e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

masza napisał(a):

chochliczka napisał(a):

A ja wzielam udział w akcji Ramsey, oczywiście pracownicy nie mają pojęcia o co chodzi, poprosiłam więc panią kasjerkę by zawołała kierowniczke. Ta przyszła dlugo cos tam stukała na kasie w końcu z miną oburzoną nakazała kasjerce wypłacic mi 5 zl. Gdy powiedziałam, że najlezy mi się bon nie 5 zł, kierowniczka stwierdziła chamsko stwierdziła : jak juz pani tak nie smakowala ta herbata to oddamy 5 zł 
Nie jestem zosłiwa, rozumiem, że kazdy moze miec gorszy dzien itd, ale  totalnie niekompetenta obsługa biedronki plus chamscy kierownicy to norma, tak sie zastanawiam czy tego gdzies nie zglosic.

Ciekawe jakby tak w 1 dniu z 10-15 osób przyszło, czy by tak każdemu po 5 zł dały, ja bym powiedziała;"Zgodnie z regulaminem promocji należy mi się voucher i nie dlatego , ze herbata mi nie smakowała, tylko dlatego, ze jest teraz taka akcja promocyjna o, o której pani powinna mieć choć podstawowe info..."To co opisałaś świadczy o poziomie inteligencji i kultury personelu , jaki jest wybierany na stanowiska kierownicze w Biedronce

mariolakal napisał(a):

chochliczka napisał(a):

A ja wzielam udział w akcji Ramsey, oczywiście pracownicy nie mają pojęcia o co chodzi, poprosiłam więc panią kasjerkę by zawołała kierowniczke. Ta przyszła dlugo cos tam stukała na kasie w końcu z miną oburzoną nakazała kasjerce wypłacic mi 5 zl. Gdy powiedziałam, że najlezy mi się bon nie 5 zł, kierowniczka stwierdziła chamsko stwierdziła : jak juz pani tak nie smakowala ta herbata to oddamy 5 zł 
Nie jestem zosłiwa, rozumiem, że kazdy moze miec gorszy dzien itd, ale  totalnie niekompetenta obsługa biedronki plus chamscy kierownicy to norma, tak sie zastanawiam czy tego gdzies nie zglosic.

I właśnie dlatego nie biorę udziału w takich akcjach typu: zwroty, testy itp.itd. Człowiek zostaje znieważony /poniżony jakby coś ukradł... 

chochliczka napisał(a):

Mariolu a ja stwierdziłam , że wlasnie w kazdej akcji będę brała udział  po tym jak zrobili sensacje z tego, ze kupowalam 30 sztuk coli na oddzielne paragony, chyba cała obsługa biedronki trąbiła dlatego mam ich gdzies. Jest akcja mam prawo wziąc udział więc wezmę na bank 

Finezyjna napisał(a):

mariolakal napisał(a):

chochliczka napisał(a):

A ja wzielam udział w akcji Ramsey, oczywiście pracownicy nie mają pojęcia o co chodzi, poprosiłam więc panią kasjerkę by zawołała kierowniczke. Ta przyszła dlugo cos tam stukała na kasie w końcu z miną oburzoną nakazała kasjerce wypłacic mi 5 zl. Gdy powiedziałam, że najlezy mi się bon nie 5 zł, kierowniczka stwierdziła chamsko stwierdziła : jak juz pani tak nie smakowala ta herbata to oddamy 5 zł 
Nie jestem zosłiwa, rozumiem, że kazdy moze miec gorszy dzien itd, ale  totalnie niekompetenta obsługa biedronki plus chamscy kierownicy to norma, tak sie zastanawiam czy tego gdzies nie zglosic.

I właśnie dlatego nie biorę udziału w takich akcjach typu: zwroty, testy itp.itd. Człowiek zostaje znieważony /poniżony jakby coś ukradł... 

A w rezultacie ile ta herbata kosztuje?ja na wszelkiego rodzaju oburzenia reaguje,dlatego pewnie bym gdzieś to zgłosiła. W końcu jest to oficjalna informacja o zwrocie kosztów dla nieusatysfakcjowanego klienta.

koper napisał(a):

Niebieska_Laguna napisał(a):

WF na studiach wyższego stopnia Latanie po sali jak za czasów liceum

Studia są dla studentów, a nie studenci dla studiów. Pogadaj z samorządem studenckim, może da się zorganizować coś ciekawszego. Jakieś zajęcia z samoobrony, basen, czy cokolwiek innego. Na wielu uczelniach w ramach tych zajęć można wybrać coś interesującego. Jedni chodzą na szachy inni na aikido czy siatkówkę i wszyscy są zadowoleni. 

lola.lola napisał(a):

Ja w tym roku wyjątkowo odpuściłam Ferrero.. Pamiętam edycję ze Złotą Rybką, w której do wygrania było 10 000 zł do wydania w Złotych Tarasach   Wtedy wysłałam wiele zgłoszeń ale się nie udało. Rok temu nagrody mniej mnie zachęcały ale też kilka wysłałam. W tym roku jakoś nie mam zapału. Może forma loterii mnie zniechęca. A może fakt, że niektórzy wysyłają po 70 zgłoszeń więc gdzie ja się tam będę pchać z kilkoma swoimi 

martunik3 napisał(a):

dang21 napisał(a):

martunik3 napisał(a):

A ja proszę o pomoc w sprawie zarejestrowania karty Moja Biedronka. Mam drugą kartę, bo poprzednia nie działała no i z tą jest to samo... "logowanie nie powiodło się, spróbuj ponownie za chwilę"  zmieniałam przeglądarki i nic ... Co jest grane? 

a została ta karta zeskanowana przez kasjerkę?

tak 

ludzka_istota napisał(a):

Moja ... nawet nie wiem, jak to nazwać... Głupota? bezmyslność? Zaspaność?
Miałam dziś na wcześniejszą godzinę niż zwykle i grzebałam się rano niemiłosiernie- i... zapomniałam telefonu... A wrócę do domu dużo później, bo mam po pracy masę spraw do ogarnięcia. Telefon leży w domu, Winiary dzwonią (nie do mnie- bo to loteria, ale zawsze...), wróż M. na pewno śle rozpaczliwe SMSy,a  ja sprawdzić nie mogę. No masakra w dwóch aktach!

koniczynka123 napisał(a):

awe napisał(a):

co mogło dzwonić z  numeru 228738336?

zapraszają na pokaz zdrowej żywnosci, ogólnie to spam

radosna napisał(a):

  kalka     kalka    kalka kalka

            Wszystkie wielkości świata nie są warte dobrej przyjaźni.

edzia21 napisał(a):

Szukam info, czy w rozwiązanym konkursie Wedla w ITM jest jakieś ograniczenie co do ilości nagród na gospodarstwo domowe? Regulamin czytałam, nic takiego nie zauważyłam, jednak wolę podpytać

darog napisał(a):
Wiesz różne rzeczy i na tym forum się zdarzają... ktoś kupował paragon - zarzekał się, że  nie może dać więcej niż 10 zł (choć zakup promocyjny był za 30 zł)   bo wygrał nagrodę pocieszenia - kosmetyki...w dodatku to raczej nagroda biednej sąsiadki - z naprzeciwka    która nigdy nic nie wygrała...a wyrzuciła mugolka paragon, a jej tak jej żal... a potem okazuje się- że to był TV za 3 tysiaki i nagroda tejże osóbki !!! i nikogo więcej z tego miasta z laureatów nie było..   niestety była wyjątkowo lista laureatów na stronie i się rypło... TO wiem dokładnie  I tą śmieszną historyjke mam na swoim PW.. Istotne.. Wymiana treści na PW trwała cały dzień.. chciałem tyle ile paragon - 30 zł... (nagroda kosmetyki 100zł) końca próśb aby dać za 10 zł nie było i historyjek biednej sąsiadki..zgodziłem się aby nie zamęczała... 

darog napisał(a):
...Co do obowiązku wydawania punktów/nalepek.....to niejako "gratis" do zakupów konkretnego klienta...
Kasjer ma dać do ręki razem z paragonem..bez pytania- czy ktoś chce! jak nie chce to wyrzuci z paragonem-- albo odda..albo się zastanowi..

teodozja napisał(a):

Dziękuję edzia21,masza i kalka To dalej nie wiem co wybrać. Bridget znośna jest? Idę ze swoim ale nie wiem czy można go tym katować?

edzia21 napisał(a):

teodozja napisał(a):

Czy ktoś doradzi na co można iść teraz do kina? Chciałam na sekrety zwierząt domowych bo bardzo podobały mi się zwiastuny ale słyszałam że nudna. 

Maga nuda...zapowiedź była swietna (widziałam ją już w marcu). Poszliśmy z narzeczonym - porażka. Miałam ochotę wyjść po 10 min. Do tej pory mam poczucie straconych 2 godzin. W sumie...3 dzieci siedząca obok nas (wiek około 7-11 lat) również się nudziła, wierciła, ziewała, gadała 
Ale wiadomo - o gustach się nie dyskutuje. 

darog napisał(a):

kalka napisał(a):

Darekgryko- tak się składa, że nawet nie wspomniałam  słowem o dodatkowych naklejkach, Pan kolarz słyszał moje marudzące dziecko zawisłe pod ladą kasy i sam zaproponował, bo nie wszyscy są zainteresowani naklejkami, po drugie "mój" biedronkowy od wczoraj znajomy z tego co słyszałam jak mantrę powtarza zapytanie do każdego klienta "czy zbiera pan/pani naklejki?" i wydaje w należnej mu ilości, a po trzecie w mojej Biedrze robią zakupy panowie budowlańcy z Ukrainy, którzy twierdzą, że nie są zainteresowani tymi naklejkami (i słysząc spragnioną świeżaka moją zrzędząca pod kasą marudę wziął te swoje naklejki i wręczył jej), więc możesz być spokojny-jeśli nie jesteś jednym z tych panów robotników z Ukrainy, to ze 100 procentową  pewnością "mój" Pan kolarz wydał Ci naklejki  

coś takiego... jakie poruszenie? zadziwiające...
chyba nawet jesteśmy z innego miasta i nie chodzimy do tej samej Biedry... aż taką poczułaś chęć tłumaczenia (się)? a ja tylko przekazałem bardzo podobną sytuację - pana który zbiera naklejki i paragony dla pani -do konkursów.. Cały worek paragonów i nalepek..( za 4 szampony)-biznes ekstra... ja za taką ilość (gdybym był w takich konszachtach) dałbym 10 szamponów,,,
w "mojej" Biedronce kasjer nie da więcej nalepek nawet jak 50 gr brakuje do jakiejś tam sumy... w "mojej" Biedronce to akurat świeżaki - towar b. popularny i pożądany,...każdy prosi.. o te punkty...ale ich nie dostaje..