Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Ale to je ból w duszy, ani doktorek House nie pomoże, ani żadne zaklęcia szamanów z Polinezji.
W każdym razie, zmodyfikuję Twoją poradę: obłożę się pierzyną, a jak mi przybędzie kilogramów, to powiem, że mi dusza opuchła na amen
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Na cenzurastwo i bezsilność jeszcze niestety okładów nie wymyślono. Takie życie.
Ale myśl o kundelku, co nie musi gnić w schronisku, sprawiła, że jednak się uśmiechnęłam
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
I wielobarwne biedrony na suficie też mnie wkurzają.
I jeszcze mnie wkurza, że tylko siąść i płakać, no ale przecież nawet nie ma czasu, żeby "sobie siąść". Eh
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Ino Crunchips. W dodatku skończyła się promocja - kosztowały 2,99 zł, a teraz prawie 5 zł. Otwarłam 2 paczki z wczorajszych zakupów, obie promocyjne, w obu kodu Heyah brak... Wyświetl w wątku >>
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Nikt się nie chwalił, a również wypatruję info
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Życie potrafi zaskakiwać, choć mnie w ten weekend zaskoczyło co innego, a mianowicie to, że Reinhold Messner widział Yeti (tak twierdził)
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Ów konkurs Lirene pamiętam, nawet hasła miałam już ułożone, a oni konek olali
Na paragonach mam nieprawidłowo opisane produkty na konki ogólnopolskie, więc nie omieszkam "przetrzeć szlaku" podczas następnych odwiedzin
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Chłe chłe, ciekawe, jak mocno ich dobił ten Kaufland, co to ponoć się wybudował. Ceny z kosmosu, jakość obsługi rodem z piekła, oooł Intermarszeee
A załatwiałaś może kiedyś u nich opieczętowanie paragonu lub wydruk szczegółowej treści paragonu? Bo nie wiem, jakie działa wytoczyć
Skoro tam mało klientów mają, to się pewnie kiedyś wszyscy w tym ITM spotkamy
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Aha. I własnie dlatego nie jestem i nie będę ich klientką, a jedynie konkursową piranią, co tam kupi 5 paczek czipsów na oddzielne paragony i mogą mnie cmoknąć w pompkę za taką "obsługę klienta"
PS: Do Twojego wyliczenia dodam jeszcze, że jest to jedyny sklep, na którego działalność złożyłam skargę. I będę to tak długo robić, aż skapitulują
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Tak, dokładnie sprawdzałam, wcześniejsze opakowania miały kody, to akurat nie. Co za dzień, jak jutro radio będzie wyło reklam "Oooooł Intermarcheeee...", to chyba wyrzucę odbiornik za okno
maria1980 - nie zostawię tego tak, podczas następnej wizyty będę żądała, żeby mi odpowiednio opisali paragon. To i tak nie będzie miłe spotkanie, bo jeszcze dwa bony będę chciała zrealizować. Zapowiada się extra zabawa
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Mój tak samo i z tych samych powodów
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
A Twój mąż to pewnie zachwycony, że dostał takie bojowe zadanie
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
bruce - jutro poniedziałek, nie może być lepiej!
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Zgadzam się z Twoim wrażeniem: w Itm człowiek na dzień dobry jest traktowany, jak oszust i złodziej. Bon ma datę ważności, hologram, nr seryjny i dwie pieczątki, nie wiem, czego oni jeszcze chcą. W każdym razie, opisałam swoją historię, żeby inni laureaci wiedzieli, czego się mogą spodziewać.
PS: Zablokowaliśmy dwie (i jedyne czynne) kasy, kasjerki stanęły z robotą w połowie skanowania produktów. Pewnie gdybym przed naładowaniem do koszy poszła spytać, czy przyjmują takie bony, usłyszałabym: NIEEE! I tyle byłoby z moich zakupów. Wyświetl w wątku >>
joan
Postów 18660
Data rejestracji 02.09.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane 7
Po półtoragodzinnym napełnianiu wózków okazało się, że nie tak łatwo jest zapłacić bonami z konkursu. Z zachowania pracowników sklepu wnioskuję, że - ku mojemu zdziwieniu - nikt wcześniej nigdy/przenigdy nie wygrał żadnego bonu do śląskiego ITM. Carramba! Bony zostały obejrzane z każdej strony i uznane za nieważne, bo nie znajdowała się na nich "pieczątka sklepu". Gdy spytałam, niby którego sklepu, skoro to bon wygrany i przyszedł z centrali, panie same nie wiedziały i w teoriach plątały się, jak kabel od słuchawek w kapsi nastolatka. Ale przecież panie mają kajecik i tam spisane bony wydane przez siebie, no to oczywiście moich w kajeciku nie było. A Pan Taki A Siaki zabronił przyjmowania jakichkolwiek niezweryfikowanych bonów. Sraty taty myślenie na raty, dyskusja przeniosła się na zaplecze, a mnie na twarzy zakwitła piwonia zagłady. Czas mijał, miałam jeszcze obskoczyć 2 inne markety, ale nie zdążyłam. Koniec końców bony zostały uznane, ino jakoś tak bez przekonania, kto wie, czy z nich nie zdejmą moich odcisków palców i nie będą mnie ścigać...
Zostały mi jeszcze dwa bonidła, jednak póki co dziękuję za takie "atrakcje". Wyświetl w wątku >>
Wypowiedź była edytowana 1 raz.