Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika joan

joan

#6590549 Napisano: 16.04.2019 12:13:08 w Kupię...
kaka72 napisał(a):

kupię męski rower kross evado rama 19' lub o podobnych parametrach


Posiadam dokładnie taki model, zapraszam na PW emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6590547 Napisano: 16.04.2019 12:11:06 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
andii napisał(a):

Czy te kody z żywca można też  wykorzystać w stacjonarnym empiku? emotka


Podejrzewam, że tylko na zasadzie: zamów i opłać przez neta (z odbiorem stacjonarnie w sklepie) emotka Wyświetl w wątku >>
1 andii 0

joan

#6590066 Napisano: 15.04.2019 10:10:54 w Gdzie najtaniej kupić produkt konkursowy?
szukajacykonkursow napisał(a):

bezaczek7 napisał(a):

Nie wiem do kiedy promo, ale chrupki monster biedronka normalnie paczka za 3,99, a teraz dwie paczki za 3,98, bo jedna za 1,99 emotka  tylko trzeba kupic dwie.

ta promcja się juz skończyla byłem dzisiaj i nie pisalo już dwa w cenie dwóch.


To akurat żadna promocja emotka A tak na poważnie: warto odpalić gazetkę online, w sklepach często te karteczki gdzieś spadają, albo klienci je zabierają (przynoszą do kasy i ogłaszają "Bo ja chcę kupić te 3 masła w cenie 2!") emotka Wyświetl w wątku >>
1 mia 0

joan

#6589496 Napisano: 12.04.2019 12:20:45 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
dysia napisał(a):

piszą, że na jeden paragon można maksymalnie 9 butelek ( na dole zapis)
więc jak to interpretować?


Przy zakupie trzech butelek cena jest promocyjna, a dziewięć butelek to 3x "trzy butelki w promocyjnej cenie" emotka Wyświetl w wątku >>
1 dysia 0

joan

#6589491 Napisano: 12.04.2019 12:08:07 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
nswe69 napisał(a):

No to jeszcze dodatkowo skądś się wziął rabat 36gr  emotka

joan będąc drobiazgowym dokładnie 3 lub wielokrotności przy zachowaniu limitu max.9 butelek na paragon emotka


Si emotka Dopuszczalna jest wielokrotność trójki produktów. Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6589464 Napisano: 12.04.2019 12:00:02 w Dyskusje o innych konkursach (bez klików)
@gnieszk@ napisał(a):

Cena regularna wg gazetki to 4.35 a nie 3.99


Co nie zmienia faktu, że promocyjna cena z gazetki obowiązuje wyłącznie przy zakupie dokładnie trzech sztuk Coca-Coli , a nie dowolnej ilości produktu powyżej trzech sztuk. Wyświetl w wątku >>
1 nswe69 0

joan

#6589354 Napisano: 11.04.2019 21:04:32 w WC - rozmowy o wszystkim
lubie-placki napisał(a):

Hej, jak to robicie że tyle wygrywacie czy to oznacza że tyle kupujecie czy macie po prostu szczęście jakoś nie mogę tego pojąć ze np. że można ciągle wygrywać?

Proszę wytłumaczcie mi to bo dla mnie to abstrakcja. emotka


Odpowiem, bom dziś miała na obiad placki emotka Kupiłam na nie 4 ziemniaki wielkości batatów emotka

Żeby grać w konkursach, nie trzeba nic kupować -> sprawdź kategorie w naszej bazie konkursowej.
Szczęście trzeba mieć przede wszystkim w loteriach, chociaż w konkursach również się przydaje.
Jeśli jesteś w czymś dobry, wzrasta Twoja skuteczność oraz ilość ustrzelonych nagród. Chociaż osobiście uważam, że lepiej wygrać raz w roku 300.000 zł, niż codziennie dziubać drobnicę wartą po 15 zł/szt. Chyba, że ktoś romansuje z kurierem emotka Wyświetl w wątku >>

joan

#6589020 Napisano: 10.04.2019 22:47:56 w Wkurza mnie...
bc142 napisał(a):

joan  nie widzisz różnicy  pomiędzy szwagrem który zrzekł się prezentów dla kogoś innego, a osoba która mówi zamiast badziewi o wartości 20-30zl dajcie mi 50 dych to dzieci wystroje


Nie widzę. Szwagier również "badziewia" nie chciał dostać, więc wybrał przelew dla obcego dzieciaka. I to ok. Ale gdyby wybrał kartę podarunkową dla swojego dziecka, to byłby skończonym chamem? Serio? Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6588978 Napisano: 10.04.2019 20:22:03 w Wkurza mnie...
olunka napisał(a):

chyba mnie do końca nie zrozumiałas


Możliwe emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6588974 Napisano: 10.04.2019 20:13:49 w Wkurza mnie...
isiulka napisał(a):

Joan piszesz głównie pod kątem tego, ze panna młoda nie chce kwiatów, a to przecież chodzi o to by jeszcze skubnąć kasy od gości a nie o to czy panna młoda ma uczulenie. Bo jeśli ktis stanowczo mówi żadnych kwiatów bo jestem uczulona to raczej nikt z kwiatkami nie wyskoczy, ale tu jest mowa pt”skoro już i tak wydajecie kasę to wole co innego”


Ale jak uważasz: czy można napisać na zaproszeniu, że nie chce się żadnych kwiatów, bo są pryskane & nabłyszczane byle czym w kwiaciarniach + nie ma się ochoty studiować po imprezie florystyki tylko dlatego, że niektóre rośliny (od groma ich, niestety) są trujące dla kota, a kota się ma? I że ten kot może skubnąć taki bukiet i wykituje? Jak to ująć? Skoro nie można po prostu napisać, że się kwiatów nie chce, a w razie wielkiej potrzeby kupna czegokolwiek innego, woli się bon do księgarni internetowej czy kartę do Smyka?

olunka - państwo młodzi muszą pamiętać, że ten jest wegetarianinem, tamta weganką, Dżesika jest na diecie bezglutenowej, a Jasio ma uczulenie na orzechy. Czyli biorą pod uwagę prośby gości, jeśli zaś sami dają wskazówki, co do swoich preferencji, to jest źle?
BTW -> mój szwagier w ubiegłym roku stwierdził, że wszystko ma i nie chce żadnych prezentów (bezczelność!), tylko prosi gości o dokonanie wpłaty na leczenie pewnego chłopczyka (fuj, jak można gościom sugerować, co mają dać?!) Wszyscy przelaliśmy pieniądze, to był najsensowniejszy prezent 2018. Wyświetl w wątku >>
1 29renata 0

joan

#6588923 Napisano: 10.04.2019 17:34:13 w Wkurza mnie...
mama-l-k-m napisał(a):

to nie jest moje widzi misie tylko szacunek mężczyzn do kobiet.


Panna młoda to też kobieta. I jeśli nie życzy sobie kwiatów, to sobie nie życzy. Nie znaczy nie, tak się okazuje szacunek do kobiet - wychodząc naprzeciw ich jasno sprecyzowanym oczekiwaniom emotka

mama-l-k-m napisał(a):

Uważaj na zdrowie skoro od dostania kwiatka grozi Ci zawał emotka


Spoko koko. Wyobrażam sobie jedynie zawał matki, co się na kwiaty uparła, bo jej dziecko jest najważniejsze na cudzym ślubie przecież, gdy ja te kwiaty wyrzucam do śmietnika. Wybuchłby chyba kryzys międzynarodowy i bez karetki by się nie obyło emotka

olunka napisał(a):

a ja wam powiem,że mnie to pisanie na zaproszeniach o kase zamiast prezentów po prostu sie nie podoba, wiem,że to praktyczne i chodzi o to by sie nie zdublowały itd, nie mniej jakoś czuje niesmak jak dostaję takie zaproszenie, a już dyskusje o winach- takich czy siakich,te lubia te nie lubią itd, może lepiej niech zamiast wesela takie osoby za pieniądze, ktore by wydaly na imprezę pokupia sobie co tam chca i wszyscy będa zadowoleni, takie jest moje subiektywne zdanie, ale ja starej daty jestem
emotka


Wiesz, to chodzi tylko o to, że goście i tak "coś" kupią. Wg mnie w porządku jest sobie jakikolwiek zakup darować, ale to przecież nie wypada. W takiej sytuacji państwo młodzi, nauczeni doświadczeniem wynikającym z uczestnictwa w ślubach cudzych, starają się ukierunkować sensownie potencjalne wydatki. Wyświetl w wątku >>
2 niunia-k, nkba 0

joan

#6588899 Napisano: 10.04.2019 16:22:47 w Wkurza mnie...
pioge7 napisał(a):

bc142 napisał(a):

(...) wspomniana sąsiadka po urodzinach córki dla dzieci, stwierdziła,że najlepszym prezentem był bon podarunkowy od kogoś, a reszta zabawek chwilę odleży i tak wyrzuci je do kosza...


jeśli jest taka zarozumiała to olałbym ją i wręczył kwiaty.... emotka


A Ty wiesz, co to były za zabawki? Może sama chińszczyzna? Nawet moja ciotka zakonnica, co się opiekuje dziećmi porzuconymi przez rodziców, jest świadoma w temacie i chińskich zabawek w tym ośrodku nie przyjmują. Tzn. przyjmują, a potem wyrzucają, zgodnie z zasadami dobrego wychowania. I tutaj dwa słowa -> obowiązkiem obdarowanego jest prezent przyjąć, może go jednak po chwili wyrzucić (całe szczęście). Natomiast obdarowujący nie ma prawa dopytywać później o ów prezent. Nie ma. W ogóle mu takie prawo nie przysługuje. Układ idealny emotka

pioge7 napisał(a):

(...) Moja mama będąc na weselu u siostrzenicy dała jej wino, bo o niego prosili. A potem po rodzinie obgadała większość gości bo dużo było win za ok. 20 zł a ona chciała z górnej półki, a do tego ona raczy się w wytrawnych a nie słodkich, które dostała. (...)


Mogła od razu napisać, jakie wina lubi; jej wina (dosłownie!), że nie doprecyzowała, o co jej chodziło. Może to jedna z lasek typu "Domyśl się!" emotka Wyświetl w wątku >>
1 pioge7 0

joan

#6588869 Napisano: 10.04.2019 14:49:20 w Wkurza mnie...
isiulka napisał(a):

Bo kwiaty są bezsensownym wydatkiem (dla mnie) i tu nie ma co pisać jak można na miliony spodobow lepiej spożytkować te pieniądze. Czym się różni, nie kupuj kwiatów kup bony do smyka od nie kupuj kwiatów daj mi więcej do koperty? 
Bo tylko tutaj widze jakaś udawana skromność.


Jak już pisałam -> bony powinny być pomysłem dla osób, które i tak kupiłyby kwiaty. Wydaje Ci się, że parcie na kwiaty to rzadkość? Przeczytaj wypowiedź powyżej, czyli mama-l-k-m: dzieci i tak wręczą kwiaty. Aha. Wzrusz. Chyba zeszłabym za zawał, gdyby z każdej rodziny dzieciak musiał dać kwiatka, bo przecież liczy się to, co jest ważne dla jakiejś mamy, a nie dla panny młodej. Tak to właśnie jest. Wyświetl w wątku >>
0 1 Just222

joan

#6588843 Napisano: 10.04.2019 14:01:09 w Wkurza mnie...
isiulka napisał(a):

To ja akurat uwazam pomysł z bonami do smyka za niesmaczny. Kiedyś dawało się kwiaty, bukiet to koszt ok 60-150 zł wiec ktis wpadł na pomysł by zamiast tego kupić karmę do schroniska, pieluchy do hospicjum, zabawki do domów dziecka itd. Fajna inicjatywa. Ale chwile potem się to przekształciło w „więcej dla mnie” i zaczęli prosić o wina, bony, totolotka.
Zwykła ludzka pazerność.(...)


Ale skoro ktoś woli otrzymać 100 zł w bonach dla swoich dzieci, zamiach w postaci bukietu kwiatów, to co jest w tym niesmacznego?

Hmm niesmaczne mogłoby być naleganie, żeby każdy gość ślubny podarował bony. Ale sugestia, żeby pieniądze, które ktoś ewentualnie miałby przeznaczyć na kwiaty czy totolotka, wydać na bony, jest wg mnie ok. Szlag by mnie trafił w sytuacji, gdy ja jednoznacznie mówię gościom "Fak de flałers!", a oni uparcie wręczają mi jeden po drugim jakieś wiechecie, które i tak od razu mogą zostawić pod śmietnikiem, bo nie mogę bukietów trzymać w domu. Pomijam fakt, że są osoby, które kupują kwiaty "komuś" w prezencie ślubnym tylko po to, żeby samemu ładnie wypaść na zdjęciach. Powaga, są tacy ludzie... Wyświetl w wątku >>
1 atyde25 0

joan

#6588738 Napisano: 10.04.2019 10:01:06 w Wkurza mnie...
bc142 napisał(a):

joan doskonale wiemy,że do koperty trzeba dać tyle ile się powinno,bo to ta kwota będzie zapamiętana.(...)
Równieź jestem oszczędną osobą- dlatego mnie to denerwuje, materializm na każdym kroku...  Nie mam takie mentalności aby do koperty włożyć 200zł i udawać ,że jest ok skoro należy dać tyle aby się zwróciło.
Zaczynam rozumieć dlaczego ludzie odmawiają uczestnictwa w tego typu imprezach.


Kto doskonale wie? My dajemy tyle, ile uważamy za fair względem nas i drugiej strony, reszta nam zwisa.
Nie jestem osobą oszczędną, wręcz przeciwnie.
Nie interesuje mnie koszt "miejscówki". Wkrótce idziemy na imprezę urodzinową pewnego pana, którego widuję po 20 minut w roku (teść mojego szwagra). Mieszka poza Polską, a spontanicznie postanowił urządzić spotkanie w restauracji z okazji swojej "60". I dla niego na prezent również przeznaczymy tyle, ile uważamy za słuszne, biorąc pod uwagę relacje z solenizantem. Co ciekawe, oboje z moim facetem wymyśliliśmy tę samą kwotę.
Odmowa jest moim zdaniem ok, nie ma obowiązku chodzenia na imprezy. Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6588622 Napisano: 09.04.2019 19:59:38 w SZUKAM....
Miła26 napisał(a):

czy można gdzieś kupić poniedziałkowe wydanie faktu?


Raczej nie, bo to gazeta codzienna, więc od razu idzie do zwrotu. Wyświetl w wątku >>
1 Mila26 0

joan

#6588389 Napisano: 09.04.2019 11:01:41 w Wkurza mnie...
bc142 napisał(a):

wkurzam się,że dostałam zaproszenie na wesele z wierszykiem ,że zamiast kwiatków młodzi proszę o bony podarunkowe do sklepów z ciuchami dla dzieci (mają swoją dwójkę, którzy chodzą wystrojeni jak z magazynów). Po pytaniu o jakie bony chodzi, dostałam odpowiedz do Smyka, H&M, Reserved.  Jest to zwyczajna rodzinka z bardzo bogatymi  dziadkami, gdzie babcia reklamówkami nosi ciuchy dla dzieci. I jakoś drażni mnie bardzo,że zamiast pospolitego wina, zdrapek, ksiąźek proszą o takie o coś.... Zapewne spodziewają się,że każdy bon będzie o wartości 50zł(kto doładuje kartę 30zł) + koperta i się robi ładny prezent... strasznie to naciągane


Akurat ja rozumiem tych ludzi, tzn. dla mnie to dosyć sensowna motywacja, bo mnie drażni marnotrawstwo i wywalanie pieniędzy w błoto.
Wino? Jedni lubią takie, inni lubią siakie, ja nie lubię żadnego.
Zdrapki? Nie każdego jarają zdrapki, ja nie kupuję w ogóle.
Książki? Mam w domu srylion książek, książka to jest u mnie prezent wręcz zakazany.
Para młoda mówi jasno, co chciałaby otrzymać z okazji ślubu i to jest niefajne? emotka To jest jak najbardziej ok.
Daj mniej do koperty, a zorganizuj te bony. Możesz je nawet spróbować kupić taniej na naszym forum albo wymienić za jakąś swoja nagrodę. Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6588060 Napisano: 08.04.2019 14:33:02 w Wkurza mnie...
Kwoty, kwoty, kwoty.
Za.
Ile.
Godzin.
To.
Jest.
Obliczone?
Chyba się nigdy nie dowiem...

Mój facet zarabia w standardowym trybie pracy (40h tygodniowo) kwotę X. Nie pasuje mu ta kwota. Dorabia więc W PIĘCIU innych miejscach. Bierze też zastępstwa. Dla przykładu: w ubiegłym tygodniu miał 10h dodatkowych. Jest na umowie zlecenie, o chociaż jednym płatnym dniu urlopu może zapomnieć. Bite 8h pracuje głosem. W pracy standardowej -> procedur tyle, że można by to wydać w kilku tomach + ciągle coś nowego wskakuje, spróbuj się nie dokształcać. W pracy dodatkowej -> przygotowanie do zajęć w domu plus dojazdy. Na szczęście w każdej chwili może to rzucić. Nie jest nauczycielem, ofkoz. Bo nie-nauczyciele: są pozbawieni prawa do urlopu i ochrony jakiejkolwiek oraz dorabiają by osiągnąć kwoty, które im odpowiadają. I tak się toczy ich codzienność, po prostu. Wyświetl w wątku >>
0 0

joan

#6587993 Napisano: 08.04.2019 12:35:05 w Wkurza mnie...
defed napisał(a):

Mi pomagało (i nadal po 7 latach wciąż wspomaga): (...) -strzelanie folią bąbelkową podczas oglądania TV,
-znalezienie innego podręcznego nałogu, ale lepiej nie z kategorii spożywczej, tylko np. kolorowanki, puzzle 1000, kostka Rubika, Sudoku...(...)


Oglądając horror ciemną nocą też strzelasz folią? emotka

Jako podręczny nałóg polecam również tzw. obrazki logiczne -> moja miłość emotka Wyświetl w wątku >>
1 defed 0

joan

#6587890 Napisano: 08.04.2019 08:40:04 w Wkurza mnie...
Abstrahoojąc od tematu nauczycieli, ziolko poruszyła ciekawy wątek. Ponieważ na forum udzielają się osoby z różnych stron świata, związane z różnymi branżami, więc spytam: czy z doświadczenia Waszego albo Waszych bliskich wynika, że istnieje taki zawód/posada, która po 30 - 40 latach pracy nie zniszczy zdrowia? Poważnie pytam.

Chodzi oczywiście o coś dostępnego dla prawie każdego śmiertelnika, a nie np. bycie papieżem emotka Bo trochę przy tym debatowałam, a wymyśliłam tylko jedną opcję. Wszystkie pozostałe, które przeanalizowałam, spierd* zdrowie każdemu. Nie ma więc sensu pisać, że "35 lat pracy na stanowisku X odcisnęło piętno na moim zdrowiu", bo tak mają wszyscy... Wyświetl w wątku >>