e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Na dziś starczy

- Czym sic rózni mczczyzna od choinki?
- Choinkc jak sic rozbierze to zostaje tylko badyl, a jak mczczyznc - to widaAŚ takze dwie bombki.

Mlode malzeAąstwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni,czekając na
konsultacje specjalisty:
Po chwili lekarz wzywa sama kobietc i mówi: -... Pani maz cierpi na
bardzo rzadka przypadlosc, która jest zwiazana bezposrednio z
codziennym stresem. Jezeli nie bcdzie pani postcpowala wedlug moich
wskazówek, maz
umrze. Proszc pamictac, aby dostal kazdego ranka zdrowe sniadanie do
lózka. Musi pani byc dla niego mila i dbac o jego dobre samopoczucie.
Obiady powinny skladac sic tylko i wylacznie ze zdrowej zywnosci,
podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli sic z nim zlymi wiadomosciami,
wszelkie problemy powinna pani sama zalatwic.
Proponuje, aby po domu chodzila pani w samej bieliznie, to go uspokoi i
zrelaksuje.
Wszystkie robótki domowe proszc wykonywac sama, bo zdrowie mcza
jest najwazniejsze. Wickszosc czasu maz powinien spcdzac w lózku,
ogladajac telewizje. Ach, i jeszcze jedno. Proszc uprawiac seks siedem
razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesicc miesiccy. Maz z tego
wyjdzie.W drodze do domu zaciekawiony maz pyta zonc o to, co powiedzial
lekarz,
a ona:
-... Niestety, wkrótce umrzesz.

super Vaiuś 8) 8) 8)

Jak sie robi salatke z buraków?
-Wrzuca sie granat do BMW

Jak jest po chiAąsku zlodziej mazaków?
-kosimazaki

Jakie jest ulubione czasopismo narkomanów?
-Na dzialce

Mieszkajacy od lat w Stanach stary Arab ma 5 hektarowe pole ziemniaków, nadszedl czas sadzenia, ale jego jedyny syn zostal aresztowany jako terrorysta. Zalamany Arab wysyla telegram do syna do wiezienia:
Drogi Abdulu,
Tu pisze twój ojciec Muhammad. Jak co roku przyszedl czas sadzenia ziemniaków, ale ja juz jestem po prostu za stary zeby przekopac pole i pozasadzac sadzonki. Wiem, ze jakbys tu byl bys mi pomógl.
Kochajacy cie ojciec Muhammad.
Po kilku godzinach przychodzi telegram z wiezienia:
TATO NIE KOP NIGDZIE NA POLU, TAM SCHOWALEM CALY TROTYL, WIRA“WKE DO REAKTORA ORAZ BUTLE Z GAZEM I BAKTERIAMI!
Piec minut po telegramie przyjezdza 300 osobowa ekipa z FBI z psami, koparkami i lopatami. Przeszukiwali i przekopywali cale pole przez dwa tygodnie nic nie znalezli, wiec przeprosili i odjechali. Na nastepny dzien przychodzi telegram:
Drogi Ojcze,
Tu pisze kochajacy Cie syn Abdul. Pole przekopane, mozesz sadzic sadzonki. Zwazywszy zaistniale trudne okolicznosci wiecej zrobic nie moglem.
Kochajacy Cie syn Abdul.

Facet chcial sobie kupic jakies drapiezne zwierze, zeby zagryzlo mu tesciowa, ale w sklepie byly tylko pelikany.
Sprzedawca powiedzial, ze sa one wyjatkowo grozne, wiec kupil dwa do domu.
Postanowil je wypróbowac:
- Pelikany na stól!
Pelikany totalnie roz****yly stolik.
Facet wniebowziety mówi dalej:
- Pelikany na krzeslo!
Ptaki rozdziobuja krzeslo.
Nagle wchodzi tesciowa i od progu krzyczy:
- A na c**j ci pelikany?

Akcja dzieje sic w dzungli....Tarzan i Jean.
Jean miala ostrą ochotc na seks, wicc pyta sic Tarzana czy wie co to jest??
Tarzann: OCZYWISCIE. Ja mieAŚ taką dziurc w drzewie i jak mnie weLmie to pakuje w nią!
Jean: no mniej wiccej. Wytlumaczyla Tarzanowi jak to sic robi z kobietami i....do dziela. Jest juz rozebrana ,przyjcla pozycje....i nagle dostaje kopa w pochwe od Tarzana...
Zwija sie z bólu i krzyczy...Tarzan k***a cos ty zrobil??
a Tarzan: Tarzan nie glupi ,Tarzan sprawdziAŚ czy pszczól nie ma!!!

Jedzie kierowca ciczarówki i widzi zielonego ludzika. Pyta sic ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- jestem bardzo glodny i jestem pedalem
Dal mu kanapkc i pojechal dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta sic ludzika:
- czemu stoisz na ulicy?
- chce mi sic piAŚ i jestem pedalem
Dal mu picie i pojechal dalej.
Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony wysiada i pyta:
- a ty pedale czego chcesz?
- prawo jazdy i dowód rejestracyjny

Jasio zostal dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafil do innego. Pyta sic tam znajomego:
- Mozna paliAŚ?
- Da sic, spoko.
- Mozna piAŚ wódc?
- Spoko, jak sic podzielisz z wychowawcą to on nawet da szklo.
- A dziewice są?
- Czyś ty zglupial ? Co ty? W zlobku jesteś?
***********************************************

Profesor mówi do studenta:
- Nie zaliczc panu roku. Ani razu nie byl pan na zajcciach.
- Niech da mi pan szansc!
- Przykro mi.
- A gdybym tak wszedl na ścianc, przespacerowal sic po niej i zszedl spowrotem na ziemic, da mi pan 3?
- Co pan wygaduje, przeciez to niemozliwe!!!
Jednak po dlgich namowach profesor zgadza sic. Student, ku Ldziwieniu profesora, wchodzi na ścianc i spaceruje po niej tak, jakby chodzil po ziemi. Profesor kiwa z niedowierzaniem glową, jednak obietnicy zamierza dotrzymaAŚ i bierze do rcki indeks. UczeAą jednak mówi:
- A gdybym wszedl na sufit, zrobil na nim parc fikolków, spadając spowrotem na sufit, dostanc 4?
Profesor nadal nie wierzy w mozliwości studenta, jednak i teraz dal sic przekonaAŚ. Student zrobil co mówil, a profesor nadal mocno Ldziwiony bierze sic za wpisywanie oceny.
- A jeśli wejdc teraz na stól i obsiusiam pana, a pan pozostanie mimo wszystko suchy, postawi mi pan piątkc?
Profesor jest juz wyraLnie zaciekawiony wyczynami studenta, wicc sic zgadza. Student wchodzi na stól, wyjmuje malego, po czym sika na profesora. Jednak tym razem nic nadzwyczajnego sic nie stalo i profesor jest caly mokry. UczeAą na to:
- Nooooo, niech zostanie czwórka.
********************************************

Nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu, przeczytaj swoje wypracowanie o zimie.
- Zima na polu śnieg, dzieci rzucają sic śniezkami, jezioro zamarzlo a na nim wilki sic pi..dolą.
- Jasiu, Lle! - wola nauczycielka.
- Pewnie, ze Lle, bo lapy im sic ślizgają!

Pani w szkole pyta Jasia:
- Powiedz mi kto to byl: Mickiewicz, Slowacki, Norwid?
- Nie wiem. A czy pani, wie kto to byl Zyga, Chudy i Kazek?
- Nie wiem - odpowiada zdziwiona nauczycielka.
- To co mnie pani swoja banda straszy?

**********************************************
Jasio dostal od cioci z zagranicy niezwykly upominek - aparat do wykrywania klamstw. Nazajutrz wraca ze szkoly i od progu wola:
- Dostalem piątkc z matmy!
Aparat:
- Piiip!
Mama strofuje synka:
- Nie klam! Bierz przyklad ze mnie. Gdy chodzilam do szkoly, mialam same piątki!
Aparat:
- Piiip!
Ojciec dodaje:
- Bo wy macie teraz za dobrze i nie chce sic wam uczyAŚ. Gdy ja chodzilem do szkoly...
Aparat:
- Piiip!

W knajpie rozmawiają studenci:
- A byleś na liście Schindlera?
- To Schindler puścil listc? Kiedy??!

co jeden to lepszy

SprawdLcie, jak bardzo nieprzewidywalne są Wasze poczynania. WyobraLnia to potcga

Róbcie wszystko wg poleceAą nie zerkając w dól (wszystko robimy w umyslach, bo nie bedzie efektu !!!)
No i nie pomylcie sie w liczeniu!!!

Wybierzcie sobic cyfrc od 1 do 9.



Pomnózcie ją przez 9.



Jezeli wyjdzie wam liczba dwucyfrowa dodajcie do siebie te cyfry.




Odejmijcie od otrzymanej liczby 5.




Kazdej cyfrze przyporządkowana jest litera:
1 to A, 2-B, 3-C, 4-D, 5-E, itd....




Macie juz swoją literkc?





Teraz bez wickszego namyslu wybierzcie paAąstwo na tą lliterc.





Na trzecią literc paAąstwa wybierzcie kolor.






Na drugą literc KOLORU wybierzcie kwiat.







(przewiAącie w dól)










Pomyślcie teraz nad swoim wynikiem i pamietajcie.....

























..... ze w Danii nie ma niebieskich irysów.

stare i znane

ta zagadka nie jest smieszna, ale to zagadka.....

ZAGADKA EINSTEINA



Legenda mówi, ze zadanie to zostalo wymyślone przez Einsteina. Wedlug niego 98 % ludzkiej
populacji nie jest w stanie go rozwiązaAŚ!

5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 róznych kolorach. Wszyscy palą papierosy 5 róznych marek i
piją 5 róznych napojów. Hoduja zwierzeta 5 róznych gatunków.

Pytanie : Kto hoduje rybki ?


*Norweg zamieszkuje pierwszy dom
*Anglik mieszka w czerwonym domu
*Zielony dom znajduje sic po lewej stronie domu bialego
*DuAączyk pija herbatkc
*Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów
*Mieszkaniec zóltego domu pali Dunhille
*Niemiec pali Marlboro
*Mieszkaniec środkowego domu pija mleko
*Palacz Rothmansów ma sasiada, który pija wode
*Palacz Pall Malli hoduje ptaki
*Szwed hoduje psy
*Norweg mieszka obok niebieskigo domu
*Hodowca koni mieszka obok zóltego domu
*Palacz Philip Morris pija piwo
*W zielonym domu pija sic kawc

Miniek czekam 8)

Ok Zapodam kawala.

Facet wypral sic na disco jumbo poderwaAŚ jakąś laseczke. Patrzy, rozgląda sic... i spodobala mu sicjedna. Sck w tym ze jeLdzilą na wózku inwalidzkim. óe chlopak nie byl taki... Podszedl do niej poprosil do taAąca. Wywyijal kolo niej ze 2 godziny po czym sie odezwal:
- Kochanie chodzmy na dworek pogadamy troszkc.
Ona popatrzyla sic na niego i po chwili zastanowienia zgodzilą sic przewietrzyc. Kolo zlapal za wózek i zaprowadzil na zewnątrz. Postali chwile i nagle kolo rzuca propozycjc.
- Skarbie moze strzelimy jakis numerek?
-óe przeciez ja na wózku:(
- Nie szkodzi zarzuce Cie na plot i wezme od tylu.
Po chwili namyslu dfziewczyna zgodzila sic.
Tak tez zrobili. Przepaal ją przez plot, zbalamucil, po czym zdjąl z plotu, posadzil na wózek i spowrotem wiezie na disco. Wtem dziewczyna jak nie zacznie ryczeAŚ.
- Kochanie co Ci sic stalo? Skrzywdzilem Cic? Przepraszam...
- Buuuu bo to byl mój pierwszy razzz buuuu
- óez co Ty gadasz, kochanie przeciez ja czulem ze to nie pierwszy raz
- Naprawde...Buuu to moj pierwszy raz....
- Nie uwierze:/
-Buuuu Pierwszy raz, naprawde, Pierwszy raz ktoś mnie z plotu sAŚiągnol

Idą Miś i Zajączek na Imprezc.
Zajączek mówi do misia:
- Sluchaj, ile razy jesteśmy na imprezie i ty sic najebiesz to potem mnie bijesz. Obiecaj, ze dzisiaj nie bcdziesz.
Miś: - Ok, nie ma sprawy.
Rano zając sic budzi caly posiniaczony, we krwi i bez 2 zcbów. cenzuraony biegnie do misia i mówi:
- K..wa! Obiecaleś, ze nie bcdziesz mnie biAŚ!
A miś na to: - Sluchaj zając, poszliśmy na imprezc, ty sic na cenzuraeś i zacząleś szaleAŚ. Najpierw zacząleś mi bluzgaAŚ, ze jestem grubym gejem i debilem. Juz mialem ci zajebaAŚ, ale myślc ok obiecalem... Potem zacząleś jechaAŚ moją dziewczync, ze to k***a i pruje sic z kazdym w calym lesie. Ledwo, co wytrzymalem,
ale ok, myślc - jesteś najebany i w ogóle... Potem, do cenzuraes sic
do mojej matki... Ledwo, co mnie ludzie utrzymali, ale nic ci nie
zrobilem... óe jak wróciliśmy do domu, a ty nasraleś mi do
lózka, wlozyleś w to cenzura 3 kredki i powiedzialeś:
JEZYK ŚPI DZISIAJ Z NAMI... To nie wytrzymalem...