e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

malutka456 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

malutka456 napisał(a):

dianek ja 7 tyg. po porodzie chciałabym wygladać jak wcześniej, ale jak sie przytyło 22kg, to nie powinnam narzekać, bo sama sobie jestem winna przy kolejnej ciąży mąz będzie musiał zamykać mi lodówkę na kłódkę chociaz jak wróce do pracy, to pewnie znowu stres zrobi swoje...

oj tam, oj tam pociesz się, że te co mało ważą przed ciążą, często w ciąży tyją więcej
Zresztą pięknie zeszła Ci waga Ja przytyłam w ciąży coś koło 14 kg, a zostało mi jeszcze 3,5
Ja mieszcze się w ciuchy sprzed ciąży, ba nawet spadają mi - tyle,że ja też w nich chodziłam w ciąży, ale co z tego jak barki mam jak gołota i brzuch jeszcze odstaje lekko

e tam, od razu gołota lepiej mieć bary jak on, niż np. poobijana twarz mnie najbardziej denerwuje brzuch i ta skóra, która jest troszkę sflaczała.... ale za niedługo mam zamiar zacząć ćwiczyć, więc może coś ruszy czytałam coś o stoliczkach edukacyjnych, możesz przesłać linka i cenę

malutka456 napisał(a):

dianek ja 7 tyg. po porodzie chciałabym wygladać jak wcześniej, ale jak sie przytyło 22kg, to nie powinnam narzekać, bo sama sobie jestem winna przy kolejnej ciąży mąz będzie musiał zamykać mi lodówkę na kłódkę chociaz jak wróce do pracy, to pewnie znowu stres zrobi swoje...

malutka456 napisał(a):

Cześc kobitki myślałam, że tu wejdę i się odstresuję, a Wy o wadze mówicie ciągle jest 9 kg na plusie i szlak mnie trafia jak patrze na mój brzuch, niby 57kg przy 158 to idealne BMI, ale ja tęsknie do moich 48 kg spodnie nosze ciązowe, bo do sklepu nie chce mi sie iść (albo się boję nowego rozmiaru) ehhh, kiedy to zrzucę...no i ten olbrzymi biust

dianek napisał(a):

agusia,

jadłospis dla osoby chcącej przytyć, od jadłospisu dla osoby, która chce schudnąć nie różni się praktycznie niczym
zestaw ćwiczeń również

ja chcę "dobić" do 48 kg i później to utrzymać

dianek napisał(a):

ja byłam niedawno u dietetyka, i już wiem, że gadanie o genetyce itp to przykrywanie g* czapką
i w jedną i w drugą stronę

dostałam jadłospis i nagle się okazało że jednak mogę przytyć

benasia napisał(a):

oj diana co do jedzenia gdybyś zobaczyła ile ja jem - naprawde nie wiem dlaczego nie chudnę skoro prawie nic nie jem ale to prawda tez że ruszac się trzeba - musze się wziąc i zaczac jeździć od nas do drugiego miasta 15km dalej

A i zazdroszcze poniekad Diana że u ciebie tak samo znikło ale to wszystko zależy od człowieka i genów...

edzia21 napisał(a):

podzielę się z Wami moim doświadczeniem dotyczącym streetcom

Ja mam zaznaczone wyksztalcenie wyższe i statut, że kaski starczy mi na wszytko + mogę zaoszczedzic - zadnej ankiety od 2 lat nic null. Dla sprawdzenia z ciekowaości założyłam fikcyjne konto, gdzie dałam, że mam wykształcenie podstawowe, kasy nie starczy mi na podstawowe wydatki - i co? Ankieta na drugi dzień od zalozenia! (odnosnie napojów) polewa

katrin22 napisał(a):

Kali moja idealna waga, taka wymarzona to 60 kg, wtedy mieściłam się w rozmiar 38 i było pięknie teraz ważę 70 , ale może jeszcze coś zrzucę.
Ja nie biegam, ale dużo spaceruję i ćwiczę na piłce, ale to chyba za mało.

kalisto1986 napisał(a):

agusia też się dziwie, ale niektórzy rodzice ją bronią mimo,że sami mają z nią przeboje. Np jednemu dziecku zabrała ubrania, bo za długo przebierał się po wf i straszyła,że nie odda ale to jest stara panna, pamiętająca czasy komuny ...
Całe szczęście od września, kto inny będzie ich uczył

katrin maść z jadu żmii to jedna z najlepszych maść na wszelakie bóle, od dziecka babcia mi nią smarowała nogi jak mnie mocno bolały (mamuśka powtarza,że trochę tego jadu mi zostało

)

kalisto1986 napisał(a):

wracając do tej nauczycielski to jest babsko, które chyba jeszcze żyje komuną, całe szczęście od przyszego roku będzie inna wychowawczyni. Po tym jak Dominikowi tak powiedziała,to miał taką załamkę,że wstydził się powiedzieć babci, które miejsce zajął wtedy mu wytłumaczyliśmy i ja nie chciałam robić wojny, mimo,że to nie był pierwszy raz jak coś przegieła, bałam się,że będzie się mściła, bo ja miałam taką samą nauczycielkę ...
ale przegieła, jak złapała małego za głowę i pchnęła w dzieci ... oj słyszała mnie chyba cała szkoła jak tam wpadłam do niej Zrobiłam takie trzęsienie ziemi, że babka przeprosiła młodego. A jej tłumaczenia ? Bo Dominik pchał się, żeby być pierwszym do wyjścia i nadepnął dziewczynkom na stopy Oczywiście wszystko skonfrontowaliśmy i wyszło,że owszem pchał się, ale nic nikomu nie zrobił, owszem zrobił źle pchając się, ale ona jako nauczyciel nie miała prawa nawet go dotkąć

kalisto1986 napisał(a):

benasia napisał(a):

no własnie pisałam wczesniej ze po takich pobudkach zaczełam dwac mu w nocy butelke i pieknie spał a gdy miał 3 mies. cała noc juz potrafił spac ładnie

noo, a ja napisałam,że noworodki/niemowlaki na cycku bardzo często budzą się własnie co 3 godziny i to nie jest oznaką niedojadania, na butli przespana nocka to norma.

keiti78zg może źle to zabrzmi, ale moim zdaniem własnie taka sytuacja jest najlepszym nauczycielem Wytłumacz mu,że nie zawsze się wygrywa, a dużym sukcesem jest sam udział w konkursie - w końcu odważył się. Musi naczyczyć się,że nie zawsze się wygrywa, ja staram się uczyć go tego od małego - ważniejsze są próby, niż sama wygrana. Oczywiście różnie to wychodzi, a są momenty w których i mi opadają ręce np :
Jakiś czas temu Dominik brał udział w konkursie szkolnym dla klas 0-4. (U niego w szkole z każdego roczniaka jest 2-4 klas, z każdej klasy brały udział po 2 najlepsze osoby) Dominik zajął 3 miejsce i ..... poleciał jak na skrzydłach do klasy pochwalił sie wychowawczyni, a ona ..... dosłownie spytała sie jego " dlaczego tak słabo ? 3 miejsce to jak ostatnie"

buskowianka napisał(a):

własnie gdyby nie wyniki to bym schizowała,a tak to tylko czasem stosuję wobec niego "dawkę przypominającą" mojego nakłaniania
ostatnio za każdą spróbowana nową rzecz(np.sos do mięska,truskawkę) dostaje kasę:)( 20-50 groszy) wiem ze to pewnie nie wychowawcze,ale to jedyny sposób żeby choć dotknął językiem czegoś nowego.
póki co kasy nie ma zbyt dużo

ivisia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

ivisia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

cikitusia89 napisał(a):

Cześć wszystkim.....
ja dziś rozpoczęłam 34 tydzień, więc do końca coraz bliżej

Ooo to ktoś jest przede mną A już myślałam, że teraz ja pierwsza na wylocie

ja niedaleko za Wami, 31 tydzień

Łooo to też praktycznie na finiszu Ja dopiero zaczynam wyprawkę zbierać dla Jagody... Przy Kamilku na tym etapie to już miałam torbę spakowaną.

Pewnie, zleci ani się obejrzymy
ja póki co kupiłam tylko trochę ciuszków i tyle, dopiero mam zamiar wziąć się za kompletowanie wyprawki aaaależ to przyjemne!!
chociaż chyba będę mieć mniej czasu niż planowo, bo mam cukrzycę ciążową więc i łożysko szybciej się starzeje = nie wykluczone, że wcześniej urodzę - a z uwagi na moje problemy z serduchem - lekarz zastanawia się nad cesarką...

rachel napisał(a):

Kobitki , Dominiśka dzisiaj skończyła 14 miesięcy i chciałabym zaprzestać porannego karmienia jej piersią. Ale pojawia się problem mała nie chce za bardzo pić - więc z mlekiem modyfikowanyjm może być nieciekawie. Co możnaby jej podać żeby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie na wapń??
Mała do tej pory je: po przebudzeniu pierś, potem plasterek szynki (/dostaje go na kanapce ale nigdy chcelba nie je), później mała porcja kaszki mleczno-ryżowej, zupka, mała kanapeczka (zjedzone coś z chleba),potem jogurt lub jabłuszko czy inny owoc, i na dobranoc pierś....a ze śniadaniem nie mam pomysłu:((

ivisia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

cikitusia89 napisał(a):

Cześć wszystkim.....
ja dziś rozpoczęłam 34 tydzień, więc do końca coraz bliżej

Ooo to ktoś jest przede mną A już myślałam, że teraz ja pierwsza na wylocie

ja niedaleko za Wami, 31 tydzień

cikitusia89 napisał(a):

Cześć wszystkim.....

ja dziś rozpoczęłam 34 tydzień, więc do końca coraz bliżej