e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

byekitty napisał(a):

vingag napisał(a):

Dziś chyba rozwiązują konkurs Liptona z ofertami pracy. Ciekawe czy coś wpadnie na forum...

Dziś będzie decyzja jury, ciekawe kiedy poinformują... W każdym razie czekamy niecierpliwie!

notta napisał(a):

vingag napisał(a):

Ja dostałam info o Decathlonie z Capri Sun, za 4 etap. Widać że się pospieszyli tym razem:) 

Pytanie w temacie: nie podali numeru paragonu wygranego zgłoszenia. Mam im wysłać zdjęcia wszystkich paragonów, jakie mam?

Tak najbezpieczniej

isiulka napisał(a):

ziolko napisał(a):

taalvikki napisał(a):

gosposia07 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

a mnie wkurzaja te cale przygotowania do swiat stosy zarcia, stosy drogich prezentow dla wymagajacych dzieci, sprzatanie cale boze dnie, i po co to wszystko??

Bo to taka Polska tradycja

tak, tradycyjnie ludzie się zapożyczają, tradycyjnie sprzątają (bo cały rok oczywiście siedzą w brudzie, jak rozumiem) i tradycyjnie po świętach wyrzucają tony niedojedzonych ciast i pierogów na śmietnik. w imię miłości bliźniego oczywiście.. o losie. ja rozumiem, że święta i święta, ale też wkurza mnie, że ludzie przesadzają i wychodzi to wszystko wcale nie świątecznie tylko szopkowato. nomen omen.

też mnie to wkurza... ludzie latają z pełnymi wózkami i obłędem w oczach, a później faktycznie śmietnik aż pęka w szwach. A przecież wystarczy ciasta zamrozić, pierogi również, nawet bigos można mrozić. Ale po co?? przecież niektórzy takiego "nieświeżego" żarcia do gęby nie wezmą. Niektórzy to będą mieli przekichane w święta, bo przecież gdzie oni kupią świeże bułeczki??? 

Jestem sama zła na siebie, że praktycznie nic jeszcze nie kupiłam, żadnych prezentów, jedzenia, nawet choinki nie mam  mam nadzieję, że coś jeszcze dla mnie zostało w tych sklepach.

dolly napisał(a):

vingag napisał(a):

Dzisiejszy dzień mnie wkurza. Wszystko się pieprzy, półtorej godziny temu popsuła mi się myszka od komputera, pojechałam po nową i na parkingu pod marketem wymusiłam pierwszeństwo i koleś przerysował mi bok auta. Auto jest na mojego męża i teścia i to im polecą zniżki, mąż się do mnie nie odzywa, zabijcie mnie proszę.... :(:(

jak z tych nerwow jeszcze nie "przyrysowalaś" męzowi za to obrażanie, to nie jest źle

joan napisał(a):

vingag napisał(a):

Dzisiejszy dzień mnie wkurza. Wszystko się pieprzy, półtorej godziny temu popsuła mi się myszka od komputera, pojechałam po nową i na parkingu pod marketem wymusiłam pierwszeństwo i koleś przerysował mi bok auta. Auto jest na mojego męża i teścia i to im polecą zniżki, mąż się do mnie nie odzywa, zabijcie mnie proszę.... :(:(

A wiesz, ile osób ginie w wypadkach samochodowych? Zmiataj do wątku "Dziś cieszę się z..."


Taak, mojego męża tam wyślij, bo zamiast się cieszyć, że nie zginęłam, to się nie odzywa do mnie, tylko klnie pod nosem.