e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cudaczek121 napisał(a):

Czy wysyłali już karty 500 zlotych Milka Delikatesy Centrum?

gregory04 napisał(a):

https://konkurs-milka.pl/

czy w tym konkursie każdy zakup ma być dokonany osobno?

nanajka81 napisał(a):

nique napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

kumulacja napisał(a):

Co może wysyłać Pelargos DHL-em? Mam zawiadomienie.

też się nad tym zastanawiam...

kapsułki Fairy

nie dostałam informacji że je wygrałam...

cb656 napisał(a):

Jak o wszystkim, to o wszystkim, ech...
Widzę z okna wysoki maszt TP.S.A. na tle niskiej zabudowy, wyróżnia się bardzo wyraźnie, zupełnie mi nie pasuje do wyobrażeń o tym, co chciałbym widzieć ze swego okna  i doprawdy, nie wiem co z tym fantem zrobić. Jakaś podpowiedź, porada? Ktoś, coś?

sania30 napisał(a):

Czy ktoś dostał jakąś konkretną informację od Smolara lub eveline po reklamacji tych podziurawionych masek? Mają zamiar przynajmniej to wymienić na dobre?

ace napisał(a):

Kurcze to rzeczywiscie moze byc wszystko 😅 Ale wlasnie myslalam ze jak nie zastana kogos w domu to zostawiaja wezwanie na komende, a tu nic. Moze w weekend przyjda, bo byli w tyg w godzinach pracy... A tel wcale nie tak latwo znalezc. Jak patrzylam to do mojego nr budynku zaden komisarjat nie jest przyporzadkowany 😅 Moja ulica jest podzielona na kilka czesci, ale mojego nr nie ma 😅 No noc to pewjie rzeczywiscie poczekam do konca weekendu. Moze zagadka sie rozwikla, a ja nie skoncze w pace 😅
No samochod mam wiec moze cos z tym, na allegro i na olx mnie nikt nie oszukal...

misiamarysia napisał(a):

Ja też dzisiaj dostałam "paczkę wstydu" od Eveline / Smolar. Wystawiłam pod śmietnikiem, nie będę już z nimi dyskutować, temat zamykam.  Pousuwali moje komentarze, tym razem 1:0 dla nich, pozbyli się najgorszych, zalegających produktów w upiornych kolorach, a ja je legalnie przyjęłam, mało tego, nawet o nie zabiegałam biorąc udział w loterii, więc sama sobie jestem winna, że zrobiono mi taki szkolny żarcik. Cóż, poczułam się jak ten mały Kazio, ale lekcja odrobiona i jedno jest pewne, to koniec naszej wspólnej przygody, nigdy więcej nic z ich produktów nie trafi do mojego domu, a antyreklamę będę im robić jeszcze długo wśród wszystkich znajomych, na każdym kroku.

visserarthur napisał(a):

cb656 napisał(a):

Wkurza mnie urzędniczy bełkot, który nic nie mówi tak naprawdę!
Jakby nie można było napisać zgodnie z prawdą, otwarcie, jawnym tekstem:

"W związku z informacją otrzymaną od osób dokarmiających piwnicznego sierściucha, starą, wyliniałą, parchatą, przygłuchą i schorowaną kotkę, że przestała się pojawiać w porach karmienia, zachodzi podejrzenie, że dokonała swego żywota w jednej z piwnic. Prosimy Lokatorów o sprawdzenie swoich boksów, czy nie zalega tam truchło owego zwierzęcia."

Tak by było po prostu uczciwiej i jednoznacznie. A nie jakieś pitu-pitu, okrężną drogą przez ogródek!
P.S. Fakt, rozkładające się zwłoki kota to z pewnością jest "zbędny przedmiot" w piwnicy.

Zdecydowanie powinieneś "sprawić" sobie jakieś zwierzątko. Może byłbyś milszy, choć po teraźniejszym podejściu, obawiam się o tego zwierzaka, ale niejeden nie chciał, a później okazywało się, że "zakochany", także może i z Tobą by tak było...

mimisnik napisał(a):

wkurza mnie dosłownie wszystko, same przeciwności losu, mam takiego doła, że hej

kalmia86 napisał(a):

rare85 napisał(a):

kalmia86 napisał(a):

Z kim się jutro widzę na koncercie DM w Łodzi?

Bardzo chciałam tam być, ale życie zweryfikowało plany... Wspomnienia z Warszawy muszą mi wystarczyć Mega fajnej zabawy

Dzięki. Jaram się jak pochodnia

cb656 napisał(a):

STRASZLIWIE MNIE WKURZA, że nie wygrałem Toyota Yaris od Milki
Już nawet nie o to chodzi, że sobie nie pojeżdżę (nie dostanę prawa jazdy z powodów zdrowotnych, ech, chlip ), ale że nie dali mi szansy sprzedania autka choćby za pół ceny! Co za straszna niewdzięczność! Rzyg, rzyg! Pies ogrodnika z tego Organizatora, ech... Sam nie skorzysta, to i mnie nie da... Buuu...
Ale generalnie to jednak dominuje wkurz-wkurz  a nie buu-buu...

cb656 napisał(a):

Cieszę się jak wąż w pokrzywach, niczym dzika świnka w bagnisku pod lasem, że udało mnie się wytrwać w postanowieniu wierności! 
Oto mija kolejna godzina (dochodzi siedemnasta, ech), a ja nadal jestem u siebie (nie bez kozery dodam, że sam, by nie było wątpliwości)  a nie na trzecim pietrze u jakiejś bliżej mi nieznanej, wyimaginowanej, tak zwanej lafiryndy.   
Jestem z tego powodu w nastroju niezwykle radosnym, by nie powiedzieć, że euforycznym.
Juhu, hip-hip, hurra! Brawo ja!
Wierność swoim czterem kątom to wieeelka rzecz, ech...

fryz napisał(a):

wizaz! tyle wysłanych ankiet z klubu recenzentki i ani jednego testowania

cb656 napisał(a):

visserarthur napisał(a):

(...)  Pedały są zazwyczaj czarne, więc dziwne określenie…

Czarny to może być ewentualnie "pedałowy", a nie pedalski. Ech, poziom edukacji lingwistycznej w Polsce pozostawia wiele do życzenia.