e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

katrin22 napisał(a):

rachel napisał(a):

katrin22 Narobiłaś mi smaka na ten tort:)) A ja na poście:((

rachel daj spokój z postem ja już pościłam, mało dało, więc póki co odpuściłam, czekam na wiosnę, będzie wiecej ruchu

dolly napisał(a):

katrin22 napisał(a):

rachel napisał(a):

katrin22 Narobiłaś mi smaka na ten tort:)) A ja na poście:((

rachel daj spokój z postem ja już pościłam, mało dało, więc póki co odpuściłam, czekam na wiosnę, będzie wiecej ruchu

to samo miałam napisać, bo zawsze... no oki, zazwyczaj jest tak, ze dziewczyny niby nie jedzą bo o linie dbaja, albo chca sie odchudzic a i tak nic z tego nie wychodzi, wiec to jest takie hmmm oszukiwanie siebie w sensie ze chce sie siebie przekonac ze sie o siebie dba czy co? Ja pytam powaznie bo ja nie stosowalam nigdy zadnej diety odchudzajacej, czy tam jakiegos odmawiania sobie pyszności

monika1985monik napisał(a):

minia czopki są dość mocne a syropek nie mam pojęcia bo nie słyszałam o nim. A naturalne metody nie działają ??

katrin22 napisał(a):

dolly napisał(a):

katrin22 napisał(a):

rachel napisał(a):

katrin22 Narobiłaś mi smaka na ten tort:)) A ja na poście:((

rachel daj spokój z postem ja już pościłam, mało dało, więc póki co odpuściłam, czekam na wiosnę, będzie wiecej ruchu

to samo miałam napisać, bo zawsze... no oki, zazwyczaj jest tak, ze dziewczyny niby nie jedzą bo o linie dbaja, albo chca sie odchudzic a i tak nic z tego nie wychodzi, wiec to jest takie hmmm oszukiwanie siebie w sensie ze chce sie siebie przekonac ze sie o siebie dba czy co? Ja pytam powaznie bo ja nie stosowalam nigdy zadnej diety odchudzajacej, czy tam jakiegos odmawiania sobie pyszności

Ja Ci powiem tak, u mnie to jest takie oszukiwanie siebie, bo co z tego, że ja przez naście dni nie jem smażonego, itp. jak potem najdzie mnie chandra i zjem batonika, ciastka itp. i te 2kg co mi spadło wraca jak bumerang. Zresztą nie chce mi się oddzielnie gotować dla męża i dla mnie. Ja chudnę wiosną/latem wtedy więcej coś się robi na dworze, a sama dieta nie wystarcza.


minia ja dawałam dziecku kawałeczek czopka glicerynowego, ale tylko w czasie kryzysu. Spróbuj dawać soczki owocowe, np. jabłko ze śliwką itp.

minia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

minia czopki są dość mocne a syropek nie mam pojęcia bo nie słyszałam o nim. A naturalne metody nie działają ??

po lekach i antybiotykach jej sie wszystko wstrzymało
nie dawalm nigdy jej czopków i boje sie ze działaja gwaltownie

ja po porodzie uzywałam i nie chcialabym by moja corka tak samo reagowala

rachel napisał(a):

Dziewczyny ja poszczę w ramach wielkiego postu. Nie jem słodyczy ale nie ze względu religijnych bardziej dlatego że jadłam słodkie na potęgę i potrzebowałam przyzwyczaić się do nowych niesłodzonych smaków. Pierwsze dni były koszmarne...ale teraz już jest spoko. Po poscie wiem że bedzie mi łatwiej ograniczyć bo wrzerałam już wszystko co słodkie i miałam napady jakich nawet w ciazy nie miałam,,,
Licze że po poście bede jesc słodkie góra 3 dni w tygodniu. A diet tez nie uznaję, jesli chodzi o ruch to teraz Dominiśki trzeba stale pilnować wiec i ruchu wiecej...

agusia147 napisał(a):

Minia ten syrop jeszcze gwałtowniejszy. Mąż dostał do od gastrologa na ostre zaparcia. Na prawdę lżejszy jest czopek, tylko daj jej kawałek a nie cały.

dolly napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Minia ten syrop jeszcze gwałtowniejszy. Mąż dostał do od gastrologa na ostre zaparcia. Na prawdę lżejszy jest czopek, tylko daj jej kawałek a nie cały.

Minia, dokładnei jak Agusia napisała, najpierw czopek, syrop w ostateczności. Czopki glicerynowe nie sa silne, daj pół do pupki i w przeciągu 30min powinno pójść. Zawsze możesz zwykłą wazelina posmarować ujście ale przy zaparciach zdecydowanie czopek

agusia147 napisał(a):

dolly napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Minia ten syrop jeszcze gwałtowniejszy. Mąż dostał do od gastrologa na ostre zaparcia. Na prawdę lżejszy jest czopek, tylko daj jej kawałek a nie cały.

Minia, dokładnei jak Agusia napisała, najpierw czopek, syrop w ostateczności. Czopki glicerynowe nie sa silne, daj pół do pupki i w przeciągu 30min powinno pójść. Zawsze możesz zwykłą wazelina posmarować ujście ale przy zaparciach zdecydowanie czopek

Poza tym czopek zadziała bardziej miejscowo i jest mniej inwazyjny dla całego organizmu. A syrop to i po żołądku, jelitach, wątrobie... Po co dziecko od razu tak truć.

benasia napisał(a):

kali ty to masz kobieto zapał