e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

kasiaj110 napisał(a):

wkurza mnie totalnie  moje " nie chce mi się " - już nawet kafki nie idę sobie zaparzyć  
Wkurza mnie  brak prezentu dla syna - drugi tydzień poluję na coś ale jeszcze nie wiem na co
 Skarpety dopadają - już mam - z mojego ulubionego sklepu - gryfnie który serdecznie polecam  

katrin1 napisał(a):

Czy komuś zdarzyła się taka sytuacja w przypadku wygranej nagrody? Takie info otrzymałam od organizatora: Informujemy, iż zgodnie z polskim prawem jako organizator jesteśmy zobowiązani w Pani imieniu do odprowadzenia podatku od przyznanej nagrody. W związku z tym musimy uzyskać odpowiednie dane niezbędne do uiszczenia przez nas opłaty. Niebawem pojawi się u Pani kurier, który będzie miał ze sobą również formularz podatkowy do wypełnienia danych osobowych, takich jak: imię, nazwisko, adres, pesel, data urodzenia oraz nazwa i adres Pani urzędu skarbowego. Prosimy zatem o przygotowanie tych informacji na czas przyjazdu kuriera.

Czyli co, agencja na moje dane i do mojego urzędu przekazuje podatek? Inne agencje jakoś inaczej to rozwiązują, doradźcie co w tej sytuacji?

karo0olajn napisał(a):

Witam, pytanie pewnie z gatunku "głupie"
ale tak sie zastanawiam.. jesli np. w bieronce jest klika konkursow to robicie zakupy na jeden paragon z produktami konkursowymi?
pytam bo ostatnio bralam cole i kasie na osobne plis swoje zakupy na osobny paragon i ludzie juz patrzyli spod byka

maggie napisał(a):

A w kawiezamarzenie macie jakieś potwierdzenie, bo ja nie? A zgłoszenia są dodawane mimo ich braku? Jak pisałam do nich na kontakt, to wiadomość została niedostarczona
Z góry dzięki za odpowiedź.

jokan napisał(a):

joan, akurat w tym przypadku to prawda (wiem o kim mowa), może nie chodzi o oszustwa, ale granie na czyjes konto (np. matki) - czesto widzę, że jest zgłoszenie A. a za chwilę 5 minut później zgłoszenie T., (...)

misiamarysia napisał(a):

chochliczka napisał(a):

chyba na kartonie było napisane uwaga szko- na moim  dostalam je 2 dni temu bylo na bank, tutaj nie wiem bo to do rodzicow pojechalio.

Na moim kartonie wyraźnie było napisane piwo

chochliczka napisał(a):

ja proszę o pomoc Was, przywieźli piwo dzś. Kurier dzwonił do mego taty, tata mowil,ze caly dzien ktos jest w domu,a ten zamiast do domu to sobie zaniosl paczke do punktu obsługi paczek, potem znow zadzwonil do mego taty mowiac,ze paczka jest mala i sobie odbierze na piechotę.Tata poszedl a tu sie okazalo,ze to piwo. Kolejna rzecz- butelki się pobiły ,cieknie z kartonu. co mam zrobic? Wkurzyl mnie ten kurier niemilosiernie.

velsuffer napisał(a):

A mi to wisi, kupiłem sobie iPhone X i nie muszę konkurować z polskimi hienami

lola.lola napisał(a):

Ja mam właśnie mieszane uczucia...Oczywiście szkoda mi zwierząt, bo niektóre faktycznie się boją ale z drugiej strony myślę sobie (w kwestii Sylwestra), że fajerwerki stały się już takim symbolem. (...)

ninakow7712 napisał(a):

LOTERIA NA ŚWIĘTA - po jakim czasie od wysłania skanu paragonu dostajecie informację, że jest ok lub nie?

katrin1 napisał(a):

Poradźcie co zrobić w sytuacji, jeśli wygrałam nagrodę w postaci vouchera na wyjazd o wartości 15.000 zł (tak jest dokładnie zapisane w regulaminie). Organizator przysłał ofertę wyjazdu, gdzie za całość wychodzi ok 5.000 zł i twierdzi, że zgodnie z regulaminem mam ją zaakceptować, bo jeśli nie to nagroda przepadnie. Nie odpowiedział również na moja prośbę mailową o wyjaśnienie dlaczego jest tak duża rozbieżność między wartością regulaminową a wartością oferty. Dla mnie to zwykłe kanciarstwo, czuję się jakbym trafiła wielka bombonierę z 1 czekoladką w środku Co o tym myślicie? W jaki sposób wyegzekwować od organizatora spełnienie zapisów regulaminu?

Niebieska_Laguna napisał(a):

O, kurde... aż teraz pomyślałam o takiej starszej Pani, która siedzi z pieskiem przy przejściu podziemnym w Krakowie obok hotelu Polonia i naprzeciw wyjścia z galerii Krakowskiej. Może ktoś ją kojarzy? Często ją tam widuje, siedzi z jakimś pieskiem w tym samym miejscu, nawet jakiś tydzień temu tam była. Zawsze jak jestem w Krakowie, to jej coś rzucę. Teraz się zastanawiam, czy ten pies też nie jest odurzony... nigdy by mi to do głowy nie przyszło... 

luimig napisał(a):

dziękuję - to od zawsze moje ulubione konkursy choć nie powiem bym była w nich mistrzem wygrywania  

jokan napisał(a):

ja to wyszlam juz na kompletna idiotke u tej samej kasjerki - w jeden dzien sie klocilam, ze na hali jest taniej (bo faktycznie bylo 4,99 zamiast 7,99 i mi to uznali, chodzilo o 1 produkt Garnier), a na drugi dzien klocilam sie, ze chce placic drozej niz na hali (Nestle) - to se pomyslala kobieta....no i mi zabraklo 2 grosze na Nestle

pioge7 napisał(a):

Najlepsze w tym wszytskim to te miny kasjerek i ludzi z boku co to słyszą  ja chce płacić drożej nie chce promocji    

assal napisał(a):

Pytam się niedawno w jednym ze sklepów, czemu nie mają informacji o nowych promocjach przy produktach, a pani do mnie: bo mi się nie chce co chwila latać i cen zmieniać