Konkursowiczki w ciąży

koper

#5707669 Napisano: 27.07.2013 11:17:19
Rachel po oparzeniach I stopnia blizny nie zostają, więc spokojnie. Opatrunek i maść to bardzo dobry pomysł, oparzenia, to nie są zwykłe rany, a skóra dużo lepiej się regeneruje właśnie w wilgotnym środowisku (jakie zapewnia tez opatrunek). Pewnie jak pójdziecie go zdjąć, to po oparzeniach nie będzie prawie śladu, będzie tylko swędziała skóra emotka

Nie rób sobie wyrzutów. To nie Twoja wina, nie można mieć oczu dookoła głowy, nie można przewidzieć wszystkiego. Wypadki zdarzają się każdego, ważne, żeby dobrze zareagować (Ty to zrobiłaś doskonale- zimna woda+ lekarz) i wyciągnąć wnioski na przyszłość, co pewnie też już zrobiłaś emotka
0 0

kalisto1986

#5707693 Napisano: 27.07.2013 12:37:46
nie straszcie dziewczyny emotka Blizny zostają po większych oparzaniach, a nie 1 stopnia emotka i to też nie zawsze emotka


Ugotuje się temperatura na dworzu 39 stopni, temp w mieszkaniu 30 stopni przy non stop włączonym wiatraku emotka Niech tylko mąż się wyśpi po nocce i trzeba uciekać z tej saunu, bo na dworze jest przyjemniej w cieniu
0 0

Gość: rachel

#5707695 Napisano: 27.07.2013 12:40:13
Mam cichą nadzieję że nic nie będzie...a nie wiecie czy bąble wyskakują od razu czy po jakimś czasie? Mała 2 godziny od oparzenia ich nie miała ale teraz się zastanawiam czy nie wychodzą później??
Koper doskonale to bym zrobiła jednak nie dopuszczjąc do tej sytuacji...czasu nie cofnę...ale zła jestem że mała musiała tyle wycierpieć...mam nadzieje ze chociaz śladów nie bedzie...
0 0

bridget

#5707698 Napisano: 27.07.2013 12:42:34
hej ja mam spora blizne po poparzeniu wrzatkiem jako dziecko (moze mialam 3 lata) ale wowczas były inne czasy i nie wiem którego stopnia ono było. Wiem ze sa dobre mascie do smarowania i głeboko wierze ze zadna blizna dziecku nie zostanie.
0 0

koper

#5707699 Napisano: 27.07.2013 12:48:53
Rachel jakby człowiek wiedział, że upadnie, to by usiadł. Rozmyślanie o tym, co złego zrobiłaś, bądź nie zrobiłaś do niczego nie prowadzi. Mała potrzebuje, teraz wesołej mamy, a nie zamartwiającej się emotka
Ludzie w stresujących sytuacjach reagują różnie i ogromny szacun dla Ciebie za to, że zachowałaś się racjonalnie, a nie np przykładałaś zamrożony groszek do oparzenia, albo bez polewania od razu wodą szybko powiozłaś dziecko do lekarza. To co zrobiłaś było najlepszym co mogłaś zrobić. Długie chłodzenie zimną wodą,a potem konsultacja lekarska.

Pluć sobie w brodę można jak się zrobi coś głupiego, jak się zostawi dziecko w nagrzanym samochodzie, jak się nie zamknie drzwi od domu, jak się wozi dziecko rowerem bez kasku, czy coś w ten deseń, ale jak zdarzy się wypadek to nie ma co rozpamiętywać.

Jak nie było bąbli po takim czasie, to nie będzie. Lekarz, ocenił jako poparzenia I stopnia, więc ma racje. I po I stopniu blizny nie zostają. Nawet to, że dziecko nie płakało długo świadczy o tym, że szybko przestało boleć, więc uszkodził się tylko naskórek, który całkowicie się regeneruje.
0 0

Gość: quaqua

#5707704 Napisano: 27.07.2013 13:01:20
rachel trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze skończyło. Ja nigdy nie miałam do czynienia z dużym poparzeniem, ale na drobne idealnie działał nam panthenol.

No to ładnie Wam śpią dzieciaczki, nie ma co narzekać emotka
U nas jest tak, że starsza (prawie 3 lata) od początku w nocy kiepsko spała i do dzisiaj budzi się kilka razy, za to maleństwo śpi pięknie w nocy (tfu tfu tfu emotka ) i budzi się rzadziej niż starsza, co dla mnie jest fenomenem i nadal jestem w szoku.
0 0

dolly

#5707794 Napisano: 27.07.2013 17:49:04
Rachel, Koper Ci wszystko swietnie opisala. Ja tylko powtorze- nie bedzie babli i nie bedzie blizn przy I stopniu. Bedziesz musiala chronic mala przed sloncem. Gdyby bylo powaznie, to zostawiliby Was w szpitalu. Za dwa dni zacznie swedziec, wiec sie przygotuj psychicznie ze moze byc marudna, ale nie musi. Opatrunek musi byc na poczatku.
0 0

Gość: rachel

#5707826 Napisano: 27.07.2013 20:44:11
dzięki dziewczyny za wsparcie:** Przed zaśnięciem zajrzłam małej pod opatrunek, ciałko zrobiło sie jaśniejsze i kawałek skóry zszedł..ale nie wygląda to na razie jakoś tragicznie....Psychicznie mała w kondycji super, biega śmieje się...w sumie gdyby nie opatrunek to uznalibysmy to wszystko za zły sen...ona ma teraz w sobie tyle energii ze ja chyba nerwicy dostane...a jak nie chodziła była aniołkiem:P
0 0

agusia147

#5707835 Napisano: 27.07.2013 21:03:18
rachel napisał(a):

dzięki dziewczyny za wsparcie:** Przed zaśnięciem zajrzłam małej pod opatrunek, ciałko zrobiło sie jaśniejsze i kawałek skóry zszedł..ale nie wygląda to na razie jakoś tragicznie....Psychicznie mała w kondycji super, biega śmieje się...w sumie gdyby nie opatrunek to uznalibysmy to wszystko za zły sen...ona ma teraz w sobie tyle energii ze ja chyba nerwicy dostane...a jak nie chodziła była aniołkiem:P



Hehe z Kamilkiem też mam oczy dookoła głowy, zwłaszcza jak zaczął nam wchodzić na stoły, wszelkie krzesła, parapety itp. dosłownie wszędzie. Wszystko musi wziąć, dotknąć, pomacać...Łobuz straszny, a dogonić go nie idzie... Herbatę nie raz na siebie wylał, ale na szczęście zimną - bo my zazwyczaj chłodną pijemy.
0 0

Gość: rachel

#5707839 Napisano: 27.07.2013 21:13:45
agusia147 w moją od dwóch tygodni gdzieś po prostu łobuziak wstąpił...biega jak szalona...i nie idzie jej upilnować bo pomysły ma przekraczakjace nasza wyobraznie. np. przedwczoraj stoi przy stole, sięga ksiazeczke która siegnie bez problemu bo lezy na brzegu...nagle płacz, okazuje sie ze podbiegła z innej strony stołu zawadziła sie o zabawke i walneła łukiem brwiowym o kant nogi od stołu...tez stałam moze z metr od niej...na twarzy wygląda jak aniołek, ale wystarczy spojrzec na nogi - całe w siakach...boje sie co bedzie dalej:P
0 0

agusia147

#5707854 Napisano: 27.07.2013 21:50:08
Siniaki, stłuczone kolana, pozdzierane łokcie, zadrapania, guzy.... Każde dziecko musi swoje przejść i spróbować.
0 0

bridget

#5707862 Napisano: 27.07.2013 22:02:44
mi za to dziecko dzis numer wywineło, ze myslałam ze na zawał zejde. Obiecałam ze miedzy 18-19 pojdziemy na dwór, bo inaczej sie boje po uprzednim zdarzeniu. Obiecałam mu lody, poszlismy, ja usiadłam na ławce i jadłam loda on chodził po placu zabaw, pozniej zaczał mi sie oddalac gdzies za zywopłot. Mysle ze wyjdzie z 2 strony, albo mi sie chowa, a ze to kawałek był wiec z tym moim wielkim ciazowym brzuchem nie ruszałam sie. Jednak gdy mineło 10 minut poszłam, wołam, nikt sie nie odzywa, obeszłam nie ma, zleciałam całe osiedle nie ma, zaczełam w nerwach isc do domu - nie ma, obleciałam place zabaw nie ma. Po 10 minutach jasnie Pan zaczał isc w strone bloku - juz nie mowie co chciałam z nim zrobic, z nerwów cały brzuch mi sie napiał, niestety jak jestem przeciwko stosowaniu róznych kar tak dostał ich kilka,a do tego niestety na kalpsie sie skonczyło - nie wiem czy cokolwiek z tego zrozumiał, ale z całej bezsilnosci sie az poryczałam, mam nadzieje ze po rozmowie nigdy wiecej mi tak nie zrobi.
0 0

kalisto1986

#5707910 Napisano: 27.07.2013 23:56:07
keiti nasz ostatnio został w domu, ja pojechałam załątwiać sprawy, mąż w pracy, ale od razu obok domu. Mówie mu,żeby nie otwierał nikomu drzwi, lub jak chce to niech zamknie dom i idzie do taty. Został, mąż poszedł sprawdzić co robi, a ten zamknął drzwi na zamek, który nie da się otworzyć z zewnątrz, mąż pół godziny się dobijał, drzwi nie da się rozwalić, bo antywłamaniówki, już chciał ściankę rozbierać, którą dopiero stawiał, a ta mała cholera otwiera zadowolony drzwi i z radością oznajmia,że przysnął, zresztą mama nie kazała nikomu otwierać drzwi emotka

Jak jesteś przeciwna stosowaniu wszelakich kar, to co robisz jak przeskrobie ? Pytam z ciekawości emotka
0 0

dolly

#5707911 Napisano: 27.07.2013 23:57:26
Keiti78zg współczuje. I... rozumiem
0 0

monika1985monik

#5707934 Napisano: 28.07.2013 08:41:50
Keiti współczuje ... i (wyrażam tylko swoje zdanie ) i współczuje jeszcze bardziej bo jak tak młodemu nic nie robisz w sensie jakaś mała kara tylko mały klaps to w jego rozumieniu można mu wszystko mama pogada pogada i się skończy emotka
0 0

bridget

#5707945 Napisano: 28.07.2013 09:40:44
ble pisałam na raty i mnie wylogowało emotka napisze pozniej z tymi karami.

niech te upały puszcza normalnie kostek w stopach nie widac , i dobrze ze pierscionki/obraczki zdjełam, teraz to trzeba ciac by było. Prawie w ogole nie sypiam juz któras noc....:(
czy któras miała z ecco te tucany moze? pod wzgledem wygody i elastycznosci?
http://shopeu.ecc...C21&price=71-258

http://shopeu.ecc...C21&price=71-258
0 0

kalisto1986

#5707963 Napisano: 28.07.2013 10:26:38
taa u nas deszcz i burza od rana, a gdzie ten upał tzn słońce ?
Ja mam w planach dzisiaj jechać sobie na przystań poopalać się, pogrillować, a tu nie chce się rozpogodzić. Jak na złość emotka
0 0

agusia147

#5707983 Napisano: 28.07.2013 11:21:56
Pojechaliśmy aytem do kościoła na 8mą rano i już była taka masakra, że prawie zemdlałam...
0 0

kalisto1986

#5707989 Napisano: 28.07.2013 11:34:59
U nas jest duchota, wilgotno, ale słońca niet emotka
Ogólnie strasznie ciężka pogoda, już lepiej niech słońce wyjdzie
0 0

bridget

#5708005 Napisano: 28.07.2013 12:12:09
taaaa u mnie prawie 40 stopni, wole deszcze burze i cokolwiek co pozwoli funkcjonowac?
Agusia ile Ci tam jeszcze zostało?
0 0