e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cb656 napisał(a):

Wkurzam się sam na siebie, że jakoś dziwnie nic mnie dziś nie wkurza, wwrrr...

pikawka napisał(a):

radosna napisał(a):

Każda prawdziwa kobieta pragnie wygrać torebkę. Ta od Louisa Vuittona jest szczególna. A to ze względu na ciekawy życiorys twórcy. To typowy przedstawiciel życiowej drogi "od zera do milionera". Tak, chciałabym wygrać jego torebkę.
W październiku 2005 byłam w Paryżu i przypadek sprawił, że na Polach Elizejskich pod numerem 101 widziałam otwarcie nowego sklepu Louisa Vuittona. Ceremonii otwarcia dokonała Celine Dion. Tłumy dziennikarzy oraz mieszkańców (w tym turystów) świadczą o wielkości marki. 
https://pl.etoile...-brand-louis-vuitton

Też zawsze o niej marzyłam… choć mam kilka „lepszych” torebek to jednak LV to jest coś… wiem, że wstydziłabym się w niej chodzić ze względu na cenę ale … wystarczyłoby mi, że stoi na półce w garderobie

samdej napisał(a):

cb656 napisał(a):

wiolka252 napisał(a):

Serio to już zapytać nie można, zresztą Ty to po ,,ludzku" nigdy odpowiedzieć nie możesz, sorki.

Sorki (że tak się dopasuję stylistycznie).
Ja ZAWSZE odpowiadam po ludzku. Rzetelnie, życzliwie, rzeczowo, logicznie.
Za kogo się uważasz?! Za hinduską "świętą krowę"?! Oczekujesz specjalnego traktowania??
Sorki. Zadajesz pytanie, które obnaża indolencję, niezorientowanie w temacie, brak rozumienia czytanych treści i jeszcze oczekujesz prowadzenia za rączkę pod parasolem ochronnym??
Masz na stronie konkursu podane wszystko czarno na białym (białe na czarnym też), a mimo tego nie ogarniasz tematu i masz czelność mieć pretensje, że ktoś to obnaża bezlitośnie? Do siebie samej miej pretensje. Zacznij myśleć samodzielnie.

Sorry, że się wtryniam, ale cb656, jak Cię lubię za inteligencję domniemaną z różnych wpisów na forum, tak z powyższym wpisem przesadziłeś.

Napiszę tylko tyle, że nie ma ludzi nieomylnych, każdy myśli po swojemu i na tym polega piękno tego świata. KROPKA w temacie.

nanajka81 napisał(a):

Jacie tyle osób z forum pojedzie do Czech z Pilsnera - mogłyby potem napisać tutaj relację z tej wycieczki

cb656 napisał(a):

ReneK napisał(a):

atyde25 napisał(a):

I kiedy zaczynasz krzyczeć z bezsilności przed 6 rano.
Kiedy gość mówi ,że ma garderobę 35 m kwadratowych a ty masz przestrzeni do życia całe 45 metrów.
Ciekawe ilu sąsiadów obudziłam. Ale jestem wkurzona

Ja mam 34m na dwie os.🙉
Takie pudełeczko!A czynsz jak za 50!
Choć pewnie i niejeden pochwaliłby się dwójka z przodu!

Kiedyś dawno, dawno temu, gdy przeprowadzaliśmy się do blokowiska z wynajmowanej sutereny przy kurniku 49 metrów kwadratowych dla czteroosobowej rodziny wydawało się po prostu LUKSUSEM! Dziś, gdy zostałem na tym metrażu w pojedynkę, wydaje mi się to może nie tyle ciasne, co raczej na styk wystarczające. Ech, jak to z czasem zmieniają się priorytety...

nataszka napisał(a):

Nie jestem na bieżąco z konkursowaniem, do kiedy poinformowana jest milka biedronka zasąsiadowanie?

cb656 napisał(a):

patmat napisał(a):

atyde25 napisał(a):

Stał ochroniarz i babeczka od pomocy w kasach samoo .I wiem, że kamery są, ale nie umiałam się powstrzymać...

Pytam, bo nie wiem. Co w związku z tym, że są kamery? Zabranie tego paragonu to jakieś wykroczenie?

Tak. Paragon należy do tego, komu go wydano bez względu na to, co ów później z nim zrobi - wyrzuci, zgubi...
Zagarnięcie cudzej własności jest wykroczeniem. Tak samo, jak znalezienie na chodniku pieniędzy i nie odniesienie ich do Biura Rzeczy Znalezionych.
Przywłaszczenie pieniędzy do kwoty 800 zł jest wykroczeniem stypizowanym w art. 119 Kodeksu wykroczeń.

atyde25 napisał(a):

Nie ,że kogoś chcę zniechęcić do grania czy co ale po ponad 25 latach grania ile ja zgromadziłam wszystkiego. Serio tyle oddane ,tyle wywalone a dalej masa wszystkiego  Tak czasami patrzę na to wszystko  i zastanawiam się czy to ktoś podrzucił jak nie pilnowałam. Nie to wszystko ty sama ty sama

nanajka81 napisał(a):

Hold-em napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Maczupikczu napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Maczupikczu napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

cala-w-trawie napisał(a):

Szkoda, że tak szkoda, że nie losowanie na koniec jako rezerwa. Byłoby sprawiedliwiej
Ale gratuluję sprytnym, co się załapali. Ja gapa tym razem, choć co jakiś czas sprawdzałam

Nie żałuj, to początek konkursu, poza tym w tych kinderowych loteriach (o empik) tak właśnie wygląda sprawiedliwość Jedna osoba zgarnie ile tylko da radę (spryt, możliwości finansowe) a druga nie trafi nic. I nawet jak w regulaminie kiedyś mieli że jedna osoba może wygrać jedną nagrodę to ludzie grali na siebie ale podając różne numery telefonu i maile bo kinder nie weryfikowało tego w żaden sposób.

Z ciekawości, dlaczego minusujesz mój komentarz?

bo nie popieram takiej łapczywości

Ooo myślałam że to ściema bo uprzedzano mnie by się niczym nie chwalić na tym forum, bo jest dużo złośliwych i zawistnych ludzi, którzy psują radość z wygranej. Miło Cie poznać “osobiście”

No cóż, to udanych zakupów w empiku życzę  i traf więcej aby się jeszcze pochwalić tutaj jaką jesteś sprytną osobą.

A Tobie nanajka81 i wszystkim zawistnym osobom życzymy rocznej posuchy. Obrzydliwe zachowanie... 

Jak już tak sobie miło życzymy to Tobie również tego samego czego mi życzysz

rainbowdash napisał(a):

Dziura w pamięci 👀 tak schowałam kartę prezentową (naładowaną) że nijak nie mogę znaleźć.. dom przekopany i nic.. obawiam się że znajdę jak termin ważności straci 🤯🤯😤 czy ma ktoś pomysł jak sobie przypomnieć?? 😩😩

cb656 napisał(a):

anoo napisał(a):

(...) Skąd bierzecie czas na konkursy? (...) Nie mam dzieci, pracuję na etacie, dojeżdżam ok. 1h do pracy w jedną stronę i powiem Wam naprawdę zabiera mi to dużo czasu. 
Powiedzcie kim jesteście, czy są tutaj studenci, pracownicy zdalni, rodzice, emeryci. Bardzo mnie to ciekawi z ogólnego punktu widzenia. Skąd bierzecie czas na ten "dodatkowy" etat systematyczności i pomysłów oraz całą tę otoczkę konkursów Ania;)

W moim przypadku sprawa jest prosta. U nas na bazarku osiedlowym można kupić dosłownie wszystko. Mydło, powidło, masło i prawidło. W sezonie jesiennym nawet grzyby. Ja co prawda grzybów akurat nie kupuję, bo wolę sam je zbierać i suszyć, by zachować aromat jesieni dla przyszłych i przeszłych pokoleń, ale za to czasem coś tam innego kupię dla siebie. Mam takich zaprzyjaźnionych chłopaków handlujących różnymi przydasiami. No wiesz - śrubki, zawiesia, wihajstry przeróżne i takie tam, ech... Czasem trafi się też stare radio samochodowe, no serio!! Ja przecież nie mówię, że kradzione, no skąd! Może po prostu komuś się znudziło, czy cóś i oddał w leasing chłopakom... No i u nich regularnie kupuję marmoladę, miód oraz czas właśnie. Wszystko liczone na wiaderka, bo wiadomo: "czas to pieniądz"  No i tak rodzą się me zapasy.
Aha, zapomniałem dodać, że nie jestem emerytem.

donia7 napisał(a):

Mam pytanko do osób, które wygrywały wycieczki w konkretne miejsce  Otóż przyszedł mi voucher na Kythonos, no i mam tam napisane, że przelot, przeprawa promem, ubezpieczenie i zakwaterowanie w hotelu. Ale czy żarcie wchodzi wówczas w taką wycieczkę? Bo trochę kicha, jakbyśmy w takiej cenie jeszcze sami się stołowali 

Credo89 napisał(a):

Drodzy zdarzyło Wam się stracić jakąś cenną nagrodę? W jakich okolicznościach? Przez Wasze niedopatrzenie czy z innego powodu? Ps. Z góry dziękuję za odpowiedzi