Reklama na e-Konkursy.info

Popraw sobie humor...

Gość: ciepalka

#1969744 Napisano: 27.11.2008 11:57:16
emotka
0 0

Gość: michalinka81

#1970652 Napisano: 27.11.2008 04:47:46
fajne emotka
0 0

Gość: AgaAga

#1979518 Napisano: 30.11.2008 09:23:02
Okolice Lublina. Zapadła wiocha. Ławka przed spożywczo-
monopolowym U Hanki.
Miejscowa elyta odbija owocowe-mocne. Wszyscy ciągną z gwinta -
jeden nie pije.
- Dlaczego nie pijesz? - pytają zdziwieni.
- Nie mogę. Hipnoza i kodowanie... - wyjaśnia abstynent.
Następnego dnia - na wielkim kacu - jeden z uczestników libacji
przychodzi
do abstynenta:
- Słuchaj! Chciałbym się także zahipnotyzować i zakodować... Już nie
moge
tak dalej... Daj mi adres tego lekarza...
- Jakiego lekarza? To nasz kowal.
Facio podziekował i udał się do kowala:
- Chciałbym przestać pić... Podobno pomaga hipnoza i kodowanie...
proszę...
- Zdejmuj spodnie i wypnij się - odpowiada kowal.
Facio zdziwił się, ale zdejmuje spodnie i wypina się w stronę
kowala. Ten
przyciąga chłopa do siebie i w żelaznym uścisku dyma go przez pół
godziny.
Wreszcie kończy, podciaga spodnie i mówi:
- Wypijesz - całej wsi opowiem....
0 0

ewachem

#1986652 Napisano: 02.12.2008 10:59:18

ewachem

#1986653 Napisano: 02.12.2008 11:00:36
Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu i zamawia drinka. Po chwili małpka zaczyna skakać po całym barze, podkrada oliwki z baru i je zjada, potem bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje. Zaraz potem
wskakuje na stół bilardowy, bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich - połyka ją. Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan, co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedną bilę z mojego stołu bilardowego!
- To mnie nie dziwi. Ona je wszystko w zasięgu jej wzroku. Przepraszam za moją małpkę, zapłacę za wszystko.
Facet kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znów przychodzi do baru z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy facet kończy drinka, małpka znajduje wisienkę na
talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan, co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek i zjadła!
- To mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku. Ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy.





Facet w cyrku wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w cenzura. Krokodyl rozdziawił paszczę, a facet rozpina rozporek, wyciąga fiuta i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i napier... krokodyla po głowie. Krokodyl nic, tylko mu oczy z bólu łzawią. Po pięciu minutach napier...lanki wyciąga fiuta, krokodyl zamyka paszczę, a facet podchodzi do publiki i pyta:
- Proszę państwa, kto z Państwa chce spróbować tego samego – gwarantuję pełnię bezpieczeństwa – bez obaw - nic nikomu się ni stanie!
W cyrku cisza, przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po chwili z trzeciego rzędu podnosi się stara babcia i mówi:
- Ja tam może bym spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił...



Poszedł facet przed Świętami wyciąć choinkę do lasu. Tak szukał i szukał, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię. Odwraca głowę, patrzy a tu stoi wielki niedźwiedź, piana z pyska mu leci i mówi:
- CO TU ROBISZ???
- Zgubiłem się - odpowiada facet.
- Ale czego się K***A tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość.
- No to K***AAAA jaaa usłyszałeeeeem. Pooomooogłoooo ciii?


Idzie totalnie zmasakrowany zając przez las. Cały zakrwawiony, bez ręki i oka.
Pyta go jeż:
- Co się stało?
- Nic, tylko założyłem się z niedźwiedziem o oko, że mi ręki nie urwie...


Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.


Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisje poszedł niedźwiedź.
- I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł.
- A mam przydział do kampanii budowlanej.
- Oj, to nie jest złe, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem.
- Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, ze nie wiem.
Pokazali granat, powiedziałem, ze nie wiem. Pokazali cegłę, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili.
Wszedł zając na komisje.
- Co to jest? - pytają, pokazując karabin.
- Nie wiem!
- A co to jest? - pytają pokazując granat.
- Nie wiem!
W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegle i zanim ja podniósł zając wrzasnął:
- Cegła!
- Do kontrwywiadu!


Z pamiętnika tresera:
- Dzień pierwszy.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
- Dzień drugi.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
- Dzień trzeci.
Pies nasikał na dywan. Wsadziłem mu pysk w kałużę i wyrzuciłem przez okno.
- Dzień czwarty.
Pies nasikał na dywan, wsadził pysk w kałużę i wyskoczył przez okno.


Przychodzi zajączek do lisicy.
- Lisico chcesz zarobic 100$?
- Chcę.
- To daj mi całusa.
Lisica mysli lisa nie ma w domu a 100$ piechotą nie chodzi. Dała więc zającowi całusa. A zając:
- Chcesz zarobić jeszcze 100$?
- Chcę.
- To się rozbierz.
Lisica się rozebrala. A zając: - A jeszcze 100$ to chcesz?
- Chcę.
- No to chodz wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numer że aż zając się spocił. Gdy skonczyli zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakimś czasie do domu lisicy wpada jej mąż i pyta:
- Był zając?
- No by by by był - mówi lisica przerażona.
- A oddał 300$??


Międzynarodowe zawody w przeklinaniu. Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie
mogli się podsłuchiwać i podpatrywać.
Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
- Fak, mada faka, fak jo self ... itp., itd... I tak przez około 5
minut.
Drugi Rosjanin:
- Job twoju mać, bladź, c**j wam w żopu... itp. itd..
Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka.
Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
- O żesz ty w mordę cenzuraona mać, w cenzura ruchana kozia dupo, cenzurae cię i twoja matkę też... itp. itd.
Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
- Dobra, mogę zaczynać.
Komisja na to:
- Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
- To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak
cenzurai nie mogłem cenzura zawiązać...


Barman urządził zawody w tym kto rozpozna najlepiej swój rodzimy trunek. Pierwszy pije Anglik i mówi:
- To jest piwo, a mianowicie Dog**.
Drugi pije Francuz i mówi:
- To jest wino, a nazywa się Szato i pochodzi z południowego stoku góry.
Trzeci pije Polak, przechyla kieliszek i mówi:
- Żytnia...
Przerywa mu barman:
- Nie, nie to jest bimber.
Na to Polak:
- Nie, nie, ja podaję adres: Żytnia 14, mieszkania 8.
0 0

isiulka

#1988048 Napisano: 03.12.2008 03:59:43
http://www.wykop....owinien-sie-poprawic


Troche w tym bluzg ale ogolnie dobre emotka
0 0

Gość: miux

#2005394 Napisano: 08.12.2008 07:15:29
Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image.
Zapisał się więc do Klubu...

- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupiętrową wille?
- No... nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No... nie.
- No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie... Sprzedaj nasze Cadillaci i kup takie tanie, niemieckie cenzura jakim teraz wszyscy jeżdzą.
- Dobrze Panie...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze Panie... Cos jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obrożę i mi ja przywieź.
0 0

Gość: js28

#2005466 Napisano: 08.12.2008 07:40:55
emotka emotka emotka
isiulka napisał(a):

http://www.wykop....owinien-sie-poprawic


Troche w tym bluzg ale ogolnie dobre emotka


0 0

Gość: gosia261295

#2005492 Napisano: 08.12.2008 07:47:56
js28 napisał(a):

emotka emotka emotka

isiulka napisał(a):

http://www.wykop....owinien-sie-poprawic


Troche w tym bluzg ale ogolnie dobre emotka



emotka emotka emotka
0 0

arta

#2005543 Napisano: 08.12.2008 08:01:29
http://elfyourself.jibjab.com

wchodzicie na stronke, wklejacie zdjecia swoich bliskich/znajomych, obserwujecie jak tancza i tarzacie sie ze smiechu.

polecam!
0 0

Gość: lekkoatletka

#2007284 Napisano: 09.12.2008 02:00:42

Gość: gosia261295

#2007448 Napisano: 09.12.2008 02:42:16
arta napisał(a):

http://elfyourself.jibjab.com

wchodzicie na stronke, wklejacie zdjecia swoich bliskich/znajomych, obserwujecie jak tancza i tarzacie sie ze smiechu.

polecam!


super emotka emotka
0 0

stoneface

#2007609 Napisano: 09.12.2008 03:33:34
Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa się drugi - słuchaj, porwali prezydenta Kaczyńskiego, żądają 100 000 000 złotych, bo inaczej obleją go benzyną i podpalą, robimy właśnie zbiórkę...
- Tak? A po ile dają inni kierowcy?
- No tak po 2 - 3 litry
0 0

Gość: andrus

#2007618 Napisano: 09.12.2008 03:35:05
stoneface napisał(a):

Warszawa, korek na Jerozolimskich, do jednego kierowcy odzywa się drugi - słuchaj, porwali prezydenta Kaczyńskiego, żądają 100 000 000 złotych, bo inaczej obleją go benzyną i podpalą, robimy właśnie zbiórkę...
- Tak? A po ile dają inni kierowcy?
- No tak po 2 - 3 litry


emotka
0 0

Gość: AgaAga

#2007818 Napisano: 09.12.2008 04:22:49
http://en.akinator.com/#

Gość jest niesamowity, zna wszystkich emotka

Zadaje tylko kilka pytań i wie o kim myślisz
0 0

Gość: gusik

#2008102 Napisano: 09.12.2008 05:59:53

Gość: arczi

#2008148 Napisano: 09.12.2008 06:13:26
0 0

Gość: hags

#2019613 Napisano: 13.12.2008 11:49:16
http://pl.youtube...feature=channel_page

na poprawę nastroju ,trzeba to obejrzeć emotka
0 0

beataa81

#2019633 Napisano: 13.12.2008 11:56:37
sprzedałam już to kiedys na innym topiku ale co tam...


Wraca syn po dwóch latach z Wielkiej Brytanii do rodzinnej wsi...Ojciec do niego...
-Synu wyrzuć gnój z obory...
-what???
-łot krowy i łot konia...!



można się śmiać emotka emotka
0 0

annaroza

#2021861 Napisano: 14.12.2008 09:52:01
Coś o nas (może) emotka
Na dworcu przy automacie z kawą stoi facet. Koło niego ze dwadzieścia kubków z kawą, a on wrzuca kolejne dwuzłotówki i wyciąga kolejne kubki. Jakiś facet przygląda mu się dłuższą chwilę, w końcu nie wytrzymuje i pyta:
- Przepraszam bardzo ale co pan robi?
- Jak wygrywam to gram dalej! emotka
0 0