Reklama na e-Konkursy.info

Moje konkursowe początki...

kreo42

#7072821 Napisano: 05.01.2023 17:37:27
Moja pierwsza wygraną, samochód zdalnie sterowany za wysłanie papierków z gumy turbo, to chyba były lata 92, a w 94 konkurs Gazety Wyborczej, na pomalowanie piłkarza z okazji MŚ 1994r,  wyjazd 1 dniowy do Legolandu,  później mniejsze wygrane, a na poważnie od 2012 roku granie w różnych konkursach, i tak do dziś  emotka

rooney

#7072837 Napisano: 05.01.2023 18:27:00
Mi też trudno przypomnieć sobie, jak to się zaczęło ... emotka Pierwsze wygrane to jakieś komiksy, gadżety z Kaczora Donalda i innych gazetek dla dzieci, ale to jeszcze za dzieciaka.

W połowie lat 00' chyba wkręciłam się w różne testowania. Streetcom, Rossnet, dużo kosmetyków z neta, rozdania na blogach ... I wtedy chyba pierwsza duża wygrana to w 2009 w serwisie POPulacja (jak Idea POP na kartę, bo serwis należał do Orange krótko po tym jak zmienili nazwę z Idea i robili różne promocje) można było wygrać 77 Nokii, ja właśnie taką jedną wygrałam, udzielałam się tam, ale potem stronka padła i ślad po niej został tylko gdzieś w necie. Ta różowa Nokia to było COŚ, takie wysuwane cudeńko emotka  

Mniej więcej w tym czasie trafiłam na artykuł chyyyba w Gazecie wyborczej opisujący zawodowych konkursowiczów. Pomyślałam sobie wow co za ludzie, głównie skupiano się na SMS'owcach, ale ktoś z wypowiadających się (może jesteś tu, hello?) wspomniał że konkursowicze mają swoje forum. Wpisałam w wyszukiwarkę i tak musiałam tutaj trafić  emotka  Z mojej daty rejestracji wychodzi, że około 2009. Na konkursy nigdy nie planowałam przeznaczać dużych nakładów finansowych ale na e-konkach zobaczyłam, że jest masa kreatywnych, które nic nie kosztują!!

To były fajne czasy. Grałam od czasu do czasu, duzo konkursów na krótkie hasła reklamowe, wprost ''na rymowankę'', publikacja nazwisk (czasy przed RODO emotka ) oraaaz ... wygranych wierszyków, tekstów! To było jednak bardziej transparentne, chociaż wiadomo jak wygrałam, zastanawiałam się, czy ktoś mnie nie splagiatuje przy innej okazji. Pamiętam że na forum były wpisy tropiące plagiaty, ale ja wtedy rzadko tu zaglądałam, tylko kojarzę te czasy. 

Wtedy był to bardziej ''spontan'', a dziś mam jakieś tam konkursowe marzenia, regularnie tu zaglądam, mam nadzieję że uda się coś spełnić i wszystkim tutaj też życzę spełnienia konkursowych marzeń oraz dobrych emocji podczas grania  emotka  Dzięki za ten wątek!!

vazzz

#7072841 Napisano: 05.01.2023 18:35:41
Ale fajny temat! Moje konkursowanie zaczęło się już w zerówce. Mama rozwiązywała krzyżówki z gazet a ja szukałam haseł w encyklopedii PWN. Czy udało się wtedy coś wygrać? Chyba nie, ale dla mnie była to fajna zabawa. Później były pierwsze kroki w konkursach radiowych i moje pierwsze wygrane w katolickim radiu Józef- książki, religijne gazetki i zaproszenia do teatru, dzięki czemu dwa razy obejrzałam sztukę "Szaleństwa lisa Witalisa" w warszawskim teatrze Lalek Guliwer emotka  Następnie jak tylko zauważyłam jakieś akcje promocyjne to brałam w nich udział i tak trafiła się np. poduszko-torba Bounty czy kubki Nescafe (chyba na te drugie trzeba było wysłać smsa po północy). Jednak najwięcej wygranych miałam w tamtym okresie z magazyny Filipinka a największą z nich była mega paka kosmetyków, które zdobyły tytuł hitu roku. Wartość owej nagrody to 550zł (pamiętam to do dziś). W 2003 roku byłam też na antenie radia Eska gdzie wygrałam płytę zespołu The Darkness. Byłam tak podekscytowana, że na pytanie prowadzącego kogo chcę pozdrowić, zaczęłam niemal wrzeszczeć, że wszystkich maturzystów oraz mojego psa! emotka  Z sentymentem wspominam też akcję z batonami Snickers w których można było wygrać bony do nowego wówczas sklepu Cropp. Udało mi się tam całkiem nieźle obłowić i obkupić rodzinę w ubrania oraz akcesoria (wielką torbę na zakupy i frotki na rękę mamy do dziś). Wygrana  której w tamtych czasach marzyłam to były darmowe zakupy z Chwili dla Ciebie. Już ustalałam kogo na nie zabiorę (4 osoby) i jak rozdysponuję zadania. Niestety nie udało się, chociaż do samego końca trwania tego konkursu wysyłałam kartki pocztowe z naklejonym kuponem. Z sentymentem wspominam tamte czasy i nagrody, które wówczas mimo np. wielkiego logo sponsora sprawiały mi przeogromną radość.

nelunia

#7072862 Napisano: 05.01.2023 19:55:48
Kiedyś chyba już o tym pisałam, ale chętnie jeszcze raz opowiem moją konkursową bajkę.
Jak wielu z Was również zaczynałam od wycinania kuponów z gazet, wysyłaniu haseł z krzyżówek. U mnie to początek lat 90. Niestety nie miałam w tych loteriach szczęścia, z tego co pamiętam ze dwa razy wygrałam jakieś kosmetyki.
Przez nastepnych kilka lat grałam sporadycznie. W 2001 r. wymyśliłam hasło promocyjne dla lokalnej sieci sklepów i wygrałam świetny śpiwór. To była druga nagroda, bardzo cieszyła, choć odbierając nagrodę usłyszałam (w tajemnicy), że moje hasło było najlepsze, ale rower musiał trafić do kogoś innego. Takie czasy, choć za szczerość należał się Nobelemotka
W 2006 r. za wycinanie kuponów (wystarczyło 3 do zgłoszenia) z soków 7 Niebo wygrałam voucher 4000 zł na wycieczkę do Egiptu. Po tym wkręciłam się w konki na maksa. Niestety o istnieniu forumowej rodziny dowiedziałam się dopiero w 2012 r.
Po tym czasie wpadło kilka fajnych nagród emotka
Nadal brak tej, o której wszyscy marzymy, samochodu i dużej gotówki.
Napiszę jeszcze jedno, pomimo wielokrotnego zniechęcenia do konkursów, wracam do nich, bo to czasem  wkurzające, czasem dające szczęście, ale to moje ulubione hobby.

nanajka81

#7072912 Napisano: 06.01.2023 12:30:25
vazzz napisał(a):

Wygrana  której w tamtych czasach marzyłam to były darmowe zakupy z Chwili dla Ciebie. Już ustalałam kogo na nie zabiorę (4 osoby) i jak rozdysponuję zadania. Niestety nie udało się, chociaż do samego końca trwania tego konkursu wysyłałam kartki pocztowe z naklejonym kuponem.


Oj też się łudziliśmy na te zakupy! emotka emotka Ale z tych gazet to nigdy nic nie wygrałam choć zdarzało mi się i wysłać kartki pocztowe (ileż to zachodu było) a potem i smsy. Jedyna nagroda gazetowa o jakiej sobie przypomniałam to że wygrałam w 2005 roku jakieś dwie książki z bajkami. Też je do tej pory mam.

lukasz6

#7072915 Napisano: 06.01.2023 12:43:50
Moja historia jest chyba rodzinna. Jak byłem w podstawówce, wspólnie z dziadkiem mieliśmy podział ról. Dziadek rozwiązywał krzyżówki, a ja pisałem kartki z tymi rozwiązaniami i wysyłałem na poczcie. Któregoś razu jak wróciłem ze szkoły, dziadek powiedział, że ma coś dla mnie i wyciągnął z kredensu spory plik banknotów. Listonosz przyniósł przekaz pocztowy z główną nagrodą z krzyżówek "Noc". Za całą kwotę kupiliśmy książki, albumy atlasy, encyklopedie - wykupiliśmy pół księgarni  emotka  Potem były różne nagrody: motocykl, dwie wycieczki, płyty, książki, gadżety. Moje marzenie o wygranym aucie się także spełniło. Dziś gram mniej, bo mam masę pracy, ale też poziom konkursów spadł nieco w porównaniu z tym sprzed 20 lat i nagrody też mniej atrakcyjne. Tęsknię za dawnymi czasami, jak człowiek czekał w napięciu na wyniki losowania w gazecie, albo w radiu, gdy słało się kartki pocztowe. Na 2023 rok życzę wszystkim fajnych wygranych, dużo pomyślności i spokoju ducha. Ps. Kupione za pierwszą wygraną książki mam do dziś i wciąż służą jako skarbnica wiedzy.

iwona0103

#7072925 Napisano: 06.01.2023 13:43:36
Moja mama twierdzi, że mój konkursowy początek to wygranie piórnika w jakichś chrupkach. Chyba w paczkach były żetony z informacją o wygranej. Lata 90te.
Ja swój początek pamiętam na portalu trendsetterki Maybelline w 2008. Były jakieś zadania, chyba też lajki. Nawet znalazłam jak ta strona wyglądała. Przysłali mi zestaw kosmetyków, co wywołało u mnie efekt wow, bo były to moje pierwsze markowe produkty. Póki nie dostałam paczki to nie wierzyłam, że mail z ingo o wygranej jest prawdziwy.

Kolejna akcja to ta wspominana z batonami snickers właśnie w 2009. Nawet znalazłam maila. Tam nie było pewne czy się wygrało i ktoś napisał, że można dostać info po wysłaniu maila na adres: chcemisiesiku@o2.pl emotka  napisałam i rzeczywiście dostałam odpowiedź. Chyba od tych snickersów zaczęło się prawdziwe granie.


Przeglądnęłam moje pierwsze wpisy z forum i przoduje odbiór nagród z rossnetu i gry na czasu. 
Tu mi się przypomniały konkursy RMFu, gdy prowadzący podawał hasło, że to już, wtedy odświeżało się stronę na której było pytanie i pierwsze osoby wygrywały bony.
Graliśmy w kilka osób w studenckim mieszkaniu, pamiętam, że raz wygrała koleżanka, która wysłała jako ostatnia a my nie emotka  Mocno reperowało to studencki budżet

glena

#7072951 Napisano: 06.01.2023 16:49:40
O, ale fajnie czytać takie historie.
Ja w zasadzie gram tyle, ile jestem na forum, choć jako dziecko (czyli daaawno temu, wczesne ejtisy) wysłałam raz kartkę do jakiegoś programu dla dzieci i dostałam zwrotnie pocztówkę z bohaterami tego programu i pieczątką tv (ale nijak nie mogę sobie przypomnieć co to było, jakieś takie dwie kukiełki rozczochrane). Ale czy to na 100% był konkurs, to nie wiem.
Potem raz jakoś w liceum wygrałam kosmetyki z Twojego Stylu (pamiętam, że były tam perfumy Kookai, jakaś kredka do oczu itp.), ale to jakoś mnie nie zmotywowało do grania.
No i w okresie studiów poznałam chłopaka (pracowaliśmy razem w wakacje), który był konkursowym maniakiem i miał już na koncie wygraną w RMF wycieczkę dookoła świata (pamiętam, że musiał zapłacić jakiś podatek od tej wygranej), a w tym czasie kiedy pracowaliśmy razem wygrał jakąś kolejną. Wtedy się tak trochę otarłam o temat, ale bardziej na zasadzie, że ciekawa postać, niż żeby samej się zainteresować. To było jakoś koło 2000 roku, potem nie mieliśmy kontaktu. Kilkanaście lat później spotkałam przypadkiem inną osobę z tej wakacyjnej pracy i naszło mnie na wspomnienia, więc zaczęłam przeglądać na fb profile tych osób, które z tamtej pracy zapamiętałam i trafiłam też na tego konkursowicza. Oczywiście wszystko, co miał widoczne na profilu dotyczyło konkursów i tym razem jakoś mnie to jednak zajawiło, zaczęłam przeglądać w sieci informacje dotyczące "branży", artykuły o graczach itp., a stąd był już tylko krok do trafienia tutaj. Najpierw tak podczytywałam forum zaciekawiona tematem, a potem powolutku sama zaczęłam wysyłać zgłoszenia i wpadłam na dobre. Pierwsza moja nagroda, to była paczka-sprzątaczka xD Potem właśnie jakieś rossnety, książki z różnych portali itp.
Co prawda chwilowo myślę o przerwie na jakiś czas (mam wrażenie, że potrzebuję resetu), ale myślę, że konkursy to coś, co chciałabym, żeby zostało w moim życiu, bo bardzo to lubię i daje mi to sporo satysfakcji, a też dobrze się wpasowuje w moje możliwości.

maria1980

#7072955 Napisano: 06.01.2023 17:20:01
visserarthur napisał(a):

sesyjnie1 napisał(a):

Fajnie Was czytać, ja gram dopiero 1,5 roku. Mogę jedynie żałować dlaczego nie zaczęłam wcześniej ?;) bo to fajna przygoda , super nagrody i na prawdę poprawiło to mój budżet itp;) 

ostatnio byłam ciekawa, jak wyglądały konkursu 10 lat temu. Co się stało ze starymi wyjadaczami? Byli tacy którzy brylowali a potem zniknęli?

Wyjadacze są, tylko odpoczywają w tych wybudowanych za wygrane domach emotka

Dokładnie tak emotka   
0 0

cleo25

#7072956 Napisano: 06.01.2023 17:21:48
nanajka81 napisał(a):

vazzz napisał(a):

Wygrana  której w tamtych czasach marzyłam to były darmowe zakupy z Chwili dla Ciebie. Już ustalałam kogo na nie zabiorę (4 osoby) i jak rozdysponuję zadania. Niestety nie udało się, chociaż do samego końca trwania tego konkursu wysyłałam kartki pocztowe z naklejonym kuponem.


Oj też się łudziliśmy na te zakupy! emotka emotka Ale z tych gazet to nigdy nic nie wygrałam choć zdarzało mi się i wysłać kartki pocztowe (ileż to zachodu było) a potem i smsy. Jedyna nagroda gazetowa o jakiej sobie przypomniałam to że wygrałam w 2005 roku jakieś dwie książki z bajkami. Też je do tej pory mam.

A ja w tych krzyżówkach z "Chwili dla Ciebie" wygrałam kiedyś duży namiot (taki z przedsionkiem). Nawet nie sprawdzałam wyników, dopiero jak kurier przyniósł wielki pakunek to się dowiedziałam, że wygrałam.

synk

#7072958 Napisano: 06.01.2023 17:31:34
heh moja pierwsza w życiu wygrana z konkursu (krzyżówki) przepadła. W kolejnym numerze periodyka zauważyłem swoje dane...a po kilku tygodniach dostałem kartkę pocztową, że firma zbankrutowała i nie są w stanie zrealizować wygranej. Nie było to wiele, coś koło dniówki (30 lat temu). Potem długo nic...a później zaczęło się na jednej amerykańskiej stronie...tam wygrałem nagrody o fajnej wartości...raz przyszła mi sukienka damska (bo i takie były wygrane) - trafiła na cło. Wartość sukienki (wg strony) - 100$...cło - 100$...no to wróciła do Ameryki, bo cła nie opłaciłem i nie odebrałem...A potem trafiłem na e-konki i jestem tu ponad 10 lat.

moskala22

#7072960 Napisano: 06.01.2023 17:48:19
Ja, podobnie jak sporo osób, zaczynałam od krzyżowek, które rozwiazywałyśmy razem z mamą. Mama wygrała 100 zł, ja nic. Było też zbieranie jakichś papierków z papierosów i slodyczy. Ale tak na poważnie zaczełam grać w 2008/2009 roku - byłam w ciąży i wygralam fotelik dla synka, ubranka, pieluszki i tak się wciągnęłam. W 2011 roku trafiłam na ekonki, był to rok bardzo obfity w nagrody. Lata 2012-2015 to też piekne lata, w któych wygralam mnóstwo telefónów, tablety, voucher 6000 zl na wakacje, wyjazdy na weekendowe pobyty - praktycznie w każdym tygodniu miałam jakąś wygraną i to byly raczej fajne, wartościowe nagrody. Mnóstwo nagród wpadało też w konkursach na Facebooku. Teraz też nie narzekam, ale uważam, że to nie jest już to, co było kiedyś.

Monika11

#7072962 Napisano: 06.01.2023 18:13:13
laptop z Hugo z Polsatu coś około 2000 r.  ( do dziś na pamiątkę schowany w pudełku na strychu , w całości z ładowarką , pewnie nie działa  ) Były i inne nagrody , ale najbardziej zapamiętana nagroda z wyższej półki   emotka  

Astronautka

#7072964 Napisano: 06.01.2023 18:45:03
Moja pierwsza nagroda to książka o ptakach z jakiejś gazety, pamietam że odpowiedzią na pytanie było: niecierpek pospolity. Potem była parasolka z Nivea, którą mam do dzisiaj a było ponad 20 lat temu i pierwszy raz przywiózł mi ją kurier 😄

aleksiak

#7072968 Napisano: 06.01.2023 18:52:22
A czy ktoś pamięta Pomaderię i Samcze oko? Tam też się wygrywało fajne kosmetyki, czasem zwykła kredka, czasem zestaw, ale każda nagroda bardzo cieszyła. Na fb Pomaderii Samcze oko organizował różne konki na szybkość, to też było, w tamtym czasie, emocjonujące  emotka  
1 vazzz 0

radosna

#7072976 Napisano: 06.01.2023 21:03:29

Dzisiaj u Mamy znalazłam torebkę od prezentów Rossnetu. Kto je odbierał z Rossmanna - łapka w górę! 

maniemani

#7072979 Napisano: 06.01.2023 21:31:59
A ja zaczęłam jako nastolatka z wygraną w postaci tabliczki z dowolną nazwą ulicy, to były jakieś kupony w chipsach, ale nie pamiętam już w jakich 😁

sylzab2294

#7072981 Napisano: 06.01.2023 21:38:32
Moja pierwsza wygrana, a w sumie moja i męża emotka  to był telefon z " Przygarnij Kropka"...
Kiedy to było hihi emotka

pawelkoo

#7072982 Napisano: 06.01.2023 21:42:04
Moja pierwsza wygrana to październik 2013 roku, zaledwie kilkanaście dni przed pełnoletnością emotka Był to karton chipsów Lays wygrany w konkursie na facebooku (nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba trzeba było głosować na smaki chipsów i dziennie ileś tam osób wygrywało, bez paragonu, bez skomplikowanych zasad i oświadczeń wysyłanych pocztą emotka ). A sama nagroda przyszła dokładnie w dzień 18-urodzin emotka I tak się to wszystko zaczęło i konkursowe hobby trwa już prawie 10 lat.

jankowska

#7072990 Napisano: 06.01.2023 21:57:02
A ja rozpoczynałam/rozpoczynałem( dla wtajemniczonych emotka ) od wygranej w Snickers od wycieczki do Bułgarii Sofia, konkurs codziennie dalej... potem z większych wygranych Mitsubishi Lancer 2009 rok z Galerii Zakopanka, potem 2011 Smart z Samsunga, Seat Leon z Biedronki, Toyota Aygo z Intermarche...To były czasy...emotka Pamiętam w 2012 roku chyba Graf organizował konkurs gdzie lodówki z piwem Carlsberg i Coca-Cola byly do wygrania... Telewizory w kazdym sklepie Real do wygrania... A w " Mamo to ja" konkursy...
Teraz nie mam czasu na konkursy i konkurencja coraz to większa, ale gram od czasu do czasu...
A tak na marginesie, kiedy znowu spotkanie forumowiczów jak ostatnio w Gliwicach...