e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

moskala22 napisał(a):

cb656 napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

moskala22 napisał(a):

Czy ktoś może kojarzy czy kupię gdzieś małe i ładne rózgi na Mikołajki?

🤔 Rózgi? A można w ogóle gdziekolwiek kupić rózgę? I czy na pewno chodzi Ci o rózgi?

Można kupić miotłę i ją rozebrać na czynniki pierwsze...

Właśnie myślałam też o tym...

moskala22 napisał(a):

Czy ktoś może kojarzy czy kupię gdzieś małe i ładne rózgi na Mikołajki?

misiamarysia napisał(a):

domika napisał(a):

mary18 napisał(a):

Mam pytanie czy bonem z danego sklepu można kupić kolejną rzecz na loterie. Kilka miesięcy temu obiło mi się gdzieś o uszy , że agencja nie przyjęła takiego paragonu właśnie przez to , że było zapłacone bonem. Nigdy nie kupowałam jeszcze produktów na loterie z bonu więc wolę się upewnić jak to teraz jest .

Często kupuje na konkursy produkty płacac bonem i nigdy nie zdarzyło mi się by któraś z agencji miała jakikolwiek z tym problem

czasami w regulaminie jest zapis, że realnie (czy jakoś tam - synonim) należy zapłacić za produkt. Ostatnio było/jest właśnie w którymś konkursie, bodajże Smolara.

fbmonika1966 napisał(a):

tereniagno napisał(a):

Green napisał(a):

tereniagno napisał(a):

Czy ktoś wygrał z loterii WYgrywamy?
Wczoraj wpisałam 25 kodów i nico? Dziś wpisałam 15 i też nico.
Cały czas zatrzymuje się na koniczynce przed piłkami
Wcześnie jak wpisywałam kody,to samo
Nazbierało się u mnie tych kodów, że dziś chcę wszystkie wpisać,
ponieważ ostatni dzień dziś

dziwne, że strona ci jeszcze działa

Do dziś można głosować.
Przed chwilą wpisałam 19 kodów.
Niestety,znowu nic

wyslalam tego mnostwo 100-200 i nic,sciema jaka

bonitta napisał(a):

edzia21 napisał(a):

mrmax napisał(a):

Aempes1 napisał(a):

hej, jak było w zeszłym roku w pociągu Tyskie? fajna zabawa?  opłaca się grać?

jak chcesz się napić piwa korek (Panie jeśli lubią piwo z sokiem, to powinny mieć sok ze sobą) w jadącym pociągu w kierunku bez celu to tak , a i lepiej weź ze sobą kanapki

A ile trwa taka podróż "bez celu"?

W zeszłym roku w Poznaniu trwała godzinę z kawałkiem. Jeśli chodzi o jedzenie to dostępne były przekąski (krakersy, orzeszki). 

cb656 napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

Myślę, że takie wyceny mogliby mieć, gdyby funkcjonowali w systemie "dostaniesz kasę dopiero po sprzedaży". Czyli np. oni sprzedają książke, dla Ciebie jest 60-80% dla nich reszta, ale kasę dostaniesz dopiero po ewentualnej sprzedaży. Oni jednak biorą na siebie ryzyko, że ta książka będzie im zalegać na magazynie latami albo będą musieli ją sprzedać dużo taniej niż zakładali. Do tego maja na pewno spore koszty utrzymania tego wszystkiego - magazynu, pracowników, strony, kurierów  A z ciekawości, możecie podać tytuły, które Wam tak kiepsko wycenili? cb656 masza? Bo ja dostałam naprawdę fajne wyceny i chyba się skuszę na sprzedaż książek do nich 

Ple, ple, ple
I masz, i nie masz racji.
Bo co mnie - szarego żuczka - interesuje cudzy biznes? No nic. Nie interesuje zupełnie. Ja patrzę na swój własny zysk  
Najnormalniej w świecie żal mi oddawać za bezcen pozycje, które na normalnym rynku kosztują kilka razy więcej, niż w tym dziwnym skupie.
Jak świat światem wiadomo, że każdy pośrednik próbuje wywindować, wyśrubować SWOJE ceny, by coś zyskać tylko na tym, że OBRACA środkami. To jak usługi bankowe, czyli zwykła lichwa.

muzasa88 napisał(a):

Część wszystkim😃 Czy na pewno trzeba mieć aplikacje lidla aby wziąć udział Wielkiej Świątecznej Loterii albo Loterii Tymbark w tym sklepie?Zrobi mi ktoś screena regulaminu gdzie to jest napisane, no bo ja chyba niedowidzenie mam

masza napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

masza napisał(a):

hmmm, wiadomo , ze muszą zarobić , ale ja wbijam nową książkę za 45 zł a oni mi ja wyceniają na 4.50 ? 
To chyba nie jest aż tak atrakcyjny skup?

Co to znaczy, że książka jest za 45 zl? Za tyle jest najtańsza nowa książka na Ceneo? To, że książka w jednej księgarni kosztuje 45 zł nie znaczy, że w innej nie jest tańsza. Może też być dużo używanych egzemplarzy w obiegu na olx i allegro.  Może być też tak, że nie ma w ogóle zainteresowania tą książką, więc to wszystko wpływa na jej cenę w skupie. Wczoraj wbiłam z ciekawości kilka książek do wyceny i miałam wyceny od 2 zł do dwudziestu kilku. Nie było najgorzej  przyznam szczerze, że nawet byłam pozytywnie zaskoczona, bo wiem, jak wygląda sprzedawanie takich książek samemu. Specjalistyczne, trudno dostępne i bardzo popularne tytuły idą szybko i za dobrą cenę, ale sprzedaż całej reszty to orka na ugorze

wbiłam z ciekawości kilka nowości kupionych na Empiku wsierpniu br 
Takie ceny mi wyskoczyły ; inna którą kupiąłm za39 zł wyskoczyła ponizej 4 zł.

Wiadomo, ze na Ceneo moze byc np, za 38 , ale czy sprzedałabyś nowe ksiązki kupione za ceny 38-50 zł po 4,50?

kreo42 napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

Zgadzam się z Tobą,  lecz w połowie,  różnica 1/3 to przesada, wartość 90 to skup mógłby dawać min 45 czyli połowę  i tak by na swoje wyszli sprzedając za np 65

cb656 napisał(a):

baxter napisał(a):

Czy sprzedawał może ktoś książki na https://skupszop.pl/ ?

Próbowałem ich wyceny i zdecydowanie odradzam. Za książki praktycznie w stanie doskonałym (raz przeczytane, bez zagietych rogów itp.) wydane w ostatnim dziesięcioleciu, czyli chyba nie zabytki dają jakieś śmieszne grosze. Cena książki na poziomie 39 zł, a w skupie 2,50 czy w porywach 4,50 Zanim osiągnę wymagane minimum, uzbiera się chyab pół tony, a przecież jeszcze trzeba to wszystko spakować i opłacić wysyłkę
To jakaś paranoja. Wolę zostawić w dziupli w Ogrodzie Botanicznym.

masza napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

hmmm, wiadomo , ze muszą zarobić , ale ja wbijam nową książkę za 45 zł a oni mi ja wyceniają na 4.50 ? 
To chyba nie jest aż tak atrakcyjny skup?

Emememe napisał(a):

atyde25 napisał(a):

Może to mały Miki ale mieliście tak kiedyś,że paczkomat ciągle wyświetlał błąd na przemian albo zły numer telefonu albo zły kod odbioru.
Tyle co paczek odbierałam nigdy nic takiego się nie stało.
Oczywiście w tym momencie co odbierałam wkładał pan kurier przesyłki i podejrzewam go o żarcik.Czego nie omieszkałam opisać w skardze do In-postu.Jeszcze się głupio uśmiechał i miałam ochotę mu palnąć. Czasami pozory mylą i serio kobieta w pewnym wieku może pokazać drugie oblicze.Tak spamowa kobieta w menopauzie:P:P:P
Ale drugi raz poszłam i jak już palił przy aucie i nie wkładał przesyłek dziwnym trafem ja swoją odebrałam.......................

Trzeba było poczekać aż Pan skończy wkładać przesyłki, albo poprosić, by na chwilkę przestał. To wszytko obsługuje jeden system, więc nie da się wykonać dwóch czynności jednocześnie. Albo jedno, albo drugie. Analogiczna sytuacja przy otwieraniu skrytki przez aplikację - jeśli ktoś w tym czasie będzie odbierał swoją paczkę w standardowy sposob, to klikanie z apki przerwie mu tę czynność.

kreo42 napisał(a):

karkocka napisał(a):

baxter napisał(a):

kachakacha napisał(a):

baxter napisał(a):

Czy sprzedawał może ktoś książki na https://skupszop.pl/ ?

Skupszop dla mnie niestety zdziercy, książki nowe,które wygrywałem w konk, z cena np 90zl w skupie  ok 24-35zl, na olx poszły mi po 50-70

nanajka81 napisał(a):

Emememe napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

hej mieliście coś takiego na.olx że kupujący Prosi o adres mailowy do sprzedanego towaru?

To oszustwo

potwierdzam, oszustwo

radziosny napisał(a):

A skąd wiadomo, że było kilkanaście tysięcy zgłoszeń? Z tego co widziałem jakieś wygrane były  . Poza tym nie zdziwiłbym się jakby zgłoszeń było mniej jak w Twixie, bo kto kupi 2 litry przesłodzonego napoju? (Chociaż ostatnio widziałem sąsiada z całą zgrzewką Dzika)  .

Co do solidarności w bojkotowaniu to masz mój miecz! Tylko widząc jak ludzie bojkotowali Velvet z ich Ekotorbami to tracę wiarę w człowieka 

emi napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

emi napisał(a):

Czy z Twixa były majle ?
Co znaczy ID ?

ID to numer kolejny zgłoszenia.

Dziękuję  
Chyba tylko im znany  

baxter napisał(a):

kachakacha napisał(a):

baxter napisał(a):

Czy sprzedawał może ktoś książki na https://skupszop.pl/ ?

Niedawno sprzedawałam. Nieznacznie cenę jednej mi obniżyli, a drugiej podnieśli, bo była w idealnym stanie.
Gdzieś czytałam, że skupują też takie książki, które ciężko sprzedać (jakieś albumy, atlasy, takie jak nagrody szkolne).

Ale jeśli dobrze rozumiem, skupują tylko książki, które mają kody kreskowe? A można gdzieś sprzedać takie ksiązki bez kodów?  Lubię generalnie książki ale tyle ich jest w domu, że nie ma gdzie trzymać a po raz kolejny czytać nie ma kto.

magalan83 napisał(a):

Czy kody spod zawleczki Haineken gdzieś sie rejestruje?