e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

maria1980 napisał(a):

I ja gratuluję

nanajka81 napisał(a):

bajkowy pokoj - jak dlugiego smsa mozna napisac? nie moge sie doczytac a w 160 znakach to niewiele mi sie miesci  

Mysia napisał(a):

...szczycą się jacy to oni są mądrzy i wyjątkowi bo nie świętują walentynek!...Skąd w ludziach tyle złości i smutku...
Nienawisci.. A we mnie jest dużo radości   Do takich "świąt" podchodzę z dystansem, ale jak ktoś się tym cieszy to i mi wesoło. Lubię patrzeć jak ludzie są szczęśliwi, a nie przepełnieni nienawiścią. 

dzikiwiewiór napisał(a):

a no jesli platforma powiedziala, ze to nie bylo ustawione to im wierze, uspokoilas mnie.
a no i nie trafilas, nie interesuje mnie w ogole polityka, nie glosowalam na pis, ani na po, jedynie obluda tego KODu mnie wkurza  tam sprawa jest jasna PiS to PiS, PO to PO, a KOD to taka przylepa ktora robi ciemnemu ludowi wode z mozgu, demokracja, sracja zagrozona
tak jak pisalam - podziwiam co niektorych za naiwnosc, ze przez przypadek dobra przyjaciolka wygrala w loterii, w ktorej przetarg wygrala agencja  z decyzji jej kolezanki. Odwdzieczyli sie platformie, ot co

stamp2 napisał(a):

kalka napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Ronja napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Mi chce się z tego wszystkiego śmiać. Zastanawiam się na ile to w ogóle koleżanki. W Polsce gazety potrafią czasami ładną plotkę puścić. Ale co gazeta napisze albo Internet opublikuje to święte być musi. 
Poza tym nie ma się o co martwić, bo teraz nasza nowa władza na pewno zajmie się sprawą z należytą starannością. Tego jestem pewna.  

Tu nie trzeba gazet - Częstochowa, to nie jest miasto w odległej galaktyce. Dziwi mnie, że w kraju wydobywczych aresztów, w którym wsadzano ludzi za kradzież batonika, powszechne jest bagatelizowanie większych przewinień, czy wręcz pochwalanie ich jako zaradności. Powinna być jakaś równość wobec prawa. EOT z mojej strony.

Tak, jak napisałam Ronja, nasza nowa władza na pewno się tym zajmie. A fakt, że ktoś był czyjąś szefową nie musi stanowić o wzajemnej sympatii. Poza tym ta pani z Częstochowy wygrała Opla Insignię, który stanowi nagrodę dodatkową, losowaną spośród paragonów z branży premiowanej. O ile dobrze pamiętam były to paragony od fryzjerki i kosmetyczki, więc pisanie o szansie jak 1: 56 000 000 jest mooooocno przesadzone . Poza tym mogła mieć jakiś układ ze znajomą fryzjerką, z której zakładu paragony zgłaszała. Lajf is lajf. Sami konkursowicze czasami wybierają paragony z koszyków przed sklepem
 
1mariusz ? http://www.e-konk...img/emots/unsure.gif

Kochani wygrywanie samochodów w rodzinie pani Grażynki jest tradycją, tata też wygrał "Syrenkę" a tak serio dzisiaj w Wiadomościach tvp  pan z agencji  Unique One, która organizowała loterię zdementował plotki o ustawieniu losowania, również pani minister z poprzedniego rządu  powiedziała w Wiadomościach, że to przypadek.    

tak trzeba wierzyć bo porzedni rząd był bardzo wiarygodny

zaczytana-pola napisał(a):

Ronja napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Mi chce się z tego wszystkiego śmiać. Zastanawiam się na ile to w ogóle koleżanki. W Polsce gazety potrafią czasami ładną plotkę puścić. Ale co gazeta napisze albo Internet opublikuje to święte być musi. 
Poza tym nie ma się o co martwić, bo teraz nasza nowa władza na pewno zajmie się sprawą z należytą starannością. Tego jestem pewna.  

Tu nie trzeba gazet - Częstochowa, to nie jest miasto w odległej galaktyce. Dziwi mnie, że w kraju wydobywczych aresztów, w którym wsadzano ludzi za kradzież batonika, powszechne jest bagatelizowanie większych przewinień, czy wręcz pochwalanie ich jako zaradności. Powinna być jakaś równość wobec prawa. EOT z mojej strony.

Tak, jak napisałam Ronja, nasza nowa władza na pewno się tym zajmie. A fakt, że ktoś był czyjąś szefową nie musi stanowić o wzajemnej sympatii. Poza tym ta pani z Częstochowy wygrała Opla Insignię, który stanowi nagrodę dodatkową, losowaną spośród paragonów z branży premiowanej. O ile dobrze pamiętam były to paragony od fryzjerki i kosmetyczki, więc pisanie o szansie jak 1: 56 000 000 jest mooooocno przesadzone . Poza tym mogła mieć jakiś układ ze znajomą fryzjerką, z której zakładu paragony zgłaszała. Lajf is lajf. Sami konkursowicze czasami wybierają paragony z koszyków przed sklepem
 
1mariusz ?

Ronja napisał(a):

To jest czysto komercyjne święto - każda inna dobra okazja do sprzedania towaru - dlatego co roku mamy te walentynkowe promocje konkursowe. Też nie przepadam ani za słodyczami w nadmiarze, ani różowością, ani tymi tekścikami o miłości (nie piszę). A kiedyś przed erą konkursową  narzekałam tylko, na to że owego dnia nie ma wolnych miejsc w ulubionej kawiarni.

paula napisał(a):

zmieniam temat

ziolko napisał(a):

no cóż... pewno trzeba było uprzejmie "poprosić" osobę z firmy organizującej loterię, żeby "wygrał" numer paragonu podany przez przyszłą laureatkę i już 

bzowapani napisał(a):

visserarthur napisał(a):

Dokładnie o to chodzi, macie zapisy:
Uczestnik nie może ponadto zgłosić więcej niż jednej Transakcji dotyczącej tego samego zakupu, tj. może zgłosić tylko jedną Transakcję odnoszącą się do tego samego rachunku – dowodu sprzedaży, np. paragonu. Jeżeli np. płatność za zakup została dokonana przez Uczestnika dwiema lub większą liczbą pojedynczych Transakcji, Uczestnik może zgłosić w Loterii tylko jedną z tych Transakcji.
oraz wspominany przez was:
generowania przez Uczestników Transakcji w liczbie sprzecznej ze zwyczajowym trybem dokonywania płatności kartą<A NIE: ze zwyczajowym trybem dokonywania zakupów, bo... niby jaki to tryb...> (np. celowego dokonywania wielu drobnych Transakcji składających się łącznie na płatność za jednorazowy zakup towarów lub usług);

Ps: Przytoczone "niezwyczajowe" zwiększanie szans z loterii to również nadinterpretacja- gdyby chcieli ograniczeń, to by wprowadzili takie, jak ma iq marketing. Nikt nie zabroni, abym idąc przez miasto kupił w jednej Biedronce bułkę, w drugiej cukierka na wagę, w trzeciej gumę Turbo. Koniec moich wypocin- każdy zrobi, jak zechce, ja i tak bułek nie kupuję pojedynczo, bo by mnie szlag trafił wpisując tyyyle transakcji.

Visserarthur,   

@asante napisał(a):
Visserarthur, co my byśmy bez Ciebie zrobili? Wszyscy się mylą,a Ty tak bezbłędnie zinterpretowałeś/aś regulamin. A podany na forum przykład konkursu w banku, w którym nie wydano nagrody głównej z powodu podzielenia transakcji (zapis regulaminu brzmiał tak samo) to fikcja literacka.  

Kwiatuszek2506 napisał(a):

kalka - miło, szybko, obie strony zadowolone
Dziękuję 

 Kwiatuszka2506    

sylzab2294 napisał(a):

mariolakal napisał(a):

magnus, dzięki za poparcie... Ty jednak dobrze zrozumiałeś moje intencje, jak zawsze... 

ja też zrozumiałam
Co innego gdybyś każdą kajzerkę kupowała na osobny paragon
Ja sama dziś za loda zapłaciłam osobno  A za resztę zakupów osobno, bo zwykle staram się oddzielać produkty konkursowe i kupować je na oddzielne paragony

magnus napisał(a):

mariolakal napisał(a):

stefania7 napisał(a):

mariolakal napisał(a):

kalka napisał(a):

kadett33 napisał(a):

viviean napisał(a):

odnośnie konkursu z płatnością kartą: czy płacicie za jedne zakupy kilka razy czy lepiej na jednym paragonie (za każde wydane 10 zł jest 1 los jak dobrze zrozumiałam)? Czy według regulaminu liczy się tylko jeden paragon, bo już "głupnę"

za zakup od 1gr do 10,00 otrzymujesz 1 los, od 10,01 do 20,00 2 losy itd.
Więc lepiej kupować wszystko na osobny paragon to będziesz miała więcej losów, ale takie osoby mogą wykluczyć za złamanie jednego z punktów regulaminu.

Dokładnie tak ,  można zostać wykluczonym z loterii za " ...generowania przez Uczestników Transakcji w liczbie sprzecznej ze zwyczajowym trybem dokonywania płatności kartą (np. celowego dokonywania wielu drobnych Transakcji składających się łącznie na płatność za jednorazowy zakup towarów lub usług)"
Zresztą podobnie jest z graniem na nie swój np. znaleziony wraz z potwierdzeniem paragon 

To po jasną cho***ę organizują tyle konków w jednym czasie ? Jak nie było nic, to nie było... Teraz nagle wskoczyło kilka... Przecież nie zakupię np. magnetic i zott na jeden paragon skoro w razie "W" mogą zażyczyć sobie oryginałów... Do biedry chodzić nie lubię, gdyż mam nie po drodze, a poza tym jestem na Nią obrażona za kilka ostatnich wyników..  Skoro jednak chcę wziąć udział w loterii "Zakupy bez gotówki"  to nie mam wyjścia, gdyż innych sklepów biorących udział w tym konku u mnie nie ma...  Skoro więc doczłapię się do biedry to chcę załatwić sprawę za jednym razem, czyli kupić na 2 paragony lub więcej, gdyż nie mam zamiaru jutro tam wracać... 

Przecież nie musisz rejestrować wszystkich paragonów - skoro to problem. Albo za jedne zakupy możesz zapłacić kartą, za drugie gotówką - paragony na konkursy będą i nie będzie sztucznego generowania paragonów do loterii

To nie jest dla mnie żaden program zarejestrować jeden lub dwa paragony... Żadnym hurtownikiem nie jestem, więc sztuczne generowanie paragonów nie wchodzi w grę... Moja wypowiedź miała na celu inną kwestię... 

Nie przesadzajcie. Dlaczego ma płacić gotówka, jeśli może kartą
Czy 2-3 paragony to jest naciąganie, sztuczne generowanie ? 
Myślę, że ten zwrot można zastosowac do Aleksandrowa a nie przeciętnego klienta Biedry robiącego zakupy na kilka paragonów co kilka dni

 zwyczajowym trybem dokonywania płatności kartą"   

zabcia0410 napisał(a):

viviean napisał(a):

kadett33 napisał(a):

viviean napisał(a):

odnośnie konkursu z płatnością kartą: czy płacicie za jedne zakupy kilka razy czy lepiej na jednym paragonie (za każde wydane 10 zł jest 1 los jak dobrze zrozumiałam)? Czy według regulaminu liczy się tylko jeden paragon, bo już "głupnę"

za zakup od 1gr do 10,00 otrzymujesz 1 los, od 10,01 do 20,00 2 losy itd.
Więc lepiej kupować wszystko na osobny paragon to będziesz miała więcej losów, ale takie osoby mogą wykluczyć za złamanie jednego z punktów regulaminu.

a może chodzi, że z jednego terminala zrobić jedno zgłoszenie? a Wy jak robicie? kilka zgłoszeń z jednych zakupów? czy o różnych porach dnia?

pora dnia nie ma znaczenia,i tak są kolejne nr wydruku ,system wszystko im sprawdzi i pokaże kolejne transakcje

buncia88 napisał(a):

Św. Walenty jest także partonem psychicznie chorych Ja Walentynek nie obchodzę, nie lubię, i również tęczą zwracam widząc pełno czerwonych serduszek i baloników na wystawach sklepowych. Mąż mi w "ten dzień" zamiast sukienki i szpilek kazał założyć buty trekkiingowe i flanelę ,bo zamiast kolacji przy świecach na 355m pod ziemią będę odbębniać swoją pierwszą szychtę http://www.kopaln...ido.pl/index.php/355

ziolko napisał(a):

żeby komuś powiedzieć o swoich uczuciach nie potrzebuję do tego akurat 14 lutego. 

Vivacia napisał(a):
A to trzeba być singlem, żeby rzygać walentynkami? Ja tam jestem w szczęśliwym związku, a też nimi rzygam.
Wszędzie promocje walentynkowe, wydarzenia walentynkowe, konkursy walentynkowe. Opisz swoją miłość, opisz jak pachnie miłość, jak smakuje miłość, jak poznałaś swoją miłość, jak bardzo i dlaczego kochasz swoją miłość; pokaż na zdjęciu, jak się bardzo kochacie, jak pijecie sobie z dzióbków... Wygraj romantyczny wyjazd, romantyczne kino, romantyczną kolację, romantyczny zestaw do fondue... 
Walentynki opanowały świat. Wszyscy zginiemy.

ziolko  napisał(a):
zgadzam się z Wami w kwestii Walentynek... gdzie by nie spojrzeć, tam tak słodko, że aż niedobrze się robi
Żeby nie było.. jestem mężatką   ale żeby komuś powiedzieć o swoich uczuciach nie potrzebuję do tego akurat 14 lutego. 

natala91 napisał(a):

Mam pytanie czy jak ma się tylko 1 dziecko i dochód nie przekracza 800 zł na osobę to należny się te 500 zł?bo już całkiem zgłupiałam z tego wszystkiego