rozmawiałyśmy też na temat szczepień i ona jest zdania,że darmowe nie różnią się praktycznie niczym od płatnych - tylko ilością wkłuć. Te płatne mają dosłownie znikomą mniejszą dawkę rtęci, a gadanie,że są bardziej oczyszczone to bardziej marketing emotka no to teraz całkiem się zakręciłam i już nic nie wiem emotka Jeszcze pogadam z lekarką
0 0

Gość: bc14

#5673988 Napisano: 11.06.2013 10:36:05
a ja mam pytanie,poradzcie emotka ile razy robiłyscie badania prenatalne?
Pierwsze rozumiem ale co z kolejnych dwóch można się dowiedzieć/wykluczyć?
0 0

Gość: dianek

#5674046 Napisano: 11.06.2013 12:12:43
kalisto, składy szczepionek są jawne, można na na necie doczytać - i wychodzi tak jak ci położna powiedziała
a dochodzi jeszcze inna kwestia - duża grupa lekarzy stwierdza, że nie powinno się podawać kilku szczepów w jeden mięsień (powodów jest bardzo dużo, między innymi znacznie większe ryzyko powstania stanów zapalnych miejscowych i uszkodzeń mięśnia, kilkukrotnie większe ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej, w tym szoku anafilaktycznego)

ogólnie z tego co czytałam zaleca się szczepienie pojedynczymi szczepionkami z zachowaniem min. 6 tyg odstępów między szczepionkami "martwymi" i najlepiej półroczny odstęp między szczepionkami "żywymi"

ale obgadaj jeszcze z lekarką

my ze swoją obgadaliśmy, szczepimy zwykłymi, za kasę, która miała pójść na szczepionki 5w1/6w1 kupiliśmy młodemu meble do pokoju i piaskownicę... za te kilka ukłuć które musiał znieść (choć nie zrobiły na nim wrażenia szczerze mówiąc... bardziej płakał jak sie walnął w głowę lub przytrzasnął sobie palec)
0 0

agusia147

#5674112 Napisano: 11.06.2013 13:25:57
dianek napisał(a):

kalisto, składy szczepionek są jawne, można na na necie doczytać - i wychodzi tak jak ci położna powiedziała
a dochodzi jeszcze inna kwestia - duża grupa lekarzy stwierdza, że nie powinno się podawać kilku szczepów w jeden mięsień (powodów jest bardzo dużo, między innymi znacznie większe ryzyko powstania stanów zapalnych miejscowych i uszkodzeń mięśnia, kilkukrotnie większe ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej, w tym szoku anafilaktycznego)

ogólnie z tego co czytałam zaleca się szczepienie pojedynczymi szczepionkami z zachowaniem min. 6 tyg odstępów między szczepionkami "martwymi" i najlepiej półroczny odstęp między szczepionkami "żywymi"

ale obgadaj jeszcze z lekarką

my ze swoją obgadaliśmy, szczepimy zwykłymi, za kasę, która miała pójść na szczepionki 5w1/6w1 kupiliśmy młodemu meble do pokoju i piaskownicę... za te kilka ukłuć które musiał znieść (choć nie zrobiły na nim wrażenia szczerze mówiąc... bardziej płakał jak sie walnął w głowę lub przytrzasnął sobie palec)



My też szczepimy zwykłymi. Na razie darowaliśmy sobie jednak odrę, świnkę i różyczkę. Bierzemy na przeczekanie.

Odnośnie położnej to nam nikt nie dał wyboru, zostało to wręcz narzucone, bo ja nie chciałam położnej a ona i tak przylazła z zaskoczenia.
0 0

beniaminowa

#5674255 Napisano: 11.06.2013 15:39:03
Benio ma już 3 latka emotka emotka
0 0

Gość: katrin22

#5674258 Napisano: 11.06.2013 15:44:24
beniaminowa napisał(a):

Benio ma już 3 latka emotka emotka



Szczęścia, zdrówka i miłości dla Benia emotka emotka emotka emotka emotka emotka

Uściski i całuski dla Benia emotka
Ps. ale ten czas leci..............
0 0

benasia

#5674263 Napisano: 11.06.2013 15:52:02
wszystkiego najlepszego dla Benia emotka emotka emotka
0 0

Gość: prodiament

#5674268 Napisano: 11.06.2013 16:02:44
kalisto1986 napisał(a):

Prodiament ja nie polecam zaprzyjaźniania się z butelką, co innego od czasu do czasu, czy do podania herbatki. Może masz skąd pożyczyć wagę niemowlęcą ? Jeśli tak to waż małą przed karmieniem i po karmieniu zobaczysz tak mniej więcej ile zjada. Mój też bardzo krótko je, ale na wadze ładnie przybiera.
Położna nie waży Ci jej na każdej wizycie ? Do nas przyjeżdża z wagą, dlatego wiem na bieżąco jak mały przybiera



Niestety, nie mam skąd pożyczyć wagi, a położna była raz po zarejestrowaniu Młodej w przychodni - i przyszła bez wagi. Następnego dnia po jej wizycie mieliśmy pierwszą wizytę u pediatry i wtedy Julcia została zważona - tego samego dnia przeprowadziłam się z Julcią z Warszawy do Suwałk i przepisałam ją tutaj do przychodni. Wizytę u tutejszego pediatry mamy w czwartek, zobaczymy czy coś bardziej drgnęło z wagą.
A ile minimalnie powinien przybierać tygodniowo na wadze noworodek? Julka miała 3200 przy porodzie, ale jeszcze w szpitalu po dwóch dniach spadła do 2930. Potem po tygodniu od tej wagi miała 3060 - to dużo za mało?
0 0

agusia147

#5674272 Napisano: 11.06.2013 16:11:53
Ależ mam dziś podły humor... Kolejna kasa w plecy: podwyżka czynszu, wyrównianie na minusie i jakaś korekta na minusie: razem w plecy jakieś 1300zł ;(
0 0

kalisto1986

#5674303 Napisano: 11.06.2013 16:48:46
agusia wizyty położnej są obowiązkowe i nawet jak moja mi tłumaczyła dlaczego jest to rozsądne. Powinna przychodzić 4-6 razy.
Nikt nie będzie latał za tobą,żebyś wybrała inną położną wystarczy,że sobie taką poszukasz i zgłosisz to u siebie w przychodni. Poszukaj w necie. Ja mam położną ze specjalizacją neonatologiczną, nie pracuje w żadnej państwowej przychodni, za to ma swój gabinet plus szkołę rodzenia itp przychodzi prywatnie i na kase chorych. Mogę dzwonić do niej o każdej porze, mogę jechać do niej do gabinetu itp


prodiament poszukaj sobie u siebie położną w necie, taką polecaną emotka Moim zdaniem jeśli lekarka nic nie mówiła to jest ok, mój przybierał na początku ciut ponad 200 g, później już więcej tygodniowo, ale to położna mówiła,że jest bardzo dużo, teraz ma 7 tygodni i przybrał od wyjścia ze szpitala prawie 2 kg.
Zawsze możesz iść do przychodni i tam poprosić o zważenie przed karmieniem i po, ale na prawde moim zdaniem jest ok emotka najważniejsze,że waga nie stoi, ani nie spada.

Na allegro nowe wagi są już od 100zł, a używane taniej emotka
0 0

monika1985monik

#5674334 Napisano: 11.06.2013 17:41:51
agusia147 guzik prawda wizyta położnej jest nieobowiązkowa zgłoś w przychodni że nie życzysz sobie wizyty w domu a jak by nawet przyszła to powiedź że zgłaszałaś w przychodni że nie życzysz sobie jej wizyty i tyle.
0 0

kalisto1986

#5674340 Napisano: 11.06.2013 17:50:34
monika1985monik napisał(a):

agusia147 guzik prawda wizyta położnej jest nieobowiązkowa zgłoś w przychodni że nie życzysz sobie wizyty w domu a jak by nawet przyszła to powiedź że zgłaszałaś w przychodni że nie życzysz sobie jej wizyty i tyle.

Ja znowu czytałam,że jest obowiązkowa, tylko, że może przyjść zwykła z przychodni/przez nas wybrana lub ta z opieki.

Moja tłumaczyła jej częste wizyty tym,że gdybym podpisała,że odbębniła wszystkie wizyty, a dziecku coś by się stało (wiadomo co ostatnio robią "cudowne matki" ) to ona by miała przerąbane i takie tłumaczenie mi wystarcza i uważam za sensowne, dlatego już mi to nie przeszkadza.
Dodatkowo na prawdę te wizyty okazały się w moim przypadku pomocne, choćby te ważenie i mierzenie mi ciśnienia


edit teraz szukam i faktycznie nie jest to obowiązkowe, ale i tak ja ( wcześniej wielki przeciwnik) uważam,że jest to pomocne, pod warunkiem,że wybierze się na prawde fajną położną
0 0

vingag

#5674347 Napisano: 11.06.2013 18:12:52
Moja położna miała wyczucie czasu wręcz niesamowite.
W sobotę braliśmy z mężem ślub, później w sobotę poprawiny. Wiadomo, wiejskie huczne wesele na dwieście osób, to i w domu bajzel. Oczywiście my z mężem zero alkoholu, ale salon był zawalony po sam sufit balonami, na stole leżały równiutko poukładane butelki po wódce, w ganku na dzień dobry - butelki z wódką pełne.
Strach mnie ogarnął, na szczęście położna usiadła ze mną w ogrodzie, porozmawiała o małym i nawet nie dopraszała się wpuszczenia do domu emotka
0 0