Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
I nie chodzi, że mały będzie niepocieszony, bo po pierwsze on tego nie rozumie, a po drugie on bardziej ucieszy się z tych wszystkich balonów, które kocha i które zakupiłam na tą okazję niż z czegokolwiek innego
Domiś miał tony zabawek, mimo, że początkowo z tym walczyłam,ale nigdy nie był rozwydrzony. Tylko, że u nas jest podstawowa zasada - zabawki dostają tylko z okazji świąt lub urodzin. Nawet jeśli wygrywam coś, to jest to chomikowane do najbliższej okazji ( teraz Domiś na zajączka dostanie rower , który wygrałam w tamtym roku i który czekał na okazję). Czasem zdarzy się mały wyjątek, ale jest to sporadyczne. Normalnie w roku, nie ma mowy o drogiej zabawce, chyba, że sam na to uzbiera, co oczywiście robi. Tylko ostatnio teściowa wyłamała się, nakupowała Dominikowi pełno lego,ale to była nagroda za wyniki w nauce, więc przymknęłam na to oko.
Na chrzciny Bartuś w większości dostał kase, za którą kupiliśmy mu część potrzebnych rzeczy, a reszta jest odłożona.
Swoją drogą jakby któraś kiedyś zastanawiała się nad innym prezentem niż zabawki polecam sesje zdjęciową
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
dolly
Postów 8954
Data rejestracji 01.09.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Co do ubranek, to rozumiem, bo tez nie lubie jak ktos mi cos wtrynia, bo zazwyczaj mi sie to nie podoba- wyjatkiem jest moja mama i siostra....
aaaaaaaaa sooryy i jeszcze moja przyjaciolka- ale gust mamy taki sam jezeli chodzi o dzieciaki wiec luz
Widzisz Kalisto, ja nie lubie chomikowac- no chyba ze faktycznie te duze prezenty
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Moja siostra i męża bratowa mogą kupować ubrania, bo wiedzą co lubie
Tak teraz oglądam zabawki ogrodowe, bo to na bank będzie potrzebne, o ile tchórz dotknie stopami trawę
bridget
Postów 5955
Data rejestracji 11.08.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Jeżeli nie potrafisz kogoś zrozumieć, załóż jego buty, przejdź jego drogę i spójrz jego oczami, a dopiero później oceniaj !!
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
bridget
Postów 5955
Data rejestracji 11.08.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Gość: bc14
a ja proszę o polecenie jakiejś dobrej książki z przepisami dla niemowlaków ?
benasia
Postów 9176
Data rejestracji 08.11.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Zrobię zakupy na konkursy w: ABC, Tesco HM, Intermarche, Kaufland, Polomarket, Dino, Eko, Biedronka i innych - pw
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Polecam przeczytać przed rozszerzeniem diety książkę o BLW -bobas lubi wybór - ale mówie to poważnie, książka totalnie zmienia nastawienie do rozszerzania diety
Wypowiedź była edytowana 3 razy.
Gość: allice
No i teraz mam pytanie jaka jest różnica między zaszczepieniem dziecka jednym wkuciem, a zaszczepieniem na to samo ale trzema kuciami? Może pytanie mało inteligentne ale cóż nie wiem...
dolly
Postów 8954
Data rejestracji 01.09.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
A te pojedyncze wklucia to sa w jednym dniu czy co jakis czas robione?
Gość: dotti25
na bangla bardzo przystępnie babeczka wyjasniła różnicę pomiędzy refundowanymi i nierefundowanymi
dolly
Postów 8954
Data rejestracji 01.09.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
bardzo fajny artykul, i fajnie, ze babeczka jasno napisala, ze te pojedyncze wklucia, to tez czasami sa "skojarzone" bo czasami mialam wrazenie, ze niektorzy o tym zapominaja.
no i mam odpowiedz na swoje pytanie powyzej- czyli ze na 1 wizycie dziecko dostaje tyle samo szczepionek, tyle ze nie w jednej dawce a w kilku.
bridget
Postów 5955
Data rejestracji 11.08.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
moja kolezanka go napisała::)
dolly
Postów 8954
Data rejestracji 01.09.2010
Punkty karne 0
Konkursy dodane
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
A ja Ci poradzę trzecią opcję - zaszczepienie małej 1 wkłuciem - na jedną chorobę na jednej wizycie. Na pewno trafisz na opór ze strony przychodni, ale moim zdaniem jest to najsensowniejsza opcja.
Niektóre ze szczepionek skojarzonych płatnych nie maja rtęci, inne mają znikomą ilość mniejszą, za to np bezpłatne mają mniej konserwantów itp. Obie mają swoje plusy i minusy.
Ale ja jestem zdania, że każde szczepienie na więcej niż jedną chorobę jest strasznym obciążeniem dla tak małego dziecka.
Raz Bartka tak zaszczepiłam, ale, żeby opisać jak do tego doszło to chyba bym musiała z godzine się produkować, a, że ciągle mnie ta sytuacja doprowadza do furii to nie ruszam tego, puki mi nie przejdzie
Co do skojarzonych bezpłatnych, chyba większość o tym wie, tylko, że niestety ale u nas w Polsce nie ma możliwości zaszczepienia na wszystkie te choroby ( mówie o dtp) osobnymi szczepionkami - tzn nie było na pewno jeszcze kilka miesięcy temu. 2 szczepionki były dostępne pojedynczo, jedna tylko w skojarzonej ( nie pamiętam teraz która dokładnie).
Co do MMR nie wypowiadam się, bo choćby mnie na łańcuchu ciągneli, Bartek nie bedzie na te choroby zaszczepiony przynajmniej do 3 roku życia
enia2007
Postów 924
Data rejestracji 25.07.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
http://allegro.pl...gra-i4046645532.html
może ktoś ma ją w domu i powie czy warto kupić
Gość: allice
Faktycznie bardzo pomocny artykuł, dzięki.
Kalisto pewnie masz rację z tym pojedynczym szczepieniem ale raczej nie będę się szarpała z przychodnią na tym etapie szczepień gdzie jest to właściwie ostatnie szczepienie przed dłuższą przerwą.
Po zastanowieniu i poczytaniu trochę podjęłam decyzję, że jednak zaszczepię tym Infanrixem. Ponieważ jeżeli mam do wyboru trzy kucia na jednej wizycie lub jedno kucie skojarzoną gdzie skład mam nadzieję będzie bezpieczniejszy to wolę tą drugą opcję. Bo czy tak czy siak otrzyma szczepionkę na tą samą liczbę chorób.
Gość: katrin22
Czytając artykuł przypomniało mi się jak mi pielęgniarki i lekarka mówiły o tym, że te skojarzone są bardziej oczyszczone i mają niepełnokomórkowe składniki.
A prawda jest taka, że przy skojarzonych i tych pojedynczych też występują powikłania, mniej lub bardziej groźne!
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Mi położna dosyć fajnie wytłumaczyła różnice między jednymi, a drugimi, później zrobiła to lekarka. I wyszło, że tak na prawdę są to minimalne różnice. Jedynie jeśli chodzi o niekomórkowe składy, ale takie można tez dostać pojedynczo.
MMR zaszczepimy się jak Bartuś będzie miał minimum 3 lata, wg mnie ta szczepionka jest zbyt niebezpieczna i dziwie się, że ciągle jest u nas obowiązkowa u tak małych dzieci.
Allice Fakt szarpanie się z przychodnią nie jest przyjemne. U mnie jest tak,że zazwyczaj lekarka się zgadza, za to pielęgniarka robi takie problemy, że jak mam jechać do przychodniu to mnie od razu brzuch boli
enia2007 moim zdaniem świetna jest ta bramka
Aaa dziewczyny chyba zdecyduje się na namiot dla Bartusia, ale od razu z myślą, że poleci na działkę.
Konkretnie ten mi się podoba http://allegro.pl...zja-i4053470732.html
lub podobno z przejściem od jednego, do drugiego namiotu.
Muszę coś wymyśleć na działkę, bo mały tchórz, jak nic będzie bał się trawy