e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

gocha542 napisał(a):

joan napisał(a):

gocha542 napisał(a):

Czy tylko ja nie dostaję zwrotek?Taki stan jest od wczoraj...

A kasa z konta zniknęła? Możesz się zalogować na konto startera i sprawdzić, czy eski naprawdę wyszły?

Już wiem,że to problem mojego tel...tylko nie wiem,czy wysyłać ponownie,czy nie...kasa poszła...

Skoro kasa poszła, nie wysyłałabym ponownie, bo smsy na bank wyszły z telefonu. Nie liczy się ich status w telefonie, bo ten może być błędny (ostatni tak miałam, niby wszystko wysłane, a nic nie poszło - dłuższa historia). Liczy się to, że na billingu widać, iż kasę pobrano. Takie moje zdanie Wyświetl w wątku >>

fryteczka napisał(a):

raczej farba to tylko farba.
jesli dowolny produkt palette czy syoss to dowolny chociaz wtedy zaznaczaja ,ze bez saszetek z tego co pamietam takie akcje

Nie farbuję włosów. Kiedyś myślałam, że farba = trwała koloryzacja, a szampon = kilkutygodniowa koloryzacja. Ale potem zaczęli wymyślać te wszystkie musy, pianki, kremy i mieszanki - czysty chwyt marketingowy, przyjaźniej i bliżej natury to brzmi, niż "farba", kojarząca się stricte z chemią & sztucznością. Wyświetl w wątku >>

Pytanie ogólne dot. konkursów Palette, Syoss itp.:

Co zwykle organizatorzy rozumieją pod poleceniem "Kup dowolną farbę do włosów marki X?"

Na opakowaniach kosmetyków widziałam już min. napisy:
- szampon koloryzujący,
- mus koloryzujący,
- mieszanka koloryzująca,
- pianka koloryzująca,
- farba do włosów (to akurat pasuje, jak ulał),
- krem trwale koloryzujący...

Czy w/w produkty to (w kontekście konkursów) jedno i to samo, czy też nie? Wyświetl w wątku >>

gocha542 napisał(a):

Czy tylko ja nie dostaję zwrotek?Taki stan jest od wczoraj...

A kasa z konta zniknęła? Możesz się zalogować na konto startera i sprawdzić, czy eski naprawdę wyszły? Wyświetl w wątku >>

asiabuczkowska napisał(a):

nie, ja oglądam na żywo w TVN  Meteo Active - cały czas jest relacja w tv

Widziałam ten kanał telewizyjny u teściowej (niestety, my go nie łapiemy) - bardzo mi się spodobał. Jak ujrzysz na ekranie szczupłego blondyna z włosami do pasa, to Mój właśnie

kosztelka napisał(a):

(...) ilość konkursowiczów przekracza granicę przyzwoitości (...)

Oj tak, ostatnio grałam w konku, gdzie było kilka nagród o wartości może 100 zł, a zgłoszeń dostali ponad 6000 Byłam w szoku i to wielkim, poczułam się hmm nieswojo Wyświetl w wątku >>

asiabuczkowska napisał(a):

Mój mąż na też na maratonie Losują autko dla biegaczy

A nie kazał Ci czasem Twój mąż spędzić przedpołudnia na śledzeniu jego biegowych poczynań poprzez jakąś specjalną aplikację na telefon? Bo mi coś luby wspominał w tym temacie, ale na szczęście mój prehistoryczny smartfon ma za mało pamięci Mianiacy. Wyświetl w wątku >>

kosztelka - ostatnio mój kolega spontanicznie nabył samochód    W wyniku owej spontaniczności zaoszczędził + dostał akcesoriów o wartości mniej więcej 20 tysięcy zł. A tu proponują weekend w Budapeszcie - no jego mać, kilka razy czytałam regulamin, bo nie wierzyłam własnym oczom, taka "promocja"    

Nie zgodzę się, że fajnych konkursów nie ma, mnie się nawet wydaje, że przesyt wszędzie i konkursowicz ledwo daje radę to wszystko obrobić    

Zgadzam się natomiast z opinią, że w gazetach teraz w 99% nie ma czego szukać  :/  Ze 3 lata temu wygrałam voucher do świetnego salonu fryzjerskiego. W poczekalni miałam tam do dyspozycji babskiej prasówki od zarąbania i już wtedy zdziwiło mnie, że w każdej gazecie ino loterie. A tam, gdzie loterii nie ma, przeważnie nagrody są debilne w stylu apaszka albo tandetna bransoletka. A żeby w ogóle zagrać, potrzebne są: sms zgłoszeniowy (np. BRANSOLETKA), sms sondażowy (np. TAK), sms z odpowiedzią na pytanie finałowe; każdy po 3,69 zł, więc jak doliczyć koszt gazety, wychodzi min. 15 zł / zgłoszenie, a spamu w uj do końca życia startera. Czasopisma zmieniły się bardzo na niekorzyść. Wyświetl w wątku >>

Kup auto i wygraj weekend w Budapeszcie - oj hojne to Renault, mogli przecież ufundować koszyk drzewek zapachowych

http://clio.renault.pl/doc/regulamin.pdf Wyświetl w wątku >>

marzenier napisał(a):

Czy w konkursie Almette dajecie tylko zdjęcia , czy w treści maila piszecie tez prxepis ?

Będę słała tylko zdjęcia, w końcu przepis ma być ULUBIONY, a nie AUTORSKI, zatem nawet nie wypada przepisu podawać Wyświetl w wątku >>

zaczytana-pola napisał(a):

joan, żeby Ci szczęka nie opadła. Jak nie wygra to dla świętego spokoju kupi jakiegoś malucha, najlepiej czerwonego, żeby się w oczy rzucał. Wtedy zobaczysz co to parcie na bryki

On mi nie podcina skrzydeł, gdy biorę udział w konkursach, więc i ja nie storpedowałam jego postanowienia
Abstrahując od kondycji biegowej, a skupiając się na kondycji finansowej - może mi przywieźć z Wawy jednego, małego, czerwonego... pomidora malinowego Wyświetl w wątku >>

zaczytana-pola - rób to, co ja, czyli szerokim łukiem omijaj wątek VIsy W ogóle tam nie wchodzę i widze, że chyba mądrze czynie

A co do samochodów, to nie wiem, o co konkretnie chodzi, ale zazdrość & negatywne nastawienie wynikają chyba z braku świadomości, co takie wygranie samochodu za sobą pociąga. Zazdrościć to można komuś wygranego miliona w lotto, a nie samochodu (czy też pięciu albo i pięćdziesięciu) Chociaż mój facet pojechał dziś Polskim Busem na maraton do Wawy, mówiąc mi uprzednio "Spakowałem prawo jazdy, bez auta nie wracam!" - więc jakieś parcie na bryki w ludziach drzemie Wyświetl w wątku >>

ultrixx napisał(a):

luko922 napisał(a):

Zrób 3x dowolne zakupy na kwotę min. 100 PLN w Delikatesach Alma lub też za pośrednictwem prowadzonej przez Organizatora platformy internetowej alma24.pl.

WOW, malutkie wymagania... 

rzeczywiście wymagania wysokie, ale ja już chyba wolę kupić za 300 PLN coś co lubię i trawię niż za 30 PLN nierotujący syf  

Zgadzam się Przede wszystkim: można kupić, co się komu podoba, a nie jak zwykle: śmieciowe żarcie z tytki + piwska, karma dla pupila zerowej jakości, uczulające kosmetyki, proszki których boimy się wsypać do pralki itd. Wyświetl w wątku >>

visserarthur napisał(a):

Dziękuję za info, w każdym razie uważam, że z nudów chcą ten dowód, bo nazwisko tak unikalne, że nie ma opcji, by ktoś podał takie po raz drugi nawet w całej Polsce , a poprzednia wygrana u nich była (aż) w zeszłym roku...

I wszystko jasne: nazwisko tak unikalne, że zwątpili w Twoje istnienie Wyświetl w wątku >>

visserarthur napisał(a):

joan napisał(a):

visserarthur napisał(a):

Jak chcą skan dowodu, to życzyliby sobie, żeby nic im nie zamazywać (niedoczekanie)?

No co Ty, zamazuj, nikt dotąd nie robił problemów, im tylko chodzi o nazwisko i unikalność adresu laureata

Nie wiem, jak mam to oczko interpretować...

Tym razem bez oczka Tqg chce skan dowodu, jeśli np. w danej miejscowości występują takie same nazwiska. Regulamin zakłada jedną nagrodę na adres, co oznacza, że liczy się dla nich Twoje imię + nazwisko + adres zamieszkania i wystarczy, że te dane są pozostawisz niezamazane. Wyświetl w wątku >>

bethan napisał(a):

Nie każdy ma wpisany adres w dowodzie 

Owszem, ale ponoć wtedy - w razie potrzeby - należy mieć oddzielne pisemko urzędowe. Teraz należałoby przeanalizować, czy konkurs jest taką potrzebą. Ale wiadomo - ja bym nagrody bez kopii pisemka nie wydała Wyświetl w wątku >>

visserarthur napisał(a):

Jak chcą skan dowodu, to życzyliby sobie, żeby nic im nie zamazywać (niedoczekanie)?

No co Ty, zamazuj, nikt dotąd nie robił problemów, im tylko chodzi o nazwisko i unikalność adresu laureata Wyświetl w wątku >>

zaczytana-pola napisał(a):

Mój syn np. nie zaakceptowałby psa starszego niż szczeniak, bo dużych psów się boi. W związku z tym nie wiem, czy w ogóle zdecydujemy się na psa. (...)

Dlatego lepiej szczeniaka nie brać - nigdy nie wiadomo, jaki wielki wyrośnie. Fajne mikrusy są np. w Fundacji Mikropsy, można sobie pooglądać, ile jest różnych maleństw na świecie. Aczkolwiek mam wrażenie, że im mniejszy pies, tym bardziej zadziorny i szczekliwy

Strach przed psami nie bierze się z powietrza, ale można go "urabiać". Ja boje się psów agresywnie szczekających Co wycieczka w góry, są jakieś problemy z puszczonymi wolno psami, bardzo nieciekawe sytuacje. Ale lubię spacerować z psiakami ze schroniska - ich nie boję się wcale. Ani psa teściów, ani suczki, którą wyprowadzam od kilku tygodni Jak tylko mi się uda uniewrażliwić na agresywne szczekanie, będzie pełen sukces Wyświetl w wątku >>

polarniczka napisał(a):

dopóki prawo w Polsce będzie łagodne dla takich ludzi to nic się nie zmieni...ja wyznaję prawo rzymskie...osoba złapana na kradzieży powinna mieć uciętą rękę, na gwałcie uciętego ptaka...nie mam litości...

W sumie... mnie też po drodze do Rzymu

Dodam jeszcze własne przemyślenia: pseudohodowle istnieją min. dlatego, że część ludzi musi kupić koniecznie, ale to koniecznie! szczeniaka. Czemu? Nie mam pojęcia, dla mnie to w 100% niezrozumiałe. Oto lista najdurniejszych powodów:
a) "Chcę, żeby długo był z nami, starszy psiak szybko umrze." -> pierwsze słyszę, żeby młodość gwarantowała długie życie. Pies może umrzeć na cokolwiek kiedykolwiek, może np. odejść po potrąceniu przez samochód, może coś zeżreć i się zatruć, może przegryźć kabel i porazi go prąd. A co do chorób, to wystarczy spojrzeć na jakże aktywne w kwietniu fundacje jednoprocentowe: większość z nich zbiera pieniądze na chore dzieci, bo niestety ale młodość nie oznacza długowieczności.
b) "Chcę go sobie sama wychować." -> tylko jakoś tak zawsze wychodzi, że te najbardziej niewychowane, nadpobudliwe, niezsocjalizowane, nieszanujące człowieka, problematyczne i wymuszające psy to właśnie owe samodzielnie wychowane sceniacki.
c) "Chcę małego pieska, bo jest uroczy." -> nie wiem, co jest uroczego w uwalonym kupą mieszkaniu i wonią moczu, unoszącą się ze śmierdzących podkładów. Nie dostrzegam nic słitaśnego w pogryzionym obuwiu, przewodach, kantach mebli. Nie urzeka mnie szczekanie i ekscytacja ani to, że musiałabym być ciągle w pogotowiu, pilnować wszystkiego non stop.

Gdyby posiadanie szczeniaka stało się niemodne, pseudohodowle zniknęłyby w mgnieniu oka. Zbankrutowałyby, gdyby tylko ludzie zaczęli dzwonić do pseudohodowli i mówili: "Dzień dobry, chciałabym kupić pieska minimum lat pięć. Musi być zaznajomiony z życiem w mieście, zachowywać czystość w mieszkaniu, znać podstawowe komendy, koncentrować się na opiekunie, ze spokojem wchodzić w relacje z innymi psami, mieć neutralny stosunek do kotów. Oczywiście nie może bać się dzieci, jazdy windą czy podróży samochodem. Wysterylizowany. Nie musi być idealnie zdrowy, ale musi mieć zdrowie w pełni zdiagnozowane weterynaryjnie plus uzupełnioną książeczkę szczepień i odrobaczeń. Ma Pan takiego pieska? Halo? Haaalooo?" Wyświetl w wątku >>

Anula wszędzie. Do zdjęć obowiązkowo rymy. Do tekstu obowiązkowo zdjęcie. Jestem ofiarą stalkingu. Wyświetl w wątku >>

maria1980 napisał(a):

kinia1503 napisał(a):

Kupię paragon Redds Lotos

Skąd ta radość ? Z tego ,że zagrałaś bez paragonu i się udało ?
Czy z tego ,że wiesz gdzie uderzyć po paragon ? 

Chciałam napisać mniej więcej to samo Wyświetl w wątku >>