Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika malenka

malenka

#6640441 Napisano: 17.09.2019 08:38:59 w SZUKAM....
Szukam osoby, która kupuje perfumy za pośrednictwem Empiku. Czy te zapachy faktycznie mają taką jakość jak perfumy z perfumerii? Czy to faktycznie są oryginały?Mam na oku Hugo Boss, Boss Bottled, woda toaletowa, 100 ml. Cena jest aż o połowę niższa niż w Douglasie. Ta niska cena jednocześnie kusi i budzi moje podejrzenia. Wyświetl w wątku >>
0 0

malenka

#6640266 Napisano: 16.09.2019 15:35:36 w Wkurza mnie...
cudaczek121 napisał(a):

dwaburekoty napisał(a):

ale mnie mąż wkurzył! kupiłam dzisiaj sobie spodnie ciążowe w lumpku- nowe z metką za 15pln. W domu już się pokłóciliśmy, że co ludzie powiedzą, że powinno mi być wstyd, że chodze w używanych rzeczach... Pewnie, powinnam tak jak jego bratowa kupić sobie spodnie za pół wypłaty, a potem płakać i pożyczać pieniądze na chleb.
a moja Mama mówiła- nie przyznawaj się.

Po co się przyznawałaś emotka Zdarza mi się kupować w lumpeksach, swoją najlepszą, jeansową katanę kupiłam tam za 30 zł. Mam też ekstra granatowe buty sygnowane logo Badura, kupione w lumpach za 10 złotych, wyglądają jak nowe. Ktoś mi zaraz napisze,że butów nie powinno się kupować w szmateksie, bo można dostać grzybicy- ja akurat nie miałam takich problemów.

Kurcze, ale dlaczego ma się nie przyznawać? Jest przecież dorosłą, niezależną, decydującą o sobie osobą i ma prawo się ubierać w to co chce.  Ma prawo podejmować własne decyzje, nawet jeśli są one nie po myśli najbliższych i oni się z tymi decyzjami nie zgadzają. A już argument "bo co ludzie powiedzą" sprawia, że całą się jeżę! Jak "ludzie" będę Cię utrzymywać i łożyć na Ciebie to ewentualnie można brać ich zdanie pod uwagę. Zakładam jednak, że tak nie jest, więc niech sobie "ludzie" mówią co chcą.  Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639258 Napisano: 12.09.2019 18:22:24 w Wkurza mnie...
nanajka81 napisał(a):

  ja jestem ciekawa co Kinder zrobiło z tymi 38 tysiącami bzdurnych książeczek imprezowych szumnie nazwanych przez nich "unikatowe" za 3,57 zł emotka (wiem, było 45 tysięcy ale może z 7 tysiaków rozdali?)

Pozwolę sobie odpowiedzieć na pytanie. Właśnie dziś trafiłam na plakat lokalnej imprezy z serii "czytamy dzieciom". Patronem jest Kinder i mają do rozdania 5 000 książeczek. Oczywiście nie mam pewności, że to ta konkursowa literatura, ale tli się we mnie mocne podejrzenie emotka Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639114 Napisano: 12.09.2019 12:12:42 w Wkurza mnie...
ziolko napisał(a):

malenka - reklamy w tv to pożyczki i leki. Kiedyś liczyłam reklamy, to na 10 - 6 było związanych z lekami i suplementami, które "koniecznie" trzeba kupić.
Czasami w zakupach i powszechnym konsumpcjonizmie zadziwia mnie to, że:
1 - niektórzy wstawiają na lokalne pchle targi czy jarmarki (na fb) ogłoszenia o sprzedaży mebli, które mają pół roku czy rok. Jak dla mnie masakra. Wieczny pęd za zmieniającymi się trendami w wyposażeniu wnętrz.
A ja swoje meble mam już 10 lat i co? mam je wywalić tylko dlatego, że nie spełniają wymogów z najnowszego numeru o wyposażeniu wnętrz?
Tak samo telewizor kupiliśmy, ale dopiero, jak nasz się zepsuł. A nie dlatego, że coś nowego wyszło. Chyba jestem jakimś "dinozaurem" pod tym względem  emotka
2 - w sklepach są już dekoracje na Boże Narodzenie!! dla mnie to przegięcie i swoiste rozmycie tego czasu świątecznego. 
Co innego, jakby zaczynało się z końcem listopada czy początkiem grudnia, jak jeszcze kilkanaście i więcej lat temu. Wtedy czuło się nadchodzące święta, a teraz?? dekoracje bożonarodzeniowe leżą obok piórników i tornistrów na nowy rok szkolny...
3 - kłamstwa w reklamach, tylko po to, żeby nabić kabzę producentom  emotka

O tak, leki i suplementy na każdym kroku i na wszystko! A znajoma farmaceutka mówi, że ludzie po prostu lubią kupować placebo. Mają poczucie, że dbają o siebie i już samo to poprawia im humor.

Ja właśnie jestem po remoncie kuchni i sypialni. Zrobiliśmy to budżetowo, bo wszystkie prace remontowe wykonaliśmy osobiście, a kuchnię zaprojektowaliśmy sami i zamówiliśmy odpowiednie meble na wymiar bezpośrednio u producenta. I pewnie nie jest tak pięknie jak w katalogach wnętrzarskich, ale ja jestem zachwycona, bo kuchnia w dosłownie każdym aspekcie jest dla mnie idealna, była robiona przez nas, pod nasze potrzeby i w związku z tym jest bardzo praktyczna. Przez pierwszy miesiąc niemal z kuchni nie wychodziłam. Zresztą ja w ogóle bardziej lubię wnętrza praktyczne niż piękne. Teraz kuchnię wymienię zapewne jak już ostatnie drzwi od ostatniej szafki zwisną na ostatnim zardzewiałym zawiasie emotka Ale do czego zmierzam... Nasza metamorfoza kuchni zainspirowała do zmiany szwagierkę, której meble miały 4 lata. Zainwestowali w cały pakiet- pan przyjechał, zmierzył, zaprojektował, przywiózł, zamontował. Kuchnia mniejsza niż nasza, koszta trzykrotnie wyższe, efekt końcowy rzecz gustu, a "stare" meble poszły na śmietnik. Powiecie mają kasę więc ich stać, nie Twoja sprawa? Otóż nie do końca, zaciągnęli kredyt na... teściową emotka

A z kwestią Świąt Bożego Narodzenia to zgadzam się w 100%. Jakoś mniej czuć ten klimat kiedy już od października w sklepach królują mikołaje. Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639084 Napisano: 12.09.2019 11:21:45 w Wkurza mnie...
joan napisał(a):

malenka napisał(a):

A no dlatego, że tam pracujesz 3 miesiące na czarno i po powrocie jesteś do Polski jesteś gość, przez resztę roku nie musisz pracować. A na dodatek nie wykazujesz dochodów w Polsce więc należą Ci się wszystkie socjalne dodatki od państwa. 

Koniczynka mnie przeraża wszechobecny konsumpcjonizm. Jesteśmy wprost bombardowani reklamami kredytów, rat, kart kredytowych. No i jak tu nie kupić nowego telewizora skoro Marian i Basia z radia żeby nie zostać w tyle za Nowakami również kupili TV? Ciągły wyścig o to kto ma więcej/lepiej. Zakupy na poprawę humoru, na nudę, żeby ludzie zazdrościli, bo Antek już ma nowszy model to ja też muszę. Oczywiście to wszystko najlepiej na kredyt, bo przecież takiej małej raty nie odczujemy, a i odsetki niewielkie. Czasem mam wrażenie, że całkiem powariowaliśmy i zupełnie zatraciliśmy zdrowy rozsądek.


Jeśli chodzi o pracę prze 3 m-ce u zachodnich sąsiadów i życie z tej kasy przez resztę roku w Polsce - tak już robili u mnie ludzie na studiach, czyli około roku 2000. Prawie dwie dekady temu. Po powrocie kupowali działki nad morzem... jak widać różnice w zarobkach nadal są znaczące.

Co do konsumpcjonizmu -> mnie chyba konkursy pomogły go omijać szerokim łukiem, serio. Na szczęście mój facet ma takie samo podejście, ważne żeby się wzajemnie wspierać emotka

I ja nie mam nic przeciwko życiu w takim systemie jeżeli komuś to odpowiada. Ale tutaj też często pojawia się takie cwaniactwo i hipokryzja: podatków w Polsce nie odprowadzasz, ale już ze służby zdrowia na NFZ cała rodzina chętnie korzysta, a i oficjalnie nie macie żadnych dochodów więc państwo oczywiście Was wspiera finansowo. I jak to się ma do osób pracujących w Polsce, którym lwia część pensji jest zabierana w przeróżnych podatkach i tylko mogą zgrzytać zębami patrząc na sąsiada, który nie mając żadnych dochodów właśnie kupił sobie nowe Audi.

Joan mój facet należy do takich, któremu do szczęścia nie trzeba nic oprócz świętego spokoju. Cały konsumpcjonizm omija nas więc szeroko, jednak mamy niestety jeden wspólny nałóg- podróże. Doszło do tego, że wzięliśmy dodatkowe prace żeby mieć więcej kasy na wyjazdy emotka  Ogólnie zdecydowanie wolimy "bywać" niż "mieć". Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639071 Napisano: 12.09.2019 10:55:50 w Wkurza mnie...
koniczynka123 napisał(a):

Niestety młode pokolenie nie żyło w takiej biedzie jak my 40-30 lat temu(juz nie wspominając czasy naszych rodzicow) i dlatego jak teraz słyszę, że wkurza ich obecny czas i bieda to chętnie bym ich eksmitowala do tamtych czasów...  emotka  Ludzie nie potrafią docenic to co mają tylko wiecznie narzekają na byt.
Malenka ale dlaczego idą do zachodnich pracodawców? Przeciez u nas brakuje rąk do pracy i to za godziwe zarobki. Tylko trzeba chcieć pracować a nie leserowac. Zwłaszcza na południu Polski. Nas (moich rodzicow i ciotki) Niemcy obrabili z dobytku i godności. A teraz Polacy jadą im wycierac .... - normalnie płakać się chce  emotka  

A no dlatego, że tam pracujesz 3 miesiące na czarno i po powrocie jesteś do Polski jesteś gość, przez resztę roku nie musisz pracować. A na dodatek nie wykazujesz dochodów w Polsce więc należą Ci się wszystkie socjalne dodatki od państwa. 

Koniczynka mnie przeraża wszechobecny konsumpcjonizm. Jesteśmy wprost bombardowani reklamami kredytów, rat, kart kredytowych. No i jak tu nie kupić nowego telewizora skoro Marian i Basia z radia żeby nie zostać w tyle za Nowakami również kupili TV? Ciągły wyścig o to kto ma więcej/lepiej. Zakupy na poprawę humoru, na nudę, żeby ludzie zazdrościli, bo Antek już ma nowszy model to ja też muszę. Oczywiście to wszystko najlepiej na kredyt, bo przecież takiej małej raty nie odczujemy, a i odsetki niewielkie. Czasem mam wrażenie, że całkiem powariowaliśmy i zupełnie zatraciliśmy zdrowy rozsądek. Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639037 Napisano: 12.09.2019 10:12:26 w Wkurza mnie...
asantesana napisał(a):

To nie forum polityczne i fajnie, gdyby zostało apolityczne, ale dodam do tego co napisałaś jeszcze kwestię eksportu, który stanie się mało konkurencyjny, a za tym lawina problemów, upadek firm zajmujących się eksportem czy produkujących towary na eksport itd. Zatem myślenie, że pracownik chce zarobić, pracodawca sobie poradzi (tylko podnosząc ceny towarów/usług, skoro najtańszy pracownik będzie go kosztował 5 tys. brutto) to jest bardzo wąskie i nieperspektywiczne myślenie. 

Celowo powstrzymuję się od komentarzy politycznych i piszę wyłącznie o aspektach ekonomicznych, bo też wolę o polityce na forum nie dyskutować. Jeżeli zaś chodzi o kwestie eksportu to sytuacja z własnego podwórka: od zeszłego roku jeden z większych pracodawców w regionie sukcesywnie przenosi produkcję do Bośni i na Słowację. Liczba pracowników tylko jednej z wielu hal produkcyjnych zmalała ze 100 do 68 osób. Bolesna strata, tym bardziej, że zatrudniani byli tutaj ludzie bez wykształcenia, a ich pensje jak na lokalne warunki były bardzo dobre. Wiele tych osób teraz zasila szeregi szarej strefy albo pracuje w systemie sezonowym u naszych zachodnich sąsiadów. Wyświetl w wątku >>
0 0

malenka

#6639023 Napisano: 12.09.2019 09:47:22 w Wkurza mnie...
estrelitta napisał(a):

Ceny towarów na pewno poszybują do góry, gdyż pracodawcy będa musieli sobie zrekompensować wyższe koszty pracowników. Tylko w takim przypadku co z emerytem/rencistą? Czy świadczenia ZUS też pójdą w górę? Jak on bidny później wyżyje z emerytury 1500 zł skoro za chleb zapłacimy 20 zeta. emotka

Jak w ostatnim czasie wyglądały waloryzacje emerytur to można sobie prześledzić. Emeryci są tutaj niestety najbardziej pokrzywdzeni, bo wielu z nich pracowało 40 lat i dłużej, a już teraz ich świadczenia są na poziomie głodowym. Jednorazowe 500+ nie rozwiąże klasycznego problemu emeryta: kupić leki czy jedzenie? A przecież do tego wszystkiego dochodzą jeszcze podwyżki cen prądu, które przedsiębiorcy również muszą sobie jakoś zrekompensować. Ogólnie patrząc na to wszystko mam mocne obawy, że wraz z nowym rokiem inflacja wystrzeli. Wyświetl w wątku >>

malenka

#6639006 Napisano: 12.09.2019 09:06:16 w Wkurza mnie...
Oficjalnie w tym momencie inflacja jest na poziomie 2,8%. Natomiast ja już od kilku lat kontroluję wszystkie swoje zakupy. I moja prywatna inflacja jest dużo wyższa. Kawa którą w zeszłym roku kosztowała 26,99 teraz kosztuje 29,99, kocie jedzenie 8,99-->9,99, konkretny rodzaj mięsa 18,99--> 21,99. Ceny warzyw poszybowały w tym roku niebotycznie, cieszę się, że mam własny ogródek. Ludzie powinni zarabiać więcej, ale pensje powinny być zróżnicowane w zależności od zawodu/wykształcenia/odpowiedzialności pracy. Tak duży, przymusowy wzrost pensji spowoduje mniejsze ich zróżnicowanie. Tylko czy zasada "każdemu po równo" będzie w tej sytuacji sprawiedliwa? A przy tym wszystkim mamy śmiesznie małe stopy procentowe, w zasadzie nie opłaca się teraz oszczędzać, bo inflacja zjada zyski. I znów ceny mieszkań i gruntów, które już i tak przekroczył granice absurdu, pójdą w górę. To nie jest kraj dla pracowitych ludzi. Wyświetl w wątku >>

malenka

#6637801 Napisano: 09.09.2019 10:29:11 w Czy informują/ informowali?
ewikewikk napisał(a):

olunka napisał(a):

czy wszyscy, którzy mieli na stronie wygraną dostali maila z Lewiatana Zywiec?

Mila nie mam z info o wygranej. Na stronie z wynikami był komunikat, żeby się z nimi skontaktować. Wysłałam maila z nr paragonu i dostałam info,
gdzie mam paragon i wymagane dokumenty odesłać pocztą.

Ja również nie mam maili z ifo o wygranej. To jak to jest? Cześć osób dostała maile, a część nie emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

malenka

#6634745 Napisano: 30.08.2019 12:21:39 w Pomocy!!!!
ziolko napisał(a):

malenka napisał(a):

ziolko napisał(a):

malenka pierwsze co pomyślałam, to to, czy pies ma aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie?? jeśli nie, to Twojego faceta czekają bolesne zastrzyki.
Im wcześniej dostanie się zastrzyki, tym lepiej. Chyba nie chcesz, żeby Twój facet miał wściekliznę, bo Ty z dobrego serca nie chciałaś zgłaszać kogoś z dalekiej rodziny?

Kolejna sprawa - skąd wiesz, że dane poprzedniej osoby zgłaszającej biegającego psa na policję zostały udostępnione temu facetowi??

Tak, pies na szczęście jest szczepiony. A o sprawie z policją wiem, bo sam właściciel psa chwalił się przed innymi sąsiadami, że jego syn zna policjantów i po znajomości ujawnili mu kto anonimowo sprawę zgłosił. No i okazało się że faktycznie była to ta osoba którą wskazał. To też pokazuje skalę problemu.

Tak... między innymi skalę problemu w policji, że podają dane osób, które zgłaszają anonimowo.
W końcu nie na darmo anonimowo, skoro obawiają się o swoje interesy.
Ciekawe, czy można zgłosić gdzieś wyżej takie wynoszenie informacji z komendy?? i podawanie ich osobom postronnym?

No niestety tak jest jak się mieszka na wiosce. Każdy zna kogoś, kto zna kogoś, kto może załatwić coś itd... Zresztą to w ogóle jest wielki problem podkarpacia. Tutaj układy i układziki liczą się moim zdaniem dużo bardziej niż w innych częściach Polski. Dodatkowo, po wojnie i powojennych konfliktach zostało w ludziach takie podejście, że kapuś/donosiciel to jest najgorsza zaraza. Czyli na naszym przykładzie: źle że pies ugryzł, ale jeszcze gorzej, jeśli naślemy na sąsiada policję. Temat rzeka. Wyświetl w wątku >>
0 0

malenka

#6634717 Napisano: 30.08.2019 11:38:18 w Dziś nic nie wygrałem! To już było!
Smuteczek. To była jedyna edycja Somersby w której bluzy i koszulki bardzo mi się podobały i zależało mi na tym żeby wygrać. Zamiast ciuchów mam plakat emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

malenka

#6634611 Napisano: 30.08.2019 07:52:18 w Pomocy!!!!
ziolko napisał(a):

malenka pierwsze co pomyślałam, to to, czy pies ma aktualne szczepienia przeciwko wściekliźnie?? jeśli nie, to Twojego faceta czekają bolesne zastrzyki.
Im wcześniej dostanie się zastrzyki, tym lepiej. Chyba nie chcesz, żeby Twój facet miał wściekliznę, bo Ty z dobrego serca nie chciałaś zgłaszać kogoś z dalekiej rodziny?

Kolejna sprawa - skąd wiesz, że dane poprzedniej osoby zgłaszającej biegającego psa na policję zostały udostępnione temu facetowi??

Tak, pies na szczęście jest szczepiony. A o sprawie z policją wiem, bo sam właściciel psa chwalił się przed innymi sąsiadami, że jego syn zna policjantów i po znajomości ujawnili mu kto anonimowo sprawę zgłosił. No i okazało się że faktycznie była to ta osoba którą wskazał. To też pokazuje skalę problemu. Wyświetl w wątku >>
1 brucee 0

malenka

#6634455 Napisano: 29.08.2019 15:39:35 w Pomocy!!!!
koniczynka123 napisał(a):

malenka napisał(a):

W poniedziałek mojego partnera ugryzł pies sąsiada. Spacerowaliśmy po publicznej drodze przy której stoi nieogrodzony dom sąsiada i pies w zasadzie codziennie biega tam puszczony luzem bez smyczy i kagańca. Pies teoretycznie zna nas, bo przechodzimy tam niemal codziennie i niejednokrotnie rozmawialiśmy z jego właścicielem. Nie wiemy z jakiego powodu tym razem zaatakował ani tym bardziej dlaczego mnie obiegł łukiem, a na mojego faceta skoczył bez jakiegokolwiek wcześniejszego warczenia czy szczekania. Nie zgłosiliśmy sprawy na policję bo na szczęście rana nie jest duża (pies wbił jeden kieł w przedramię), a dodatkowo sąsiad jest dalszą rodziną i obiecał, że pies od tej poty będzie siedział w kojcu. Okazuje się jednak, że pies siedział w kojcu dwa dni, od wczoraj znów biega bez kagańca, a my nijak nie możemy zrezygnować z chodzenia tą drogą. Pies jest duży (owczarek niemiecki), a dodatkowo dowiedziałam się, że zaatakował w ten sposób dwie inne osoby. Czy jeżeli teraz wezwę policję i zgłoszę poniedziałkowe zajście to policja podejmie jakiekolwiek działania? Czy zupełnie spaliliśmy sprawę nie wzywając policji w poniedziałek bezpośrednio na miejsce zdarzenia? Nie chcieliśmy robić afery, myśleliśmy, że właściciel psa wyciągnie wnioski, ale najwidoczniej tak się nie stało. 

My mieliśmy 20 lat temu owczarka(chowanego od małego), który nie atakował nikogo, jedynie osoby które wypiły piwo. Nie chodzi o pijanych ale jeśli ktoś przyszedł w odwiedziny(a zdarzyło się to 4x- znajomym po piwku) to wskakiwał na nich przewracał i atakował. Weterynarz stwierdził, że nasz pies ma "uczulenie" na zapach piwa. Mieszkaliśmy wtedy na przeciw hurtowni piwa i pewno opary mu zaszkodziły emotka albo niechlubna przeszłość właścicieli rodziców naszego psa

Alkohol w naszym przypadku nie wchodził w grę. W żaden sposób też psa nie sprowokowaliśmy, nasza zwykła rutyna- szliśmy tą samą drogą co zwykle. Atak nastąpił w kompletnej ciszy, najlepszym skojarzeniem będą tutaj polujące wilki, one też atakują cicho i szybko. Ja winię tutaj osobowość psa. Został kupiony za 500zł, zapewne z jakiejś pseudo-hodowli, z cech owczarków pozostał mu tylko wygląd. Pies ma kilka lat, a w mojej opinii mentalnie wciąż zachowuje się jak szczeniak, jest  rozchwiany emocjonalnie, być może uważał nawet ten atak za formę zabawy. Wina jednak jest wyłącznie po stronie właściciela, który lubi psy w typie owczarków, ale kompletnie ignoruje fakt, że takie psy potrzebują dużo czasu i uwagi które ostatecznie ukształtują ich zachowanie wobec ludzi i innych zwierząt.  Wyświetl w wątku >>
1 joan 0

malenka

#6634438 Napisano: 29.08.2019 15:04:29 w Pomocy!!!!
zielonaszpilka napisał(a):

malenka napisał(a):

joan napisał(a):

malenka napisał(a):

joan bezpośrednio po ataku mieliśmy właśnie takie same przemyślenia: lepiej że przytrafiło się to facetowi 1,8m niż dziecku. A że właściciel był obecny przy zdarzeniu i w zasadzie miał stan przedzawałowy, to myśleliśmy, że coś do niego dotarło. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że mamy dwa koty i boję się, że w ramach zemsty za zgłoszenie sprawy na policję mogą one zostać otrute.


Hmm, to może wyszukaj mu jakieś artykuły w tym temacie, wydrukuj, zakreśl info kluczowe? Pamiętam, że były sprawy o pogryzienia w ostatnich latach, może groźba wyroku sądowego tego pana przekona?

Kiedyś w Pcimiu widziałam taki patent, że między drzewami poziomo rozpięta była lina, a do niej przymocowano pionową, dosyć długą linkę dla psa. Poobserwowaliśmy zwierzę w akcji i do dyspozycji miało praktycznie cały ogród, ale do bramy już nie miało dostępu.

Wiesz, to też jest tak, że ten pies i kota zagryźć może, skoro luzem lata.

Nasze koty się tam na szczęście nie zapuszczają. Planuję przyłapać właściciela na tym że pies biega samowolnie, wtedy postraszyć policją i jeśli to nie pomoże to faktycznie zgłosimy sprawę. BTW czy to faktycznie jest tak, że na policję można zgłaszać sam fakt, że pies biega bez smycz i bez kagańca i wtedy policja wystawia mandat właścicielowi? Czy dopiero atak psa kwalifikuje się do mandat

Ja bym zgłosi,la sprawę już teraz. Widać, że do właściciela nic nie dociera. KWestia czasu aż zaatakuje kogoś tak poważnie, że usłyszymy o tym w wiadomościach. Jeżeli Twój narzecz9ny jest 3 ogfarą to na co czekacie?

zielonaszpilka wiem, że masz rację i wierz mi, że jestem wściekła na podejście właściciela. Gdyby sprawa dotyczyła obcych osób nie miałabym żadnych skrupułów. Ale obawiam się właśnie tego, że za nasze działania zapłacą nasze zwierzaki. Ah, czy wspomniałam o tym, że właściciel ma znajomości w policji i dane poprzedniej osoby która zgłaszała biegającego luzem psa zostały właścicielowi udostępnione? Dlatego chcę przeprowadzić jeszcze jedną, bardzo dosadną rozmowę. Jeżeli ona nie pomoże to faktycznie pozostaje mi oficjalne zgłoszenie. Wyświetl w wątku >>
2 joan, brucee 0

malenka

#6634433 Napisano: 29.08.2019 14:47:36 w Pomocy!!!!
joan napisał(a):

malenka napisał(a):

joan bezpośrednio po ataku mieliśmy właśnie takie same przemyślenia: lepiej że przytrafiło się to facetowi 1,8m niż dziecku. A że właściciel był obecny przy zdarzeniu i w zasadzie miał stan przedzawałowy, to myśleliśmy, że coś do niego dotarło. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że mamy dwa koty i boję się, że w ramach zemsty za zgłoszenie sprawy na policję mogą one zostać otrute.


Hmm, to może wyszukaj mu jakieś artykuły w tym temacie, wydrukuj, zakreśl info kluczowe? Pamiętam, że były sprawy o pogryzienia w ostatnich latach, może groźba wyroku sądowego tego pana przekona?

Kiedyś w Pcimiu widziałam taki patent, że między drzewami poziomo rozpięta była lina, a do niej przymocowano pionową, dosyć długą linkę dla psa. Poobserwowaliśmy zwierzę w akcji i do dyspozycji miało praktycznie cały ogród, ale do bramy już nie miało dostępu.

Wiesz, to też jest tak, że ten pies i kota zagryźć może, skoro luzem lata.

Nasze koty się tam na szczęście nie zapuszczają. Planuję przyłapać właściciela na tym że pies biega samowolnie, wtedy postraszyć policją i jeśli to nie pomoże to faktycznie zgłosimy sprawę. BTW czy to faktycznie jest tak, że na policję można zgłaszać sam fakt, że pies biega bez smycz i bez kagańca i wtedy policja wystawia mandat właścicielowi? Czy dopiero atak psa kwalifikuje się do mandatu? Wyświetl w wątku >>
1 brucee 0

malenka

#6634426 Napisano: 29.08.2019 14:32:42 w Pomocy!!!!
joan napisał(a):

malenka napisał(a):

(...) Nie chcieliśmy robić afery, myśleliśmy, że właściciel psa wyciągnie wnioski, ale najwidoczniej tak się nie stało. 


Zgłoście to koniecznie, bo przecież nie tylko Wy w tę okolicę chodzicie, może np. jakieś dziecko przyjechać w gości do kogoś i przebiec tamtędy...

Być może pies zamknięty w kojcu szczekał, więc właściciel olał sprawę. Tak naprawdę to powinien Wam przede wszystkim pokazać książeczkę z aktualnymi szczepieniami psa.

To się w głowie nie mieści, żeby jakiekolwiek żywe stworzenie biegało luzem przy braku płotu - przecież auto może tego psa potrącić!

joan bezpośrednio po ataku mieliśmy właśnie takie same przemyślenia: lepiej że przytrafiło się to facetowi 1,8m niż dziecku. A że właściciel był obecny przy zdarzeniu i w zasadzie miał stan przedzawałowy, to myśleliśmy, że coś do niego dotarło. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że mamy dwa koty i boję się, że w ramach zemsty za zgłoszenie sprawy na policję mogą one zostać otrute. Wyświetl w wątku >>
1 brucee 0

malenka

#6634420 Napisano: 29.08.2019 14:22:36 w Pomocy!!!!
zielonaszpilka napisał(a):

malenka napisał(a):

W poniedziałek mojego partnera ugryzł pies sąsiada. Spacerowaliśmy po publicznej drodze przy której stoi nieogrodzony dom sąsiada i pies w zasadzie codziennie biega tam puszczony luzem bez smyczy i kagańca. Pies teoretycznie zna nas, bo przechodzimy tam niemal codziennie i niejednokrotnie rozmawialiśmy z jego właścicielem. Nie wiemy z jakiego powodu tym razem zaatakował ani tym bardziej dlaczego mnie obiegł łukiem, a na mojego faceta skoczył bez jakiegokolwiek wcześniejszego warczenia czy szczekania. Nie zgłosiliśmy sprawy na policję bo na szczęście rana nie jest duża (pies wbił jeden kieł w przedramię), a dodatkowo sąsiad jest dalszą rodziną i obiecał, że pies od tej poty będzie siedział w kojcu. Okazuje się jednak, że pies siedział w kojcu dwa dni, od wczoraj znów biega bez kagańca, a my nijak nie możemy zrezygnować z chodzenia tą drogą. Pies jest duży (owczarek niemiecki), a dodatkowo dowiedziałam się, że zaatakował w ten sposób dwie inne osoby. Czy jeżeli teraz wezwę policję i zgłoszę poniedziałkowe zajście to policja podejmie jakiekolwiek działania? Czy zupełnie spaliliśmy sprawę nie wzywając policji w poniedziałek bezpośrednio na miejsce zdarzenia? Nie chcieliśmy robić afery, myśleliśmy, że właściciel psa wyciągnie wnioski, ale najwidoczniej tak się nie stało. 

tak, możecie zgłosić zajście dzisiaj. Opiszcie to tak jak tu. Czy narzeczony ma jeszcze ślad po ugryzieniu?

Tak, kieł wbił się głęboko, rana jeszcze przez jakiś czas będzie widoczna. Wyświetl w wątku >>
1 brucee 0

malenka

#6634415 Napisano: 29.08.2019 14:15:42 w Pomocy!!!!
W poniedziałek mojego partnera ugryzł pies sąsiada. Spacerowaliśmy po publicznej drodze przy której stoi nieogrodzony dom sąsiada i pies w zasadzie codziennie biega tam puszczony luzem bez smyczy i kagańca. Pies teoretycznie zna nas, bo przechodzimy tam niemal codziennie i niejednokrotnie rozmawialiśmy z jego właścicielem. Nie wiemy z jakiego powodu tym razem zaatakował ani tym bardziej dlaczego mnie obiegł łukiem, a na mojego faceta skoczył bez jakiegokolwiek wcześniejszego warczenia czy szczekania. Nie zgłosiliśmy sprawy na policję bo na szczęście rana nie jest duża (pies wbił jeden kieł w przedramię), a dodatkowo sąsiad jest dalszą rodziną i obiecał, że pies od tej poty będzie siedział w kojcu. Okazuje się jednak, że pies siedział w kojcu dwa dni, od wczoraj znów biega bez kagańca, a my nijak nie możemy zrezygnować z chodzenia tą drogą. Pies jest duży (owczarek niemiecki), a dodatkowo dowiedziałam się, że zaatakował w ten sposób dwie inne osoby. Czy jeżeli teraz wezwę policję i zgłoszę poniedziałkowe zajście to policja podejmie jakiekolwiek działania? Czy zupełnie spaliliśmy sprawę nie wzywając policji w poniedziałek bezpośrednio na miejsce zdarzenia? Nie chcieliśmy robić afery, myśleliśmy, że właściciel psa wyciągnie wnioski, ale najwidoczniej tak się nie stało.  Wyświetl w wątku >>
1 brucee 0

malenka

#6633609 Napisano: 27.08.2019 12:13:54 w Pomocy!!!!
nataszka napisał(a):

Czy ktoś używa ekspresu z ostatniej promocji MKCAFE?
Pijemy w pracy kawę i na początku chyba było ok ze smakiem,przetestowaliśmy całą gamę ziaren.Teraz kawa  jest dosłownie  nie dobra.W domu mam ekspres Philipsa wyższa półka ,wiem nie ma co porównywać,ale coś jest nie tak...???

A myjecie ten ekspres regularnie? Wyjmujecie blok zaparzający i czyścicie wnętrze z rozsypach fusów kawowych? W moim ekspresie smak kawy pogarsza się gdy zapomnę o czyszczeniu. Wyświetl w wątku >>
0 0