e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

anialistopad napisał(a):

Kurde sama osobiście kasowałam produkty na kasie i nie mam knora nabitego. Sprawdziłam już że 100 razy ten paragon i nie ma tej pozycji. Dziwne ,że bramki nie piszczały jak wychodziłam 

nitka310 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

wraithbeauty napisał(a):

A ja się cieszę bo za tydzień dostanę pierwsza dawkę Pfizera

a ja już po pierwszej dawce. niewiem czemu ludzie się tak bronią przed tą szczepionką?

Mnie też to zastanawia. We wtorek miałam pierwszą dawkę Pfizera, w nocy spałam dobrze, nie miałam gorączki, w środę nie mogłam podnieść do góry ręki bo czułam dyskomfort i to wszystko, dzisiaj już nawet nie pamiętam o szczepionce  W mojej rodzinie, 90 % po pierwszej dawce 10 % po dwóch  nie chce się zaszczepić tylko z 5 osób więc myślę że jest ok

Siedzisz na kasie... 20 klientow na godzine, czasem mniej albo wiecej...
99% paragonow zostaje na ladzie
Masz ostatni wbity paragon 123456
To zglaszasz 123457
Wygrasz - kupujesz ciastka, batonika albo husteczki z WYGRANYM NUMEREM
Nie wygrasz to nastepny klient kupuje cos, a numer znika z kasy 
Mozesz sobie kupic kilka bulek po 50 groszy... zapalki, bo tanie... I przeskakuje 10-20 numerow, jak nie ma klientow 
Paragon drukujesz tylko z wygranym wczesniej zgloszeniem 

cherry_coke napisał(a):

Szukam dobrego człowieka, który posiada zbędny kod rabatowy do h&m wygenerowany z ing i się ze mną podzieli 

rare85 napisał(a):

1mariusz napisał(a):

patyk napisał(a):

margobb napisał(a):

Jaki model gofrownicy polecacie ? 

Weszlam na forum by zadać dokładnie takie samo pytanie
Szok
U mnie córka naciska na domowe gofry i muszę się zmierzyć z tym zadaniem a nigdy gofrownicy nie używałam 

A jak już model jest wybrany,to może ktoś wrzuci SPRAWDZONY-pyszny przepis na gofry???

3 szklanki mąki
4 jajka
1/4 łyżeczki soli
1/2 szklanki cukru (lub ciut mniej w zależności jak kto lubi słodkie )
1 i 3/4 szklanki wody gazowanej (może być wysokozmineralizowana, ale warunek konieczny!!)
1/2 szklanka oleju
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Białko ubić z solą. Żółtka zmiksować z cukrem, jak na kogel-mogel. Dodać proszek do pieczenia i mąkę. Miksować dodając wodę i olej. Następnie ubite białka dodać do tej masy, ale już nie miksować ale delikatnie mieszając. Najlepiej pianę z białek dodawać stopniowo. Dzięki wodzie mineralnej i ubitym białkom na końcu, ciasto jest mega puszyste. Super wyrasta i jest chrupiące. Zawsze kiedy robię znikają zanim ktokolwiek zdąży zapytać "a z czym są?" albo "czy jest bita śmietana?"
Nie pamiętam ile sztuk wychodzi, ale sporo, chyba około 20. Na bank 4-5 osób się naje
Smacznego!

visserarthur napisał(a):

Wkurza mnie ludzka głupota (jak to inaczej nazwać...)... Pani kupiła ode mnie sztućce, po miesiącu stwierdziła, że chce je oddać, bo... nóż jest bardziej płaski, niż na zdjęciu na stronie producenta. Jak to przeczytałem, to nie wiedziałem, czy się śmiać, czy płakać. Oczywiście napisałem pani, że czas na zwrot minął i że mimo tego, przyjąłbym zwrot, ale nie otwarte- kto ją wie, czy sobie na jakiejś komunii ich nie używała, żeby przed rodziną było „na bogato”. W każdym razie napisałem, że mogę napisać reklamację do producenta, tylko siara pod swoim nazwiskiem wysyłać pismo „bo nóż jest bardziej płaski, niż na Państwa stronie internetowej”.

barcza napisał(a):

estrelitta napisał(a):

jokan napisał(a):

gdzie najtaniej wychodzi Jacobs barista?

Kaufland niecałe 22 zł 

kaufland 155 gram prawie 30 zł

monia0303 napisał(a):

voucher 200zł na świecące buty

melancholia napisał(a):

Wkurza mnie, że zagapiłam się z terminem ważności dowodu i za późno złożyłam wniosek, nie dostanę nowego przed utratą ważności starego. No i w bankach już komunikaty, że zablokują mi przelewy na koncie, itp... Jestem na siebie wściekła, bo czekam na przelew z konkursu i boje się, że teraz nie dojdzie. Mam nadzieję, że w razie czego to będzie tylko na wychodzące. I że przelew konkursowy zaksięgują   I jeszcze się boję, że wyrabianie dowodu potrwa dłużej niż 30 dni przez obecną sytuację. Miałam się tym zająć wcześniej, a nie wiem kiedy mi ten miesiąc przeleciał. Praca, powrót dzieci do szkoły, awaria prądu przez burzę, ciągle coś do załatwienia, oszaleć można. Siedzę i ryczeć mi się chce, bo nie wiem jak to ogarnąć teraz.