e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

79magda napisał(a):

cb656 napisał(a):

taalvikki napisał(a):

polecam opcję: wycisz telefon. idealna na noc.

Oj, cóż za oburzająca, nieprzemyślana propozycja...
"Nie mogę wyciszyć, bo jak dzieckom, które wyjechały coś się stanie i będą potrzebowały pomocy, to nie usłyszę dzwonka wołającego o pomoc!"
Nie jesteś matkom, to siem nie znasz Telefon nie jest po to, by go wyciszać. Jest po to, by być non stop pod parą

No dokładnie. Nie jesteś matką, to nie zrozumiesz, ze zawsze mam na noc wyciszony telefon, gdy jednak dziecko przebywa poza domem na obozie/zawodach/piżama party, to telefon jest „non stop pod parą”.  A wiesz, dlaczego?! Bo gdyby się okazało, ze moje dziecko mnie potrzebuje, gdy ja smacznie chrapie, nie wybaczyłabym sobie tego nigdy.

Ostatnio w jakichś wiadomościach było o gościu, który w nocy nie odebrał telefonu - bo nie będzie po północy z nieznanego numeru odbierał. A dzwonili ze szpitala, że mają dla niego płuco czy coś tam innego do przeszczepu. A czas naglił, bo taki narząd nie może długo czekać. Na szczęście jakoś policja gościa znalazła, i to też z jakimiś kombinacjami, bo go nie było pod adresem który podał w szpitalu. Ja zaczęłam wyciszać po tym, jak parę razy miałam smsy o piątej rano, ale dawno już nie miałam, to znów nie wyciszam...  Wyświetl w wątku >>

pionas napisał(a):

slonko365 zrobiłem czarne i pogrubione - tak czy może jakaś inna propozycja?

Jak dla mnie teraz jest OK    Wyświetl w wątku >>

Gdy producent aparatów fotograficznych organizuje konkurs, w którym liczy się profesjonalizm wykonanego zdjęcia i wygrywają zawodowi fotografowie, to myślę, że nikt nie ma uwag.
Ale gdy konkurs organizuje producent musztardy, określając zadanie na zasadzie "Kochani użytkownicy naszych musztard! Pokażcie jak Wam się mordki pięknie wykrzywiają, gdy wciągacie kiełbachę z naszą musztardą!"  i wygrywa właściciel agencji reklamowej (startujący oczywiście pod swoim nazwiskiem, jako osoba fizyczna), a praca to animacja 3D z wykorzystaniem technologii niedostępnych nawet utalentowanym i pracowitym amatorom, to może to budzić wątpliwości. Nawet nie tyle wątpliwości regulaminowe - bo jak przecież i niby dlaczego zakazać profesjonaliście udziału w konkursie (a sprawa dotyczy przecież nie tylko fotografów, filmowców, ale też copywriterów, polonistów, plastyków...). Ale jeśli organizator nagradza taką pracę, to z jednej strony - no niby wybrał najlepszą.
Ale z drugiej strony daje tym prztyczka w nos "przeciętnemu użytkownikowi", który raz na zawsze nabiera przekonania, że takie konkursy nie dla niego, a dla zawodowców. I podstawowy cel konkursu - zaktywizować konsumentów, rozkręcić sprzedaż - bierze w łeb. W następnym konkursie wezmą udział agencje reklamowe (pod nazwiskami właścicieli/pracowników) i może kilku bardziej ambitnych amatorów. Kowalski już nie.
No i po promocji, bo w tych wszystkich konkursach nie chodzi o te prace (jak producent chce hasło/zdjęcie/film do promocji marki to wynajmuje agencję reklamową), ale o promocję marki i rozkręcenie sprzedaży.

I dlatego - jeśli wysyłam pracę na konkurs foto (prawie tego nie robię, ale załóżmy) - to jako konsument nie życzę sobie przegrywać z zawodowcami, bo się na markę obrażę. A jak wysyłam na konkurs tekst - to nie życzę sobie przegrywać z mugolami, którzy trzasną jakieś beznadziejne częstochowskie rymy. Powinni wybierać najlepsze teksty i już!    Wyświetl w wątku >>

cb656 napisał(a):

http://www.komput...utm_campaign=fb_onet

Facebook od lat wymagał dostępu do kontaktów, danych SMS oraz historii połączeń po to, by usprawniać swój algorytm dobierania przyjaciół i rozróżniać pomiędzy kontaktami biznesowymi a "prawdziwymi" znajomościami. Jak się okazuje Facebook zbiera te dane przez aplikację Messenger, która często powiadamia, że może być domyślną aplikacją do wysyłania SMS, czyli wiadomości tekstowych. Facebook, jak się okazuje, robił to przez lata.

Użytkownicy Twittera zaczęli donosić o tym, że znaleźli miesiące jeśli nie lata historii połączeń w swoim ściągalnym na telefon pliku Facebooka. Ich pliki Facebooka zawierają wszystkie telefony oraz wiadomości tekstowe, które napisali przez ostatni czas. Inni z kolei znaleźli zapisy kontaktów z bliskimi.

I dlatego nie mam ani FB ani Mesesengera na telefonie. Co niestety czyni mnie częściowo jednostką upośledzoną społecznie.
A tak na marginesie, to dziwi mnie, czemu jeszcze Smolar nie wpadł na to, żeby zgłoszenia w ich konkursach można było wysyłać tylko przez aplikację w telefonie, która miałaby dostęp do kontaktów, smsów, mikrofonu, kamery, lokalizacji...  Wyświetl w wątku >>

pionas napisał(a):

slonko365 napisał(a):

pionas,  jeszcze jeden wniosek:
- czy nazwa konkursu w bazie (i na stronie głównej) mogłaby być jakoś bardziej wyróżniona? W tej chwili czcionka jest nieco ciemniejsza, ale mniejsza od reszty opisów, i nawet nie wiem, czy bym to akurat zmieniała, ale może np. jakieś delikatne tło, ramka, lub jeszcze grubsza/ciemniejsza czcionka? Chodziłoby mi o to, żeby była to najbardziej rzucająca się w oczy informacja, taka "główna".

PS. Reszta opisów i kolejność super 

zrób zdjęcie bo nie wiem o czym dokładnie piszesz

Jadę z synem do babci, ale jak wrócimy to siądę i dam znać co się da zrobić

Mam na myśli tytuły (nazwy) konkursów, zaznaczyłam czerwonymi ramkami
Na głównej:

I w bazie konkursów:

Chodzi o to, żeby te tytuły były bardziej wyraźne, rzucające się w oczy, "najważniejsze" ze wszystkich opisów. Wyświetl w wątku >>

awi napisał(a):

slonko365 napisał(a):

zdolnabestia napisał(a):

Popieram, te konkursy mogłyby być w jakiś ramkach lub w prostokątnych tłach. W tej chwili są niemal jednolitym tekstem.
Wcześniej wyświetlało ile dni do końca, do mnie to bardziej przemawiało niż data zakończenia. Szczególnie, że kończące się dzisiaj i jutro miały czerwone i żółte ramki, to było super, a teraz tego nie ma.

A no właśnie, zniknęło ile dni do końca... + czerwone i żółte ramki. Data zakończenia jest jak dla mnie ok, wcześniej mi brakowało tej informacji w tym pierwszym widoku, ile dni do końca, szczególnie gdy już na finiszu, to też była fajna informacja.

A ja wolę datę zakończenia. "21 dni do końca" nic mi nie mówi, liczę z kalendarzem w ręku i się wkurzam

W pierwszym widoku też wolę datę zakończenia, bo do tej pory, żeby sobie zapisać w notatkach/kalendarzu musiałam wchodzić dalej żeby zobaczyć datę, i nieco mnie to irytowało, natomiast ile dni do końca jest fajne, gdy już się prawie konkurs kończy albo jeszcze nie zaczął (na niebiesko) - bo to jest bardzo czytelne i odpowiednio "alarmuje"   Wyświetl w wątku >>

slonko365 napisał(a):

zdolnabestia napisał(a):

Popieram, te konkursy mogłyby być w jakiś ramkach lub w prostokątnych tłach. W tej chwili są niemal jednolitym tekstem.
Wcześniej wyświetlało ile dni do końca, do mnie to bardziej przemawiało niż data zakończenia. Szczególnie, że kończące się dzisiaj i jutro miały czerwone i żółte ramki, to było super, a teraz tego nie ma.

A no właśnie, zniknęło ile dni do końca... + czerwone i żółte ramki. Data zakończenia jest jak dla mnie ok, wcześniej mi brakowało tej informacji w tym pierwszym widoku, ile dni do końca, szczególnie gdy już na finiszu, to też była fajna informacja.

A teraz zobaczyłam, że w bazie (ale nie na stronie głównej) jest informacja ile dni do końca, ale jest tak jaśniutka, że praktycznie niewidoczna
Edit: a teraz już z zielonym tłem - ktoś tu działa z szybkością błyskawicy  Wyświetl w wątku >>

zdolnabestia napisał(a):

Popieram, te konkursy mogłyby być w jakiś ramkach lub w prostokątnych tłach. W tej chwili są niemal jednolitym tekstem.
Wcześniej wyświetlało ile dni do końca, do mnie to bardziej przemawiało niż data zakończenia. Szczególnie, że kończące się dzisiaj i jutro miały czerwone i żółte ramki, to było super, a teraz tego nie ma.

A no właśnie, zniknęło ile dni do końca... + czerwone i żółte ramki. Data zakończenia jest jak dla mnie ok, wcześniej mi brakowało tej informacji w tym pierwszym widoku, ile dni do końca, szczególnie gdy już na finiszu, to też była fajna informacja. Wyświetl w wątku >>

pionas,  jeszcze jeden wniosek:
- czy nazwa konkursu w bazie (i na stronie głównej) mogłaby być jakoś bardziej wyróżniona? W tej chwili czcionka jest nieco ciemniejsza, ale mniejsza od reszty opisów, i nawet nie wiem, czy bym to akurat zmieniała, ale może np. jakieś delikatne tło, ramka, lub jeszcze grubsza/ciemniejsza czcionka? Chodziłoby mi o to, żeby była to najbardziej rzucająca się w oczy informacja, taka "główna".

PS. Reszta opisów i kolejność super  Wyświetl w wątku >>

Niebieska_Laguna napisał(a):

Fakt - moje ryzyko tak wysyłać. Wiem jacy są ludzie i jeszcze machnęłabym ręką, gdyby ktoś się rozmyślił i nie odebrał. Na drugi raz byłabym mądrzejsza. Ale zmyślać sobie różne adresy? Zamawiać jak najwięcej przesyłek, żeby tylko narobić komuś kosztów? No to dla mnie już przegięcie i nie spodziewałam się, że luzie są aż tacy wredni.

Kiedyś byłam na szkoleniu z prowadzenia sklepu internetowego i babka, która wykładała i miała swój sklep z osobiście sprowadzanym rękodziełem afrykańskim powiedziała, że miała taką plagę (nawet większość) zamówień za pobraniem, które wracały i ponosiła koszty, bo nawet nie było takich adresów albo nie były przyjmowane paczki, że zlikwidowała taką opcję, bo by zbankrutowała.  Nawet z tych samych adresów po kilka razy jej ludzie zamawiali i nie odbierali. No niestety są wariaci, którzy tak dla sportu zamawiają, żeby kogoś na koszty naciągnąć, a może i konkurencja  Wyświetl w wątku >>

lola.lola napisał(a):

Jak ja chodziłam do gimnazjum to też mieliśmy rekolekcje w czasie zajęć. Przychodziliśmy na dwie pierwsze lekcje a potem szliśmy do kościoła (jakieś 200m od szkoły). Osoby niewierzące szły już wtedy do domów bo po kościele już mieliśmy wolne.

Ciekawe, że to chyba musi różnie wyglądać w różnych częściach kraju (albo w różnych parafiach?) bo u mnie w żadnej szkole i w żadnym miejscu zamieszkania czegoś takiego nie było, naprawdę jestem zaskoczona. Zastanawia mnie tylko, czemu są organizowane rekolekcje w czasie szkoły (przecież można spokojnie o 15.00 czy 16.00 w kościele) i na jakiej podstawie szkoła odwołuje lekcje - z tego co wiem, to też nie jest takie hop siup że sobie dyrektor nie robił lekcji - z tego co wiem, jest chyba 6 dni takich, które dyrektor ma do dyspozycji, że mogą być wolne, i te dni zawsze we wrześniu ustalamy na radzie rodziców - jakaś część jest narzucona przez dyrektora (np. w dniu matur, czy egzaminu szóstoklasistów, żeby im w szkole nie przeszkadzać - bo u mnie jest wszystko w jednym budynku ), a resztę się ustala w długie weekendy, przed i po świętach, ale tych dni za dużo nie ma do rozdzielenia.  Wyświetl w wątku >>

bruce napisał(a):

Niebieska_Laguna napisał(a):

Szuka informacji, czy dziś faktycznie w szkołach odbywają się jakieś rekolekcje? Chodzi mi o Małopolskę.

Prawdę powiedziawszy od wielu lat nie spotykam informacji o rekolekcjach w te dni. Dawniej, w latach 90-tych, kiedy zaczynałam pracę w szkole, zdarzały się one zarówno w poniedziałki-wtorki-środy, jak i środy-czwartki-piątki (zawsze były to dni całkowicie wolne od typowych, przedmiotowych lekcji w szkołach; co więcej - były też w dni poprzedzające Boże Narodzenie, tak samo "trzydniowo rozłożone"), ale teraz chyba już takich nie ma. Przepraszam, jeśli się mylę , ale ostatnio słyszę tylko o poniedziałkowo-wtorkowo-środowych. 
Edit, oczywiście "pełne" rekolekcje są z niedzielami włącznie, ale miałam tu na myśli tylko dni robocze i teraz, niestety, zwyczajne lekcje są już coraz częściej (choć plan może być nieco zmodyfikowany). 

Ale że jak, rekolekcje w szkole? Zamiast lekcji?   U mnie są rekolekcje w kościele, w zeszłym tygodniu były od niedzieli do środy, o 16.00 dla dzieci. Pierwsze słyszę, żeby poza lekcjami religii, nie w kościele rekolekcje robić i to jeszcze zamiast normalnej lekcji. A co wtedy z dziećmi które nie chodzą na religię, są niewierzące albo innego wyznania? Obowiązkowa indoktrynacja, której ich rodzice mogą sobie nie życzyć czy koza gdzieś na świetlicy?   Tak mi się wydawało, że to, że u mnie jest przedszkole imienia ŚWIĘTEGO Jana Pawła II (co do osoby nie mam uwag, ale przecież nie każdy wyznaje kult świętych, a przedszkole państwowe, nie kościelne), i że w hymnie szkoły WSZYSTKIE dzieci (jak ktoś nie zna/nie śpiewa hymnu to możliwe obniżenie oceny z zachowania) muszą prosić Jana Pawła II, również patrona szkoły (państwowej) o błogosławieństwo - to już jest przegięcie, ale żeby lekcje odwoływać bo rekolekcje w tym czasie trzeba zrobić, to bym na to nie wpadła.  Wyświetl w wątku >>

Mam dwa wnioski racjonalizatorskie:
- Czy wpisy na forum mogłyby być ciemniejszą czcionką? Generalnie w tej chwili wszystko fajnie wygląda, tło i oddzielenie wpisów zielonym jest bardzo fajne, ale gdyby sam wpis był ciemniejszy od wszystkiego co jest naokoło (stopka, lajki, opisy pod avatarem) byłoby to bardziej czytelne
- Czy na stronie głównej w konkursach świeżo dodanych nie dałoby się tego kto dodał dać na dół? A na górze tylko kategoria konkursu i organizator? W tej chwili mam wrażenie, że tych informacji jest za dużo obok siebie i się razem trochę zlewają.

PS. Strzałka do przesuwania w górę widoczna cały czas i w prawym dolnym rogu cudowna!  Wyświetl w wątku >>

mahuska napisał(a):

Co tam w nowej gazetce??
Szykuje się coś ciekawego??

No właśnie, jakiś budżecik by się przydał na święta... Wyświetl w wątku >>

cudaczek121 napisał(a):

Dzięki,loterie bramkowe to jednak nie dla mnie chyba, aczkolwiek jest w tej metodzie element losowości.

No też tak uważam, aczkolwiek akurat Jan Niezbędnego używam, więc kupię trochę na zapas, ale zdecydowanie się nie nastawiam. Szkoda, że chociaż nie ma jakiejś głównej losowanej ze wszystkich zgłoszeń. Wyświetl w wątku >>

cudaczek121 napisał(a):

joan napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

Czy jest ktoś, kto w ogóle wygrał w loterii Jana Niezbędnego? Puściłam przed chwilą 1 zgłoszenie, bo kupiłam pojemnik Janka za 13 zł i 19 groszy w Piotrze i Pawle, ale niestety pudło,ech.A może zna ktoś z Was wie, gdzie mogę dostać jeszcze taniej te produkty na loterię?

A to nie jest czasem kolejna promocja atrakcyjna jedynie dla paragonowych drukarzy a'la Paczka sprzątaczka?

Osoba z forum na pw mi napisała, że udało jej się wygrać 1 zgłoszeniem, więc może po prostu trzeba mieć farta, by wygrać. Natomiast co do Wielkiej loterii w stylu paczki- sprzątaczki, to kiedyś w dwóch edycjach pod rząd udało mi się trafić choćby zestaw produktów pojedyńczymi zgłoszeniami, a od kilku odsłon tej loterii nawet zestawu produktów nie trafiłam,wrr.

 Są papiery śniadaniowe, do pieczenia, rękawy do pieczenia, folie itp. np. w Selgrosie po prawej od warzyw i owoców. Wyświetl w wątku >>

A może zmieńmy nazwę topu na "w tym miesiącu nic nie wygrałam"...    Wyświetl w wątku >>

79magda napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

... w moje urodziny ZAWSZE pada, nawet jeśli 15 marca święci słońce i 17 marca świeci słońce. Jak żyję, nie miałam w urodziny ładnej pogody U nas jest tak paskudnie i zimno, że odwołałam urodzinową kolację, bo nawet mi się nie chce z domu wyjść.

E tam. Pogoda. Urodziny są raz w roku. Twój Wyjątkowy Dzień. Myślisz, że zmarszczki w słońcu wyglądają lepiej?! Nieee...
A tak serio, to

Flaszka wina, bukiet róż, no weź się uśmiechnij już!!!
Bo za parę lat mięśnie mogą nie dać rady rozciągnąć ust w tak pięknym uśmiechu, jak dziś

Otóż to, za rok będzie gorzej   Sto lat, stu wygranych i pogody ducha, skoro za oknem pogoda do... bani    Wyświetl w wątku >>

slonecznik1309 napisał(a):

W tamtym roku wygrałam nagrodę pienieżną 5 tys, ale wypłacono mi 4500 zł (część wzięto na podatek), a dziś dostałam PIT 8C  z  przychodem 4500 zł Czy ktoś z Was miał podobną sytuację? Czy drugi raz muszę zapłacić podatek? czytam w necie różne artykuły, ale czy ktoś doświadczył tego "na żywo"?

Jak tam, coś się wyjaśniło?
Obstawiałabym, że księgowej nie chciało się czytać przepisów, jak się rozlicza konkursy i potraktowała to jako dochód - tylko że w tej sytuacji wcześniej powinna być jakaś umowa, bo niby na jakiej podstawie ten dochód? Skoro nie jesteś pracownikiem firmy to nie mogą tego potraktować jako rodzaj premii/nagrody uznaniowej, więc jakaś inna umowa powinna być moim zdaniem. Masz regulamin tego konkursu? Tak naprawdę tam powinno być określone jaka jest nagroda i jaką kwotę pobierają na podatek.
Kiedyś u mnie w firmie był konkurs dla przedstawicieli handlowych, nagroda - telewizor. I księgowa rozliczyła to jako dochód, tak że gość który wygrał jeszcze musiał wybulić podatek od tego tv.  no ale był pracownikiem, więc to inna bajka.
Spotkałam się jeszcze z sytuacją, gdy kolega wygrał nagrodę na swoją działalność gospodarczą - i wtedy rzeczywiście dostał  jakiegoś PITa, którego musiał rozliczyć i zapłacić podatek, ale to też była sytuacja, że dostał tą nagrodę od firmy z którą współpracował.  Wyświetl w wątku >>

cb656 napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Czy ja coś przegapiłam - czy na poczcie wydają paragony? Tak kojarzę że nigdy nie dawali, coś się zmieniło? W nowym konkursie Kiory trzeba kupić Trefl na poczcie i zachować dowód zakupu https://www.e-kon...ac.html#.WquHlHStbqA

Oczywiście, że dają, bo muszą - sprzedaż bez paragonu jest przestępstwem. Choć dla mnie paragon w kiosku Ruchu za kupowane bilety autobusowe to lekkie przegięcie - ma powierzchnię większą od biletów. A z innej beczki: fryzjerka do dziś nie wystawia paragonu, tylko wpisuje kwoty do kajetu. Świat fiskalny mnie przeraża i zniesmacza. Tyle jest w nim paranoi.

U mnie na poczcie nigdy w życiu nie dostałam paragonu - nawet gdy kiedyś tam dawno temu prosiłam - z tego co kojarzę poczta była jakimś takim dziwnym wyjątkiem, że nie dawali paragonów. Ale widocznie się zmieniło, i dobrze, bo ileś tam już razy zerkałam podczas wizyty tęsknie na półeczkę na coś konkursowego, ale nie brałam, skoro miałam nie dostać paragonu  Wyświetl w wątku >>