e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

barcza napisał(a):

czy to nasza wina ,ze taki konkurs dała biedronka mogli dać ile masz na paragonie tyle możesz wysłać smsów a jak wygrasz pokazujesz paragon ze masz odpowiednią ilość wysłanych co na paragonie w niektórych konkursach tak jest .Powiem wam że kupiłam 25 i nie miałam zamiaru stac kilka razy albo kilka dni po pierwsze mam daleko po drugie nie bedę marnowała czasu na stania kilka razy w kolejce. Ile razy jest tak , że stoje w kolejce i jest kilka osób co ma całe wózki wypakowane kilkadziesiąt sztuk a ja np 2 i co spokojnie czekam.

staszek napisał(a):

Nie wiem jak w Waszych Biedronkach, ale w moich dwóch najbliższych, aż serce boli ile paragonów wala się po sklepie, w koszykach itp. Za każdym razem zbieram je oczywiście ale jak pomyślę ile przez cały dzień się marnuje... chyba będę kilka razy dziennie na spacery do Biedry chodziła

giulietta napisał(a):
to nie jest chamstwo, bo jak stoisz przy kasie to kasa jest Twoja   to ludzie teraz są jacyś dziwni... i właśnie chamscy... kiedyś w kolejkach się stało kilka dni, kilka nocy, a teraz 10 minut to takim za dużo   dlatego też ja zawsze uprzedzam, że będzie długo i idą sobie do innej kasy albo od razu kasjerka zastawia kasę i już   zazwyczaj spotykam się z życzliwością i takim jakimś niedowierzaniem, gdy mówię, że to na konkursy, a nie specjalnie   kasjerki już mnie znają i wiedzą o co chodzi  czasem tylko jakiś niecierpliwy się znajdzie   pamiętam jak specjalnie pojechałam wieczorem przed jakimś wolnym do c4 żeby nikogo nie było... zajeżdżam, a kolejki właśnie jak za dawnych czasów... brałam te zupki winiary po jednej... dużo zupek   a jakiś typ z kolejki nie wytrzymał i zaczął KRZYCZEĆ: niech ona już nie wylicza, ja za to zapłacę!  bo myślał, że tu jeden paragon na 50zł załatwi sprawę, a te zupki chyba po 76 groszy były    ochroniarz przybiegł, ale znajomy i wiedział o co chodzi i zaprowadził gościa do innej kasy   a inni spokojnie czekali   a jeszcze jak powiedziałam, że to na konkursy to krzyczał: taa.. wygrasz... na pewno....   a wtedy wygrałam główną i kilka dziennych   ale to jeden taki na milion się zdarza, a tak uprzedzam i nie ma sprawy 


giulietta napisał(a):

brudny napisał(a):

jak nie robicie tego przed dniem, gdy sklepy są zamknięte, albo przed świętami to ok
ale i tak osobiście nigdy nie rozbijam więcej niż na 3-4 paragony, tak z grzeczności i z uwagi na innych kupujących,
bądź co bądź blokujemy i kasjera i samą kasę na wiele minut, a to nie fair w stosunku do innych kupujących
tak czy siak - więcej empatii dla kasy i kasjera nie ma znaczenia czy jedna osoba bierze 50 paragonów czy 50 osób po jednym, dlatego też lepiej wcześniej uprzedzić ludzi z tyłu i spoko 

dla kasy i kasjera nie ma znaczenia czy jedna osoba bierze 50 paragonów czy 50 osób po jednym, dlatego też lepiej wcześniej uprzedzić ludzi z tyłu i spoko 

, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że najczęściej od chamów wyzywają ludzi właśnie chamy i to najczęściej bez powodu i bez kompletnej wiedzy niestety-tak po prostu ze złości, złośliwości, etc., bo akurat but uwiera    

taalvikki napisał(a):

a mnie z socjologicznego punktu widzenia ciekawi, jak można być takim chamem, by cały sklep wprawić w zastój i żądać wydania 30 oddzielnych paragonów.. rozumiem, że ludzie chcą zwiększyć swoje szanse, ale wypada mieć odrobinę klasy i wysilić się, by te kilka razy postać w kolejkach..  i wcale nie dziwi mnie, że inni klienci się dziwią i denerwują, co i jak, bo stanęli za kimś w kasie, myśleli, że zaraz ich kolej, a tutaj czeka ich niespodzianka w postaci godzinnego nabijania paragonów. trochę to nieładne. gdy sama kupowałam np. więcej drosedów, to chodziłam od sklepu do sklepu, a paragony rozdzielałam w jednym sklepie tylko na dwa, nie więcej. poza pędem po nagrody, trzeba mieć trochę wyczucia..

atrin1 napisał(a):

Mój mąż wczoraj kupował 4 cole, pani w kasie skomentowała: na konkurs? Bo rano był tu pan, który kupował 30 coli na 30 paragonów-była w szoku. Oj, nie zna jeszcze możliwości konkursowiczów

barcza napisał(a):

luckymen napisał(a):

Ludzie myślą że jak kupią za 400 zł to są bossy, a to amatorszczyzna wciąż Ino czekać aż wystawią namiot pod centrum dystrybucyjnym biedronki i tam będą cole sprzedawać hurtownikom Tylko tutaj to loteria i nie ma gwarancji ze jak kupi 10 000 paragonów wygra autko bo może trafić na 1000 zł a ktoś może kupić 1 i trafić autko

Tylko tutaj to loteria i nie ma gwarancji ze jak kupi 10 000 paragonów wygra autko bo może trafić na 1000 zł a ktoś może kupić 1 i trafić autko

lusienka napisał(a):

mkrzysiek napisał(a):

Kupię paragony coca cola Biedronka PW z ofertą J a również 

J a również 

Prudniczka napisał(a):

ultrixx napisał(a):

Ja jestem z tych nieoświeconych - jak sobie można sobie taki paragon wydrukować? Można wprowadzić dane Biedronki w swoją prywatną kasę fiskalną?
Skan to rozumiem - różne cuda można zdziałać, ale z tego co wiem, u Smolara nie przejdą żadne skany, ksera, kopie poświadczone, itp... oryginał i koniec!Drukujesz paragon na papierze ala fax albo fach został już tak profesjonalnie opanowany,że strach myśleć jak je idealnie robi. Po ilości wystawionych grillów z loterii Coca Coli widzę,że akceptują paragony domowej robótki

Drukujesz paragon na papierze ala fax albo fach został już tak profesjonalnie opanowany,że strach myśleć jak je idealnie robi. Po ilości wystawionych grillów z loterii Coca Coli widzę,że akceptują paragony domowej robótki

jokan napisał(a):

widzę, że robi się tu tłoczno;-) - ja zakupiłam 1 colę w myśl zasady, że w loterii i tak nie wygram

anialistopad napisał(a):

kalka napisał(a):

mój mżonek kochana mój mnie już tak wkur..........że normalnie mam ochotę wyjść pier...........drzwiami i nigdy nie wrócić .Zastanawiam się już poważnie nad rozwodem tak mam go dość .Kur........baran

kochana mój mnie już tak wkur..........że normalnie mam ochotę wyjść pier...........drzwiami i nigdy nie wrócić .Zastanawiam się już poważnie nad rozwodem tak mam go dość .Kur........baran

kalka napisał(a):

Mam paragon na kończący się BIC w Carrefourze, chętnie zamienię na trwający w ITM